Orlando i MCV to jakby samochody z innej płaszczyzny konstrukcyjnej
Owszem, ale to jednak wcale nie odbiera sensu porównaniu, bo najważniejszym kryterium i tak powinna być funkcjonalność - a w tym, dla sporej grupy potencjalnych użytkowników, oba są wystarczająco sobie bliskie.
MCV jako samochód 7 osobowy ze swoimi plusami i minusami ( w tej cenie) jest po prostu bezkonkurencyjny i tyle
Zgadzam się, oczywiście, ale jednocześnie trzeba uczciwie zauważyć, że sumarycznie grupa klientów o takich potrzebach nie jest bardzo liczna. I producent wydaje się zdawać sobie z tego sprawę, skoro usiłuje ją poszerzyć za pomocą nowego minivana...
bo najważniejszym kryterium i tak powinna być funkcjonalność
Pod tym względem co najbardziej mnie drażniło w MCV to już wcześniej wspomniany brak możliwości składania osobno 6-7 siedzenia, ale za to przy wszystkich rozłożonych z tyłu mogłem spokojnie jeszcze zmieścić 5-6 siatek zakupów czy zgrzewki z wodą mineralna,wchodził nawet wózek spacerówka .
W Orlando co najwyżej parasolka wejdzie, ale za to można złożyć jedno z siedzeń i wtedy już dużo lepiej i myślę że funkcjonalniej.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Moreno 2011-04-17, 22:37, w całości zmieniany 2 razy
Nowa KIA Picanto będzie oferowana m.in. z silnikiem 1.0 wraz z fabryczną LPG (zbiornik benzyny tylko 10l, a gazu 35 ) To sie nazywa instalacja fabryczna z prawdziwego zdarzenia :)
http://www.auto-news.pl/n...era_103060.html
Na powyższym portalu informują, że ten silnik 1.0 Bi-fuel będzie dysponował mocą 82km Masakra...
Wiem, czytałem o tym w dzisiejszym AŚ i Motorze, tylko ta inny segment, inne rozmiary samochodu (przestronność wnętrza, bagażnik) więc Loganowi czy Sandero raczej nie zagraża...
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: .
Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-04-19, 09:36
Co do Orlando, to jeżeli ktoś kupuje prywatnie i na dłużej niż 8-10lat to bym się zastanowił. Chevrolet daje tylko 6 lat gwarancji na nadwozie tak jak Dacia a wiadomo ,że ocynku jest tu bardzo mało. Po 6 latach może sie okazać że zacznie rdza wychodzić.
W poprzednim Meganie z 1999roku miałem 12 lat gwarancji ocynk z 2 stron cały i w tym roku parchy wyszły przy progu i na nadkolach tylnich własnie po tych 12 latach hehe.
Poza tym za cenę wersji z klimą czyli 63-65 tys wolałbym dołożyć 2-3 tys i kupić grandscenica 7-os. 1.6 techrun full wypas za 68tys.
Co do Orlando, to jeżeli ktoś kupuje prywatnie i na dłużej niż 8-10lat to bym się zastanowił. Chevrolet daje tylko 6 lat gwarancji na nadwozie tak jak Dacia a wiadomo ,że ocynku jest tu bardzo mało. Po 6 latach może sie okazać że zacznie rdza wychodzić.
Aveo kuzyna z 2004 roku nie ma żadnych problemów z korozją, choć z przebiegiem 240 tys. km sprzedać takie auto to już niezła sztuka.
maciek
nie miałem nic złego na myśli... tylko powołałem się na Twój inny temat o kupnie samochodu do 14 tys. pln, który to temat pilnie śledzę od stycznia i któremu kibicuję... - (a meganka nie jest złym samochodem... )
No to w końcu przejechałem się tym całym Orlando...
Auto ma niezłe przyśpieszenie, nawet jeżeli przy wyższych obrotach silnik traci nieco werwy.
Skrzynia biegów precyzyjniejsza niż w dacii, ale za to trochę haczyła - choć być może to wina nowości auta.
Obsługa, przyrządy - przy tak krótkiej jeździe nie zauważyłem ani żadnych plusów, ani żadnych minusów.
W komorze silnika sporo miejsca na łokcie (; - żarówki także dostępne chyba bez większego problemu.
Układ kierowniczy rzeczywiście jest dość mocno wspomagany - na parkingu jest to fajne, ale na drodze wprowadza lekką nerwowość w reakcjach "budy".
Poza tym jednak, na dobrej drodze właściwości trakcyjne są bardzo dobre, faktycznie czuć, że samochód "trzyma się drogi".
Gorzej niestety na nierównościach - co prawda twardość zawieszenia nie jest przesadzona (plomby nie wypadają (; ), ale drgania mocno się przenoszą na kierownicę i jest ono strasznie głośne.
Co jest o tyle dziwne, że tak poza tym Orlando jest naprawdę całkiem dobrze wyciszony.
Na drodze, w słońcu, widoczność zza kierownicy okazuje się nieco lepsza niż w ciemnawym salonie, ale ogólnie jest baaardzo taka sobie, zwłaszcza w tylnej półsferze.
Także pasażerowie (a już zwłaszcza - bagażnikowi) za wiele nie zobaczą...
Niestety, na koniec najgorsze: trzy foteliki w drugim rzędzie = porażka. Tzn. mieszczą się bez problemu, miejsca rzeczywiście jest niemal dokładnie tyle samo co w MCV-ce - ale zapięcia pasów są na środkowym miejscu ustawione zbyt ciasno, tak że wypadają pod środkowym fotelikiem, co jest oczywiście nie do przyjęcia. (Dla dorosłego pasażera problem jest mniejszy, ale nie znika zupełnie). Jasne, można jeden przełożyć do trzeciego rzędu i na co dzień to w zupełności wystarczy, ale przy większej ilości bagaży zaczyna się robić problem, nawet przy osobnych tylnych fotelach /: A ten Chevy ma przecież ponad 465 cm długości!
Ogólnie jednak, mimo wszystko: całkiem fajne auto, żwawe i zwinne - tylko trochę za duże jak na to, co oferuje w środku...
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: .
Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-04-20, 14:23
Problemem tego Orlando jest tez sam silnik GM 1.8 140KM który nie nadaje się do gazu. Ma miękką głowicę i regulację zaworów szklankami-popychaczami w cenie za szklankę 50-100zł a jest ich 16. . Zresztą ten sam problem ma Nissan NV 200 w silniku 1.6 109KM , po instalacji gazu siada głowica -wypalają się gniazda i zawory i tam tez regulacja szklankami.
Ciekawe jakie spalanie ma ten Orlando w mieście i na trasie rzeczywiste.
TAXI AIRPORT, to bardzo ciekawe co mówisz bo chevrolet proponuje (za 4500zł+200zł "przystosowanie do montażu instalacji gazowej) LPG do tego silnika (czy to w orlando, czy w cruzie gdzie też jest montowany). Czyżby strzelali sobie samobója ryzykując kosztami napraw gwarancyjnych?
chevrolet proponuje (za 4500zł+200zł "przystosowanie do montażu instalacji gazowej)
jeżeli do tego plus koszty samej instalacji to:
TAXI AIRPORT napisał/a:
Ma miękką głowicę i regulację zaworów szklankami-popychaczami w cenie za szklankę 50-100zł a jest ich 16.
pewnie te 4 500 pln kosztuje samo przystosowanie, czyli zamiana głowicy i popychaczy... a całość pewnie zamknie się kwotą rzędu 8 000 pln (w zależności o rodzaju instalacji)...
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: .
Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-04-20, 18:34
To znaczy główny problemem jest regulacja szklankami zaworów, sama głowica może być przystosowana pod gaz jeżeli Chevrolet w tym silniku takie przystosowanie daje i można kupić ale wątpię że to będzie kosztować 200zł.Mogą dać zawory chłodzone sodem i twardsze gniazda ale to trzeba byłoby w dziale technicznym GM się dowiedzieć co to za przystosowanie za 200zł. Te 200zł może kosztuje dostosowanie instalacji elektrycznej i jakieś uchwyty w podwoziu. Ale regulować zawory popychaczami po pierwsze nie jest łatwo, po drugie cena regulacji-można zawału dostać hehe.
Ten sam silnik w Vectrze i Astrze jest i tylko 1.4 twinport nadaje się do gazu bo ma hydraulikę , 1.6 i 1.8 szklankowa regulacja.
W Nissanie 1.6 109-117KM jest ten sam problem tylko że tam silnik jest na łańcuchu co jest plusem ale zawory szklankowa regulacja ,bardzo szybko siadają i głowica na śmietnik, czytałem forum niemieckie i holenderskie Nissana i tam gościu po 50 tys.km na LPG silnik nie miał kompresji, głowicę miał do wymiany w Note i niestety nieodosobniony przypadek.
TD Pedro, jeżeli nie wiesz, nie pisz: 4500zł kosztuje instalacja lpg, konkretnie BRC Seqent 24 (inna inszość że w sieci warsztatów czakram zamontujesz taką instalację za 2500-2700zł)
TD Pedro, jeżeli nie wiesz, nie pisz: 4500zł kosztuje instalacja lpg, konkretnie BRC Seqent 24 (inna inszość że w sieci warsztatów czakram zamontujesz taką instalację za 2500-2700zł)
- przeczytaj raz jeszcze to co napisałeś i dopiero odnieś się do mojego postu...
benny86 napisał/a:
TAXI AIRPORT, to bardzo ciekawe co mówisz bo chevrolet proponuje (za 4500zł+200zł "przystosowanie do montażu instalacji gazowej) LPG do tego silnika (czy to w orlando, czy w cruzie gdzie też jest montowany). Czyżby strzelali sobie samobója ryzykując kosztami napraw gwarancyjnych?
- nie napisałem, że wiem (rzeczywiście nie wiem) ale czytając wypowiedź kol. taxi airport oraz Twoją (napisałeś o przystosowaniu do montażu instalacji gazowej a nie o cenie instalacji) - wyraziłem jedynie swoje stanowisko co do atrakcyjności takiej oferty...
TD Pedro, uściślając: chevrolet proponuje do omawianego silnika lpg. Aby mieć instalację BRC Seqent 24 musisz zapłacić zarówno 200zł za "przystosowanie" (nie mam pojęcia co się kryje pod tym konkretnie) oraz stricte za samą instalację - 4500zł, więc razem koszty to 4700zł. Co do atrakcyjności - wobec cen na rynku poza ASO to masakra, jeśli porównać do innych, fabrycznych instalacji konkurencji - takie sobie, może parę stóek droższa...
Twoje wrażenia z jazdy Orlando są podobne jak moje tylko powiedz co teraz sądzisz o
tym że Orlando i MCV to jakby samochody z innej płaszczyzny konstrukcyjnej i trochę cenowej więc porównywanie ich nie do końca ma sens.
Co do spalania rzeczywistego napisze jak trochę po testuję .
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Moreno 2011-04-20, 21:30, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum