Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-16, 19:42 Re: Przekonajcie mnie do Dacii
Czort napisał/a:
Witajcie, przekonajcie mnie do Dacii
Wyjdzie najmniej za kilogram złomu zwanego obecnie nowym autem. Stare z uwagi na upływ lat a co za tym idzie degradacje materiałów (głownie gumowych i plastikowych) też są złomami.
Spalanie na krótkich odcinkach zawsze "do nagrzania" będzie 2 razy wyższe niż emerycka jazda w trasie, której wynikami szczycą się producenci.
Co do jakości to obecnie większość producentów stosuje te sam podzespoły, wymienia się nimi i np elementy z Dacii znajdziesz np w ... Mercedesie.
Jeżdżę loganem MCV I dziewiąty rok. Gdybym miał ponownie - mając owo dziewięcioletnie doświadczenie - decydować, czy go kupić, nie zastanawiałbym się ani chwili. I żałuję, że nie jest wieczny.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-09-17, 08:37 Re: Przekonajcie mnie do Dacii
mojo napisał/a:
elementy z Dacii znajdziesz np w ... Mercedesie.
tak dokładniej to z Renault - jeśli myślisz o prestiżowym aucie Citan
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3598 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-17, 09:28
Niedługo stuknie piąty rok z Lodgy - fakt że na liczniku niezbyt wiele 60 kkm ale z kolei zdecydowana większość w warunkach miasta. Wymieniano w ASO podczas przeglądów następujące elementy: przewody zapłonowe i świece po pierwszym roku (bo jeden przewód trafił się felerny a procedura ASO wymaga wymiany kompletu), łącznik stabilizatora, manetka świateł i akumulator - poza akumulatorem oczywiście bezpłatnie w ramach gwarancji. Samodzielnie wymieniłem klocki hamulcowe bo naprawdę narzut 300% na operację zajmującą 30 minut to lekkie przegięcie.
Poza tym raz do roku przegląd z wymianą filtrów i płynów i to wszystko co mnie interesuje w samochodzie.
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2017-09-17, 09:32, w całości zmieniany 2 razy
Wysłany: 2017-09-17, 10:19 Re: Przekonajcie mnie do Dacii
Czort napisał/a:
Samochód ten jak na swoją cenę ma bardzo biedne wyposażenie, nie ma podgrzewanych siedzeń, szyby ani nawet czujników deszczu. Laureate przy Ładzie wygląda jak auto w podstawowej wersji, albo łada przy dacii wygląda jak samochód klasy premium. Jak u was to przeszło, że kupiliście ten samochód i jesteście z niego zadowoleni?
Kolego za Odrą w salonie w cenie 14.500€ czyli ok. 62.000zł czeka na Ciebie Lada Vesta Luxus spełniająca Twoje oczekiwania. Ludzie przywożą auta używane zza Odry, więc co stoi na przeszkodzie przywieźć sobie nowe auto skrojone na miarę? :) Nie zmuszaj się do Dacii kupuj Ładę.
Jesteś z WLKP, to przy BAB 12 w Storkow jest diler, to tuż przy granicy, dogodny dojazd. Na coroczny serwis też dojedziesz autostradą :) Bliżej jest tylko do Seelow. Gwarancja działa na terenie całej UE, w razie awarii nie będzie problemu.
Czy teraz przekonałem Cię do Dacii? :)
Ostatnio zmieniony przez luckyboy 2017-09-17, 10:28, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-09-17, 14:06
Ja jeżdziłem ostatnio Loganką 1.0 i się zniechęciłem. Myślałem, że komfort/osiągi będą porównywalne do mojego Chevroleta Aveo, ale o ile w mieście dokładnie tak jest, o tyle powyżej 80 km/h w Loganie to była już porażka. Nadmienię, że w 99% przypadków nie przekraczam 120 km/h (baaaardzo rzadko, przy wyprzedzaniu tirów na autostradzie).
Z ciekawostek powiem, że do salonu jechałem z kolegą jego Loganką 1.4 75 KM z 2006 roku i ten silnik jak dla mnie jest o niebo lepszy.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-09-17, 14:23
Ok, różnica w mocy to 11 KM, nie wiem jak w momencie obrotowym - u mnie mam 116 NM niby przy 3600 obrotów, ale lekko poniżej 3 k obr mam ponad 90% max momentu. Generalnie to gigantem mój Chevrolet przecież nie jest w temacie osiągów...
EDIT: Byłem przekonany, że sce ma 75 KM. Natomiast zakup starej Loganki w perspektywie 6-12 mcy bardzo możliwy.
Ostatnio zmieniony przez benny86 2017-09-17, 14:25, w całości zmieniany 1 raz
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak
Dołączył: 14 Wrz 2017 Posty: 101 Skąd: Wlkp
Wysłany: 2017-09-18, 09:17
kicpra napisał/a:
Mikrokary to też inny temat, ale że Tate widać częściej na drodze niż MCV to nie uwierze .
MCV I rzadkością nie jest, to widać nawet ze śladami po zdjętych naklejkach z jakichś niemieckich firm z Gmbh, zaś MCV II udało mi się zobaczyć jedynie 2 razy.
Gorzej jest ze zwykłym Loganem w sedanie, I generację widywałem nie raz, stare modele i te po lifcie, Logana II na polskich drogach jeszcze nie widziałem. U was w Warszawie pewnie śmigają, ale na zachodzie to ludzie wolą hatchbacki zamiast sedanów. Albo, ludzie nie mają jak sprowadzić Logana II z niemiec, skoro go tam nie oferują. : P
[quote="p_a_m"]
Dusterjack napisał/a:
Dacii i łady nie ma co porównywać cenowo skoro tej drugiej nie można kupić w Polsce. To tak jakby robić porównanie telefonu z ali.. a kupionego u dystrybutora w kraju: produkt ten sam a cena rażąco inna:)
Jak najbardziej można porównywać samochody, możemy rozmawiać o rynku europejskim, a nawet światowym. W niemczech są na rynku oferowane zarówno Łady jak i Dacie, w Rosji je montują jako Renault, pomimo gorszego wyposażenia te auta tam się dobrze sprzedają i są uważane za tanie i solidne, z stąd mój temat i pytania o Dacię, bo ten samochód ma coś czego ja nie zauważyłem, a zamiast pytać się w salonie dlaczego miałbym kupić ich wóz, lepiej spytać się użytkowników, którzy mają i napiszą czym się kierowali przy zakupie tego auta, bo jeżeli się płaci 50k za taki samochód, to znaczy że musi mieć "to coś", no chyba że tu same milionery i mają Dacię jako drugie albo trzecie auto, to przepraszam.
luckyboy napisał/a:
Czy teraz przekonałem Cię do Dacii? :)
Z tym sprowadzeniem rosyjskiej łady z niemiec, to mnie nawet rozbawiłeś.
Ja kupiłem, bo auto nie jest dla mnie "świętością". Mam w nosie znaczek na masce. Auto ma mnie dowieźć na miejsce. Ubolewam, że w mojej, drugiej Dacii będzie wbudowana nawigacja. Niestety Outdoor tak ma. Wolałbym puste kieszenie.
Jest też aspekt finansowy. Nie stać mnie na Mercedesa, Audi, Volvo, ale dałbym radę kupić Tipo. Ale po co? Ten i ten mi się podoba. Ten i ten ma koła, dach, klimatyzację. Dacia jednak tańsza jest.
Mógłbym kupić Fabię, ale bagażnik jednak mniejszy jest, a cena zaczyna się od 68 tysięcy (diesel).
Na 90% jestem przekonany, że jakby mnie było stać na Audi i Mercedesa, to też bym ich nie kupił. Nie miałem nigdy parcia, na "fury".
Można kupić sprowadzonego, używanego. Będziesz miał wypas, full, drewno w kabinie.
Można kupić sprowadzonego, używanego. Będziesz miał wypas, full, drewno w kabinie.
I w gratisie niepewną historię oraz przebieg w setkach tysięcy km.
Tak się też dziwnie składa, że używane samochody bardziej uznanych marek, nawet tych "premium", lubią się psuć. Ich naprawa jednak, w przeciwieństwie do Dacii, potrafi być bardzo kosztowna.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3626 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-18, 11:25
Czort napisał/a:
... czym się kierowali przy zakupie tego auta, bo jeżeli się płaci 50k za taki samochód, to znaczy że musi mieć "to coś", no chyba że tu same milionery i mają Dacię jako drugie albo trzecie auto, to przepraszam.
Czy jestem typowym nabywcą Dacii? Chyba nie, ale fakt, że obecnie płacę dokładnie te 50tys za Sandero Stepway. To będzie mój 4 samochód w życiu- pierwszym była mała rosyjska OKA (miło wspominam jej spory bagażnik) a kolejne dwa to najmniejsze wyroby Daewoo-FSO, które również kupowałem jako nowe. Wybór w przypadku FSO był prosty- najtańsze pięciodrzwiowe toczydło z jak najlepszym wyposażeniem. Teraz też Dacia SS spełnia idealnie moje obecne potrzeby jakie sobie dodatkowo założyłem: niezbyt wielkie, lecz nieco podniesione nadwozie, kosmicznie większy od Matiza bagażnik i większa wygoda wewnątrz plus kilka dodatków wyposażenia. Poza tym ten model mi się zwyczajnie optycznie podoba i raczej nic podobnego w założonej cenie nie znajdę. Osiągi silnikowe z kolei zawsze miałem gdzieś... ma to po prostu spokojnie jechać i czasami coś wyprzedzić. Natomiast zawsze miałem to zboczenie polegające na kupowaniu najbogatszej wersji wyposażeniowej danego modelu i tak jest teraz w przypadku Sandero. Innych modeli Dacii bym natomiast nie kupił, bo ich nadwozia nie trafiają po prostu w moje obecne potrzeby.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2017-09-18, 12:31, w całości zmieniany 1 raz
Ja jeżdziłem ostatnio Loganką 1.0 i się zniechęciłem. Myślałem, że komfort/osiągi będą porównywalne do mojego Chevroleta Aveo, ale o ile w mieście dokładnie tak jest, o tyle powyżej 80 km/h w Loganie to była już porażka. Nadmienię, że w 99% przypadków nie przekraczam 120 km/h (baaaardzo rzadko, przy wyprzedzaniu tirów na autostradzie).
Jeździłem kiedyś Aveo 1.2 72KM w dodatku z LPG i tyłek woziło. Przecież to naturalne, że takie auto z takim silnikiem wybiera się jako dupowóz, substytut autobusu/tramwaju/metra/roweru :) Aby dojechać, powtarzam dojechać do pracy, szkoły czy po bułki nie potrzeba więcej mocy, a autostradą 120km/h też pojedzie, bo po co szybciej. Na drogach z reguły taki duży ruch, że nie opłaca się wyprzedzać i jedzie się w porywach 80km/h gęsiego :/
funyo napisał/a:
Ikarusiarz napisał/a:
Można kupić sprowadzonego, używanego. Będziesz miał wypas, full, drewno w kabinie.
I w gratisie niepewną historię oraz przebieg w setkach tysięcy km.
Tak się też dziwnie składa, że używane samochody bardziej uznanych marek, nawet tych "premium", lubią się psuć. Ich naprawa jednak, w przeciwieństwie do Dacii, potrafi być bardzo kosztowna.
Czyli samochody mniej uznanych marek jak Dacia nie lubią się psuć? Poczytaj ten wątek to dowiesz się ile jest warta nowa Dacia, tylko nie pisz mi o gwarancji, bo trwa tylko 2 lata i nie każdy zdąży załapać się, bo są tacy co mało jeżdżą.
Ostatnio zmieniony przez luckyboy 2017-09-18, 17:47, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-09-18, 20:33
luckyboy napisał/a:
Czyli samochody mniej uznanych marek jak Dacia nie lubią się psuć? Poczytaj ten wątek to dowiesz się ile jest warta nowa Dacia, tylko nie pisz mi o gwarancji, bo trwa tylko 2 lata i nie każdy zdąży załapać się, bo są tacy co mało jeżdżą.
Akurat na Dacię 3 lata i za niewielkie pieniądze da się przedłużyć do 5 - 2 lata to w bardziej uznanych markach.
A co do Łady - jak taka lepsza i w tej samej cenie to dlaczego w Niemczech widać na ulicach Dacie a Ład nie - pewnie dlatego że "Niemiec głupi nie wie co dobre"
Na drogach z reguły taki duży ruch, że nie opłaca się wyprzedzać i jedzie się w porywach 80km/h gęsiego :/
Nie opłaca się wyprzedzać? Dużo takich widzę na drogach, ciągnie się kilku za dwoma ciężarówkami, bo się boją wyprzedzić albo się im nie opłaca, a przed ciężarówkami 10km wolnej drogi .
Na autostradach też można jechać szybciej. A po co? Bo...można
Nawet i 140, a to jednak trochę szybciej niż 120.
Co do psucia się Dacii i innych aut - nigdzie nie napisałem, że Dacia się nie psuje. Błędne jest natomiast założenie, że bardziej prestiżowe marki się nie psują. Otóż psują się tak samo, a może i bardziej niż Dacia choćby przez wzgląd na bardziej zaawansowaną budowę oraz nowoczesne, nierzadko nie do końca sprawdzone rozwiązania techniczne. Dacia korzysta ze sprawdzonych podzespołów i ma stosunkowo prostą budowę. Niedawno publikowano wyniki badania przeprowadzonego przez jedno z brytyjskich pism branżowych, dotyczącego zadowolenia klientów z ich samochodu (głównym kryterium była ocena niezawodności i "upierdliwości" na co dzień) i Dacia zajęła czołową lokatę. Na tym forum też nie brak użytkowników, którzy bezawaryjnie pokonują kolejne dziesiątki tysięcy kilometrów.
Gwarancji też nie można pomijać, tym bardziej, że jak wspomniano, za bardzo przyzwoite pieniądze można ją przedłużyć do 5 lat, co jest już znaczącym okresem w życiu samochodu.
To ja moge napisac tak:
Kupilem dacia logan mcv miesiac temu, przejechalem 450 km
I gdybym mogl cofnac czas... Kupil bym to samo autko.
Mam nadzieje ze testy tego samochodu po lifcie zostana przeprowadzone na nowo.
Nie zauwazam zadnej wady, ktore sa szeroko opisywane w testach.
ZWieszenie OK, wykonczenie ok, silnik nie za mocny ale docieram, wiec nie moge sprawdzic...
I tu najlepsze, rownoczesnie mam dwa samochody. Logana i skode rapid.
Rapid jest super, szczegolnie ze ma 122 km i dsg, wiec zap**** jak gocart, ale dacia ma wygodniejsze fotele i mowie powaznie - wole jezdzic dacia.
W weekend zamierzam napisac wiecej o nowym nabytku, wiec na pewno znajdziesz na forum.
Na drogach z reguły taki duży ruch, że nie opłaca się wyprzedzać i jedzie się w porywach 80km/h gęsiego :/
Nie opłaca się wyprzedzać? Dużo takich widzę na drogach, ciągnie się kilku za dwoma ciężarówkami, bo się boją wyprzedzić albo się im nie opłaca, a przed ciężarówkami 10km wolnej drogi .
A ja widzę dużo takich co wyprzedzą dwa-trzy auta mało co nie powodując zderzenia czołowego, a później na światłach stoją 20m przede mną albo skręcają w polną drogę
10km wolnej drogi to masz w środku nocy albo na jakiś zadupiach, a nie w biały dzień na głównych szlakach komunikacyjnych.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-09-19, 18:51
luckyboy napisał/a:
Jeździłem kiedyś Aveo 1.2 72KM w dodatku z LPG i tyłek woziło. Przecież to naturalne, że takie auto z takim silnikiem wybiera się jako dupowóz, substytut autobusu/tramwaju/metra/roweru :) Aby dojechać, powtarzam dojechać do pracy, szkoły czy po bułki nie potrzeba więcej mocy, a autostradą 120km/h też pojedzie, bo po co szybciej. Na drogach z reguły taki duży ruch, że nie opłaca się wyprzedzać i jedzie się w porywach 80km/h gęsiego :/
U mnie jest inny silnik, 1.2 16v 84 KM ale wiele w temacie osiągów to nie zmienia, generalnie aby się kulało i jest OK, ale w Loganie drażniło mnie kilka kwestii - klima w większym stopniu osłabiała osiągi (przy czym skuteczność chlodzenia jakby mniejsza, ale może mi się wydawało), specyficzny klank silnika (trochę jak matiz?) a przyśpieszenie powyżej 80ki to już lipa. Szkoda, bo wnętrze o wiele lepsze - przestronność, wykończenie, wyposażenie itp a to wszystko za cenę jakiejś citigo czy tam 107ki.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1696 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-19, 19:50
Ja miałem ostatnie Aveo i silnik 1.2 86KM. W stosunku do tego co mam w Peugeot'cie niebo a ziemia. Pug jest i lżejszy i ma jakoś nisko moment obrotowy (niby 72KM, ale podobno na hamowniach wychodzi ponad 80), bo jazda zbliżona do Dustera 1.5 dCi 85KM. W pełnym obciążeniu spokojnie pod górkę jadę, w Aveo w tych samych miejscach był już problem. Dlatego jak wrócę do Dustera to tylko do Turbo i żeby było ciszej i przyjemniej to do benzyny. Z opisów myślałem, że ten 1.0 Dacii będzie jak moje 1.2 w pugu.. widać tak nie jest.
Dla mnie Dacia Sandero Stepway 2017 to jest strzał w dziesiątkę. Nie jest ani terenówką, ani pożeraczem zakrętów ale:
1 Jeździ po niemieckich autostradach 150km/h tempomatem, bez scen, spalając 7.5 l/100km. Nie jest to kropelka ale znośnie
2 Wygodna jest, jest sporo miejsca
3 Spory bagażnik
4 Zwawa jest, nawet bardzo
5 Bardzo dobrze jezdzi po zlych drogach
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-09-19, 22:02
luckyboy napisał/a:
kicpra napisał/a:
Cytat:
Na drogach z reguły taki duży ruch, że nie opłaca się wyprzedzać i jedzie się w porywach 80km/h gęsiego :/
Nie opłaca się wyprzedzać? Dużo takich widzę na drogach, ciągnie się kilku za dwoma ciężarówkami, bo się boją wyprzedzić albo się im nie opłaca, a przed ciężarówkami 10km wolnej drogi .
A ja widzę dużo takich co wyprzedzą dwa-trzy auta mało co nie powodując zderzenia czołowego, a później na światłach stoją 20m przede mną albo skręcają w polną drogę
10km wolnej drogi to masz w środku nocy albo na jakiś zadupiach, a nie w biały dzień na głównych szlakach komunikacyjnych.
Ja też mam wrażenie że żyjemy w jakimś innym kraju - myślę że po raz ostatni 10 km pustej drogi widziałem jakieś kilkanaście lat temu - ale rzeczywiście nie jeżdżę o 3 rano.
Właśnie dzisiaj widziałem takiego "mistrza kierownicy" - ruchliwa droga, po jednym pasie w każdą stronę, kolumna taka że nie widać końca, on wyprzedza - wychyla się, wraca, w końcu przeskakuje jeden samochód, za jakiś czas drugi. Nagle ( ktoś z przodu pewnie skręcał w lewo) kolumna się zatrzymuje, on jedzie tuż za poprzednim, patrzy na pas ruchu z przeciwka - przecież trzeba wyprzedzać - i wpada na poprzedzający samochód.
Nowy logan z 2017 ma najwyrazniej inne zawieszenie.
Wszedzie czytalem przed zakupem, ze dacia ma przechyly na zakretach, ja nie zauwazam niczego takiego, a do porownania mam skode rapid, ktora jest na prawde twarda.
Logan abi sie za bardzo nie przechyla ani nie nurkuje podczas hamowania. Jedyne co potwierdzam z recenzji poprzednikich rocznikow, to ze na przeszkodach poprzecznych wyraznie czuc, ze samochod przez cos przejezdza
Bo taka jest prawda, lekki tył podskakuje, ale sama stabilność jazdy jest naprawdę znośna. Trzeba wziąć poprawkę na profesionalnych i tych domorosłych recenzentów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum