leszeks, mylisz się, było. :) W dużym skrócie - policję/diagnostów obowiązuje rozporządzenie ministra, jak zabiorą Ci dowód "za niemianie świateł", to sprawa do wygrania w sądzie.
Bebe, jak sam napisałeś sprawa do wygrania w sądzie (polskim sądzie - tak wynika z tego opracowania). A skoro jest do wygrania w polskim sądzie to jest obowiązującym prawem w naszym kraju i jak to mówisz koniec kropka.
Dowód mogą Ci zabrać za co chcesz, np. kultowe już pokręcenie kierownicą i stwierdzenie że jest zbyt duży luz. I w przypadku świateł dziennych i luzu na kierownicy skończy się to na badaniu technicznym, gdzie zgodnie z prawem diagnosta nie może Ci zakwestionować zamontowania świateł dziennych, jeśli są zamontowanie zgodnie z przepisami Wspólnoty Europejskiej.
Dyrektywa 97/30/WE, Artykuł 8
Żadne Państwo Członkowskie nie może odmówić lub zabronić sprzedaży, rejestracji, dopuszczenia do ruchu lub eksploatacji dowolnego pojazdu z przyczyn odnoszących się do jego świateł obrysowych, przednich świateł pozycyjnych (bocznych), tylnych świateł pozycyjnych (bocznych), świateł stopu, świateł dziennych i bocznych świateł obrysowych, jeśli opatrzone są znakiem homologacji WE części oraz są zamontowane zgodnie z wymogami ustanowionymi w dyrektywie 76/756/EWG.
Co trzeba jeszcze wiedzieć historycznie: polskie rozporządzenie jest 'kalką" przepisów europejskich, tzn. przepisy europejskie są wprost przepisywane do naszego rozporządzenia. Przepisy europejskie rozwijają się i pojawiają się nowelizacje. Na początku w przepisach UE był zapis, że światło dzienne nie może być dalej niż 40mm od bocznego obrysu auta i ten zapis został przeniesiony na nasz grunt. Około 1,5 roku temu kolejna nowelizacja przepisów UE zniosła owe 400mm od bocznego obrysu auta ale z jakiś przyczyn (niedopatrzenie urzędnika?) nie usunięto tego w przepisach krajowych. I o te 400mm trwa spór na naszym forum pomiędzy bebe i mną. Tak jak pisałem wielokrotnie, każdy sam powinien ocenić ten spór i dobrać sposób zainstalowania świateł dziennych w swoim aucie.
Wracając do sprawy, tak naprawdę to diagnosta czy policja to pikuś. Jeśli będziesz miał wypadek jadąc na dziennych i ktoś powie, że Cię nie widział, to wtedy może być problem. Dlatego trzeba wybrać markowy sprzęt, który faktycznie widać z daleka, o pewnej i dostępnej homologacji (czego większość chińskich lampek nie ma - sam napis na kloszu przy braku homologacji może nie wystarczyć przy poważnym wypadku) i zamontować go zgodnie z przepisami WE. Poniżej zdjęcia z instrukcji dostarczanej wraz ze światłami PHILIPS DayLight4 (osobiście polecam te światła, są zrobione bardzo dobrze, świecą bardzo intensywnie - widać je z daleka). Zgodnie z poniższym schematem trzeba montować światła do jazdy dziennej (oczywiście starajmy się montować je "zdroworozsądkowo", czyli jak najbliżej bocznego obrysu auta - wtedy z daleka auto nie wydaje się węższe niż jest faktycznie, oraz jak najwyżej nad powierzchnią jezdni - wtedy auto widać wcześniej na pochyłościach drogi):
philips2.jpg Schemat montażu
Plik ściągnięto 418 raz(y) 72,44 KB
philips1.jpg informacja o homologacji dla PHILIPS DayLight4
Plik ściągnięto 334 raz(y) 79,66 KB
Ostatnio zmieniony przez leszeks 2013-02-24, 20:42, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-24, 11:41
leszeks napisał/a:
...
Wracając do sprawy, tak naprawdę to diagnosta czy policja to pikuś. Jeśli będziesz miał wypadek jadąc na dziennych i ktoś powie, że Cię nie widział, to wtedy może być problem. Dlatego trzeba wybrać markowy sprzęt, który faktycznie widać z daleka, o pewnej i dostępnej homologacji (czego większość chińskich lampek nie ma - sam napis na kloszu przy braku homologacji może nie wystarczyć przy poważnym wypadku) i zamontować go zgodnie z przepisami WE. Poniżej zdjęcia z instrukcji dostarczanej wraz ze światłami PHILIPS DayLight4 (osobiście polecam te światła, są zrobione bardzo dobrze, świecą bardzo intensywnie - widać je z daleka). Zgodnie z poniższym schematem trzeba montować światła do jazdy dziennej (oczywiście starajmy się montować je "zdroworozsądkowo", czyli jak najbliżej bocznego obrysu auta - wtedy z daleka auto nie wydaje się węższe niż jest faktycznie, oraz jak najwyżej nad powierzchnią jezdni - wtedy auto widać wcześniej na pochyłościach drogi):
Bardzo sensowne podejscie. Zgadzam sie w 100%. Co do Philipsa - opinie sa mocno podzielone co do pracy sterownika oswietlenia.
a co do świateł przeciwmgielnych to używałem w ciągu roku tyle że można by na palcach policzyć..
A Airbag -a ile razy używałeś ? Czasami wystarczy ten jeden raz aby życie uratować.
_________________
Ostatnio zmieniony przez monopios 2013-02-24, 14:59, w całości zmieniany 1 raz
leszeks [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-24, 19:25
mekintosz napisał/a:
Co do Philipsa - opinie sa mocno podzielone co do pracy sterownika oswietlenia.
U mnie Philips działa już ponad rok bardzo dobrze.
Konstrukcja lampy jest taka, że nie widać diody. Lampa ma specjalne odbłyśniki, dzięki czemu świeci jeszcze bardziej intensywnie i w wielu kierunkach, dzięki czemu można np. lekko (max 10 stopni) obrócić lampy na zewnątrz.
Sądzę, że automat (automatyczny sterownik oświetlenia) każdego producenta jest obarczony ryzykiem niepoprawnej pracy, w końcu działa na podstawie pomiaru napięcia w instalacji elektrycznej auta. Jeśli próg przełączenia będzie nieprawidłowy (czytaj: auto ma uszkodzoną instalację - regulator napięcia), to mogą dziać się jakieś jaja (idealnie, by był dostępny potencjometr do regulacji tego progu, w Philipsie nie ma, chyba że w środku - nie sprawdzałem).
Co do opinii w internecie: jeśli wszystko jest ok to raczej nikt o tym nie pisze, jeśli coś jest nie tak to piszemy o tym zaraz, czyli tak do końca nie wiemy jak duży jest to problem. W grę wchodzi też ewentualne świadome działanie konkurencji...
Ostatnio zmieniony przez leszeks 2013-02-24, 19:42, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2013-02-24, 22:55
Cytat:
Lukas87 napisał/a:
a co do świateł przeciwmgielnych to używałem w ciągu roku tyle że można by na palcach policzyć..
A Airbag -a ile razy używałeś ? Czasami wystarczy ten jeden raz aby życie uratować.
Przedtem jeździłem maluszkiem 126p tam nie było ani poduszek ani przeciwmgielnych a zrobiłem nim 70tyś km i uwierz mi że jeśli korozja by go nie zjadała do to dzisiaj bym nim jeździł później jeździłem skodą felicią także bez świateł przeciwmgielnych i jakoś mi to nie przeszkadzało a nie raz jechało się w "mleku" tylko trzeba jechać z myślą "lepiej dłużej jechać a bezpieczniej"
mekintosz napisał/a:
Może ktoś opisać procedurę demontażu dolnego grilla/kratki w sandero ?
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-25, 13:40
leszeks napisał/a:
A skoro jest do wygrania w polskim sądzie to jest obowiązującym prawem w naszym kraju i jak to mówisz koniec kropka.
No właśnie nie, okazuje się, że to dwie różne rzeczy.
leszeks napisał/a:
Dowód mogą Ci zabrać za co chcesz, np. kultowe już pokręcenie kierownicą i stwierdzenie że jest zbyt duży luz. I w przypadku świateł dziennych i luzu na kierownicy skończy się to na badaniu technicznym, gdzie zgodnie z prawem diagnosta nie może Ci zakwestionować zamontowania świateł dziennych, jeśli są zamontowanie zgodnie z przepisami Wspólnoty Europejskiej.
Zgodnie z prawem diagnosta może zakwestionować, bo obowiązuje go prawo krajowe.
leszeks napisał/a:
Dyrektywa 97/30/WE, Artykuł 8
Było już milion razy - dyrektywa UE nie jest obowiązującym prawem, można ją sobie wsadzić w buty.
Przestań siać dezinformację.
To, jak kto sobie DRL założy, to już jego sprawa i odpowiedzialność.
leszeks [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-25, 19:49
bebe napisał/a:
leszeks napisał/a:
A skoro jest do wygrania w polskim sądzie to jest obowiązującym prawem w naszym kraju i jak to mówisz koniec kropka.
No właśnie nie, okazuje się, że to dwie różne rzeczy.
leszeks napisał/a:
Dowód mogą Ci zabrać za co chcesz, np. kultowe już pokręcenie kierownicą i stwierdzenie że jest zbyt duży luz. I w przypadku świateł dziennych i luzu na kierownicy skończy się to na badaniu technicznym, gdzie zgodnie z prawem diagnosta nie może Ci zakwestionować zamontowania świateł dziennych, jeśli są zamontowanie zgodnie z przepisami Wspólnoty Europejskiej.
Zgodnie z prawem diagnosta może zakwestionować, bo obowiązuje go prawo krajowe.
leszeks napisał/a:
Dyrektywa 97/30/WE, Artykuł 8
Było już milion razy - dyrektywa UE nie jest obowiązującym prawem, można ją sobie wsadzić w buty.
Przestań siać dezinformację.
To, jak kto sobie DRL założy, to już jego sprawa i odpowiedzialność.
Bebe, ja wszystkie swoje wypowiedzi popieram odnośnikami do źródła informacji, jeśli sądzisz, że sieję dezinformację, to podaj źródło informacji swoich poglądów - jak na razie to Twoje wypowiedzi nie są niczym poparte.
Podaj proszę podstawę prawną, że dyrektywy UE można sobie wsadzić w buty (że nie są ważniejsze niż prawo krajowe)... czekam,
Ostatnio zmieniony przez leszeks 2013-02-25, 20:00, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-02-25, 19:56
leszeks napisał/a:
Podaj proszę podstawę prawną, że dyrektywy UE można sobie wsadzić w buty... czekam
Polecam lekturę Traktatu z Maastricht - on ustanawia organy wspólnotowe, ich kompetencje i moc (w tym przypadku - jej brak) obowiązującą wydawanych przez nich aktów prawnych, Generalnie wiedza na poziomie gimnazjum (przedmiot wiedza o społeczeństwie czy jakoś tak).
leszeks [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-25, 20:03
benny86 napisał/a:
leszeks napisał/a:
Podaj proszę podstawę prawną, że dyrektywy UE można sobie wsadzić w buty... czekam
Polecam lekturę Traktatu z Maastricht - on ustanawia organy wspólnotowe, ich kompetencje i moc (w tym przypadku - jej brak) obowiązującą wydawanych przez nich aktów prawnych, Generalnie wiedza na poziomie gimnazjum (przedmiot wiedza o społeczeństwie czy jakoś tak).
Znowu ogólnie, proszę o podanie konkretnego punktu tego traktatu, że Dyrektywa WE nie ma żadnej mocy... ja podałem wcześniej wielokrotnie opracowanie ze stron rządowych, że jest odwrotnie.
Ostatnio zmieniony przez leszeks 2013-02-25, 20:15, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-02-25, 20:12
leszeks napisał/a:
Znowu ogólnie, proszę o podanie konkretnego punktu tego traktatu, że Dyrektywa WE nie ma żadnej mocy
Korepetycje z zakresu prawa wspólnotowego kosztują - nie chce Ci się szukać, Twój problem. Może tak 10% tego czasu który poświęcasz na żądania podania źródła poświęcić na jego SAMODZIELNE wyszukanie?
W ramach gratisu masz to:
http://pl.wikipedia.org/w...nia_Europejska)
chcesz szczegółowe uzasadnienie nie ma sprawy, na PW podam nr konta
leszeks [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-25, 20:15
benny86 napisał/a:
leszeks napisał/a:
Znowu ogólnie, proszę o podanie konkretnego punktu tego traktatu, że Dyrektywa WE nie ma żadnej mocy
Korepetycje z zakresu prawa wspólnotowego kosztują - nie chce Ci się szukać, Twój problem. Może tak 10% tego czasu który poświęcasz na żądania podania źródła poświęcić na jego SAMODZIELNE wyszukanie?
W ramach gratisu masz to:
http://pl.wikipedia.org/w...nia_Europejska)
chcesz szczegółowe uzasadnienie nie ma sprawy, na PW podam nr konta
Podaję jeszcze raz podstawę prawną:
Uprawnienie do powoływania się przez podmiot indywidualny, przed sądem krajowym, na przepisy dyrektywy, w sporze z organami władzy państwowej, wskazane zostało w orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości WE w sprawie 41-74 Van Duyn v. Home Office.
Co ciekawe, prawie ten sam zapis występuje we wskazanym przez Ciebie gratisie :)
Tak więc proszę nie pisz o korepetycjach bo to śmieszne.
Żeby nie było wątpliwości, cytat z gratisu:
Jakkolwiek dyrektywa wprost jedynie zobowiązuje państwa członkowskie do ustanowienia danego porządku prawnego, to w świetle orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, jeśli dane państwo nie dokona implementacji, obywatel ma prawo powoływać się bezpośrednio na dyrektywę wobec wszelkich przepisów prawa krajowego niezgodnych z dyrektywą. Koniecznym zastrzeżeniem dodanym przez ETS jest uzależnienie tego bezpośredniego skutku od tego, czy przepisy dyrektywy z punktu widzenia ich treści wydają się bezwarunkowe i wystarczająco precyzyjne.
Ostatnio zmieniony przez leszeks 2013-02-25, 20:23, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-02-25, 20:28
leszeks napisał/a:
Tak więc proszę nie pisz o korepetycjach bo to śmieszne.
śmieszna jest Twoja postawa nabuzowanego buraka nieumiejącego czytać ze zrozumieniem, sam cytujesz pewien fragment:
leszeks napisał/a:
Jakkolwiek dyrektywa wprost jedynie zobowiązuje państwa członkowskie do ustanowienia danego porządku prawnego
czyli państwo członkowskie MUSI wydać ustawę krajową. Orzecznictwo ETS nie funkcjonuje na zasadzie precedensu wiec dotyczy zawsze tylko i wyłącznie konkretnej sprawy.
A słowa -klucze to:
Cytat:
jeśli dane państwo nie dokona implementacji,
Na dokonanie implementacji jest pewien czas liczony w latach - kilku, ale jednak latach.
Ostatnio zmieniony przez benny86 2013-02-25, 20:30, w całości zmieniany 1 raz
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
leszeks [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-25, 20:42
benny86 napisał/a:
leszeks napisał/a:
Tak więc proszę nie pisz o korepetycjach bo to śmieszne.
śmieszna jest Twoja postawa nabuzowanego buraka nieumiejącego czytać ze zrozumieniem...
Ja nikogo nie obrażam, TAK JAK TY, tylko chcę, by w dyskusji opierać się na podstawie prawnej a nie tylko wypowiedziach, że tak jest i koniec...
Ja podstwę prawną swoich wypowiedzi podałem, wy nie i to jest fakt.
Celem forum powinna być wzajemna pomoc w drodze dyskusji, a nie opluwanie się... więc kończę dyskusję ze swojej strony.
Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony przez leszeks 2013-02-25, 20:43, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-02-25, 20:47
leszeks napisał/a:
Celem forum powinna być wzajemna pomoc w drodze dyskusji
No właśnie -DYSKUSJI, a nie żałosnym żądaniom typu "daj mi to bo ja tak chcę"
Co do meritum, jeśli tego:
http://biurose.sejm.gov.pl/teksty/i-608.htm
nie skumasz to bardziej jasnego i precyzyjnego sposobu przedstawienia tych samych informacji nie znajdziesz...
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-25, 21:31
leszeks napisał/a:
Podaj proszę podstawę prawną, że dyrektywy UE można sobie wsadzić w buty (że nie są ważniejsze niż prawo krajowe)... czekam,
Już podawałem, nic się od tamtej pory nie zmieniło. Jeżeli nadal nie rozumiesz, w czym jest rzecz, to wybacz, ale nie potrafię tego jaśniej wytłumaczyć.
Ludziska, już tak nie martwcie się o wymiary i położenie lamp. Jesli są one w rozsądnych miejscach nikt wam nie zrobi problemu. Jak by miały się zatem poruszać Mercedesy, Fordy czy Ople które w niektórych modelach maja światła w przeciwmgielnych praktycznie na skraju auta ?
Nie w Dacii, ale w Golfie mam dzienne ponad 3 lata, wymiaru idealnie nie trzymaja, ale nikt się nie czepiał i nikt z metrem nie chodził. Ważne aby świeciły prostopadle do kierunku jazdy i nie były dziwnie schowane itd.
Prawidłowo. Jedziesz tak po lini - - - - - (do przodu). Swiatła powinny być ustawione tak | do kierunku jazdy i tak świecić a niektórzy mają tak \ lub tak/ i światła zamiast świecić do przodu, świecą na boki itd.
Swiatła powinny być ustawione tak | do kierunku jazdy i tak świecić
kierunek świecenia świateł chyba jednak powinien być "równoległy" a nie "prostopadły" do kierunku jazdy
zapewne mamy na myśli to samo ale moim zdaniem trochę niefortunnie to przedstawiłeś i dlatego wywołuje to takie wrażenie...
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-27, 18:39
Moje światła Magneti-Marelli pasują na styk ale poddałem się z tą zakichana kratką ! Za cholerę nie daje się wyjąć wiec będę musiał ją podpiłować pod drl niejako na samochodzie. Robiłem w nocy test rozkładu światła i uznałem, że lepiej bezpieczniej jest zamontować w poziomie a nie na skos. Zgodnie z instrukcja podają rozstaw od wewnętrznych krawędzi lamp min 60 cm( u mnie 61 cm ) Wysokość od podłoża min 25 cm ( u mnie 30 cm ). Sterownik włącza światła 1-2 sek po odpaleniu silnika. Wyłącza natychmiast po pojawieniu się napięcia na pozycyjnych oraz po zgaszeniu silnika. Natomiast diody wydaje mi się ze świecą przeciętnie jasno. Zobaczymy jak finalnie zamontuje.
MMdrl1.jpg
Plik ściągnięto 424 raz(y) 160,94 KB
MMdrl2.jpg
Plik ściągnięto 497 raz(y) 90,72 KB
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2013-02-27, 22:08, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum