Jejku.. Wy z lupą samochód oglądacie ? A jak często ?
Często czy nie często. Jak się kupuje coś nowego i wykłada taką kasę to i trzeba wymagać.
Swoją drogą czy te pęknięcia są tylko w korytach (przetłoczeniach) wzmacniających dachowych?
Jeżeli tak to można by poszukać albo producent powinien montować listwy plastikowo/gumowe ochronne.
Jeżeli pęknięcia są na końcu korytka świadczy to o zbyt dużych odkształceniach cieplnych albo raczej wytrzymałościowych karoserii. Na pewno prowadzili analizę w MES i są tam punkty o dużym gradiencie naprężeń. (szczególnie przy obciążeniach udarowych). Na dłuższą metę może dojść do przekroczenia wytrzymałości zmęczeniowej materiału.
Ostatnio zmieniony przez robo1973 2011-07-14, 09:24, w całości zmieniany 2 razy
Też na to stawiałem, bo nie wierzę, żeby spoina tak pracowała.
Ja nie podglądam, ale jak tak sobie chodzę koło innych aut to się to i owo widzi
wczoraj u kolegi na jego 6,5 letniej Thalii I zauważyłem całkiem spore pęknięcia lakieru na spoinie w okolicach tylnej szyby. Bardzo się zdziwił jak mu powiedziałem.
Wczoraj MNzŻ niechcący wykonała test sztywności budy z rowerem na dachu (na wstecznym, zawracając przekroczyła przednim lewym kołem 15 cm krawężnik.) Rysy się nie powiększyły.
Pod Skryptem:
Uwaga może głupawa, ale słuszna: nie myjcie auta w upał (tym bardziej na słońcu), jak również w mroźny dzień...
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-07-17, 00:21, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-07-17, 22:02
bebe, bez przesady, ja myję często samochód i wystarczy po prostu odpowiednie miejsce tzn. niekoniecznie w pełnym słońcu gdzie lakier będzie gorący po 2-3h postoju... Z mrozami też sabie radziłem myłem przy -2 -3 st C wycierałem do sucha, zamki i uszczelkio zabezpieczałem i auto do garażu - zero problemów, a auto zawsze czyste mam
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-07-18, 21:30
A mamy na to wpływ? NIE Mamy wpływ na to kiedy myjemy samochód? TAK Inna inszość że jak dla mnie sytuacja wyssana z palca, nagłe znaczne zmiany pogody w naszym klimacie nie są zbyt częste
Wracając do tematu d: - poszperałem, popytałem i okazuje się, że nie jest to wcale rzadka przypadłość: prawie każdy blacharz spotkał się z czymś takim w bardzo wielu markach i modelach.
Zresztą, wystarczy poguglać za czymś w stylu "pęknięcie dach słupek" i samemu można sprawdzić: toyoty, skody / vw, fordy, bmw, fiaty, ople...
Tyle że w większości modeli newralgiczne miejsca najczęściej schowane są pod plastikowymi osłonami-zaślepkami rynienek, więc "póki oczy nie widzą, póty dzban wodę nosi" <; Przynajmniej do czasu, aż owa woda nie pojawi się w bagażniku...
...Co jednak wcale nie znaczy, że "Kurzaczek" jest usprawiedliwiony, o nie! Sprawy należy pilnować i starać się wyjaśnić jak najdokładniej - tyle że po prostu bez paniki.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-07-18, 22:10
A wiesz może, czy istnieją jakiekolwiek czynniki zwiększające ryzyko takich uszkodzeń? Typu wspomniane relingi dachowe, korzystanie z bagażników dachowych lub jakiekolwiek inne?
Tyle że w większości modeli newralgiczne miejsca najczęściej schowane są pod plastikowymi osłonami-zaślepkami rynienek
Heh, parę postów wyżej to odnotowałem. Zacząłem się przyglądać innym pojazdom i...
problem występuje, co nie oznacza, że mam schadenfrude z tego powodu
laisar napisał/a:
Co jednak wcale nie znaczy, że "Kurzaczek" jest usprawiedliwiony, o nie! Sprawy należy pilnować i starać się wyjaśnić jak najdokładniej
bo cóś takiego nie powinno mieć miejsca.
benny86 napisał/a:
wiesz może, czy istnieją jakiekolwiek czynniki zwiększające ryzyko takich uszkodzeń? Typu wspomniane relingi dachowe, korzystanie z bagażników dachowych
W sobotę, mimochodem udało się to sprawdzić empirycznie:
na dachu po stronie koła sterowego był rower MNzŻ. MNzŻ cofając DD przejechała lewym przednim kołem przez 15 cm krawężnik. Po zjechaniu obejrzałem mocowanie roweru i inkryminowane rynienki. Szczeliny nie urosły.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-07-22, 18:24, w całości zmieniany 1 raz
MNzŻ cofając DD przejechała lewym przednim kołem przez 15 cm krawężnik. Po zjechaniu obejrzałem ocowanie roweru i inkryminowane rynienki. szczeliny nie urosły.
MNzŻ cofając DD przejechała lewym przednim kołem przez 15 cm krawężnik. Po zjechaniu obejrzałem mocowanie roweru i inkryminowane rynienki. szczeliny nie urosły.
I za to kocham ten samochód
Ja również!
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Mój Duster idzie w czwartek na naprawę tego cuda, pan z serwisu przebłąkiwał cos o "zaprawkach". Nie wiem , zobaczę i dam znać. Jednocześnie stwierdziłem dziś , ze auto straciło trochę na sztywności nadwozia. Zrobiłem test sztywności i jest wyczuwalnie gorzej, niż zimą, kiedy auto było młodsze i nowsze.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Mój Duster idzie w czwartek na naprawę tego cuda, pan z serwisu przebłąkiwał cos o "zaprawkach". Nie wiem , zobaczę i dam znać. Jednocześnie stwierdziłem dziś , ze auto straciło trochę na sztywności nadwozia. Zrobiłem test sztywności i jest wyczuwalnie gorzej, niż zimą, kiedy auto było młodsze i nowsze.
Ej, to niedobrze !
A jak to testowałeś i czym to "gorzej" się objawia ?
Porsta sprawa. Stawiasz auto na trawersie w taki sposób aby jedno z kół było w powietrzu i sprawdzasz jak otwierają się drzwi , jeśli bez żadnego kłopotu=jest sztywno , jeśli sa opory przy otwieraniu i zamykaniu , jest problem.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Jestem po odbiorze samochodu. Cytuję doradcę serwisowego" Zrobiliśmy , ale pękło znowu" Cóż faktycznie , jest po staremu. Mam nowe zajęcie na parkingu , otóż oglądam wszystkie auta na słupkach , gdzie nie jest przykryte to listwą.
Obserwacje: Nowe Clio jeszcze ciepłe niemal, zaczyna pekac w miejscu gdzie duster , Thalia po obu stronach-szpary nie za duże, Peugeot 306 Hatchback -GIGANTYCZNE szpary po obu stronach.
Serwis proponuje zerwanie , wyłyżeczkowanie tej masy plaqstycznej i malowanie połowy samochodu. Chyba dam sobie spokój.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum