Nie chcę zakładać nowego tematu, bo w sumie mam podobny dylemat jak autor niniejszego wątku: z racji, iż moja nubirka ma już swoje latka i zaczynają dopadać ją nieuchronne objawy starości, przyszedł czas na rozejrzenie się za czymś sensownym.
Założenia: dwie osoby dorosłe, dwójka dzieci, wózek, potrzebne auto generalnie na wyjazdy na działkę (weekendowo: ok 150km), wypady w góry, nad morze, na Warszawskie dziury w drogach...
Dusterem zainteresowałem się przez zupełny przypadek no i przypadł mi do gustu.
Mam jednak kilka dylematów:
1. SILNIK: generalnie DIESEL odpada (koszty napraw, mało atrakcyjny koszt zakupu diesla, nieduże planowane przebiegi, nie uzasadniające oszczędnościami na paliwie większego wydatku na zakup auta), wszystko z turbiną odpada (trwałość do bani + koszty napraw = dlatego chcę wolnossącą benzynę). Naczytałem się o falowaniu obrotów na zimnym silniku w 1,6 i niestety dokładnie ten efekt zauważyłem na jeździe testowej - babka z salonu rżnęła głupa że niby nie wie o co chodzi... Słyszałem, że na jesieni do dusterów wchodzi nissanowski 1,6 114km pozbawiony tego problemu - na niego czekam. Warto czekać?
2. 4x2 czy 4x4? Generalnie nie planuję wypadów w ekstremalny teren, dojazd do działki, mimo że gruntowy, Nubira pokonuje bez problemu... Do tego wyższe spalanie 4x4, wyższa masa własna, mniejszy bagażnik (choć faktem jest, że w 4x4 płaski po złozeniu kanapy), droższe w naprawach (a bez różnicy w skuteczności) zawieszenie w 4x4, cena zakupu 4x4 +7tyś... Warto w moim przypadku w ogóle zawracać sobie głowę 4x4?
3. Korozja... główne zmartwienie. Czytałem coś niecoś o tym forum, ale wiadomo, że o niepochlebne opinie zawsze łatwiej niż o pochwały. Jak to jest na prawdę z Dusterami po lifcie? Jeżeli coś to zmienia: myślę o konkretnej wersji: LAUREATE + tylne szyby elektryczne, kolor GRAFITOWY (jeżeli kolor lakieru gra rolę) Gościu w salonie wspominał, że duster ma ocynkowane elementy główne karoserii, ale drzwi, klapy itp są bez ocynku. Czy macie jakieś doświadczenia z walki z korozją w dusterach? Anglicy wiem, że narzekali, ale dlatego, że im "indianie" spaprali sprawę. Obecne dustery są robione w Rumunii czy też w Indiach? Czy to loteria skąd się trafi? (jak sprawdzić, gdzie był produkowany?)
4. Jak to jest z ogólną jakością wykonania? W Daewoo mimo upływu lat nie narzekam... W porównaniu do Daewoo lepiej czy gorzej?
Ad.1. Jeżeli nie zależy ci na czasie można poczekać i się przejechać. Falowanie to sprawa softu i dziwie się, że w testowej wersji nie wgrali poprawki.
Ad.2. Jeżeli nie zależy ci na 4x4 to może warto rozważyć dokkera. Ogólnie żadna daćka nie "boi" się dziur ze względu na wysokie zawieszenie/prześwit.
Ad.3. Korozja głównie dotyczyła pierwszych modeli aut. Aktualnie to jakieś pojedyncze przypadki, na których nie można napisać żadnej statystyki. Elementy tzw. "wymienne" nie są zabezpieczane dodatkowo. We wszystkich modelach po lifcie jest ogólnie dużo lepiej z zabezpieczeniem i moim zdanie nie ma co się przejmować patrząc nawet na konkurencję.
wchodzi nissanowski 1,6 114km pozbawiony tego problemu
A to się dopiero okaże, czy pozbawiony...
a_jablon napisał/a:
Warto w moim przypadku w ogóle zawracać sobie głowę 4x4?
Wedle przedstawionych założeń - chyba nie, ale... może polubiłbyś "terenową" włóczęgę, gdybyś miał 4x4? (;
a_jablon napisał/a:
w 4x4 płaski po złozeniu kanapy
Bez urazy, ale to głupi argument - identyczną płaską podłogę możesz sobie zrobić także w 4x2. Przecież tylko półka wyrównująca poziom pomiędzy progiem załadunku a złożonymi siedzeniami. Kupić ją z 4x4, albo wykonać samodzielnie, i kosztem podzielenia bagażnika na 2 mniejsze przedziały będzie się miało płaską podłogę.
Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-02, 12:24
Dziękuję kolegom za rzeczowe odpowiedzi.
Tak sobie myślę w kwestii silnika 1,6 114km - chyba warto zaczekać.
BTW z tego co czytałem problem z falowaniem 1,6 105km nie został rozwiązany - były ćwiczone jakieś wersje softu, było ćwiczone czyszczenie przepustnicy. Być może nie jestem na bieżąco w temacie, bo jeszcze nie mam Dacii i wszystko co wiem, to z lektury wpisów wnecie... Nie wiem, czy rozmawiałem z ignorantem w salonie na Jerozolimskich, ale w kwestii falowania twierdził, że TTTM i w przypadku 1,6 105km falowanie nie stanowi przedmiotu zainteresowania serwisu. Polubić / nie kupować - wybór klienta. Ja wybrałem opcję numer 2, dlatego czekam.
Z rdzą czuję się spokojniejszy. Miałem nadzieję, że po lifcie poprawili to i owo.
Jeżeli robiona w Rumunii a nie przez "indian", również jestem spokojny.
Powiedzcie mi jeszcze coś o wyprzedażach rocznika - jest sens czekać? Będą jakieś normalne rabaty czy na zasadzie 500zł mniej niż to, co normalnie da się utargować?
wszystko z turbiną odpada (trwałość do bani + koszty napraw = dlatego chcę wolnossącą benzynę)
IMHO poglądy o psującej się na potęgę turbinie biorą się z samochodów, co to "Niemiec do kościoła tylko jeździł". A które tak na prawdę są zajeżdżone i z cofniętym licznikiem o kilkaset tysięcy km.
Słoń przejechał już ponad 120 tys. i turbina mu się jakoś nie zepsuła.
Jeśli kupujesz fabrycznie nowy i będziesz dbał o turbinę (czyt.: nie będziesz kręcił powyżej 3 tys. obrotów tuż po uruchomieniu), to nie powinieneś mieć żadnych problemów.
Przejedź się jakąś demówką z TCe i sprawdź jak Ci się jeździ.
Ja się zakochałam w uturbionych benzynach
Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-02, 12:50
kicia napisał/a:
a_jablon napisał/a:
wszystko z turbiną odpada (trwałość do bani + koszty napraw = dlatego chcę wolnossącą benzynę)
IMHO poglądy o psującej się na potęgę turbinie biorą się z samochodów, co to "Niemiec do kościoła tylko jeździł". A które tak na prawdę są zajeżdżone i z cofniętym licznikiem o kilkaset tysięcy km.
Słoń przejechał już ponad 120 tys. i turbina mu się jakoś nie zepsuła.
Jeśli kupujesz fabrycznie nowy i będziesz dbał o turbinę (czyt.: nie będziesz kręcił powyżej 3 tys. obrotów tuż po uruchomieniu), to nie powinieneś mieć żadnych problemów.
Przejedź się jakąś demówką z TCe i sprawdź jak Ci się jeździ.
Ja się zakochałam w uturbionych benzynach
zerknąłem właśnie na ceny wersji 1,2 TCe i widzę, że jest z grubsza +10k zł względem wersji wolnossącej... za dużo... za 4x4, gdyby miało to uzasadnienie, dopłaciłbym. Za silnik mniejszej pojemności NIESTETY NIE!
Przyzwyczaiłem się do jednostek WOLNOSSĄCYCH - są wieczne i każdy samochodziarz Wam to powie. Uturbione są liczone na 250-300 tyś km i na złom.
Moim zdaniem zakup DUSTERA ma sens, o ile jego cena z dodatkami nie przekroczy 53-54tyś zł i za tyle spokojnie jest do kupienia w dowolnym salonie (przed negocjacjami, bo nie wyobrażam sobie, żeby na tym stanęło).
Na chwilę obecną mam potwierdzone, że po zmianie silnika 1,6 105km na 1,6 114km nie będzie zmian cenowych - bo pomimo ich faktycznego braku już widnieją w systemie dealerskim z tą samą ceną.
Pytanie, co z WYPRZEDAŻĄ ROCZNIKA? Warto czekać do końca roku?
co z WYPRZEDAŻĄ ROCZNIKA? Warto czekać do końca roku?
Duster za dobrze się sprzedaje, żeby liczyć na jakieś większe upusty, ale zawsze jest szansa, że coś ugrasz - tylko że wtedy dotyczy to aut z placu, a nie konfigurowanych samemu przed produkcją. Jeżeli nic Cię nie goni - to po prostu zaczekaj, a jak nic ciekawego nie znajdziesz na wyprzedaży, to zamówisz sobie po nowym roku.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-06-02, 13:49
laisar napisał/a:
a_jablon napisał/a:
wchodzi nissanowski 1,6 114km pozbawiony tego problemu
A to się dopiero okaże, czy pozbawiony...
jeśli to ten sam motor, co montowany był w nissanie note I(110 KM - HR16DE) lub w Qashqaiu (ten sam podniesiony do 115 KM) -co bardzo prawdopodobne, bo wedle zwyczaju do Dacii rafiają zwykle nie najnowsze jednostki, to warto poczekać. Doskonała, elastyczna i bezawaryjna jednostka na trwałym łańcuchu. Miałem ją pod maską notka. Auto ważące 1110 kg i nie będące z wyglądu raczej bolidem rozpędzało się do setki w 10,5s i zawstydzało na drodze niejeden wytwór wyposażony w jedynie słuszny napęd 1,9 w tedeiku
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2015-06-02, 16:29, w całości zmieniany 2 razy
Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-02, 13:57
Kolego, to dokładnie ta jednostka z Qashqaia... warto czekać ;) Niestety, będzie w parze z wynalazkiem szatana: systemem start-stop bo zgodność z euro6....
To zależy do czego auto będzie używane .
Generalnie 4x2 ma dłuższą skrzynie (i jest tania możliwość jej wydłużenia )
w 4x4 jest krótsza skrzynia (brak możliwości wydłużenia )
Jeżeli nie przekraczasz 130 to kup 4x4 + LPG
jeżeli będziesz dużo latał po autostradach to jednak 4x2
Ja kupiłem 4x2 bo miała fabryczną instalacje , dziś kupił bym 4x4
ale z drugiej strony jazda po trasie 4x2 jest lepsza
Jak chcesz kupić na dłuższy okres czasu np 10 lat to ja bym zalecał zainteresować się już . Od 2016 roku będzie obowiązek systemu start and stop czyli wielkiej skarbonki .
Jeżeli kupisz auto z systemem start and stop to lepiej wybierz coś z nowszych konstrukcji np 1.2 tce
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-06-02, 15:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-02, 16:13
Karenzo napisał/a:
To zależy do czego auto będzie używane .
Generalnie 4x2 ma dłuższą skrzynie (i jest tania możliwość jej wydłużenia )
w 4x4 jest krótsza skrzynia (brak możliwości wydłużenia )
Jeżeli nie przekraczasz 130 to kup 4x4 + LPG
jeżeli będziesz dużo latał po autostradach to jednak 4x2
Ja kupiłem 4x2 bo miała fabryczną instalacje , dziś kupił bym 4x4
ale z drugiej strony jazda po trasie 4x2 jest lepsza
Jak chcesz kupić na dłuższy okres czasu np 10 lat to ja bym zalecał zainteresować się już . Od 2016 roku będzie obowiązek systemu start and stop czyli wielkiej skarbonki .
Jeżeli kupisz auto z systemem start and stop to lepiej wybierz coś z nowszych konstrukcji np 1.2 tce
Auto jest przeznaczone pod zastosowania bardziej "szosowe" stąd z każdą chwilą nabieram przekonania, że 4x4 jest mi zbędne. Skupiam się na 2x4.
Argumenty:
- wyższa cena 4x4
- wyższe spalanie 4x4 nawet w trybie 2WD
- większa masa 4x4 (przyspieszenie, spalanie, itd - większy opór "ciągniętej za sobą" osi)
- mniejszy bagażnik
- korzyści (głównie zimowe) nie rekompensują w/w argumentów
Co do 1,6 114km mam PEŁNĄ ŚWIADOMOŚĆ, ŻE JEST Z SYSTEMEM START-STOP. Mam też pewność, że po odpaleniu silnika to cholerstwo da się wyłączyć. Jakby co, jestem elektronikiem, coś wymyślę ;) Z całą pewnością da się to ominąć, nie wierzę, żeby się nie dało. Moim zdaniem korzyści wynikające z nissanowskiego 1,6 względem obecnej jednostki są na tyle duże, że:
- warto poczekać
- można pogodzić się z tym START-STOP i po prostu go dezaktywować.
W sumie jako alternatywa dla Dustera rozważam CEED'a kombi z pakietem Businessline - tam też jest START-STOP dezaktywowany ręcznie po odpaleniu silnika.
Tak się zastanawiam... dlaczego do systemu START-STOP zalecasz 1,2TCe? Przecież na tych ciągłych rozruchach i gaszeniach turbinę ch... znaczy się szlag strzeli przez ciągłe schładzanie i dogrzewanie? Czy o czymś nie pomyślałem? Moim zdaniem to iście wybuchowa mieszanka!
Ostatnio zmieniony przez a_jablon 2015-06-02, 16:17, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-06-02, 16:32
w przypadku posiadania tego wynalazku szatana bezwzględnie najlepszym - najłatwiej znoszącym takie traktowanie - silnikiem będzie jednostka benzynowa bez turbiny. Zapewne spali więcej niż łagodnie traktowany TCe ale za to sen spokojniejszy zapewni
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2015-06-02, 16:33, w całości zmieniany 1 raz
Z rdzą czuję się spokojniejszy. Miałem nadzieję, że po lifcie poprawili to i owo.
W egzemplarzach poliftowych nic nie słychać o korozji. Przynajmniej na forum. A te sporadyczne przypadki dotyczyły pierwszych wersji. Na pewno z każdym nowym modelem było/jest lepiej.
Złośliwy powiedziałby, że jak na dacie to niemożliwe.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2015-06-02, 16:48
a_jablon napisał/a:
...
miedzy dusterem a nubira beda 2 proste roznice, kazdy bedzie wolniejszy i kazdy bedzie lepiej wykonany.
tce ma chyba turbine chlodzona woda wiec o nia raczej bym sie nie bal.
Niemniej patrzac na Twoje aktualne auto to i ogrom czasu jaki je uzywasz to bralbym najprostsza benzyne nissan. 4x4 ma odczuwalnie lepsze prowadzenie, nie tylko na sliskim ale tez dzieki lepszemu zawieszeniu z tylu.
Reszta Twoich argumentow jak najbardziej rozsadna.
Ostatnio zmieniony przez johnson 2015-06-02, 16:49, w całości zmieniany 2 razy
Rozważasz w ogóle LPG ?
jeżeli tak to argument z większym spalaniem w 4x4 jest bezzasadny .
Różnica w cenie jest na tyle mała że warta rozważenia .
Ogólnie dustera warto kupić tylko ze względu na napęd i prześwit bo za te pieniądze można kupić vitare 4x2 .
Jak będziesz miał 4x4 to zaczniesz go używać
W 4x2 jest belka a 4x4 wielowachacz
więc tylko w tej kwestii były by większe wydatki eksploatacyjne
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-06-02, 16:57, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-06-02, 17:34
Karenzo napisał/a:
W 4x2 jest belka a 4x4 wielowachacz
więc tylko w tej kwestii były by większe wydatki eksploatacyjne
zawieszenie 4x4 jest bardzo solidne i odporne na eksploatację w lekkim terenie. Różnicę w wydatkach zaobserwujemy raczej przy dystrybutorze. Benzyniak z napędem obu osi w trybie auto spala średnio 9-10 l
Marka: Toyota
Model: GR Yaris
Silnik: 1.6
Rocznik: 2021 Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Paź 2014 Posty: 720 Skąd: kraków
Wysłany: 2015-06-02, 18:03
na 18' w trybie 2WD: moje 110 dCi 8,5l/100 - miasto, w trasie 7l/90; na autostradzie 10l/130; 15l/170
a trybie AWD jeszcze nie wyjeździłem "całego zbiornika"
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-02, 18:14
Dar1962 napisał/a:
Karenzo napisał/a:
W 4x2 jest belka a 4x4 wielowachacz
więc tylko w tej kwestii były by większe wydatki eksploatacyjne
zawieszenie 4x4 jest bardzo solidne i odporne na eksploatację w lekkim terenie. Różnicę w wydatkach zaobserwujemy raczej przy dystrybutorze. Benzyniak z napędem obu osi w trybie auto spala średnio 9-10 l
Chyba, że gaz jednak naciśniesz, to wtedy prędzej 11.....
jeśli to ten sam motor, co montowany był w nissanie note I
Ten sam, ale nie taki sam, bo przecież Euro6 - a klasyczny renówkowy K4M też wcześniej nie sprawiał problemów, stąd moja zgryźliwość względem "pozbawiony falowania" d;
a_jablon napisał/a:
bez różnicy w skuteczności) zawieszenie w 4x4
Akurat wszyscy bardzo chwalą, że znacznie lepsze niż w 4x2 - ale rzecz jasna to głównie kwestia preferencji, jeśli jechałeś i nie widzisz różnicy, to nic więcej się nie liczy.
Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015 Posty: 44 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-02, 19:55
A już myślałem, że wiem czego chcę... Kurcze, co do jednostki nissanowskiej jestem ZDECYDOWANIE NA TAK. Wersja LAUREATE, nie ma opcji niżej... Ale znowu wraca temat 4x4, dodatkowo LPG... Służbowo użytkuję Seicento z LPG i nie skarżę się. Oczywiście Seicento na LPG ma swoje charakterystyczne przypadłości z którymi ja umiem żyć (np: jak jest mało gazu do dojeżdżając do świateł po naciśnięciu sprzęgła potrafi zgasnąć) i zastanawiam się, czy zagazowany Duster też ma swoje niuanse, o których trzeba pamiętać...
Jeżeli LPG to fabryczny czy salonowy?
Z tego co wiem w 4x4 nie ma LPG fabrycznego. Prawda to, czy gusła ludowe?
No to więcej się nie zastanawiaj , bierz dustera 4x4 z dedykowanym lpg .
Instalacje montuje ASO ale według surowych norm producenta a do tego gwarancja jest respektowana w całej europie .
Warto też wykupić rozszerzenie na 5 lat gwary .
Ja takiej opcji nie miałem , teraz jest i to lepsze rozwiązanie od fabrycznej instalacji
Nie warto za to brać :
czujników parkowania
podgrzewania foteli
nakładek nadkoli
nakładek na drzwiach
to wszystko możesz spokojnie dołożyć sam za 4-5 razy mniejsze pieniądze
Niestety ale nikt ci nie powiedział że nie wiadomo kiedy wyjdą wersje LPG dustera , na zagazowanie 1.6 16V (K4M) czekaliśmy 2 lata i kolejne 2 lata na wersje z dedykowanym lpg do 4x4
Tak więc nie zdziw się jeżeli nie będzie takiej pozycji w cenniku .
No chyba że ktoś może napisać już że będzie od razu do kupienia .
Wiadomo że ma być kiedyś w ofercie zagazowany nissanowski 1.6 ale kiedy ?
To co pisałeś o instalacjach lpg to zwykłą fuszerka , dobrze założona instalacja jest niewyczuwalna dla kierowcy .
Na tyle że muszę spoglądać na diody czy pracuje na lpg bo czasem się zdarza jechać na benzynie
4x2
4x4
Jak wyrzucisz ten styropian to większa butla wejdzie
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-06-02, 21:26, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum