Witam
W Rzeszowie Dacki, a raczej jej części zaczynają mieć wzięcie niestety dla złodziei. Niedalej jak kilka dni wcześniej w centrum miasta w biały dzień zakoszono mi dwa oryginalne kołpaki do Logana (śmiać się czy płakać?). Jednocześnie pytam czy ktoś nie ma do sprzedania używek lub nowych? Czy ewentualnie ktoś zna cenę salonową takich kołpaków?
Pozdrawiam i proszę uważać
Jakiś czas temu słyszałem że Rzeszów to miasto najbardziej zadowolonych z zmieszkania obywateli w Polsce.
No i to może być prawda.
Bo jak mnie ukradziono cztery kołpaczki to prosta matematyka wskazuje na fakt że wkurzony byłem dwa razy bardziej.
laisar napisał/a:
W zależności od modelu - 37 lub 45 zł/szt.
I na dodatek teraz też zły jestem bo chciano mi je wtedy sprzedać po 75 zł/szt.
Ostatnio zmieniony przez stempik 2011-04-08, 13:02, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem jak Ty, ale ja kupiłem kołpaki po 10 zł/sz.
I teraz kiedy okazuje się że któryś jest lużny i wymaga wymiany to jestem coraz bardziej zadowolony że te oryginalne mi ukradli.
Ja we Wrocławiu widziałem jedno Sandero Laureate z kołpakami przypiętymi na plastikowych opaskach wyglądało to fatalnie, już bym wolał bez kołpaków jeździć ... ciekawe co jak przyjdzie do awaryjnej wymiany koła
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-04-08, 17:48
Też już widziałem ten sposób "zabezpieczenia" kołpaków w różnych samochodach. Te opaski nie są jakoś super-wyrzymałe, nożem (do tapet czy do pasów ebzpieczeństwa) spokojnie je przetniesz...Wygląd moim zdaniem też beznadziejny
Też już widziałem ten sposób "zabezpieczenia" kołpaków w różnych samochodach. Te opaski nie są jakoś super-wyrzymałe, nożem (do tapet czy do pasów ebzpieczeństwa) spokojnie je przetniesz...Wygląd moim zdaniem też beznadziejny
Gorzej jak trzeba zmienić koło, a nie ma noża
Mnie się kołpak trzymał nawet z wyrąbanym 1 z 6 zaczepów - spotkanie z korzeniem (felga na złom).
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-09, 20:01
Tydzień temu zmieniałem opony na letnie i panowie zmieniacze byli zachwyceni jakością oryginalnych kołpaków. O szczegóły nie dopytywałem, ale trochę kołpaków przez ich ręce przeszło więc chyba wiedzieli, co mówili. :)
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-10, 00:33
benny86 napisał/a:
bebe, ale Matylda to przecież funkiel-nówka niewiele śmigana więc i kołpaki niczym nowe:)
No tak, ale nie chodziło o nowość, tylko jakość. Z tego, co zrozumiałem, są zrobione z miękkiego tworzywa (w odróżnieniu od wnętrza ;D ) i to niby właśnie stanowi o ich lepszości.
Laisar tak chciałem jeszcze Cie zapytać skąd masz takie informacje o cenach?
Wg mojego wywiadu (czyli telefonach po salonach) ceny sa razy 2
a najciekawsze że co salon to inna cena (troche dziwne).
- i podaję po prostu to, co widzę, ale ostatecznie zawsze należy sprawdzać u konkretnych sprzedawców, bo to oni przecież handlują, nie ja. No i najlepiej robić to w możliwie różnych serwisach, a nie należących do jednego właściciela...
(Jest też coraz więcej sklepów internetowych i czasem może się opłacać sprowadzić coś nawet np z Rumunii - zwłaszcza że oryginalne części i tak będą przecież te same jakościowo).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-04-11, 13:02, w całości zmieniany 1 raz
Niestety pod kołpaczkiem felga bardziej rdzewieje :( Ale nie w Dacii tylko ogólnie, ja w Volvo mam 2 felgi pordzewiałe powierzchniowo w 60% a dwie na których były założone kołpaki "bardziej przewiewne" (bardziej odsłaniały felgę) są wręcz idealne....
A to mnie akurat pocieszyles, bo kupilem takie baaardzo przewiewne (i stad tez twierdzenie, ze wygladaja szalowo, poki sa na tle czarnym. Jak beda na rdzawym, to caly czar prysnie )
Tydzień temu zmieniałem opony na letnie i panowie zmieniacze byli zachwyceni jakością oryginalnych kołpaków. O szczegóły nie dopytywałem, ale trochę kołpaków przez ich ręce przeszło więc chyba wiedzieli, co mówili. :)
Moje kołpaki (zdejmowane i zakładane co najmniej 6 razy) mają się całkiem dobrze. Może dlatego, że nikt po za mną ich nie dotykał. ;) Do poprzedniczki Astry kupowałem zawsze najtańsze w marketach i niektóre po jednej operacji zdjęcia/założenia potrafiły odpaść w czasie jazdy. Jeśli bym musiał kupować, to raczej te oryginalne - po 2,5 roku mogę powiedzieć, że mam do nich zaufanie.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-04-15, 10:03
A ja posiadam nieoryginalne kołpaki - 13zł za sztukę, o takie :
Służą tylko zimą, kiedy zakładam felgi stalowe - były to już 3 zimy i kołpaki są nadal dobre. Trzymają się felgi mocno, nie spadają, nie kuszą złodziej i z tego względu w pełni mnie satysfakcjonują - a skoro są dobre, to ja akurat oryginalnych kołpaków nie kupowałem - chociaż kiedyś miałem taki zamiar.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum