[Lodgy12345]

Witam.

Ostatnio realizowaliśmy rabat 500zł na dodatkowe akcesoria. Rabat dostaliśmy bo na nasz samochód czekaliśmy ponad 2 m/c dłużej od ustalonego terminu.

Chcieliśmy go zrealizować na hak holowniczy i dołożyć resztę. Jakie było moje zdziwienie gdy przyszło do zapłaty. Okazało się, że pieniądze z rabatu mogą być wykorzystane jednorazowo, tylko na jedną część, a hak składa się z kilku części : kula, wiązka, belka itp. Najdroższa część z tych wszystkich wyniosła 350zł i tylko tyle mogło być pokryte z naszego 500zł rabatu. Czyli 150zł przepadło. Zaznaczę, że w wcześniejszych rozmowach telefonicznych z serwisem nic nie wskazywało na takie 'rozdrabnianie' haku holowniczego na części składowe i bon miał być zrealizowany.
Następnym razem wszystko załatwiam przez maila, nie telefonicznie.

PS. Jak wygląda realizacja takiego rabatu na kołach do samochodu które teraz są w zimowej ofercie ? Też jest rozbicie na koło = cena felgi+cena czunika+cena opony ?

[gg]

Ja jak rozmawiałem to mowa była, że w ramach vouchera może być np. wiązka haka ale montaż mojego (kupionego samodzielnie haka) już za kasę ;). No ale w ramach 500 zł ma być też listwa ochronna na zderzak tylny.

[Krystian67]

Czesc. Ja próbowałem kupić felgi na 300 bonie . Równiez się zdziwiłem kiedy okazało się że felgi nie wchodzą w rabaty.

[Mamert]

Na jeden voucher kupiłem felgę flexwhell i 4 kołpaki Bayadere (zestaw Stepwaya), na drugi felgę, listwę na tylny zderzak i 4 chlapacze. Nie było żadnych problemów.

[eio]

[maugu]

Podobnie jak kol Mamert z jednego vouchera realizowałam trzy pozycje (chlapacze 2x i spojler) i z drugiego dwie ( front kamera i siatka do bagażnika) to u dwóch różnych dealerów i bez problemów.

[Mamert]

Tak nawiasem mówiąc to zamiast całego auta mam dopiero jedną felgę i 4 kołpaki...

[tAboon]

Ale kolega Lodgy12345, pisze, że chodzi o dodatkowy Rabat za wydłużone oczekiwanie, a nie o standardowym Voucherze z Daci dla przyjaciół.

[maugu]

No, masz rację. W przypadku vouchea jest regulamin, a tu chodzi chyba o rabat jako jakąś niesformalizowaną wersję upustu. Taka umowa "na gębę", ale to tym bardziej nie ładnie, że dealer nie poinformował o jej zasadach. Jak to firma?