Udało mi się przejechać Dokkerem 1.5 dci 90KM wersja osobowa , BlueLine o ile pamiętam, najbogatsze wyposażenie.
Dzięki uprzejmości http://www.renaultwarszawa.pl/ salon Al. Jerozolimskie 156.
Wrażenia poniżej po jeździe bo to jednak nie to samo co wsadzenie tyłka do auta stojącego
Wrażenia:
plusy
-auto przestronne, pasażer obok nie siedzi nam „na kolanach” tylko jest pewien dystans, z osobami z tyłu było by podobnie, czuć przestrzeń
-widoczność bardzo dobra
-siedzi się wyżej niż w standardowej osobówce co dla mnie daje pewien komfort
-układ kierowniczy działa zupełnie poprawnie i auto wykonuje poprawnie wszystkie polecenia
-pomimo dużej przestrzeni nie jest zbyt długie i można się spokojnie zmieścić przejeżdżając z pasa na pas w dużym ruchu
-żadnych nadmiernych odgłosów do ok 120-130 nie słyszałem, dla mnie wyciszenie zadowalające, silnika także nie słychać
-silnik nie ma turbodziury wg mnie i przyspiesza liniowo
-zawieszenie pracuje bardzo poprawnie i choć bardziej miękkie niż w Combo to jednak lepiej trzyma się drogi niż np. w Partnerze 1-szej generacji
minusy
-za słaba dynamika silnika, pomimo redukcji biegów nie da się poczuć choć lekkiego wgniatania pleców w fotel co na polskich, jedno pasmowych drogach mogłoby przy wyprzedzaniu przynieść trochę stresów
-brak wskaźnika temperatury silnika co w przypadku diesla jest wg mnie istotne bo te silnik pokazują swoje możliwości po pełnym nagrzaniu a nagrzewają się długo
Auto, którym miałem możliwość się przejechać miało ok 30 km przebiegu, miało cały czas włączoną klimatyzację, nie miałem możliwości ocenić czy w pełni się nagrzało przez ok 10 km jazdy testowej.
Podsumowanie:
Gdyby nie silnik i strach przed słabą dynamiką to bym brał od razu. Muszę się przespać z tematem aby nie żałować.
Miałem takie wrażenie, że jazdę fajnym sporym acz nie za dużym samochodem pewnie trzymającym się drogi i stabilnym ale z za słabym do niego silnikiem.
Ostatnio zmieniony przez mojo 2015-04-25, 14:24, w całości zmieniany 1 raz
Trzeba było wyłączyć klimę - wtedy dałoby się odczuć lepszą dynamikę. Jednak z włączona klimatyzacją jak pisałem jest dużo gorzej i jak piszesz wyprzedzanie na jednopasmówce jest hmmm nie sympatyczne.
A poza tym brawo - osobiście załatwiłeś szybciej jazdę niż mailowo. (ale to w innym temacie więc za mały off-top przepraszam) wracam do tematu.
Co do ogrzewania - zimą jest nieciekawie - auto nagrzewa się dość wolno. Jednak robi to na drugim biegu prędkości wentylatora. Przy biegu 3 i wyższym po około 15 minutach (cirka Twoje 10 km po trasie) w aucie robi się dość ciepło. Odczucie indywidualne.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-25, 14:40
d3mol3k napisał/a:
Co do ogrzewania - zimą jest nieciekawie - auto nagrzewa się dość wolno. Jednak robi to na drugim biegu prędkości wentylatora. Przy biegu 3 i wyższym po około 15 minutach (cirka Twoje 10 km po trasie) w aucie robi się dość ciepło. Odczucie indywidualne.
W każdym dieslu tak jest bo ma większą sprawność niż benzyna i dzieki temu mniej pali. Żeby to zniwelować trzeba by mieć ogrzewanie nie działające w oparciu o temperaturę silnika.
W dieslu to nawet na postoju, na wolnych obrotach jak się w zimie włączy nadmuch ogrzewania to temperatura potrafi spaść drastycznie. Taki urok, coś za coś.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2015-04-25, 17:00
Eco to taki kaganiec, niby ma mniej palić (choć w moim przypadku to było max. 0,3 l/100 km) ale jakby było włączone to byś wiedział, bo pali się kontrolka przy zegarach
A kontrolka temperatury silnika jest, tylko jak się zapali to wypada się zatrzymać a mogli dołożyć taki zwykły wskazówkowy, bo miejsca sporo.
Ostatnio zmieniony przez arczi_88 2015-04-25, 17:08, w całości zmieniany 1 raz
Gdyby nie silnik i strach przed słabą dynamiką to bym brał od razu. Muszę się przespać z tematem aby nie żałować.
Napęd musi się "rozchodzić" - najlepiej przejedź się autem po przebiegu ponad 10 000km. Zawsze można podnieść moc o te 15-20kM - w Lodgy 107kM w zupełności wystarcza co całkiem dynamicznej jazdy.
50-60 km/h, trójka, decha i wg mnie zaledwie przyspiesza
Jak rozumiem - porównujesz do swojego opla, a on ma jednak większy moment, większą moc, 16-zaworową głowicę, a w dodatku krótszą skrzynię biegów niż dokker.
Jednak i tak to wrażenie wydaje mi się nieco dziwne - 50-60 km/h to na czwórce 1500-1800 obr/min, więc po zrzuceniu na III bieg jest to 2000-2400, czyli szczyt momentu i wciąż daleko do mocy maksymalnej. Oczywiście, nie ma co liczyć na rakietowy start, ale mimo wszystko dokker powinien przyśpieszać całkiem przyzwoicie.
Ja mam leciwego benzyniaka 1.6 8V i w identycznej sytuacji wyraźnie czuć przyśpieszenie - oczywiście, nie wgniata w fotel, ale 8 sek. w teście 60-100 km/h to nie jest żadna tragedia: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=7327 (uwaga na odmienną metodologię - IV bieg, ale w końcu liczy się wynik, a nie sztuczne ograniczenia).
Rzecz jasna najfajniej jest mieć auto idealne pod każdym względem, ale jeśli dCi 90 jest dla Ciebie za słabe, to może powinieneś przyjrzeć się TCE 115 albo 125 [:
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-28, 15:13
Jechałem tylko ok 10km więc trudno dobrze to auto sprawdzić. Nie wiem nawet czy się nagrzał silnik jak już pisałem bo nie ma wskaźnika. Każdy diesel jak się nie nagrzeje to gorzej ciągnie a w małych pojemnościach to jest szczególnie zauważalne.
Z ciekawości sprawdziłem masy wersji osobowych i wychodzi:
Dokker 1206 kg
Combo C 1365 kg
Partner 1420 kg
Doblo 1480 kg
więc Dokker powinien iść niby ładnie bo jest lekki a miałem wrażenie jakby był właśnie przyciężkawy to tego motorku.
Wersje benzynowe mają moment tez ok 200Nm więc raczej jakiegoś szału przy przyspieszaniu "z marszu" też nie będzie.
laisar, w sumie przy pracującej klimatyzacji przy tym silniku nie wgniata wcale. Naprawdę jest taki jakiś dziwnie słaby. Ale ten sam manewr przy wyłączonej klimie daje już pewne odczucie mocy tego silnika. Ale spoko spoko - to nie jest rajdówka.
Ale ogólnie żartując mojo poczekaj na wersję RS
_________________ Autko do jeżdżenia - zużycie poglądowe dla zainteresowanych: 1.6 SCe 115 KM
Gdyby nie silnik i strach przed słabą dynamiką to bym brał od razu. Muszę się przespać z tematem aby nie żałować.
hmm jezdzilem taki Dokerem i nie uważam ze zle jeździ w tej mocy.
miałem MCV z 86konnym a później 100 konnym lodgy 112 i 134konne.
Kazde ma innna dynamikę , ale ps kupujesz dokera żeby nim zapierdzielac ;) ps 90 koni w zupelnosci wystarcza, a jak co to sobie zoloz chipa ;)i będziesz miał kolo 110 koni ;) i to rozwiaze twój problem :)
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-04-28, 18:46
laisar napisał/a:
mojo napisał/a:
50-60 km/h, trójka, decha i wg mnie zaledwie przyspiesza
Jak rozumiem - porównujesz do swojego opla, a on ma jednak większy moment, większą moc, 16-zaworową głowicę, a w dodatku krótszą skrzynię biegów niż dokker.
Jednak i tak to wrażenie wydaje mi się nieco dziwne -
Ja mam dokładnie takie same obserwacje - już nieraz pisałem, że lepsze wrażenia tego typu niż 110 konny Duster, dawał 68 konny Peugeot, o 115 konnym Ceedzie nie wspominając.
Brakuje mi tego pociągnięcia jak diabli.
Kilka uwag jako użytkownika ode mnie, zrobione 19.500km. Jak dla mnie silnik jest dynamiczny, 90KM w zupełności wystarczy- nie ma problemu z wyprzedzaniem, ładnie ciągnie, gorzej jak się włączy tryb ECO, wtedy spadek mocy jest bardzo odczuwalny, przy włączonej klimie również (ale nie tak bardzo jak przy ECO). Spalanie na mieście 6,1L, przy jeździe do 2000obr., na trasie jest już dużo przyjemniej, mój rekord to 4,5L. W jeździe miejskiej przy włączonym trybie ECO, zaobserwowałem spalanie mniejsze o ok. 1L. Poprzednio jeździłem Partnerem II 1.6 benz. przez 6 lat, do Dokkera przyzwyczaiłem się po 2 tygodniach jazdy, i od początku nie żałuję zakupu. Jako 4-osobowa rodzina pakujemy się ile chcemy, jedziemy wygodnie, szybko + bagażnik na hak z 3 rowerami, i wo na wakacje, tak w zeszłym roku bez stresu śmignęliśmy nad nasze morze, a później na Węgry.
Z minusów zaobserwowałem skrzypienie (od czasu do czasu) fotela kierowcy i pedału hamulca, oraz coraz bardziej denerwujące stuki w karoserii, coś jakby w obydwu drzwiach przesuwnych od środka pukało podczas jazdy po nierównym terenie, jestem przed pierwszym przeglądem więc od razu to zgłoszę. Za dobrą cenę dostajesz bardzo dobry samochód- ja osobiście polecam ! Pomyśl o wersji Stepway, wygląda super.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum