Jak już to do wymiany, wgłębienie jest na zagięcu blachy tego raczej się nie da odessać ani wypuknąć. Ja zresztą mam też podobną pamiątkę na drzwiach ale nic nie robię niech sobie będzie.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-04-14, 10:14
bebe napisał/a:
Niestety - kredki, polerki itp. stanowią dla mnie zupełną magię, jeśli nie będę musiał to wolałbym się nie uczyć na żywym organizmie.
Na wszytsko jest sposób. Idziesz na szrot, kupujesz jakikolwiek, najtanszy błotnik (ja wziąłem od jakiegoś peugeota za czteropak tyskiego) i na nim się uczysz. Jeśli stwierdzisz że dasz radę, bierzesz się za Matyldę. Ja tak zrobiłem zanim zreanimowałem zderzako-błotnik w fordzie Ka i efekt bardzo zadowalający
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-04-14, 10:50
A ja jeśli nie jest to uszkodzone do blachy to bym to zostawił - nic nie przyspiesza korozji samochodu tak jak jakiekolwiek ingerencje w blachę ( no chyba ze błotnik w MCV jest tylko przykręcony, bez żadnego zgrzewania) Jak odebrałem Lagunę ( 1999r ) po kilku dniach wjechałem na kamień i wgniotłem próg. Zaprzyjaźniony mechanik obejrzał, zaproponował pozostawienie w spokoju. Do dzisiaj brak rdzy.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1696 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-14, 12:30
Ale pewnie bebe nie chce zostawić wgniecenia ze względów estetycznych, a nie "rdzawych". Szkoda mieć zeszpocone prawie nowe auto. Ja bym szukał błotnika w kolorze na alledrogo i innych temu podobnych.
Jak zaczną krzyczeć to zapytaj czy uwzględnili wszystkie dostępne zniżki na części i robociznę bo jako członek klubu Dacia Polska (któremu prześwietny serwis na Puławskiej dzielnie sekunduje - mała porcja wazeliny ) chyba możesz liczyć na ich fachową pomoc i zniżki.
Jak się nie uda to trudno ale ja próbowałem i się udało wycisnąć od nich że akurat trafiłem na jakąś promocję czy coś podobnego.
Gdy ich odwiedzam to zawsze (choć mają to w papierach) przypominam im, że są jedynym serwisem który obsługuje mój samochód i że jestem z tego dumny.
Obecnie jestem w trakcie wyceny po drobnej kolizji i też regularnie ich odwiedzam.
Ostatnio zmieniony przez Malutki 2011-04-14, 19:50, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-27, 15:56
Kolejna wycieczka do Zielonej Góry. Tym razem wymiękłem i wymontowałem trzeci rząd siedzeń, bo poza tradycyjną górą tobołów jedzie jeszcze namiot, psiwory (chcemy przetrenować u dziadków w ogródku spanie pod namiotem z Młodą), rowerek biegowy oraz śpiewający nocnik wielkości daewoo tico. :> Z perspektywy jednak - jestem miętka nindzia, gdybym się bardziej przyłożył, np. utykając skarpetki w pustych przestrzeniach nocnika, spokojnie spakowałbym się i ze złożonym trzecim rzędem, i nadal spakowane by było do wysokości rolety. :]
Tym razem bezkrytycznie łykamy wszystko, co Krzyś Hołowczyc wymyśli - DK2, w Łowiczu DW703 przez Łęczycę aż do wjazdu na A2. Zjazd już w Komornikach i DK32 do Zielonej. Trasa na noc fajna, ale w dzień chyba bym się nie odważył. Spalanie póki co nieznane, bo muszę pozbierać kwitki, średnia wyszła gdzieś coś 84 km/h, więc mniej kontrowersyjna. :) Na A2 darłem twardo 140 km/h i jechało się bardzo fajnie - przy tej prędkości Matylda łapie jakiś drugi oddech, bo w okolicach 130 jest głośniej i jedzie jakby mniej chętnie.
Jeszcze na DK2, w okolicach Sochaczewa wykonałem najbardziej epickie wyprzedzanie wszechczasów. :D Sytuacja - przede mną dwa tiry i coś pomiędzy nimi, tuż przed rondem wpuszczam przed siebie dwóch samozabójców, którzy postanowili wyprzedzić mnie nawet za cenę czołówki. :/ Za rondem długi łuk w prawo, tiry rozpędzają się pomału, chętnych do dalszego kozaczenia brak. Naczytawszy się wcześniej o obserwacji drogi, wypatrzyłem sobie w światłach latarni i tirów przede mną, że caaały długaśny łuk w przeciwnym kierunku jest pusty - sprawdziłem tylko, czy linijka jest przerywana i za mną nie ma innych chętnych, po czym lewy kierunkowskaz i ognia. :) Bez najmniejszego wysiłku łyknąłem sobie za jednym strzałem dwa tiry i trzy osobówki, cały czas przy pełnej widoczności drogi, bez szarpania się i kombinowania. Chętnych na powtórzenie wyczynu nie zauważyłem, nawyk gapienia się w lampy poprzednika był silniejszy. Myślenie ma kolosalną przyszłość. :]
Droga powrotna znowu wedle Krzysia, chociaż inna - DK32, potem DW304 na Babimost, Krzysio wyniośle zignorował obwodnicę tegoż i poprowadził przez miasto, dalej do Nowego Tomyśla i dalej autostradą i tak jak w tamtą stronę. Opcja przez Babimost znacznie fajniejsza niż przez Wolsztyn, no i ominęliśmy masakrę w postaci odcinka DK5 Stęszew - Komorniki w logiczną niedzielę wieczorem.
Dzisiaj od 7oo rano - ASO Puławska. Krótko mówiąc - szału nie ma. :/
Na wzmiankę o montażu magicznego kabielka łączącego spryskiwacze z wycieraczkami ;) główny pan elektryk reaguje lekką paniką, że oni tego nie robią, nie robili, nie będą robić, a w ogóle to przez ten kabielek same nieszczęścia, jedno UCH ponoć padło, a krowy przestały się nieść. Słowem - mowy nie ma. :|
Naprawa błotnika i ryski na drzwiach wyceniona na jedyne 3500 zł, będę zgłaszał szkodę i naprawiał z ubezpieczenia, nie mam siły i czasu się bawić.
Zamówione przełączniki impulsowe pasują do konsoli po lifcie, i owszem, ale w wersji bez klimatyzacji. :/
W międzyczasie pan elektryk (inny niż ten pierwszy) walczy z czujnikami cofania - kończy się zdjęciem zderzaka, okazuje się, że kabielek był za krótki i pod wpływem wibracji luzował się, a że czujniki są połączone szeregowo, to wariowały wszystkie. Po wymianie czujnika z feralnym kabielkiem ma być ok.
Na moją prośbę pan elektryk wyjmuje oryginalne przełączniki szyb i podpina te impulsowe - mimo, że jak sam twierdzi, nie wierzy, że to tylko kwestia przełączników. :) Jednego niewiernego Tomasza mniej. :] Pan elektryk nie podejmuje się wyrzeźbienia przełączników impulsowych tak, żeby pasowały (trzeba przełożyć samą kołyskę od przycisku nieimpulsowego, wiąże się to z wycięciem i wklejeniem plastiku tu i tam), ale sam proponuje, że złoży mi konsolę centralną z wyciągniętymi przewodami od szyb, a ja sobie sam wyrzeźbię przełączniki, podłączę i wsadzę w mocowania. Nie wiem jeszcze, jak mi to pójdzie, ale przynajmniej nie słuchałem o "nie da się", "utracie gwarancji" i innych nieszczęściach.
W międzyczasie odwiedzam pana Piotra Szlęzaka, z którym gawędzę sobie miło. Pan Piotr wyjaśnił, że w kwestii Kabelka Zagłady of Doom jednak "da się". :] Szczegóły będę znał po długim weekendzie, zainteresowani powinni kontaktować się z panem Piotrem prywatnie (na forum - POS).
Na koniec poczekałem godzinę na umycie samochodu, ale w sumie to wybaczalne, bo Matylda niemal prosto po trasie była usyfiona jak nieboskie stworzenie, więc było co myć. :) Zapłaciłem tylko za zamówione przełączniki, bodajże 244 zł (nowy VAT).
Ostatnio zmieniony przez bebe 2011-04-27, 20:01, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-27, 16:17
maciek napisał/a:
bebe napisał/a:
wymontowałem trzeci rząd siedzeń,
a czy na pewno można wymontować trzeci rząd siedzeń i jeździć
Technicznie - jest to możliwe. :) ("...odkręcił śrubkę i odpadła mu d..a." ;)
Czy samochód zarejestrowany na określoną liczbę pasażerów może mieć (chwilowo) mniej siedzeń niż miejsc w rejestracji? Na zdrowy chłopski rozum nie powinno być problemu, ale nasze przepisy miewają ze zdrowym rozsądkiem mało wspólnego. :) Idę góglać.
maciek napisał/a:
bebe napisał/a:
wymontowałem trzeci rząd siedzeń,
a czy na pewno można wymontować trzeci rząd siedzeń i jeździć
Technicznie - jest to możliwe. :) ("...odkręcił śrubkę i odpadła mu d..a." ;)
Czy samochód zarejestrowany na określoną liczbę pasażerów może mieć (chwilowo) mniej siedzeń niż miejsc w rejestracji? Na zdrowy chłopski rozum nie powinno być problemu, ale nasze przepisy miewają ze zdrowym rozsądkiem mało wspólnego. :) Idę góglać.
chodziło mi właśnie o Prawo i szukanie dziury w całym by dać mandat.
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-27, 17:04
maciek napisał/a:
chodziło mi właśnie o Prawo i szukanie dziury w całym by dać mandat.
Przeczytałem dwa rozdziały Prawa o Ruchu Drogowym, jakieś fora, rozporządzeń nie chce mi się już czytać. Z tego, co zrozumiałem, powtórnemu badaniu i wydaniu nowego Dowodu Rejestracyjnego podlegają zmiany konstrukcyjne, w szczególności te prowadzące do zmiany typu pojazdu (ciężarowy <-> osobowy, itp.). Zmiana liczby miejsc dopuszczona konstrukcyjnie nie podlega zgłoszeniu, czyli według mnie można w MCVce wyciągnąć trzeci rząd siedzeń (kulturalne zatrzaski), ale drugiego już nie (śruby). Co więcej, wyczytałem też, że policja dopuszcza np. wymontowanie kanapy (tymczasowa "zmiana konstrukcyjna") w celu przewozu fotela babuni, ale już czepia się, jeśli w miejscu kanapy jest klatka antykapotażowa (trwała zmiana konstrukcyjna). Dalej tematu nie drążyłem, jestem dobrej myśli.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-04-27, 20:17
bebe napisał/a:
wyczytałem też, że policja dopuszcza np. wymontowanie kanapy (tymczasowa "zmiana konstrukcyjna") w celu przewozu fotela babuni, ale już czepia się, jeśli w miejscu kanapy jest klatka antykapotażowa (trwała zmiana konstrukcyjna). Dalej tematu nie drążyłem, jestem dobrej myśli.
U mnie w firmie kolesie z zaopatrzenia często tak robią - w mercedesach vito wyjmują tylne siedzenia robiąc z 6osobówki 3osobówkę z większą częścią na bagaż. Mieli kilka kontroli policyjnych i nikt nie pytał o to
...czyli według mnie można w MCVce wyciągnąć trzeci rząd siedzeń (kulturalne zatrzaski), ale drugiego już nie (śruby). Co więcej, wyczytałem też, że policja dopuszcza np. wymontowanie kanapy (tymczasowa "zmiana konstrukcyjna") w celu przewozu fotela babuni,....
A jak ktoś nie wymontuje trzeciego rzędu siedzeń, a zmieści fotel babuni, to gdy go złapią ma przechlapane, gdyż wprowadził nietrwałą nieprzewidzianą przez producenta zmianę konstrukcyjną w celu zwiększenia liczby miejsc i przewożenia babuni na 8-mym miejscu
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-12, 14:54
Dzisiaj rano odstawiłem Matyldę do ASO, będzie wymieniany błotnik i będą lakierowane drzwi. Odbiór we wtorek.
Przy zgłaszaniu szkody okazało się, że na czas naprawy przysługuje mi samochód zastępczy. Ponieważ auta zastępcze w ASO chwilowo wyszły, polecono mi zadzwonić do wypożyczalni współpracującej z ubezpieczycielem. Pani z wypożyczalni stwierdziła, że w "tej klasie" może mi zaproponować Thalię i Hondę City. :D Kiedy przestałem się już śmiać, zapytałem panią, czy widziała kiedyś Dacię Logan MCV. Pani zaczęła się plątać w zeznaniach. Podpowiedziałem, że to auto 7-mioosobowe i ma bagażnik wielkości Sali Kongresowej. :> Pani ze smutkiem oświadczyła, że w takim razie chyba tylko Ford Transit... :DDD Zapytałem o duże kombi, ale pani stwierdziła kategorycznie, że nie może mi dać "limuzyny klasy wyższej, np. Audi A4" (tu znowu zacząłem się śmiać :D) "albo Audi A6" (no, prędzej :). Koniec końców ustaliliśmy, że auto ma mieć 4 koła i jeździć, a co to będzie, to się okaże w ostatniej chwili.
Wczoraj zadzwonili, że mogą zaproponować Peugeota 407 kombi. Odebrałem go pod ASO i teraz bujam się pugiem z gwizdkiem w świni i patyku, przy czym świnia jest tylko na kierownicy i podłokietniku, a patyk jest plastikowy. :) Ja się chyba nie nadaję do aut klasy ponad-daciowej. :) Jedyne, co mi się podoba, to podłokietnik (sam się otwiera, fajnie się podnosi i nie koliduje z ręcznym) i automatyczna klimatyzacja. :| Cała reszta to pomyłka - sprzęgło twarde, wsteczny z pierścieniem, w środku ciasno, siedzi się na ziemi, ledwo się Majka mieści z fotelikiem na tylnym siedzeniu, w dodatku nic nie widzi, bo okna to lufciki gdzieś pod sufitem, bagażnik to żart sceniczny, widoczność do tyłu tragiczna, czujników cofania nie ma, z przodu z kolei półtora metra maski, sprytnie schowanej częściowo w kabinie, dzięki czemu za słupkami A chowa się cała babcia kołysząca się na krawężniku lub większa część samochodu jadącego prostopadle. :/ Do tego auto z 2007 r. ma nalatane 80 000 km - zawieszenie to zupełna ruina, dzwoni i stuka nawet przy przejeżdżaniu przez farbę na jezdni, kluczyk się rozpada, komputer pokładowy zgłasza rozmaite błędy, ale szczęśliwie ma amnezję - przez całą Puławską twierdził na przykład, że spaliła się jakaś żarówka w jakiejś bocznej lampie (nie był w stanie określić, w której konkretnie), za to później na Marynarskiej/Hynka/Dźwigowej nastąpił cud albo autonaprawa, bo żarówki już były ok. :)
Po pierwszych 5 minutach ostrej zabawy w otwieranie i zamykanie podłokietnika, kiedy już pierwszy zachwyt minął - wolę Dacię. :P
uroki aut drogich i bajerowatych + moda na okna umieszczone wysoko też tego nie lubię ( vectra c fl) tyle że jak robiłem za szofera kolegi to ta bryczka ma idealny stan techniczny i ctdi 150km
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
W wrześniu 2009 r. też miałem większą przygodę blacharską (niedługo przed pierwszym zlotem, na którym można było obejrzeć efekty) i po początkowych problemach z autem zastępczym skończyło się na 9-dniowym ujeżdżaniu... forda galaxy mk3 <: z Eurocaru. (Pomogło, za podpowiedzią agenta ubezpieczeniowego i przy współpracy innego doradcy infolinii ubezpieczyciela niż przy pierwszym kontakcie, żądanie pisemnej odmowy podstawienia 7-osobówki). Nie wiem, czy coś się zmieniło w warunkach ubezpieczenia, ale warunek "podobnej klasy i wielkości" to akurat przypuszczam, że wątpię... (Aczkolwiek musieliśmy zaczekać jeden dzień i z serwisu, gdzie MCV-ka już została, wróciliśmy późnym wieczorem... focusem - dobrze że byliśmy tylko z jednym dzieckiem. No i musiałem sam pojechać go wymienić na galaxy, bo wg warunków przysługuje tylko jedno podstawienie auta (((: ).
Tak więc, MCV-kowicze, w razie potrzeby nalegajcie na 7-osobówkę...
Cytat:
bujam się pugiem
No proszę, a zawsze mi się nawet dość podobał... <; Aczkolwiek za część negatywów wydaje się odpowiadać wyeksplatowanie, za co nie ma co do końca obwiniać auta.
Jak zawsze - świetnie napisane, chylę czoła (:
Mnie talentu nie staje, więc tylko skrótowo: galaxy był oczywiście całkiem fajny - silnik bodajże 2.0 TDCI, 140 KM, całkiem ładnie ciągnący nielekkie cielsko, najwyższa wersja wyposażenia, w środku wysoko i szeroko, świetne wyciszenie - ale... No właśnie: czeguś nie zachwycał /: Może po prostu zbyt wiele spodziewaliśmy się po "takiej bryce"? Jedyne, co naprawdę bardzo, bardzo podobało się żonie, to kapitańskie fotele z przodu [:
Cytat:
okna to lufciki gdzieś pod sufitem
To jest zwykłe kombi - a co dopiero powiedzieć o 5008 albo chevym orlando, co to niby mają zapędy vanowe? Taki teraz trynd /:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-05-12, 20:53, w całości zmieniany 1 raz
Marka: DACIA
Model: DUSTER
Silnik: 1,5 dCi 4x2 110 KM
Rocznik: 2010
Dołączyła: 21 Sty 2011 Posty: 162 Skąd: prawie Warszawa
Wysłany: 2011-05-12, 22:48
bebe napisał/a:
Kolejna wycieczka do Zielonej Góry. Tym razem wymiękłem i wymontowałem trzeci rząd siedzeń, bo poza tradycyjną górą tobołów jedzie jeszcze namiot, psiwory ......
...... Na koniec poczekałem godzinę na umycie samochodu, ale w sumie to wybaczalne, bo Matylda niemal prosto po trasie była usyfiona jak nieboskie stworzenie, więc było co myć. :) Zapłaciłem tylko za zamówione przełączniki, bodajże 244 zł (nowy VAT).
no po prostu ubawiłam się prawie do łez.... będzie mi się dobrze spało
grunt to poczucie humoru !!!!!
pozdrowienia dla bebe
_________________ mausi64 życzy wszystkim bezpiecznej jazdy
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-12, 23:35
laisar napisał/a:
Tak więc, MCV-kowicze, w razie potrzeby nalegajcie na 7-osobówkę...
Przyznaję bez bicia, że akurat w ten weekend 7-osobowość MCVki jest mi doskonale zbędna. :) Po prostu pani w infolinii mi wlazła na ambicję tą Thalią czy City i jakoś tak wyszło. :]
laisar napisał/a:
No proszę, a zawsze mi się nawet dość podobał... <;
Cóż, różne są zboczenia. :) A poważnie - wygląda może fajnie, chociaż znacznie bardziej mi się podobał 406 (głównie ze względu na dwie pierwsze części Taxi :). Ale gigantyczne słupki poprowadzone gdzieś na środek maski to nie jest kwestia wyeksploatowania auta. Ani to, że drzwi kierowcy mają kosmiczną długość, większą chyba niż w niektórych trzydrzwiowych hatchbackach, dzięki czemu wszelkie zalety pięciodrzwiowego nadwozia (wsiadanie na ciasnym parkingu) udało się zniwelować. Ani to, że roleta w bagażniku nie podnosi się, ani nie zwija, tylko po prostu jest, ostateczna jak obelisk w Odysei Kosmicznej 2001 - żeby dostać się do bagażnika, trzeba ją chyba wyjąć i oprzeć o auto. Ani to, że powyżej nad roletą nie ma miejsca nawet na kapelusz, bo dach w tym "kombi" opada zaraz za kanapą, więc pakowanie "po dach" nie ma sensu. Ani to, że siedząc niemal na podłodze mam potężny problem z zajęciem prawidłowej pozycji za kierownicą, bo albo mam za blisko kierownicę, albo leżę jak gangsta.
A jeszcze z dziwnych rzeczy - może mam coś z głową, ale wydaje mi się odrobinę wbrew logice, kiedy przyciśnięcie guzika elektrycznych szyb w dół (do siebie) powoduje... podnoszenie szyby, a w górę (od siebie) - opuszczanie. :) Ale ja truskawki cukrem... ;)
"Podobał" = z daleka, z zewnątrz, bez wnikania w szczegóły (; Nigdy mnie aż tak nie zainteresował, żebym wiedział o nim cokolwiek więcej poza tym, jak wygląda. (Te fikuśne trójkąty z zachodzącej na boki tylnej szyby...).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum