Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-05-12, 09:11
esdziewiaty napisał/a:
O kwestię awaryjnej techniki przeniesienia napędu-spokojnie. W X-trailu, spisuje się ona po latach bardzo dobrze , pozostając praktycznie bezobsługową.
Nie zapominajmy, że wybierając wariant 4WD z tyłu mamy wielowahaczowe zawieszenie, o jego zaletach nie będę się rozpisywał , bo chyba każdy wie o co chodzi.
Pozdrawiam
Oczywiście całkowicie się zgadzam co do wyższości zawieszenia wielowahaczowego zawieszenia ale z jednym zastrzeżeniem - po jakim czasie na polskich drogach trzeba będzie wymieniać zawieszenie ( każde) i ile drożej wyniesie remont w porównaniu ze zwykłym. Prawdopodobnie za chwilę nieoceniony Laisar to sprawdzi i poda koszt części w obu przypadkach - ale wiem ile ludzie płacą za naprawę wielowahaczowych zawieszeń w innych markach - a przy polskich nawierzchniach jest to przynajmniej raz na dwa lata.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-05-12, 13:17
No fakt, zapomniałem że istnieją uzytkownicy tacy, jak ci od których polscy handlarze sprowadzają samochody ("jeździł tylko w niedzielę do kościoła, dlatego ma 10 lat i 40 tys. km"), powinienem napisać że na polskich drogach remont zawiesznia co 30 - 40 tkm.
powinienem napisać że na polskich drogach remont zawiesznia co 30 - 40 tkm.
No to to jest wierutna bzdura. W Hyundaiu mam przejechane 200 kkm i choc wiekszosc byla przejechana na zachodzie to:
- jednak sporo (okolo 60 kkm) zrobione zostalo po Polsce
- na zachodzie rowniez nie wszedzie nawierzchnia jest idealna, sa dziury i nierownosci (przoduje w tym Belgia, ale Francji tez jest co nieco do zarzucenia)
W kazdym razie, po tych 200 kkm zawieszenie jest SERYJNE. Jedyne co wymienialem, to komplet amortyzatorow - ale to jakby nie jest zalezne od konstrukcji zawiechy, i gumy stabilizatora - z tym tak jak z amortyzatorami (i kosztuja 20 PLN sztuka...)
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-12, 14:02
PiotrWie napisał/a:
Oczywiście całkowicie się zgadzam co do wyższości zawieszenia wielowahaczowego zawieszenia ale z jednym zastrzeżeniem - po jakim czasie na polskich drogach trzeba będzie wymieniać zawieszenie ( każde) i ile drożej wyniesie remont w porównaniu ze zwykłym.
Nie każde. :) W starej Maździe 323F jakoś tak fajnie to zrobili, że wybijają się tylko takie gumy z jakiegoś łącznika, a zawieszeniu nic nie dolega. :) Zrobiłem Mazdą 30 000 km po Polsce w 3 lata, przez ostatnie pół roku u nowego właściciela Mazda zrobiła kolejne 30 000 i zawieszenie ma się dobrze. :) Gumy kosztowały jakieś grosze, zmieniałem je razem z klockami bez sprawdzania nawet, czy już się wybiły.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-05-12, 14:58
fi napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
powinienem napisać że na polskich drogach remont zawiesznia co 30 - 40 tkm.
No to to jest wierutna bzdura. W Hyundaiu mam przejechane 200 kkm i choc wiekszosc byla przejechana na zachodzie to:
- jednak sporo (okolo 60 kkm) zrobione zostalo po Polsce
- na zachodzie rowniez nie wszedzie nawierzchnia jest idealna, sa dziury i nierownosci (przoduje w tym Belgia, ale Francji tez jest co nieco do zarzucenia)
W kazdym razie, po tych 200 kkm zawieszenie jest SERYJNE. Jedyne co wymienialem, to komplet amortyzatorow - ale to jakby nie jest zalezne od konstrukcji zawiechy, i gumy stabilizatora - z tym tak jak z amortyzatorami (i kosztuja 20 PLN sztuka...)
I jak to sie ma do Twoich "rewelacji" ??
Ja zrobiłem Laguną 190 tkm bez naprawy zawieszenia ( robiłem rok temu) ale od dwóch lat drogi w mojej okolicy nie dają się porównać do tego co było przedtem - diury na kilkanaście cm bez możliwości ominięcia, a drogowcy wprost mówią że nie będą naprawiać, jutro załączę zdjęcie, to co było kilka lat temu i dziś to niebo a piekło, bo powiedzenie ziemia nie oddałoby różnicy. Jeździłem po wielu krajach europy i tylko w górach na Krecie była trochę podobna droga, może wy żyjecie w innej rzeczywistości.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1374 Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-05-12, 15:01
Prawda jest taka że 4x2 ma prostszą konstrukcję z wszelkim tego konsekwencjami - czyli tańsze remonty ale i gorsza trakcja. 4x2 wystarcza w zdecydowanej większości miejskich (i nie tylko miejskich) sytuacji. Ale napęd 4x4 w dusterze to nie jest sztywny napęd rodem z terenówki, tylko napęd SUVa ktory poza lepszym możliwościami terenowymi, ma zabezpieczyć lepszą trakcję na utwardzonej drodze - także w miescie. Warto to brać pod uwagę, bo różnica w jeździe na śliskim jest zasadnicza. I wcale nie piszę o przeciskaniu się przez metrowe zaspy.
Sądząc po moim berlingo, dla osoby potrafiącej jeździć 16cm prześwit + dobre zimowy opony w samochodzi 4x2 wystarczą żeby poradzić sobie w praktycznie każdej sytuacji "miejskiej", więc tymbardziej 20cm prześwit dustera musi dać radę :)
Jak widać w przeważającej większości kupujący Dustera w Czechach wybierali 4x4, tylko 16,3% wybrało 2x4.
Przy Mitsubishi brak danych dlatego, ze napęd 4x4 jest wyposażany w mocniejszy silnik.
Natomiast u nas (zródło Samar):
Rośnie w Polsce sprzedaż aut z napędem na obie osie, niezależnie czy są to samochody terenowe, czy osobowe. Liderem rynku jest Toyota, która zanotowała 45% wzrost sprzedaży w stosunku do ubiegłego roku.
Toyota nie tylko przoduje w ilości sprzedanych sztuk, nieznacznie wyprzedzając firmę Suzuki, ale też posiada najlepiej sprzedający się samochód 4x4, model Rav4. Na drugim miejscu jest jej konkurent Suzuki Grand Vitara a trzecie miejsce zajmuje Honda CR-V.
Wszystkie firmy w tym segmencie rynku zanotowały wzrost sprzedaży. Największy przyrost zanotowała Honda sprzedając 256,7% więcej aut niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Najmniejszym wzrostem cieszy się Subaru (27,7%), które od wielu lat oferuje auta z takim napędem. Cały rynek 4x4 wzrósł od zeszłego roku o ponad 70%.
Jak więc widać Polacy nie tylko kupują więcej aut, wydając na nie coraz więcej pieniędzy ale kupują też znacznie więcej samochodów terenowych i segmentu Premium 4x4.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-05-13, 20:05
Naprawdę uważacie że istnieją samochody których zawieszenia wytrzymają 150 - 200 tkm na takich drogach? Ja jeżdżę po czymś takim drugi rok, przepraszam - w zeszłym roku droga była naprawiona... na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi. Obecnie wygląda jak widać i nie jest to najgorsza droga w gminie. Na głównej przelotowej przez gminę dzisiaj zaczęli kleić największe dziury, jak sąsiad spytał czemu tylko niektóre usłyszał że kazali im zaklejać dziury o głębokości powyżej 10 cm!!!
To jak nie zapomnę i będzie mi się chciało zrobić zdjęcia drogi krajowej nr 22 w okolicach Czerska to dopiero się za głowy złapiecie.
W moim starym pugu po dwukrotnym przejechaniu trasy Jastrowie - Malbork po takiej drodze (około 50 % nawierzchni w tym stanie) wysiadły łączniki stabilizatora.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-05-13, 20:24
malygabrys napisał/a:
I to są dziury ???????????
To jak nie zapomnę i będzie mi się chciało zrobić zdjęcia drogi krajowej nr 22 w okolicach Czerska to dopiero się za głowy złapiecie.
W moim starym pugu po dwukrotnym przejechaniu trasy Jastrowie - Malbork po takiej drodze (około 50 % nawierzchni w tym stanie) wysiadły łączniki stabilizatora.
Na Twoich zdjęciach to super jest nawierzchnia
Szerokości
No więc dlatego wczoraj napisałem że po 40tkm grozi remont zawieszenia - a tu mnie zakrzyczano że sieję defetyzm, że w Belgii i we Francji są takie same drogi i że ktoś zrobił 220 tkm i nie trzeba remontować zawieszenia.
Wstawiłem zdjęcia bo myślałem że żyjecie w innej Polsce
No bo sa - nie jest ich duzo, ale wierz mi, ze takie dziury jak te ktore pokazales, w Belgii sa na AUTOSTRADACH. Wjedz w taka z predkoscia 140 km/h, he?
o ile na autostradzie takie dziury są zaskoczeniem i potrafią "narozrabiać" to w naszych siermiężnych realiach widząc takie dziury jak pokazał na zdjęciach kol. PiotrWie i wiedząc, że bywają powszechnie "dostępne" warto to uwzględnić w sposobie jazdy a narzekanie (zwłaszcza na tym forum) i wzajemne udowadnianie sobie kto ma rację nic nam niestety nie pomoże... a wywołuje jedynie niepotrzebne emocje...
Mam pytanie do użytkowników Dustera 4x4, słyszałem, ze od spodu są chronione osłonami podwozia, wiem, ze te srebrne są montowane w wersji Laureate. Nie wiem, czy Ambiance 4x4 ma tez takie osłony, w salonie nie sprawdziłem przez zaglądanie pod spód ;)
Jesli są te osłony - mogę prosić o zdjęcia? Przód i tył? Pozdrawiam
Tak, dokładnie, ale pakiet ten dostępny jest tylko w wersji Laureate, w Ambiance nie ma takiej mozliwości by go dokupić. Interesuje mnie, czy w ogóle jest jakieś zabezpieczenie w wersji Ambiance 4x4.
EDIT: wiem, że są matalowe w 4x4 i plastikowe w 4x2.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum