Co do wilgotnych ściereczek, to co prawda w samochodzie jeszcze nie próbowałam (choć leżą kupione), ale w domu nie sprawdziły się. Wiele osób chwali je sobie, ja jednak po kilku próbach zrezygnowałam z ich używania. Pozostawiają one ślady, cieniutką powłokę tego, czym są nasączone. Przyciski od telefonu zaczęły się wręcz zacinać. Wolę zmywać wszystko czystą wodą, ewentualnie z niewielkim dodatkiem detergentu, a efekty bardziej zadowalające. Do kokpitu może jednak się nadadzą, taka warstewka ochronna byłaby może nawet wskazana.
Mogę tylko dodać, że nie sprawdzałem tych ściereczek w innych warunkach jak wnętrze samochodu. Zgadzam się z koleżanką, że po przetarciu błyszczących powierzchni pozostaje lekki nalot. Jak zaschnie przecieram ściereczką z mikrofibry i jest OK. Natomiast bardzo dobrze te ściereczki czyszczą deskę rozdzielczą, profile wewnętrzne drzwi auta i zbierają kurz.
Mam też informację z laboratorium PIH, że produkty W5 były bardzo szczegółowo badane i wykazały w trakcie badań, że są zgodne z opisem ich przeznaczenia. W porównaniu z innymi produktami zawierającymi związki chemiczne nie wykazywały skutków ubocznych innych niż zawarte na ulotce. Zaznaczam, że nie staram się reklamować jakiegoś konkretnego produktu i powyższy opis jest zgodny z moim doświadczeniem w stosowaniu ściereczek do kokpitu W5.
Zaznaczam, że nie staram się reklamować jakiegoś konkretnego produktu i powyższy opis jest zgodny z moim doświadczeniem w stosowaniu ściereczek do kokpitu W5.
A ja generalnie mogę polecić produkty z serii W5, jakościowo są dość dobre a i cenowo przystępne.
Co prawda nie mam doświadczenia z lakierami Renault/Dacia, ale z bieżącego utrzymania lakieru FSO mogę doradzić co nieco.
Przez długi czas stosowałem politurę Autolandu (są dwie wersje: nabłyszczająca o delikatniejszym spektrum działania oraz regeneracyjna, która ma charakter nieco bardziej inwazyjny, znaczy lekkościerny, choć nadal pozostaje bezpieczną w stosowaniu). Spełniała swoją rolę dobrze i pewnie nadal będę ją stosował. Ale trafiłem w Biedronce na wosk K2 za 9,90 zł i... sprawdza się naprawdę dobrze. Ma twardą konsystencję po nałożeniu, wymaga pewnego wysiłku w polerowaniu, ale błotne kąpiele wytrzymuje :)
Technika mycia:
1. Opłukanie auta wodą z kranu.
2. Wyczyszczenie nadkoli, progów, opon, podwozia, felg Karcherem - najpierw wstępne opłukanie, następnie spryskanie środkiem do czyszczenia felg, odczekanie 3", spłukanie pod ciśnieniem.
3. Nałożenie piany aktywnej - jeśli macie myjkę typu Karcher, a nie macie pojemniczka na chemię, można uzyskać podobny efekt w ten sposób: wlewamy do wiadra pianę aktywną/szampon, następnie kierujemy strumień pod ciśnieniem na wiadro i uzyskujemy duuuuużo piany
4. Spłukanie całości.
5. Po odczekaniu 10-15", ściereczkami z mikrofibry, a najlepiej irchy, wycieranie zacieków i innych niedoskonałości.
6. Nakładanie wosku na powierzchni powiedzmy 10 x 10 cm, następnie polerowanie.
7. Naczernienie opon i doczyszczenie na błysk felg :)
A ja generalnie mogę polecić produkty z serii W5, jakościowo są dość dobre a i cenowo przystępne.
Zdecydowanie potwierdzam i polecam zwłaszcza płyn do mycia szyb w atomizerze, wiele tańszy od "markowych" produktów a skuteczność bardzo dobra (używam i w samochodach i w domu do luster, witryny w biblioteczce itp.)
Jak ktoś wali lancą z 5 cm to i najlepszy lakier w końcu wydrapie . Ja ostatnio zaryzykowałem i podjechałem na nowo otwartą myjnie z Craba - bardzo przyjemnie, 5 stanowisk, każde po 2 lance, w tym jedna ze szczotką, jak się okazało z bardzo delikatnym włosiem. Skorzystałem z 2 programów - czysta woda pod ciśnieniem na początek i dla spłukania piany na koniec oraz z piany z użyciem szczotki. Poszło super, kosztowało 7 zł a auto wyglądało jak po woskowaniu, szybko wyschło i nie było żadnych zacieków - efekt wiosennego woskowania. 2 tygodnie od tego momentu auto czyściutkie po opadach, a stojąc pod drzewem miałem lakier nieźle uklejony jakimiś pyłkami i sraki mi naptakały ... oczywiście nie za często, ale będę z tej myjni korzystać
To są moim zdaniem najlepsze myjnie dla kogoś kto nie ma innej opcji na mycie auta... Ja takiej myjni używam od kilku lat i jestem zadowolony, chociaż ostatnio podupada ta myjnia technicznie (spadki ciśnienia wody, przeciekające na łączeniach lance i węże itp...), a innych ze szczotkami nie znam :/
a co Szanowne Grono poleca do czarnych elementow zewnetrznych -zderzaki, klamki etc.
Posiadam Dusterka w wersji Ambiance i troszke tego czarnego jest.
Po myciu, dosc szybko te elementy jakby szarzaly -robia sie takie matowe. Potraktowalem je kiedys sprayem do kokpitow i cudenko, niestety na krotko :(.
Macie moze jakies swoje typy srodkow w tej materii?
Dzieki bardzo;
Popatrze za tym "zolwikiem"
W sumie na stare lata dowiedzialem sie, ze toto zowie sie czernidlo -normalnie wstyd
...jakos do tej pory nigdy nie potrzebowalem
Dziś odkurzyłem i umyłem DD w sumie za całe 17zł w Niebieskim Słoniu w Warszawie przy al. Gen. Sikorskiego. O ile odkurzanie bardzo pozytywnie (7zł) o tyle nie mogę powiedzieć by auto z zewnątrz było bardzo czyste. DD swoje ostatnio przeżyła - ok. 1500km trasy w PL i stanie pod drzewami przez 7 dni, skończyło się to milionem komarów itp na pasie przednim i oblepieniem całego nadwozia pajęczynami i żywicą (?). Ale nic to, przy najbliższej okazji zainwestuję w kompleksowe ręczne mycie w swoim rodzinnym mieście za kwotę o połowę niższą niż w stolicy..
Znalazłem (przypadkiem) myjnie o jakiej myślałem, w Waw, znajduje się ona na ulicy Strumykowej (Tarchomin), kilkaset metrów od ul Modlińskiej. Każda złotówka ucieka normalnie, jest szczotka i ogólnie myjnia jest w dobrym stanie. Niestety mam tam daleko, ale dla kogoś z okolicy polecam skorzystać. Można dokładnie umyć autko (Scenica myję za 7-9zł, wszystkie programy) nie rysując lakieru, dokładnie wypłukać nadkola itp :)
To chyba ten adres: http://mapa.targeo.pl/Myj...miejsce_4461729
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-27, 12:52
Wojti89 napisał/a:
Dziś odkurzyłem i umyłem DD w sumie za całe 17zł w Niebieskim Słoniu w Warszawie p.... Ale nic to, przy najbliższej okazji zainwestuję w kompleksowe ręczne mycie w swoim rodzinnym mieście za kwotę o połowę niższą niż w stolicy..
Tez tam myje autko, cena/czas i jakos myjni bezkonkurencyjna. Maja nawet taki automat - suszarke do samochodu - reczna za 2 zl. Chyba nie znajdziesz za 17 zl mycia recznego z odkurzaniem poza Warszawa nawet
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-13, 11:00
mekintosz napisał/a:
Wojti89 napisał/a:
Dziś odkurzyłem i umyłem DD w sumie za całe 17zł w Niebieskim Słoniu w Warszawie p.... Ale nic to, przy najbliższej okazji zainwestuję w kompleksowe ręczne mycie w swoim rodzinnym mieście za kwotę o połowę niższą niż w stolicy..
Tez tam myje autko, cena/czas i jakos myjni bezkonkurencyjna. Maja nawet taki automat - suszarke do samochodu - reczna za 2 zl. Chyba nie znajdziesz za 17 zl mycia recznego z odkurzaniem poza Warszawa nawet
Wczoraj postanowiłem wypięknić Matyldę przed spotem, bo usyfiona była niemiłosiernie po przelocie po North-West Passage (ul. Gniewkowska ;). Wcześniej auto było myte ręcznie i woskowane (nie przeze mnie osobiście :P ). Niebieski Słoń wydał mi się dobrym pomysłem.
Za 10 zeta spokojnie da się obskoczyć MCVkę wszystkimi trzema programami. Obskoczyłem jak umiałem najlepiej, po czym pognałem na spot. Suszarki nie stwierdziłem, ale może jestem ślepy. :)
W innym świetle okazało się, że błoto zostało jak było, może trochę równomierniej rozmazane. :| Albo czegoś nie umiem, albo Słoń nie słoniuje najlepiej. :/
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige
Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-13, 11:10
bebe napisał/a:
W innym świetle okazało się, że błoto zostało jak było, może trochę równomierniej rozmazane. :| Albo czegoś nie umiem, albo Słoń nie słoniuje najlepiej. :/
A słoń miał szczotkę z wodą i mydłem? Bez szczotki brud zostaje. Zazwyczaj stacje ze szczotkami mają 5 programów.
Ostatnio zmieniony przez Prezes 2011-10-13, 11:11, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-13, 11:13
Prezes napisał/a:
bebe napisał/a:
W innym świetle okazało się, że błoto zostało jak było, może trochę równomierniej rozmazane. :| Albo czegoś nie umiem, albo Słoń nie słoniuje najlepiej. :/
A słoń miał szczotkę z wodą i mydłem? Bez szczotki brud zostaje. Zazwyczaj stacje ze szczotkami mają 5 programów.
Nie miał szczotki, tylko lanca. Ale ciśnienie z lancy waliło konkretne, no i nie po to wykosztowałem się wcześniej na woskowanie, żeby teraz szczotkować. ;)
A słoń miał szczotkę z wodą i mydłem? Bez szczotki brud zostaje
v
i tu jest pies pogrzebany, myjnie ze szczotkami w 99% przypadków nie utrzymują ów szczotek w należytym stanie. Myjnie bez szczotek - jeśli lance da się za blisko lakieru, ryzykujesz jego uszkodzenie. Jeśli trzymasz lancę w zalecanej odległości - nie umyjesz auta skutecznie. Dlatego ja na myjniach bezdotykowych spłukuję pył, piasek i kurz z auta a potem biore się własnoręcznie za mycie
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige
Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-13, 11:35
bebe napisał/a:
Nie miał szczotki, tylko lanca. Ale ciśnienie z lancy waliło konkretne, no i nie po to wykosztowałem się wcześniej na woskowanie, żeby teraz szczotkować. ;)
Wiem, miałem to nie raz. Przy takim ciśnieniu i jeszcze na mokrym wydaje się OK, a kilkanaście minut później tragedia :/ Hehe, ciekawe czy zawoskowanie brudu go zabezpieczyło
benny86 napisał/a:
i tu jest pies pogrzebany, myjnie ze szczotkami w 99% przypadków nie utrzymują ów szczotek w należytym stanie
Korzystam z 2 takich stacji z 3 które znam. Na jednej jest super, na drugiej różnie, a z trzeciej nie korzystam bo jest lipa. To daje w moim przypadku 33,3333333.. % stacji z nieutrzymanymi dobrze szczotkami
To daje w moim przypadku 33,3333333.. % stacji z nieutrzymanymi dobrze szczotkami
albo 50%
-jedna myjnia OK
-jedna myjnia - lipa
-trzecia myjnia - raz OK
-trzecia myjnia - drugi raz lipa
Ja testowałem już wszytskie myjnie w promieniu kilkunastu kilometrów od miejsca zamieszkania. W 9 na 10 myjni bezdotykowych ze szczotką gdy zobaczyłem w jakim jest stanie nie miałem zamiaru jej używać. W jednej jest jak mówisz - raz super, raz lipa (może trzeba wybadać kiedy zmianiają/myją szczotki?).
Natomiast w pełni zadowalający efekt uzyskuję:
a)po własnoręcznym myciu
b)po myciu na jednej z myjni ręcznych, gdzie 1 mycie z wycieraniem do sucha, pucowaniem szyb, myciem parowym felg/kołpaków kosztuje niespełna 40zł. Woskowanie podwaja kwotę na rachunku, mycie plastików i wnętrza to dodatkowe 20zł...
Ze względu na to, że myję auto raz w tygodniu wybieram wariant własnoręczny Głupi byłoby wydawać w miesiącu na myjnię taką samą kwote (lub prawie taką samą) co na paliwo
Jakość mycia na myjniach bezdotykowych zależy głównie od zastosowanych środków i ich dozowania. Na tej samej myjni raz umyjesz dobrze, innym razem kiepsko. To znaczy że właściciel zmienił proporcje dozowania środka myjącego. (więcej wody, mniej środka) a czas ucieka. Umycie mocno zabrudzonego samochodu na myjni bezdotykowej jest nie możliwe, musi być program ze szczotką, którą domyjesz progi, felgi i większe zabrudzenia.
Fakt, o szczotkę nikt nie dba i jest ona zapiaszczona i mycie taką szczotą do jak szorowanie papierem ściernym. Ale są myjnie gdzie szczotka jest zabezpieczona i nie użyjesz jej bez włączenia programu (elektrozaczep). Dodatkowo szczotka jest zanużona cały czas w wodzie i piach spływa do ścieków.
Umycie mocno zabrudzonego samochodu na myjni bezdotykowej jest nie możliwe, musi być program ze szczotką, którą domyjesz progi, felgi i większe zabrudzenia.
są elementy których za cholerę nie umyję myjką bezdotykową np. progi po otwarciu drzwi, obramowanie samych drzwi, okolice zamka przy słupku itp. Poza tym myjnie bezdotykowe nie mają programu suszenie, co w sezonie jesienno-zimowym i wiosenno-zimowym ma istotne znaczenie (w lecie samochód wyschnie po kilku kilometrach jazdy lub krótkim postoju w słońcu)
Dusterjack napisał/a:
Ale są myjnie gdzie szczotka jest zabezpieczona i nie użyjesz jej bez włączenia programu (elektrozaczep).
owszem, ale co mi po tym gdy ta szczotku jest po prostu w znacznym stopniu brudna - trzeba ją albo zdjąć i gruntownie wyczyścić/wyprać albo zmienić na nową. Myjnie w moich okolicach (bo o nich piszę) mają to w głębokim poważaniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum