Poszukuje smaru który ma mała lepkość (gęstość) można by go nazwać nawet pół stałym.
Będzie pracował w przekładni ślimakowej automatu do bramy. Tak więc praktycznie się nie rozgrzewa a musi zachowywać płynność do -30.
Zwyczajny smar typu łt43 jest zbyt lepki.
Właściwie czym mniej "gęsty" tym lepiej
Zmieniłem smar na towot maszynowy (bo taki miałem) i chodzi bardzo ładnie. Tylko ja mam 22 C w domu a co będzie przy -20. Smar ma konsystencje idealną .
W Warszawie nie spotkałem , kupiłem w lokalnym sklepie rolniczym na Roztoczu.
Zwykły towot w ujemnych temperaturach ( poniżej -10 stopni zrobi się dość twardy) jesli chcesz stosowac do bramy to lepszy będzie tzw towot litowy ( Greasen LiteON z Orlenu) znajdziesz na każdej stacji Orlenu
użyłem hsw 100 od wurtha
natomiast inna zagadka czego użyć do zmycia starego smaru wżartego w metal ?
zmywacz do hamulców nie dał rady.
3 razy próbowałem myjką , dziś nawet użyłem piany do mycia samochodów niestety bez efektów
Marka: Fiat
Model: 500L
Silnik: 1.6 Multijet II
Dołączył: 02 Maj 2014 Posty: 156 Skąd: Radom
Wysłany: 2018-10-19, 07:29
Fruxo napisał/a:
użyłem hsw 100 od wurtha
To zwyczajny smar "biały", mam taki od Valvoline. Jego zaletą jest to, że nie przyczepia się do niego brud i jest wilgocioodporny. Nie powiem, przydaje się. Ale nie mam pojęcia, jak będzie się sprawował przy -20° na zewnątrz, on jest raczej "twardy".
Do zmycia użyj tego:
Uważaj, aby nie popryskać powierzchni lakierowanych, jeśli się zdarzy, to szybko wytrzyj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum