Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Matylda
Autor Wiadomość
opos 



Marka: Dacia
Model: SANDERO/Logan MCV
Silnik: 1.4 + LPG/1,5 Dci
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 396
Skąd: S-E
Wysłany: 2011-04-14, 09:54   

Jak już to do wymiany, wgłębienie jest na zagięcu blachy tego raczej się nie da odessać ani wypuknąć. Ja zresztą mam też podobną pamiątkę na drzwiach ale nic nie robię niech sobie będzie.
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-04-14, 10:14   

bebe napisał/a:
Niestety - kredki, polerki itp. stanowią dla mnie zupełną magię, jeśli nie będę musiał to wolałbym się nie uczyć na żywym organizmie.

Na wszytsko jest sposób. Idziesz na szrot, kupujesz jakikolwiek, najtanszy błotnik (ja wziąłem od jakiegoś peugeota za czteropak tyskiego) i na nim się uczysz. Jeśli stwierdzisz że dasz radę, bierzesz się za Matyldę. Ja tak zrobiłem zanim zreanimowałem zderzako-błotnik w fordzie Ka i efekt bardzo zadowalający
 
PiotrWie 



Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 1591
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-04-14, 10:50   

A ja jeśli nie jest to uszkodzone do blachy to bym to zostawił - nic nie przyspiesza korozji samochodu tak jak jakiekolwiek ingerencje w blachę ( no chyba ze błotnik w MCV jest tylko przykręcony, bez żadnego zgrzewania) Jak odebrałem Lagunę ( 1999r ) po kilku dniach wjechałem na kamień i wgniotłem próg. Zaprzyjaźniony mechanik obejrzał, zaproponował pozostawienie w spokoju. Do dzisiaj brak rdzy. :-D
 
Prezes 



Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1696
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-14, 12:30   

Ale pewnie bebe nie chce zostawić wgniecenia ze względów estetycznych, a nie "rdzawych". Szkoda mieć zeszpocone prawie nowe auto. Ja bym szukał błotnika w kolorze na alledrogo i innych temu podobnych.
 
Malutki 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5dCi 85
Rocznik: 2008
Wersja: Arctica 7 os.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 210
Skąd: Piaseczno/Warszawa
Wysłany: 2011-04-14, 19:48   

bebe napisał/a:
Przede wszystkim zobaczę, ile krzykną mi w ASO.


Jak zaczną krzyczeć to zapytaj czy uwzględnili wszystkie dostępne zniżki na części i robociznę bo jako członek klubu Dacia Polska (któremu prześwietny serwis na Puławskiej dzielnie sekunduje - mała porcja wazeliny ;-) ) chyba możesz liczyć na ich fachową pomoc i zniżki.

Jak się nie uda to trudno ale ja próbowałem i się udało wycisnąć od nich że akurat trafiłem na jakąś promocję czy coś podobnego.

Gdy ich odwiedzam to zawsze (choć mają to w papierach) przypominam im, że są jedynym serwisem który obsługuje mój samochód i że jestem z tego dumny.

Obecnie jestem w trakcie wyceny po drobnej kolizji i też regularnie ich odwiedzam.
Ostatnio zmieniony przez Malutki 2011-04-14, 19:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-27, 15:56   

Kolejna wycieczka do Zielonej Góry. Tym razem wymiękłem i wymontowałem trzeci rząd siedzeń, bo poza tradycyjną górą tobołów jedzie jeszcze namiot, psiwory (chcemy przetrenować u dziadków w ogródku spanie pod namiotem z Młodą), rowerek biegowy oraz śpiewający nocnik wielkości daewoo tico. :> Z perspektywy jednak - jestem miętka nindzia, gdybym się bardziej przyłożył, np. utykając skarpetki w pustych przestrzeniach nocnika, spokojnie spakowałbym się i ze złożonym trzecim rzędem, i nadal spakowane by było do wysokości rolety. :]

Tym razem bezkrytycznie łykamy wszystko, co Krzyś Hołowczyc wymyśli - DK2, w Łowiczu DW703 przez Łęczycę aż do wjazdu na A2. Zjazd już w Komornikach i DK32 do Zielonej. Trasa na noc fajna, ale w dzień chyba bym się nie odważył. Spalanie póki co nieznane, bo muszę pozbierać kwitki, średnia wyszła gdzieś coś 84 km/h, więc mniej kontrowersyjna. :) Na A2 darłem twardo 140 km/h i jechało się bardzo fajnie - przy tej prędkości Matylda łapie jakiś drugi oddech, bo w okolicach 130 jest głośniej i jedzie jakby mniej chętnie.

Jeszcze na DK2, w okolicach Sochaczewa wykonałem najbardziej epickie wyprzedzanie wszechczasów. :D Sytuacja - przede mną dwa tiry i coś pomiędzy nimi, tuż przed rondem wpuszczam przed siebie dwóch samozabójców, którzy postanowili wyprzedzić mnie nawet za cenę czołówki. :/ Za rondem długi łuk w prawo, tiry rozpędzają się pomału, chętnych do dalszego kozaczenia brak. Naczytawszy się wcześniej o obserwacji drogi, wypatrzyłem sobie w światłach latarni i tirów przede mną, że caaały długaśny łuk w przeciwnym kierunku jest pusty - sprawdziłem tylko, czy linijka jest przerywana i za mną nie ma innych chętnych, po czym lewy kierunkowskaz i ognia. :) Bez najmniejszego wysiłku łyknąłem sobie za jednym strzałem dwa tiry i trzy osobówki, cały czas przy pełnej widoczności drogi, bez szarpania się i kombinowania. Chętnych na powtórzenie wyczynu nie zauważyłem, nawyk gapienia się w lampy poprzednika był silniejszy. Myślenie ma kolosalną przyszłość. :]

Droga powrotna znowu wedle Krzysia, chociaż inna - DK32, potem DW304 na Babimost, Krzysio wyniośle zignorował obwodnicę tegoż i poprowadził przez miasto, dalej do Nowego Tomyśla i dalej autostradą i tak jak w tamtą stronę. Opcja przez Babimost znacznie fajniejsza niż przez Wolsztyn, no i ominęliśmy masakrę w postaci odcinka DK5 Stęszew - Komorniki w logiczną niedzielę wieczorem.

Dzisiaj od 7oo rano - ASO Puławska. Krótko mówiąc - szału nie ma. :/

Na wzmiankę o montażu magicznego kabielka łączącego spryskiwacze z wycieraczkami ;) główny pan elektryk reaguje lekką paniką, że oni tego nie robią, nie robili, nie będą robić, a w ogóle to przez ten kabielek same nieszczęścia, jedno UCH ponoć padło, a krowy przestały się nieść. Słowem - mowy nie ma. :|

Naprawa błotnika i ryski na drzwiach wyceniona na jedyne 3500 zł, będę zgłaszał szkodę i naprawiał z ubezpieczenia, nie mam siły i czasu się bawić.

Zamówione przełączniki impulsowe pasują do konsoli po lifcie, i owszem, ale w wersji bez klimatyzacji. :/

W międzyczasie pan elektryk (inny niż ten pierwszy) walczy z czujnikami cofania - kończy się zdjęciem zderzaka, okazuje się, że kabielek był za krótki i pod wpływem wibracji luzował się, a że czujniki są połączone szeregowo, to wariowały wszystkie. Po wymianie czujnika z feralnym kabielkiem ma być ok.

Na moją prośbę pan elektryk wyjmuje oryginalne przełączniki szyb i podpina te impulsowe - mimo, że jak sam twierdzi, nie wierzy, że to tylko kwestia przełączników. :) Jednego niewiernego Tomasza mniej. :] Pan elektryk nie podejmuje się wyrzeźbienia przełączników impulsowych tak, żeby pasowały (trzeba przełożyć samą kołyskę od przycisku nieimpulsowego, wiąże się to z wycięciem i wklejeniem plastiku tu i tam), ale sam proponuje, że złoży mi konsolę centralną z wyciągniętymi przewodami od szyb, a ja sobie sam wyrzeźbię przełączniki, podłączę i wsadzę w mocowania. Nie wiem jeszcze, jak mi to pójdzie, ale przynajmniej nie słuchałem o "nie da się", "utracie gwarancji" i innych nieszczęściach.

W międzyczasie odwiedzam pana Piotra Szlęzaka, z którym gawędzę sobie miło. Pan Piotr wyjaśnił, że w kwestii Kabelka Zagłady of Doom jednak "da się". :] Szczegóły będę znał po długim weekendzie, zainteresowani powinni kontaktować się z panem Piotrem prywatnie (na forum - POS).

Na koniec poczekałem godzinę na umycie samochodu, ale w sumie to wybaczalne, bo Matylda niemal prosto po trasie była usyfiona jak nieboskie stworzenie, więc było co myć. :) Zapłaciłem tylko za zamówione przełączniki, bodajże 244 zł (nowy VAT).
Ostatnio zmieniony przez bebe 2011-04-27, 20:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
maciek 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCE 100 LPG
Rocznik: 2020
Wersja: Prestige
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 3531
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-27, 16:11   

bebe napisał/a:
wymontowałem trzeci rząd siedzeń,


a czy na pewno można wymontować trzeci rząd siedzeń i jeździć :?:
_________________
Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail

 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-27, 16:17   

maciek napisał/a:
bebe napisał/a:
wymontowałem trzeci rząd siedzeń,

a czy na pewno można wymontować trzeci rząd siedzeń i jeździć :?:

Technicznie - jest to możliwe. :) ("...odkręcił śrubkę i odpadła mu d..a." ;)

Czy samochód zarejestrowany na określoną liczbę pasażerów może mieć (chwilowo) mniej siedzeń niż miejsc w rejestracji? Na zdrowy chłopski rozum nie powinno być problemu, ale nasze przepisy miewają ze zdrowym rozsądkiem mało wspólnego. :) Idę góglać.
 
maciek 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCE 100 LPG
Rocznik: 2020
Wersja: Prestige
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 3531
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-27, 16:28   

bebe napisał/a:
maciek napisał/a:
bebe napisał/a:
wymontowałem trzeci rząd siedzeń,

a czy na pewno można wymontować trzeci rząd siedzeń i jeździć

Technicznie - jest to możliwe. :) ("...odkręcił śrubkę i odpadła mu d..a." ;)

Czy samochód zarejestrowany na określoną liczbę pasażerów może mieć (chwilowo) mniej siedzeń niż miejsc w rejestracji? Na zdrowy chłopski rozum nie powinno być problemu, ale nasze przepisy miewają ze zdrowym rozsądkiem mało wspólnego. :) Idę góglać.

chodziło mi właśnie o Prawo i szukanie dziury w całym by dać mandat.
_________________
Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail

 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-27, 17:04   

maciek napisał/a:
chodziło mi właśnie o Prawo i szukanie dziury w całym by dać mandat.

Przeczytałem dwa rozdziały Prawa o Ruchu Drogowym, jakieś fora, rozporządzeń nie chce mi się już czytać. Z tego, co zrozumiałem, powtórnemu badaniu i wydaniu nowego Dowodu Rejestracyjnego podlegają zmiany konstrukcyjne, w szczególności te prowadzące do zmiany typu pojazdu (ciężarowy <-> osobowy, itp.). Zmiana liczby miejsc dopuszczona konstrukcyjnie nie podlega zgłoszeniu, czyli według mnie można w MCVce wyciągnąć trzeci rząd siedzeń (kulturalne zatrzaski), ale drugiego już nie (śruby). Co więcej, wyczytałem też, że policja dopuszcza np. wymontowanie kanapy (tymczasowa "zmiana konstrukcyjna") w celu przewozu fotela babuni, ale już czepia się, jeśli w miejscu kanapy jest klatka antykapotażowa (trwała zmiana konstrukcyjna). Dalej tematu nie drążyłem, jestem dobrej myśli.
 
maciek 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCE 100 LPG
Rocznik: 2020
Wersja: Prestige
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 3531
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-27, 17:14   

bebe, to dobrze
_________________
Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail

 
mrówa 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica 5 os.
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Lut 2011
Posty: 710
Skąd: RP
Wysłany: 2011-04-27, 19:59   

bebe napisał/a:
Naczytawszy się wcześniej o obserwacji drogi,


Też chciałam poczytać, ale nie działa... :/
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-27, 20:02   

mrówa napisał/a:
Też chciałam poczytać, ale nie działa... :/

Pisałem z pamięci i skończyło się, jak skończyło. :> Już poprawiłem, przepraszam!
 
mrówa 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica 5 os.
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Lut 2011
Posty: 710
Skąd: RP
Wysłany: 2011-04-27, 20:06   

bebe napisał/a:
Już poprawiłem, przepraszam!


Nic nie szkodzi, ważne że już można poczytać :)
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-04-27, 20:17   

bebe napisał/a:
wyczytałem też, że policja dopuszcza np. wymontowanie kanapy (tymczasowa "zmiana konstrukcyjna") w celu przewozu fotela babuni, ale już czepia się, jeśli w miejscu kanapy jest klatka antykapotażowa (trwała zmiana konstrukcyjna). Dalej tematu nie drążyłem, jestem dobrej myśli.

U mnie w firmie kolesie z zaopatrzenia często tak robią - w mercedesach vito wyjmują tylne siedzenia robiąc z 6osobówki 3osobówkę z większą częścią na bagaż. Mieli kilka kontroli policyjnych i nikt nie pytał o to
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3487
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2011-04-27, 21:18   

Cytat:
...czyli według mnie można w MCVce wyciągnąć trzeci rząd siedzeń (kulturalne zatrzaski), ale drugiego już nie (śruby). Co więcej, wyczytałem też, że policja dopuszcza np. wymontowanie kanapy (tymczasowa "zmiana konstrukcyjna") w celu przewozu fotela babuni,....

A jak ktoś nie wymontuje trzeciego rzędu siedzeń, a zmieści fotel babuni, to gdy go złapią ma przechlapane, gdyż wprowadził nietrwałą nieprzewidzianą przez producenta zmianę konstrukcyjną w celu zwiększenia liczby miejsc i przewożenia babuni na 8-mym miejscu :!:
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-05, 17:17   

Dla porządku - założyłem impulsowe przełączniki szyb. :) Tak to wygląda w działaniu:



Jak sobie zrobić takie - tutaj.
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-12, 14:54   

Dzisiaj rano odstawiłem Matyldę do ASO, będzie wymieniany błotnik i będą lakierowane drzwi. Odbiór we wtorek.

Przy zgłaszaniu szkody okazało się, że na czas naprawy przysługuje mi samochód zastępczy. Ponieważ auta zastępcze w ASO chwilowo wyszły, polecono mi zadzwonić do wypożyczalni współpracującej z ubezpieczycielem. Pani z wypożyczalni stwierdziła, że w "tej klasie" może mi zaproponować Thalię i Hondę City. :D Kiedy przestałem się już śmiać, zapytałem panią, czy widziała kiedyś Dacię Logan MCV. Pani zaczęła się plątać w zeznaniach. Podpowiedziałem, że to auto 7-mioosobowe i ma bagażnik wielkości Sali Kongresowej. :> Pani ze smutkiem oświadczyła, że w takim razie chyba tylko Ford Transit... :DDD Zapytałem o duże kombi, ale pani stwierdziła kategorycznie, że nie może mi dać "limuzyny klasy wyższej, np. Audi A4" (tu znowu zacząłem się śmiać :D) "albo Audi A6" (no, prędzej :). Koniec końców ustaliliśmy, że auto ma mieć 4 koła i jeździć, a co to będzie, to się okaże w ostatniej chwili.

Wczoraj zadzwonili, że mogą zaproponować Peugeota 407 kombi. Odebrałem go pod ASO i teraz bujam się pugiem z gwizdkiem w świni i patyku, przy czym świnia jest tylko na kierownicy i podłokietniku, a patyk jest plastikowy. :) Ja się chyba nie nadaję do aut klasy ponad-daciowej. :) Jedyne, co mi się podoba, to podłokietnik (sam się otwiera, fajnie się podnosi i nie koliduje z ręcznym) i automatyczna klimatyzacja. :| Cała reszta to pomyłka - sprzęgło twarde, wsteczny z pierścieniem, w środku ciasno, siedzi się na ziemi, ledwo się Majka mieści z fotelikiem na tylnym siedzeniu, w dodatku nic nie widzi, bo okna to lufciki gdzieś pod sufitem, bagażnik to żart sceniczny, widoczność do tyłu tragiczna, czujników cofania nie ma, z przodu z kolei półtora metra maski, sprytnie schowanej częściowo w kabinie, dzięki czemu za słupkami A chowa się cała babcia kołysząca się na krawężniku lub większa część samochodu jadącego prostopadle. :/ Do tego auto z 2007 r. ma nalatane 80 000 km - zawieszenie to zupełna ruina, dzwoni i stuka nawet przy przejeżdżaniu przez farbę na jezdni, kluczyk się rozpada, komputer pokładowy zgłasza rozmaite błędy, ale szczęśliwie ma amnezję - przez całą Puławską twierdził na przykład, że spaliła się jakaś żarówka w jakiejś bocznej lampie (nie był w stanie określić, w której konkretnie), za to później na Marynarskiej/Hynka/Dźwigowej nastąpił cud albo autonaprawa, bo żarówki już były ok. :)

Po pierwszych 5 minutach ostrej zabawy w otwieranie i zamykanie podłokietnika, kiedy już pierwszy zachwyt minął - wolę Dacię. :P
 
krakry1 



Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1889
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2011-05-12, 17:04   

Fajna recenzja Peugeota 407 ... powinni ja umieścić w jakimś moto-czasopiśmie. :mrgreen:
 
maciek 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCE 100 LPG
Rocznik: 2020
Wersja: Prestige
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 3531
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-05-12, 17:35   

uroki aut drogich i bajerowatych + moda na okna umieszczone wysoko też tego nie lubię ( vectra c fl) tyle że jak robiłem za szofera kolegi to ta bryczka ma idealny stan techniczny i ctdi 150km ;-)
_________________
Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail

 
mrówa 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica 5 os.
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Lut 2011
Posty: 710
Skąd: RP
Wysłany: 2011-05-12, 19:11   

bebe napisał/a:
Po pierwszych 5 minutach ostrej zabawy w otwieranie i zamykanie podłokietnika, kiedy już pierwszy zachwyt minął - wolę Dacię. :P

Świetna recenzja :mrgreen:
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-12, 20:47   

bebe napisał/a:
przysługuje mi samochód zastępczy

W wrześniu 2009 r. też miałem większą przygodę blacharską (niedługo przed pierwszym zlotem, na którym można było obejrzeć efekty) i po początkowych problemach z autem zastępczym skończyło się na 9-dniowym ujeżdżaniu... forda galaxy mk3 <: z Eurocaru. (Pomogło, za podpowiedzią agenta ubezpieczeniowego i przy współpracy innego doradcy infolinii ubezpieczyciela niż przy pierwszym kontakcie, żądanie pisemnej odmowy podstawienia 7-osobówki). Nie wiem, czy coś się zmieniło w warunkach ubezpieczenia, ale warunek "podobnej klasy i wielkości" to akurat przypuszczam, że wątpię... (Aczkolwiek musieliśmy zaczekać jeden dzień i z serwisu, gdzie MCV-ka już została, wróciliśmy późnym wieczorem... focusem - dobrze że byliśmy tylko z jednym dzieckiem. No i musiałem sam pojechać go wymienić na galaxy, bo wg warunków przysługuje tylko jedno podstawienie auta (((: ).

Tak więc, MCV-kowicze, w razie potrzeby nalegajcie na 7-osobówkę...


Cytat:
bujam się pugiem

No proszę, a zawsze mi się nawet dość podobał... <; Aczkolwiek za część negatywów wydaje się odpowiadać wyeksplatowanie, za co nie ma co do końca obwiniać auta.

Jak zawsze - świetnie napisane, chylę czoła (:

Mnie talentu nie staje, więc tylko skrótowo: galaxy był oczywiście całkiem fajny - silnik bodajże 2.0 TDCI, 140 KM, całkiem ładnie ciągnący nielekkie cielsko, najwyższa wersja wyposażenia, w środku wysoko i szeroko, świetne wyciszenie - ale... No właśnie: czeguś nie zachwycał /: Może po prostu zbyt wiele spodziewaliśmy się po "takiej bryce"? Jedyne, co naprawdę bardzo, bardzo podobało się żonie, to kapitańskie fotele z przodu [:


Cytat:
okna to lufciki gdzieś pod sufitem

To jest zwykłe kombi - a co dopiero powiedzieć o 5008 albo chevym orlando, co to niby mają zapędy vanowe? Taki teraz trynd /:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-05-12, 20:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
mausi64 



Marka: DACIA
Model: DUSTER
Silnik: 1,5 dCi 4x2 110 KM
Rocznik: 2010
Dołączyła: 21 Sty 2011
Posty: 162
Skąd: prawie Warszawa
Wysłany: 2011-05-12, 22:48   

bebe napisał/a:
Kolejna wycieczka do Zielonej Góry. Tym razem wymiękłem i wymontowałem trzeci rząd siedzeń, bo poza tradycyjną górą tobołów jedzie jeszcze namiot, psiwory ......

...... Na koniec poczekałem godzinę na umycie samochodu, ale w sumie to wybaczalne, bo Matylda niemal prosto po trasie była usyfiona jak nieboskie stworzenie, więc było co myć. :) Zapłaciłem tylko za zamówione przełączniki, bodajże 244 zł (nowy VAT).


no po prostu ubawiłam się prawie do łez.... będzie mi się dobrze spało :mrgreen:
grunt to poczucie humoru !!!!!

pozdrowienia dla bebe
_________________
mausi64 życzy wszystkim bezpiecznej jazdy
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-12, 23:35   

laisar napisał/a:
Tak więc, MCV-kowicze, w razie potrzeby nalegajcie na 7-osobówkę...

Przyznaję bez bicia, że akurat w ten weekend 7-osobowość MCVki jest mi doskonale zbędna. :) Po prostu pani w infolinii mi wlazła na ambicję tą Thalią czy City i jakoś tak wyszło. :]

laisar napisał/a:
No proszę, a zawsze mi się nawet dość podobał... <;

Cóż, różne są zboczenia. :) A poważnie - wygląda może fajnie, chociaż znacznie bardziej mi się podobał 406 (głównie ze względu na dwie pierwsze części Taxi :). Ale gigantyczne słupki poprowadzone gdzieś na środek maski to nie jest kwestia wyeksploatowania auta. Ani to, że drzwi kierowcy mają kosmiczną długość, większą chyba niż w niektórych trzydrzwiowych hatchbackach, dzięki czemu wszelkie zalety pięciodrzwiowego nadwozia (wsiadanie na ciasnym parkingu) udało się zniwelować. Ani to, że roleta w bagażniku nie podnosi się, ani nie zwija, tylko po prostu jest, ostateczna jak obelisk w Odysei Kosmicznej 2001 - żeby dostać się do bagażnika, trzeba ją chyba wyjąć i oprzeć o auto. Ani to, że powyżej nad roletą nie ma miejsca nawet na kapelusz, bo dach w tym "kombi" opada zaraz za kanapą, więc pakowanie "po dach" nie ma sensu. Ani to, że siedząc niemal na podłodze mam potężny problem z zajęciem prawidłowej pozycji za kierownicą, bo albo mam za blisko kierownicę, albo leżę jak gangsta.

A jeszcze z dziwnych rzeczy - może mam coś z głową, ale wydaje mi się odrobinę wbrew logice, kiedy przyciśnięcie guzika elektrycznych szyb w dół (do siebie) powoduje... podnoszenie szyby, a w górę (od siebie) - opuszczanie. :) Ale ja truskawki cukrem... ;)
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-13, 06:47   

bebe napisał/a:
różne są zboczenia

"Podobał" = z daleka, z zewnątrz, bez wnikania w szczegóły (; Nigdy mnie aż tak nie zainteresował, żebym wiedział o nim cokolwiek więcej poza tym, jak wygląda. (Te fikuśne trójkąty z zachodzącej na boki tylnej szyby...).

Za to "406" była doskonale nijaka d:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne