Po 20tyś km Sandero, roku użytkowania głównie w mieście, i głównie przez Żonę mogę powiedzieć TAK!
I chociaż wyszły bomble na lakierze i trzeba było malować, i chociaż kluczyk odmówił posłuszeństwa i "się rozkodował" i że było kilka "grzeszków" to TAK!
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-07-01, 15:24
laisar napisał/a:
Ja uważam, że jest sensowna i prawdziwa. I nic nie poradzę na czyjąś niewiedzę....
Oczywiscie jest to Twoja ankieta ale staje po stronie osob bedacych pomiedzy tak/nie czyli niezdecydowanych. Czyli Te osoby z zalozenia Wyrzucasz z Klubowiczow mogacych zabrac glos .
13 tyś 8 miesięcy
- za przestronność TAK
- za brak wyciszenia NIE
co do reszty aspektów brak uwag i zbyt krótki okres na zapoznanie się z materiałem badań. Więc nie głosuje bo mam mieszane uczucia, a opcja NIE WIEM została pominięta.
Te osoby z zalozenia wyrzucasz z Klubowiczow mogacych zabrac glos
Bynajmniej - po prostu czekam, aż się na coś zdecydują...
Jest po prostu dla mnie nie pojęte, jak można nie wiedzieć - oprócz osób jeżdżących krócej niż, powiedzmy, kwartał - czy się komuś aktualnie użytkowane auto podoba czy nie
Jest po prostu dla mnie nie pojęte, jak można nie wiedzieć
Łatwo jest krytykować niezdecydowanych, jak się już jeździ samemu kilka latek Daćką i łatwo jest ocenić czy samochód jest awaryjny lub nie i czy spełnia oczekiwania do jakich został przeznaczony. Z trzy, czteroletnim doświadczenie użytkowania samochodu to każdy wie czy jest zadowolony, czy nie.
Ale przecież nie chodzi o wydanie "Ostatecznie Końcowego Werdyktu Na Zawsze" - tylko o głos tu i teraz, na dziś. Moje "tak" też może się za pół roku odmienić, czego na pewno nie omieszkałbym ogłosić <;
Aha - i przede wszystkim, ja absolutnie nikogo nie krytykuję. Mogę czegoś nie rozumieć, ale to nie znaczy, że odmawiam komuś prawa do (braku) własnego zdania. Co najwyżej - trochę się temu dziwię...
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-07-01, 18:24, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-07-01, 21:48
Sam nie wiem , ale chyba NIE . Dlaczego ??? trochę za głośna ta moja MCV , choć po wygłuszeniu dachu poprawiło się dramatycznie ale....... serce mnie już boli ,że w każdej chwili ruda może zeżreć autko ot tak bez zapowiedzenia .... brak ocynku jednak powoduje ,że tego typu auta są trudne do odsprzedaży , druga sprawa to jednak prestiż marki ..... autentyczny cytat: Kupiliśmy nowe auto... Jakie ?? Zgadnij....(?) ODP. Domyśliłem się ,że Dacia , ale wstydziłem się powiedzieć....
I co, od tego auto gorzej jeździ, a jakby było identyczne, tylko z gwiazdą na masce, to by jeździło lepiej? <:
Pozostałe argumenty są bardziej sensowne - np mnie też nieco zmęczył hałas i miałem ostatnio problemy z rdzą /:
Natomiast z odsprzedażą chyba jednak nie byłoby większych problemów - jakiś czas temu szukałem auta dla siostry i sensowne oferty znikają w mgnieniu oka...
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-07-01, 21:59, w całości zmieniany 1 raz
Akurat diesel jest cichszy i tragedii nie ma. Jeździłem Touranem i wilkiej różnicy nie słyszałem.
Z prestiżem niby prawda, zwłaszcza w Polsce (bo w cywilizowanych krajach problemu nie ma).
Z odsprzdażą potwierdzam - ja auto sprzedałem szybciutko (telefon na drugi dzień po umieszczeniu oferty na otomoto).
Jak widać - ja mam benzyniaka i o ile w mieście faktycznie nie ma tragedii, to na trasie (>100km/h) na dłuższą metę da się jednak odczuć zbyt wysoką głośność... i dlatego planuję w najbliższym czasie działania przeciwdziałające (:
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-07-03, 21:59
laisar napisał/a:
mekintosz napisał/a:
Te osoby z zalozenia wyrzucasz z Klubowiczow mogacych zabrac glos
Bynajmniej - po prostu czekam, aż się na coś zdecydują...
Jest po prostu dla mnie nie pojęte, jak można nie wiedzieć - oprócz osób jeżdżących krócej niż, powiedzmy, kwartał - czy się komuś aktualnie użytkowane auto podoba czy nie
Pamietaj - kierowca cieszy sie dwa razy - jak kupi i jak sprzeda Czesc klubowiczow ma nowe samochody wiec raczej sa na tak. Na dzien dzisiejszy odpowiem - kupilbym dacie z wiekszym /mocniejszym silnikiem. Mam za nowe auto by narzekac, szczegolnie, ze przesiadlem sie z staruszka AXa. Zas jak sie zastanawiam co bedzie za 4-5 lat jak splace pojazd i mysle sobie:
- odetchne od rat i pojezdze 2-3 lata
- zaczipuje silniczek
- zamontuje hak, wiekszy box na dach by miec wiecej za mniej - mozliwosci przewozowych
ew.
- sprzedam zanim po 5 latach zaczna sie typowe koszty eksploatacyjne kilkuletniego pojazdu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum