Czołem! Przeglądam ten wątek o termometrach i najprościej byłoby odblokować ten z komputera lecz widzę, że nie ma prostego wyjścia/sposobu. Niedługo jadę na 1szy przegląd do ASO więc tam wypytam co i jak i za ile jeśli w ogóle.
Tak czy inaczej - wpadła mi do głowy myśl. Nie ma nigdzie fajnych termometrów tak naprawdę. Może warto byłoby się zastanowić nad zrobieniem samemu. Więc najprościej (mam nadzieję) wydaje mi się zaprzęgnąć do tego platformę Arduino (to będzie mój pierwszy kontakt), mam nadzieję, że się uda.
Można byłoby na wyświetlaczu LCD i za pomocą czujników (dostępne) zrobić powiadomienie o:
- temperaturze (to akurat będzie proste)
- czujnik cofania (tu tylko beep)
- kompas elektroniczny ze wskazaniem azymutu
- i razem z nim wyświetlacz kątów przechyłu
i wszystko w jednym wyświetlaczu.
Co Wy na to?
Pozostaje mi zgłębić tajniki Arduino i zacząć działać! Programowanie jakoś ogarniam, lutownicę mam (: temat na zimę ale może wyjść z tego coś fajnego i bez zbędnych wodotrysków - jakby dedykowane dla Dustera
Ostatnio zmieniony przez laisar 2016-10-06, 23:51, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-03, 23:36
m4r10 napisał/a:
Można byłoby na wyświetlaczu LCD i za pomocą czujników (dostępne) zrobić powiadomienie o:
- temperaturze (to akurat będzie proste)
- czujnik cofania (tu tylko beep)
- kompas elektroniczny ze wskazaniem azymutu
- i razem z nim wyświetlacz kątów przechyłu
i wszystko w jednym wyświetlaczu.
Co Wy na to?
Been there, done that. :)
I tak:
temperatura jest prosta (I2C).
czujnik cofania to nie bardzo, ale ja kombinowałem, jak odczytać sygnał z istniejących czujników (w prosty sposób się nie da).
tu jest lekka kicha, bo prawdziwy kompas (z żyro) kosztuje absurdalne pieniądze, ja się bawiłem hallotronem, który też działa, ale tylko w poziomie, przy przechyłach samochodu głupieje; zrób sobie przysługę i nie próbuj oprogramowywać tego samemu, jak ja, tylko wyguglaj bibliotekę do tego, bo już jest. ;)
czy na hallotronie da się? Chyba tak, ale cudów bym się nie spodziewał. Jeżeli masz kompas z żyro, to nie ma problemu.
Czemu jeszcze nie skończyłem? :)
jestem informatykiem, nie umiem w elektronikę. :) Z arduino zrobię cuda, ale już zasilanie ATMEGi z samochodu to dla mnie zupełna magia.
patrz wyżej, zlutowanie czegokolwiek to dla mnie walka z materią przeokrutna, a tu nie wystarczy polepić tego byle jak, tylko dobrze by było, żeby wytrzymało eksploatację w samochodzie, a najlepiej było w miarę zwarte, czyli autorska płytka drukowana, czyli absurdalne koszty (gdyby to zlecać komuś).
nie udało mi się znaleźć zgrabnej obudowy na wyświetlacz (chciałem go umieścić w miejscu trzymadełka na okulary/lampki sufitowej, przesuwając tą ostatnią.
Zanim zamówię jakiś startowy kit, postanowiłem się trochę podszkolić w jakimś symulatorze i tak, początki wczoraj były trudne ale udało mi się "zrobić" coś takiego:
https://circuits.io/circuits/2858219-the-unnamed-circuit/embed#breadboard
jest to połączenie z 4 tutoriali i kilku kodów, powoli to ogarniam ale wiem, że jest to pewnie jeszcze sieczka.
Na razie działa czujnik odległości i termometr - można sobie poprzestawiać klikając na któryś z nich.
Z kompasem/przechyłomierzem pewnie występuje problem ze względu na pole magnetyczne w aucie - posiedzę na tym, może uda się coś wymyślić.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-06, 11:04
m4r10 napisał/a:
Z kompasem/przechyłomierzem pewnie występuje problem ze względu na pole magnetyczne w aucie - posiedzę na tym, może uda się coś wymyślić.
Nie, nie wydaje mi się - teoretycznie karoseria mogłaby cośtam zakłócać, ale to chyba będzie łatwo wyeliminować - bo zakładam, że czujnik po zamontowaniu będzie pozostawał nieruchomy względem karoserii, więc przy kalibracji będzie można wprowadzić poprawkę ewentualnych zakłóceń.
Jak dla mnie głównym problemem pozostaje cena prawdziwego kompasu z przechyłomierzem (MMA7361 to akcelerometr, to jeszcze co innego).
Czyli musiałbym pewnie skalibrować "północ" już wewnątrz auta.
Myślę nad jakimś modułem 3w1 łączącym żyroskop z magnetometrem. Np. MPU9250, miałbym załatwioną sprawę przechyłomierza i być może kompasu (prawdę mówiąc potrzebowałbym tylko danych o odchyłce azymutu od północy).
Rozumiem zalety samodzielnego projektu, dającego możliwość dostosowania do własnych potrzeb - ale czy przy tym nakładzie sił, jaki wydaje się to wymagać, nie byłoby jednak efektywniej przystosować po prostu jakieś istniejące rozwiązanie?
Dzięki za przeniesienie tematu (:
Tak wiem, że wszystko zostało już wymyślone i zrobione ale.. fajnie i ciekawie jest zrobić coś samemu bo: 1/ będzie się miało (mam nadzieję) tylko to co się chce, 2/ czegoś można się przy okazji nauczyć, 3/ ma się wszystko w jednym miejscu (na jednym wyświetlaczu).
@Marek1603 z aplikacjami na smartfon jest ok ale zaraz ktoś zadzwoni, będzie zawracał głowę, trzeba włączyć nawigację, zaraz podłączyć do usb bo bateria pada, wychodząc z auta trzeba go zabrać ze sobą itp.
Nie upieram się i nie zapeszam czy mi to wyjdzie ale trzymajcie kciuki
Dlatego ja pytałem właśnie o _efektywność_ - ale jeśli głównym celem jest nauka i zabawa to oczywiście nie ma dyskusji (:
gfedorynski napisał/a:
stary telefon
Największą wadą tego rozwiązania jest czas uruchomienia - nawet stare i proste urządzenia potrzebują na to kilkanaście sekund, a nowsze, pozwalające na instalowanie jakichś aplikacji, to już zazwyczaj kilkadziesiąt... Tymczasem w aucie to powinno być poniżej 5 - a 10 to już absolutnie nieakceptowalna granica.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-07, 16:24
m4r10 napisał/a:
Czyli musiałbym pewnie skalibrować "północ" już wewnątrz auta.
No dokładnie. :) Ja chciałem nawet zrobić sobie opcję w menu kalibrowania na życzenie, bo dewiacja, bo deklinacja, bo może się z czasem rozkalibrować, itp. :]
m4r10 napisał/a:
Myślę nad jakimś modułem 3w1 łączącym żyroskop z magnetometrem. Np. MPU9250, miałbym załatwioną sprawę przechyłomierza i być może kompasu
O widzisz, za moich czasów takich bajerów jeszcze nie było. :) Ciekaw jestem, czy są do dostania w Tymkraju (a najlepiej na Perskim :) i po ile, bo u producenta cena ok. $20 za sztukę, ale już na płytce u innego producenta - $35.
m4r10 napisał/a:
(prawdę mówiąc potrzebowałbym tylko danych o odchyłce azymutu od północy).
@bebe: Z tą kalibracją było by nawet dobre, bo można było by przenosić urządzenie do innych pojazdów. Na razie nie mam pomysłu tylko jak to zrobić.
Nie znałem Bowditcha wcześniej ale zdarzało mi się jeździć na moto ustawiając "kurs", czyli tak jakby "na azymut", jest frajda, szczególnie po polach i lasach, trzeba kombinować jak trafić omijając przeszkody i nie przelecieć za daleko.
@laisar: z czasem uruchamiania to ważna kwestia, mam ręczniaka Colorado 300, gdzie w sumie jest i kompas i większość danych, których potrzebuję ale fakt, zanim się włączy i znajdzie sygnał mija trochę czasu.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-10, 12:52
m4r10 napisał/a:
@bebe: Z tą kalibracją było by nawet dobre, bo można było by przenosić urządzenie do innych pojazdów. Na razie nie mam pomysłu tylko jak to zrobić.
W sensie - jak kalibrować? Ja miałem taki pomysł, że biorę srajfona, odpalam appkę Kompas, w ustrojstwie ustawiam taki sam kurs jak w appce, i z różnicy kursu ustawionego i rzeczywistego mam poprawkę. :) Zakładam, że nikt z tego nie będzie strzelał i parę stopni błędu z nieidealnie wzdłużnie umieszczonego srajfona czy zakłóceń pola w samochodzie nie będzie mnie boleć.
Dokładnie to miałem na myśli. Jeszcze muszę rozgryźć temat kompensacji drgań i przyspieszeń ale gdzieś już o tym czytałem (tutaj: http://www.jarzebski.pl/a...-cyfrowych.html ), że można do tego zaprzęgnąć akcelerometr. Może jutro przyjdą części i zabieram się za budowę tego ustrojstwa. Będę informował na bieżąco. Tak naprawdę to wystarczyło by wskazanie kierunku z dokładnością do 45 st. ale ten azymut też mnie korci (:
Ostatnio zmieniony przez m4r10 2016-10-10, 20:14, w całości zmieniany 1 raz
Dokładnie to miałem na myśli. Jeszcze muszę rozgryźć temat kompensacji drgań i przyspieszeń ale gdzieś już o tym czytałem (tutaj: http://www.jarzebski.pl/a...yfrowych.html), że można do tego zaprzęgnąć akcelerometr. Może jutro przyjdą części i zabieram się za budowę tego ustrojstwa. Będę informował na bieżąco. Tak naprawdę to wystarczyło by wskazanie kierunku z dokładnością do 45 st. ale ten azymut też mnie korci (:
Link nie działa
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Dziś odebrałem części z paczkomatu. Udało mi się popodłączać co nieco i oto efekt. Wyświetlacz LCD konwerterem I2C (dzięki niemu będą tam tylko 4 kable do prowadzące do wyświetlacza), czujnik temperatury i wilgotności DHT11, ultradźwiękowy czujnik odległości HC-SR04.
Do tej pory wszystko działa.
Do modułów kompasu i akcelerometra potrzebuję lutownicy, więc muszę skombinować.
W końcu udało mi się dokończyć projekt. Po wielu nieudanych próbach z osobnymi czujnikami ADXL345 i HMC5883L, już prawie się poddałem ale wypróbowałem moduł zintegrowany GY-87 i wszystko nagle zaczęło działać jak powinno bez zbędnych kalibracji i cudowania.
Załączam filmik poglądowy, jeszcze gorący z placu boju. Pozostaje ładnie to zabudować i przetestować w aucie.
Mała aktualizacja: dodałem wyświetlacz 4x20 w kolorze wskaźników Dustera, dopisałem kod dot. kalibracji i zapisu ustawień do pamięci EEPROM (zapamiętuje po wyłączeniu zasilania bez ingerencji i konieczności wprowadzania offsetu kalibracji bezpośrednio w kod). Ustawiłem kompensację odchyleń do 45 st, poprawkę na deklinację megnetyczną... Tak to na razie wygląda. 6500 znaków kodu
PS. aby skalibrować czujnik trzeba przejechać autem w kółko (obojętnie w którą stronę i ile czasu to zajmie, choć najprościej po rondzie)
4w1.jpg
Plik ściągnięto 37 raz(y) 255,57 KB
Ostatnio zmieniony przez m4r10 2016-12-05, 00:21, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 09:59
Szacun! :)
Teraz zostaje ulepić jakąś obudowę i zrobić zasilanie w samochodzie...
Nie myślałeś nad wyświetlaczem LCD (monochromatycznym; wygląda identycznie jak ten znakowy ale umie w grafikę)? Co prawda oprogramować go jest nieco trudniej (jest biblioteka, ale z dokumentacją kiepsko), wymaga dużo więcej kodu i żre kilkanaście pinów zamiast kilku, ale efekt jest dużo fajniejszy. ;)
Ja się zastanawiam nad przesiadką na Raspberry Pi, bo łatwiej mi będzie go pożenić z OBD i zrobiłbym sobie haldę do rajdów nawigacyjnych. :]
Czy daloby sie w miare prosto i szybko zrobic taki modul z czujnikiem zblizeniowym, rozwinieciem tempomatu, ktory po wlaczeniu przy wykryciu jakiegos przedmiotu przed autem(czujnikiem) w jakiejs odleglosci dawalby napiecie na wyjsciu , powiedzmy 3V - dotad dopoki jest dane obiekt przed czujnikiem ? :)
Ile by takie cos kosztowalo / zajelo czasu ?
Dzięki za komentarze! To moje pierwsze spotkanie z platformą Arduino, jakoś ogarniam temat, trochę to zajmuje ale cały czas do przodu.
@bebe: pewnie taki wyświetlacz jest super ale na razie jestem amatorem w tym temacie. Myslalem tez o wygenerowanie "sztucznego horyzontu" dla przechyłomierza, wiec na takim wyświetlaczu wyglądałaby na pewno lepiej niż tu na tych pikselach. Zasilanie jest tymczasowo z USB tego z radia
@corrado: myślę, że bez problemu. Na tym filmiku z linku widoczny jest w pierwszych sekundach test czujnika odległości (ultradźwiękowy). Nie ma jakiegoś super dużego kąta wykrywania (trzeba by było zrobić kilka czujników jak to jest w tych od parkowania) i by działało - to co ma być na wyjściu to masz cały wachlarz możliwości - może być cokolwiek. Tylko nie rozumiem kwestii z tempomatem, co masz na myśli? Czasowo jeden wieczór - płytka z Arduino nano - z 20 zł, czujnik odległości z 5 zł.. tyle
Jemu chodziło o to, że jak czujka wykryje przeszkodę np. zbliżenie się na niebezpieczną odległość od poprzedniego pojazdu podczas jazdy to ma wyłączyć tempomat.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Nie chodzi o calkowite wylaczenie tempomatu ( no chyba ze bedzie juz b. blisko obiekt przed autem , to wtedy tez mogloby calkowicie tez wylaczyc temp , i dac +3V na innym wyjsciu ( innym pinie) -mysle, ze mozna to bedzie zaprogramowac ;) )
a chodzi mi zeby dawal napiecie , najlepiej impulsowe - im blizej obiekt, tym szybciej impulsy +3V na powiedzmy 50ms, lub innego napiecia ( z tym bym sobie poradzil obnizajac lub podwyzszajac napiecie), no i wazne zeby ten czujnik mial dobra spora skutecznosc i wykrywal przedmioty zalozmy sprzed 20m :)
A dlaczego impulsowo ? Bo w tempomacie mam mozliwosc , zmniejszania predkosci poruszania sie , przyciskiem - czyli przez zwarcie , typowym - wlacznikiem zwarciowym . Im szybciej klikam tym szybciej zwalniam autko . Takie cos by mi starczylo jako upgrade tempomatu .
Bardzo sprytnie! Nie mam doświadczenia z tempomatem, nie wpadłbym na to. Z 20 m może być problem. Czujniki ultradźwiękowe są skuteczne od jakichś 4 m. Nie wiem jakby to działało z innymi przeszkodami (typu jakieś barierki drogowe, ściana lasu itp.) - choć pewnie na takich krętych drogach tempomatu się nie używa Myślę, że można byłoby to rozwiązać bardziej przez jakiś przekaźnik, który byłby zintegrowany z przełącznikiem tempomatu - ale nie powiem, jest to ryzykowne, bo tu chodzi o życie i bezpieczeństwo - chyba bym jednak Arduino tak nie zaufał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum