Wysłany: 2011-06-10, 10:24 usprawnienia w Dusterze
mam pytanie do posiadaczy Dusterów:
od kiedy jest montowany fabrycznie układ automatycznego spryskiwania przedniej szyby tzn spryskiwanie razem z ruchem wycieraczek?
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-06-10, 11:26, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-10, 10:40
A po co ci automatyczne spryskiwanie, tak jak w Dacii jest lepiej bo wycieraczka nie jedzie po suchej szybie. Ja się przyzwyczaiłem , w poprzednim aucie miałem automat i zanim napryskał na szybę to wycieraczki 2 razy przejechały na sucho. W Dacii nie ma bajerów i to jest jej siła prostoty. Dla mnie jest to wołek roboczy jakbym chciał bajerów to bym kupił grandscenica.
A po co ci automatyczne spryskiwanie, tak jak w Dacii jest lepiej bo wycieraczka nie jedzie po suchej szybie. Ja się przyzwyczaiłem , w poprzednim aucie miałem automat i zanim napryskał na szybę to wycieraczki 2 razy przejechały na sucho. W Dacii nie ma bajerów i to jest jej siła prostoty. Dla mnie jest to wołek roboczy jakbym chciał bajerów to bym kupił grandscenica. Książeczkę otrzymałem i mogę ją sobie wsadzić w d . W dieslu nie ma przeglądów serwisowych za 98zł + 2litry płynu. Jest rabat w tej książeczce 100zł na usługi powyżej 400zł ale nie na przeglądy.
czy automat to gorzej czy lepiej -kwestia indywidualna
Ja mam DWIE DACIE w domu i w Stepwayu mimo wszystko dorobię automat , Dustera dostałem już z fabryczną przeróbką, Widocznie R dostało taką ilość uwag o braku automatu , że wyposaża Dustery w fabryce. A swoją drogą ile razy nie masz płynu w spryskiwaczu? Szyby zniszczyć łatwo od kamyczków , piaskowania i totalnego brudu na drogach.
Czy Dacia jest prosta , jest , ale to nie świadczy o jej trwałości czy niezawodności. O tym decydują poszczególne elementy.
Np Duster jest ciekawy cenowo ale najbardziej w wersji podstawowej. Wszelkie dodatki wyposażeniowe psują jego atrakcyjność cenową.
Natura ludzka lubi jednak blichtr i kupujemy wiele niepotrzebnych rzeczy. Sam zapłaciłem za 4x4 110 dci 75 kzł a mogłem 44 k.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-06-10, 11:26, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-06-10, 11:11
TAXI AIRPORT napisał/a:
A po co ci automatyczne spryskiwanie, tak jak w Dacii jest lepiej bo wycieraczka nie jedzie po suchej szybie. Ja się przyzwyczaiłem , w poprzednim aucie miałem automat i zanim napryskał na szybę to wycieraczki 2 razy przejechały na sucho.
Wszystko zależy od konkretnego rozwiązania.W chevym działa to tak, że najpierw spryska szybę, a wycieraczka działa z lekkim opóznieniem (właśnie po to żeby nie jezdziła po suchej szybie)
Z tego co pamiętam, to w daćkach nawet jak podłączysz automatyczny spryskiwacz to najpierw psika a później dopiero jadą wycieraczki, w sumie ja już sie przyzwyczaiłem, że samemu włączasz wycieraczki i takie rozwiązanie mi odpowiada
Ostatnio zmieniony przez robertp1983 2011-06-10, 11:20, w całości zmieniany 1 raz
A po co ci automatyczne spryskiwanie, tak jak w Dacii jest lepiej bo wycieraczka nie jedzie po suchej szybie. Ja się przyzwyczaiłem , w poprzednim aucie miałem automat i zanim napryskał na szybę to wycieraczki 2 razy przejechały na sucho.
Wszystko zależy od konkretnego rozwiązania.W chevym działa to tak, że najpierw spryska szybę, a wycieraczka działa z lekkim opóznieniem (właśnie po to żeby nie jezdziła po suchej szybie)
W fabrycznym wykonanie automat w moim Dusterze działa tak jak w chevim z opóżnieniem
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-06-10, 11:28, w całości zmieniany 1 raz
Sam zapłaciłem za 4x4 110 dci 75 kzł a mogłem 44 k.
możesz to wyjaśnić... co dostałeś (za co przepłaciłeś) w zamian za wskazaną różnicę 31 kzł? oczywiście zakładam, że porównujesz zakup wersji 4x4 z silnikiem 110 dCi - bo chyba tylko takie porównanie w takim ujęciu jest "porównywalne"...
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-10, 21:35
Przypominam:
W skrócie jest to tak:
Jest możliwość w sterowniku UCH żeby wycieraczki włączały się razem ze spryskiwaczem:
- uruchomienie pompki spryskiwacza na ok 1 s (w każdym razie mniej niż 3 s) uruchamia wycieraczki raz
- uruchomienie pompki spryskiwacza na 3 s lub dłużej powoduje włączenie wycieraczek 3 razy.
W obu przypadkach wycieraczki włączane są z 1-2 s zwłoką.
Sam zapłaciłem za 4x4 110 dci 75 kzł a mogłem 44 k.
możesz to wyjaśnić... co dostałeś (za co przepłaciłeś) w zamian za wskazaną różnicę 31 kzł? oczywiście zakładam, że porównujesz zakup wersji 4x4 z silnikiem 110 dCi - bo chyba tylko takie porównanie w takim ujęciu jest "porównywalne"...
co tu wyjaśniać: do samej jazdy nie jest potrzebny lakier metalizowany, ESP, pakiet loock, nadkola plastikowe, podłokietnik, radio,hak, schowek na okulary, klima,najmocniejszy diesel ,...
Takie same własności jezdne będzie miał Duster 4x4 z silnikiem benzynowym za 44k zł, różnica na pewno nie jest warta 31 kzł, ale człek jest próżny.
Ta dopłata nigdy się nie zwróci, zwłaszcza przy sprzedaży ale "lepsze samopoczucie " kosztuje.
To pewnie mój ostatni spalinowy samochód więc postanowiłem zaszaleć.
W skrócie jest to tak:
Jest możliwość w sterowniku UCH żeby wycieraczki włączały się razem ze spryskiwaczem:
- uruchomienie pompki spryskiwacza na ok 1 s (w każdym razie mniej niż 3 s) uruchamia wycieraczki raz
- uruchomienie pompki spryskiwacza na 3 s lub dłużej powoduje włączenie wycieraczek 3 razy.
W obu przypadkach wycieraczki włączane są z 1-2 s zwłoką.
Dokładnie teraz fabryka wyposaża Dustery w takie możliwości i nie trzeba tego samemu robić.
Chyba tylko zamiast 3x wycieraczka wykonuje 4 ruchy.
W Hiszpanii widziałem Dustera z automatycznym spryskiwaniem tylnej szyby ale nie wiem czy to było fabryczne wykonanie.
Podłokietnik dostałem gratis.
Hak zamontowałem tylko po to żeby mieć ten żółty kapturek.
Radio właściwie nie było by mi potrzebne gdybym mógł grać na jakimś instrumencie podczas jazdy.
Klima służy mi tylko do tego żeby kopara opadała znajomym, że taka Dacia a ma klimę...
Jestem w wuj próżny...
A do tego frajer bo sie dałem naciągnąć na nikomu niepotrzebne duperele...
A do tego mam wszystkie szyby elektryczne (to dopiero jest jest jazda jak ludziom gały wychodzą z orbit kiedy Daćka zamyka 4 szyby jednocześnie) i lakier metalik (a co... niech widzą, że mnie stać).
_________________
Ostatnio zmieniony przez Beckie 2011-06-10, 22:42, w całości zmieniany 1 raz
Podłokietnik dostałem gratis.
Hak zamontowałem tylko po to żeby mieć ten żółty kapturek.
Radio właściwie nie było by mi potrzebne gdybym mógł grać na jakimś instrumencie podczas jazdy.
Klima służy mi tylko do tego żeby kopara opadała znajomym, że taka Dacia a ma klimę...
Jestem w wuj próżny...
Nie bierz wszystkiego na klatę. Traktujmy siebie z wyrozumiałością. Ja kupiłem Daćki naprze kur opiniom innych i jestem z tego bardzo zadowolony, bo samochody okazały się udane. Ale nie robię z nich żadnego ołtarzyka. ot zwykłe toczydełko do poruszania się, do tego jest każde auto. Jeśli ktoś dla dobrego samopoczucia potrzebuje Porche to niech nim jeździ , mnie wystarcza Daćka.
Nie zamierzam się tłumaczyć dlaczego lubię D by Renault. moja sprawa.
Sam zapłaciłem za 4x4 110 dci 75 kzł a mogłem 44 k.
możesz to wyjaśnić... co dostałeś (za co przepłaciłeś) w zamian za wskazaną różnicę 31 kzł? oczywiście zakładam, że porównujesz zakup wersji 4x4 z silnikiem 110 dCi - bo chyba tylko takie porównanie w takim ujęciu jest "porównywalne"...
co tu wyjaśniać: do samej jazdy nie jest potrzebny lakier metalizowany, ESP, pakiet loock, nadkola plastikowe, podłokietnik, radio,hak, schowek na okulary, klima,najmocniejszy diesel ,...
Takie same własności jezdne będzie miał Duster 4x4 z silnikiem benzynowym za 44k zł, różnica na pewno nie jest warta 31 kzł, ale człek jest próżny.
Ta dopłata nigdy się nie zwróci, zwłaszcza przy sprzedaży ale "lepsze samopoczucie " kosztuje.
To pewnie mój ostatni spalinowy samochód więc postanowiłem zaszaleć.
Jak to ostatni ? Za 3 lata bedzie jeszcze lepszy ;))
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-11, 09:54
Ja bym prywatnie na pewno Dustera za 75 tys nie kupił. Za tą kasę wolałbym Suzuki SX4 4WD albo Fiata Sedici 4 WD no ale każdy wybiera pod siebie auto. Za taką kasę to już trzeba trochę posiedzieć nad wyborem samochodu.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-11, 11:20
TAXI AIRPORT napisał/a:
Ja bym prywatnie na pewno Dustera za 75 tys nie kupił. Za tą kasę wolałbym Suzuki SX4 4WD albo Fiata Sedici 4 WD no ale każdy wybiera pod siebie auto. Za taką kasę to już trzeba trochę posiedzieć nad wyborem samochodu.
Duster to jednak kompaktowy suv a nie klasa B z 4x4. Zjada te samochody na sniadanko pojemnoscia bagaznika, przeswitem, jako auto dla 3-4 osobowej rodziny. Jesli jestes sam lub sam + zona to niewatpliwie suzuki lub fiat sa bardziej bajeranckie i lepiej doposazone i moga dac wiecej radosci z jazdy. Jednak malutki bagaznik i cenoa dosyc wywindowana za te modele nie przkonuja mnie.
Jak to ostatni ? Za 3 lata bedzie jeszcze lepszy ;))
Ja nie lubię często zmieniać samochody. jeżdżę do 10 lat ( chyba Duster tyle wytrzyma).
Za 10 lat prawdopodobnie posiadanie spalinowego autka bedzie niemożliwe lub bardzo kosztowne bo wszystkie będą elektryczne lub podobne.
Podatki dla kopcących sprawią , że odejdą w zapomnienie.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-06-13, 07:30, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym prywatnie na pewno Dustera za 75 tys nie kupił. Za tą kasę wolałbym Suzuki SX4 4WD albo Fiata Sedici 4 WD no ale każdy wybiera pod siebie auto. Za taką kasę to już trzeba trochę posiedzieć nad wyborem samochodu.
75 kzł to kupa forsy i rzeczywiście można wybierać w propozycjach samochodowych ale to trochę jak z dziewczynami tylko niektóre Ci sie podobają.
Duster nie jest ani ładny ani doskonały ani wyposażony ale jest kupowany.
Dlaczego, ja kupiłem bo zawsze mam w bagażniku składany kajak, sprzęt wspinaczkowy i miejsce dla psa ( odpada sx4 i podobne) , raczej go w Polsce nie ukradną, mało kosztuje AC (1,4 tys a nie 5 k) , dobrze jeżdzi w terenie, itd
Poprzednie samochody też " kochałem" bo miałem.
Sarkastyczne myśląc: ostatni bedzie super sprawny i doskonały wózk inwalidzki. Jest duzo typów , będzie trudny wybór.
Pozdrawiam
Dzisiaj byłem w serwisie w Tarnowskich Górach.
Zaszalałem i kazałem sobie zamontować:
- plastikowe osłonki na nadkola [błotniki]
- kuwetę do bagażnika
- metaliczną osłonkę na próg bagażnika
Czas montażu: 3h 15 min. wraz z myciem auta
Koszt: 1.137 PLN [po 5% upuście od cen detali i z bezpłatnym montażem]
Zdążyłem w tym czasie przeczytać pół książki.......
Wygląda to bajerancko
Czas pokaże, czy warto było zainwestować tę kaskę
Kolego proszę zwróć uwagę, że plastiki na nadkola niezbyt ściśle przylegają do karoserii. Ponieważ ja mam czarnego użyłem czarnego (kleju/uszczelniacza) Sikaflex 221 do uszczelnienia pomiędzy plastikami a błotnikami. Na pewno zapobiegnie to odklejeniu, jak również dostawaniu się nieczystości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum