Mnie też sporo nie było... Ale co do Jana, to zajrzałem na jego blog no i donoszę, że Jan żyw i temperamentny jest, jak dawniej.
Ot mała próbka ostatnich przemyśleń Jana:
"Bankierzy, a nie "terroryści" są prawdziwym zagrożeniem dla Polski. Zamiast wysyłać wojsko do Afganu, trzeba wysłać kilku chłopaków do zarządów Goldmana i Danske i je w pizdu wystrzelać. To się nazywa wojna z terroryzmem".
Najgorsze, że nie ma opcji na komentarz... I jak mu pomóc?
[ Komentarz dodany przez: laisar: 2009-03-09, 01:41 ] Ja nie (; mam pojęcia, ale jedno jest pewne - lepszy do tego będzie nowy temat we bardziej właściwym dziale...
_________________
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-03-09, 01:43, w całości zmieniany 3 razy
Tak - musimy z Janem zorganizować jakieś comando. Pistolet na kulki plastikowe już mam. Kupilem na psy jak jestem na rowerze /złamany obojczyk przez kundla/ . Jan niech zrobi procę, to im pokażemy, gdzie kryzys zimuje. pozdr
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-03-09, 09:52 Re: O Janie O.
ZeneC napisał/a:
Ot mała próbka ostatnich przemyśleń Jana:
"Bankierzy, a nie "terroryści" są prawdziwym zagrożeniem dla Polski. Zamiast wysyłać wojsko do Afganu, trzeba wysłać kilku chłopaków do zarządów Goldmana i Danske i je w pizdu wystrzelać. To się nazywa wojna z terroryzmem".
Najgorsze, że nie ma opcji na komentarz... I jak mu pomóc?
[ Komentarz dodany przez: laisar: 2009-03-09, 01:41 ] Ja nie (; mam pojęcia, ale jedno jest pewne - lepszy do tego będzie nowy temat we bardziej właściwym dziale...
Jakiś czas temu wyniosłem się z tego forum z wątkami politycznymi i gospodarczymi, żeby nie siać tu zgorszenia. Muszę przyznać, że moje dyskusje z ZeneC-em mogły męczyć innych użytkowników, zarówno on jak i ja jesteśmy przekonani do swoich racji. I tyle.
Co do cytatu z bloga, to podobne do moich przemyślenia mają chyba też szefowie naszych służb specjalnych, bowiem media donoszą, że ABW intensywnie sprawdza czy w bankach nie doszło do nadużyć na szkodę klientów i państwa.
Włoscy dziennikarze nagrali w połowie 2008r. ichnich bankowców, którzy bezczelnie okłamywali klientów do co braku ryzyka i wielkich korzyści płynących z instrumentów finansowych. Teraz włoskie sądy hurtowo unieważniają bankowe umowy.
Analityk Danske Bank, niejaki Andersen, publikował w 2008r. rekomendacje, z których wynikało, że złoty poleci na łeb na szyję. W 2008r. wszyscy uważali go za lekkiego wariata aż okazało się, że Danske zrobił dobry interes na osłabieniu złotego, a akcja Andersena i jemu podobnych była elementem gry na osłabienie naszej waluty.
Stwierdzenie, że bankierzy, doradcy finansowi, giełdziarze, niedouczeni i chciwi przedsiębiorcy wyrządzili gospodarce większe szkody niż terroryści jest w pełni uzasadnione. Wystarczy popatrzeć wokół siebie. Nie znam nikogo napadniętego przez talibów, znam za to sporo osób które umoczyły forsę kierując się poradami „osobistych doradców klienta” w bankach, biurach maklerskich itp.
Dyskutowaliśmy ostro te sprawy od prawie roku. W lutym 2008r. pisałem:
„(…) wychodzi na to, ze właśnie powtarzamy mechanizm wycyckania setek tysięcy (może milionów) frajerów z ciężko zarobionej (pożyczonej) kasy. Mam na mysli GPW i rynek hipotecznych nieruchomości. Mechanizm, który w USA doprowadził w latach '80 i '90 do prawdziwej nędzy miliony tzw "inwestorów" - słuchaczy giełdowych Wernyhorów z TV.
Pożyjemy zobaczymy (…)”
I zobaczyliśmy.
„(…) warto zauważyć, że polska giełda to jedna wielka socjotechnika, która z gospodarką nie ma wiele wspólnego.(…)”
I zauważyliśmy.
„(…) przedsiębiorca dąży do tego żeby niczego nie "oferować" i pomnażać swoje zyski minimalnym kosztem nie oglądając się do tego na koszty społeczne.(…)”
Jakieś skojarzenia z tym związane? Może opcje walutowe?
„(…)Moje przekonanie o tym, że jesteśmy brutalnie okradani przez przedsiebiorców prowadzacych towarzystwa emerytalne wzmaga to, że cała heca jest OBOWIĄZKOWA i nie ma nic wspólnego z prowadzeniem biznesu, gdzie trzeba o klienta zabiegać, gdzie klient może dać kopa firmie, która go wycycka.(…)”
Rząd 10 lat po wprowadzeniu reformy emerytalnej doszedł do tego samego wniosku i próbuje ograniczyć nadmierne zyski OFE i zmniejszyć ryzyko ubezpieczonych.
To wszystko pisałem rok temu. Dostałem za to niezłe bęcki od niektórych kolegów. Ale rok temu obowiązywał zadekretowany urzędowy optymizm jak za …Gierka.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Muszę przyznać, że moje dyskusje z ZeneC-em mogły męczyć innych użytkowników, zarówno on jak i ja jesteśmy przekonani do swoich racji. I tyle.
Wręcz przeciwnie Janie... ja zawsze czekałem na kolejną odsłone dyskusji jak na dobry serial. Jak kiedys sam napisałem był to dla nas (a przynajmniej dla mnie ) Klubowy Klasyk - jan ostrzyca vs. ZeneC
Rząd 10 lat po wprowadzeniu reformy emerytalnej doszedł do tego samego wniosku i próbuje ograniczyć nadmierne zyski OFE i zmniejszyć ryzyko ubezpieczonych.
bla, bla, bla jakiś czas temu Sąd Najwyższy (przepraszam za wyrażenie ) stwierdził, że obywatel nie może dysponować pieniędzmi z II filara... => kto jest dysponentem??? => rząd... => pod przykrywką "robienia dobrze ubezpieczonym" - tak naprawde robi dobrze sobie.
Albo towarzystwom emerytalnym...
Jest na nich metoda, niezbyt legalna :)
Znalezc kilku zaufanych agentow, ktorzy podziela sie z nami prowizja, zmieniac czesto towarzystwo i zarabiac :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum