W kolejnym odcinku zajęliśmy się problemem Pani Agnieszki z Warszawy, która nie mogła wyegzekwować naprawy gwarancyjnej swojej dacii, gdyż zarzucono jej, że dostarczyła olej silnikowy o złej specyfikacji. Szczerze mówiąc w ogóle nas nie zdziwiło to, że jak tylko zajęliśmy się tą sprawą naprawa gwarancyjna została przyznana od ręki. Wiemy też, że spotkały się z Waszym sporym zainteresowaniem, bo wielu z Was je obejrzało i skomentowało.
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2015-11-15, 12:07, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2015-11-15, 12:31
Ciekawy materiał - ale nic mnie nie dziwi:
1. Serwis zawsze będzie szukał winy klienta (doczepili się teraz do paragonu i marki oleju).
2. Poza tym z tego co wynikało z filmu, prawdopodobnie źle dokręcili filtr oleju i olej wyciekł - stad zatarcie panek silnika - i tu kłania się stara zasada: "Dać Babie samochód - będzie jeździła dopóki nie stanie, nie zwracając uwagi na nic" - jestem wręcz pewien, że zignorowała kontrolkę niskiego ciśnienia oleju i silnik zatarła.
Nie mniej nie zmienia to faktu, że prawdopodobnie d.py dało ASO - zawsze należy stosować zasadę ograniczonego zaufania do ASO - potrzeć co dzieje się z autem, gdy oni wkładali tam swoje łapki. Wygrała to dobrze - ale ile przy tym zjadła nerwów i ile czasu pozostawała bez samochodu? Gdyby to był facet pewnie by do tego nie doszło.
Marka: Fiat
Model: 500L
Silnik: 1.6 Multijet II Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Maj 2014 Posty: 156 Skąd: Radom
Wysłany: 2015-11-15, 15:14
Józef napisał/a:
Obejrzałem ten materiał i czarno na białym wychodzi że klient jest malutki z machiną ASO. Gdyby nie redakcja klientka miałaby długooo pod górkę.
Sorry, takie mamy prawo. A w sądach zasiadają sędziny o identycznej wiedzy technicznej, jak bohaterka sprawy. Chociaż zastanawia mnie jedno. Kobieta była uświadomiona, aby kupić i dać własny olej, a wycieku nie zauważyła???
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2015-11-15, 15:31
Takie czasy, że nikomu ufać nie można, każdy musi być jednocześnie mechanikiem/lekarzem/adwokatem itd. Fakt faktem, że nie zauważyć wycieku całego oleju to trzeba umieć.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-15, 15:51
Panowie, filtr paliwa mógł się rozszczelnić podczas jazdy drogą ekspresową/autostradą. Od chwili zapalenia się kontrolki do wyplucia zawartości miski olejowej mogło minąć bardzo niewiele czasu. Oczywiście użytkownik ma obowiązek w dobrze pojętym własnym interesie zapoznać się z instrukcją obsługi która wskazuje gdzie są umiejscowione krytyczne kontrolki. Jeśli się zaświecą trzeba zatrzymać pojazd. Choć jak u mnie się przytkał filtr paliwa to miałem odczyt kontrolki przegrzania silnika. Dobrze, że sprawa została załatwiona po myśli bohaterki artykułu, jednakże "smród nad ASO" pozostał ;-(
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-11-15, 19:08
mekintosz napisał/a:
Panowie, filtr paliwa mógł się rozszczelnić podczas jazdy drogą ekspresową/autostradą. Od chwili zapalenia się kontrolki do wyplucia zawartości miski olejowej mogło minąć bardzo niewiele czasu.
Ja już raz to przerabiałem w praktyce - "niewiele czasu" to eufemizm, dzieje się to praktycznie w tym samym momencie.
Nawet auta nie zdążyłem zatrzymać na niemieckiej autostradzie, a już silnik był zatarty.
Olej był sprawdzany w ASO dzień wcześniej, bo silnik kaprysił, ale poza wymianą świec nic nie znaleźli.
Więc wypisywanie banialuk co kobita mogła, a czego nie, pokazuje że autor takich słów sam nie bardzo wie o czym pisze.
Kobieta była uświadomiona, aby kupić i dać własny olej, a wycieku nie zauważyła???
Nawet sprzedawca mógł jej to zasugerować, żeby oszczędziła kilka złoty (słyszałem że w Skodzie niektórym hipotetycznie mogliby mówić, że hipotetycznie należałoby unikać Castrola). Ja się tylko dziwię dlaczego ASO robią problem - przecież to nie oni płacą za naprawę gwarancyjną a importer.
To chyba zależy od tego jaki Pan w serwisie ma humor danego dnia.
Ostatnio zmieniony przez czaju 2015-11-16, 22:19, w całości zmieniany 1 raz
przecież to nie oni płacą za naprawę gwarancyjną a importer
Ale mają wytyczne od importera.
Sam miałem taką sprawę, po prostu na brak dobrej woli nic nie poradzisz. W jednym przypadku klimatyzacja nie działała bo głośniki niefabryczne więc co ja chcę (po skardze coś się zmieniło), a w drugim klapa która zaczęła rdzewieć z wgniotką i przykręconą anteną od CB "zrobimy zdjęcia, wyślemy do importera i jeśli się nie odezwę że coś nie tak proszę przyjechać za 3 dni... Jak pomyślę o pierwszym ASO to do tej pory podnosi mi ciśnienie, a drugi serwis... sprzedaje teraz Ferrari (grupa a nie serwis).
Ostatnio zmieniony przez czaju 2015-11-16, 23:49, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum