Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-13, 20:07 Naprawa auta w ramach gwarancji - prawo i praktyka
Dla uniknięcia niepotrzebnych nadinterpretacji uznałem, że najpierw przedstawię definicje, przepisy prawne, artykuł o różnych sytuacjach na linii Klient-ASO, a później sedno - moje pytania.
UOKiK - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta - zbiorowe interesy konsumenckie
Rzecznik Konsumentów (RK) - pomoc, doradztwo w indywidualnych sprawach konsumenta
Gwarancja - dobrowolne(?)*(!) oświadczenie Gwaranta dotyczące jakości towaru (świadczenie producenta lub importera auta)
Okres gwarancyjny - jeśli nie określono w oświadczeniu gwarancyjnym, to okres ochronny wynosi 2 lata od dnia wydania produktu konsumentowi. Jeżeli Gwarant dokonał naprawy, wymiany wadliwego produktu/ części, to okres ochrony gwarancyjnej biegnie od nowa, od dnia wydania konsumentowi naprawionego/ wymienionego produktu lub części.
Prawo
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93) - dalej: KC (link: http://prawo.sejm.gov.pl/...=WDU19640160093 )
a) gwarancja przy sprzedaży - art. 577-582
b) rękojmia za wady (inna droga dla konsumenta) - art. 556-576
2. Ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz.U. 2014 poz. 827) - dalej: PK (link: http://prawo.sejm.gov.pl/...=WDU20140000827 )
artykuł z GP - szeroki wybór różnych sytuacji na linii Klient-ASO. Ciekawy tekst na 4 stronach, choć na większość opisanych bolączek z ASO można zaradzić - wizytą u RK lub sprawą w sądzie... link: https://www.gazetaprawna....e-samochod.html
Opis mojej sytuacji
W ramach gwarancji ASO wymieni u mnie tablice wskaźników z zegarami. Po tej wymianie mam prawo do kolejnej co najmniej 2-3-letniej (później sprawdzę w dok. auta) gwarancji na wymienioną tablicę, od dnia oddania mi naprawionego auta.
Moje pytania:
1. Co będzie dowodem nowej gwarancji wymienionej części? Czy mam żądać od ASO dokumentu gwarancyjnego wymienionej tablicy? (patrz: art. 577/2 KC)
2. Czy w ramach nowej, przedłużonej gwarancji mam zapewnioną bezpłatną usługę wymiany tej samej części w ciągu kolejnych 2-3 lat, gdyby znowu doszło do tej samej awarii?
3. Ostatnim pytaniem nawiążę do postawionego wcześniej symbolu (?)*(!) przy słowie "dobrowolny". Czy rzeczywiście oświadczenie gwarancyjne jest dobrowolne? Nigdzie w przepisach (KC i PK) nie znalazłem takiego stwierdzenia wprost. Z ustawy PK (patrz: art. 8. ppkt. 6)) wnioskuję, że przedsiębiorca musi wydać taką gwarancję, albo przynajmniej (tutaj moja interpretacja) wydać oświadczenie że takiej gwarancji nie udziela (nigdy się z czymś takim nie spotkałem). Gdyby moja interpretacja była właściwa, brak oświadczenia sprzedawcy należałoby uznać za niewycofanie się z "dobrowolnej" gwarancji (wtedy już 2-letniej).
edit: Doczytałem w Gwarancji, że naprawy są objęte Gwarancją Producenta "aż do zakończenia pierwotnego okresu jej ważności". Czy to jest próba ograniczenia prawa konsumenta wynikającego z ustawy?
Ostatnio zmieniony przez eio 2019-12-13, 20:59, w całości zmieniany 2 razy
Doczytałem w Gwarancji, że naprawy są objęte Gwarancją Producenta "aż do zakończenia pierwotnego okresu jej ważności". Czy to jest próba ograniczenia prawa konsumenta wynikającego z ustawy?
Nie jak sam napisałeś wcześniej jest to dobrowolne oświadczenie producentra. W którym producent ustala zasady i terminy. Jesli pisze że nie przedłuża to nie przedłuża.
W żaden sposób to oświadczenie nie pokrywa i nie ogranicza przysługujących tobie praw zapewnionych przez polskie prawo.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2020-01-08, 20:11
Wyjaśnię o co mi chodzi
Producent/ importer/ sprzedawca (dalej: sprzedawca) sprzedał mi produkt w oferowanej cenie. W tej cenie było m.in. auto i gwarancja producenta. Gdyby nie było tej gwarancji pewnie nie kupiłbym tego auta. Producent zagwarantował mi, że element będzie działał minimum 3 lata (inne elementy więcej lub mniej, ale dla uproszczenia je pomijam). Producent dał mi gwarancję, która automatycznie podlega zapisom ustawy. Tzw. klauzule abuzywne są niedozwolone, dlatego może sobie je napisać, a w świetle prawa nic nie znaczą. Ponieważ producenci stosują planowane postarzanie produktów (elementów), ustawodawca wprowadził w 2014 r. Prawo konsumenckie, które silniej chroni konsumenta. W tym przypadku, po wymianie wadliwego elementu, okres gwarancyjny zaczyna się od nowa. Znowu mam 3 lata na ten element. Jeśli producent znowu wyda wadliwy element, co się okaże w ciągu następnych 3 lat, to znowu będzie musiał mi go bezpłatnie wymienić. Będzie to robił tak długo aż moje auto zje korozja i pozostaną same koła. Albo wyda mi niewadliwy element. Doświadczyłem tego w przypadku zegarka sportowego - 3 krotnie wymieniony na nowy w ciągu kilku lat. W końcu planowane postarzanie nie będzie opłacalne dla producenta.
Tutaj sprzedawca może stosować różne nieuczciwe sztuczki... Dokładnie czytać dokumenty, pytać o wszystko.
Dodam że jeśli w aucie jest ukryta wada, zatajona, to mogę skorzystać z rękojmi bez względu na upływ okresu od zakupu auta (KC):
[2] - art. 568 §6 ≈ jeżeli sprzedawca podstępnie zataił wadę przed kupującym, to uprawnienia z tytułu rękojmi nie przedawniają się, pomimo upływu terminu na stwierdzenie wady.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2020-01-08, 21:21
Cytat:
Art.581.§1. Jeżeli wwykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu zgwarancji zamiast rzeczy wadliwej rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.
Ha, to jak widać tzw. oficjalnej strony UE (ta z mojego linku - tak się anonsuje) koliduje z naszym KC. Ciekawe skąd portal "Twoja Europa" bierze dane o obowiązujących przepisach w danym kraju?
Niewątpliwie źródło @eio jest erga omnes w RP.
Prawo swoje, a producenci dealerzy i serwisy swoje. Niezmiernie trudne jest dochodzenie roszczeń wynikających z wad produktu. Na początku mamy cały produkt objęty gwarancją, potem (załóżmy mijają trzy lata) ujawniamy wadę jakiejś części, czy podzespołu i wymieniają w ramach naprawy gwarancyjnej, ale... gwarancją jest objęty już tylko element wymieniany na nowy, w pozostałych gwarancja wygasa zgodnie z umową początkową. Jakby nie patrzeć nie jest to sprawiedliwe, bo niektóre wady jednej części wpływają znacząco na żywotność pozostałych. Wadliwa, mało wydajna pompa oleju, czy łuszczące się elementy pompy paliwa potrafią narobić niezłego spustoszenia w silniku. najgorsze jest jednak to że zarówno treść umów, jak i przepisy prawa tworzone są pod dyktando większego lobby, indywidualny użytkownik, czy klient ma tu niewiele do gadania. I tak np Art 362 K.C. mówi "Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Przewidziano więc jedynie winę poszkodowanego użytkownika, nie zaś ubezpieczyciela, czy producenta. Zatem nadmierne zużycie silnika spowodowane słabym smarowaniem z winy niewydolnej pompy oleju nie będzie stanowić podstawy do zbudowania roszczenia. Za to np użytkowanie uszkodzonego w wyniku kolizji auta, będzie stanowić przesłankę do zastosowania przyczynienia do zwiększenia rozmiarów szkody, gdy - dajmy na to - wycieknie płyn chłodniczy i dojdzie do zatarcia silnika, w trakcie dojazdu z miejsca kolizji do miejsca garażowania. Niedawno spotkałem się z przypadkiem, kiedy poszkodowany - chcąc oszczędzić wydatków ubezpieczyciela - nie korzystał z samochodu zastępczego, bo jego auto było sprawne technicznie, a tylko uszkodzenie tylnej klapy uniemożliwiało zamknięcie bagażnika. Pech chciał, że miał włamanie do auta i skradziono mu przewożone tam elektronarzędzia. Niestety ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania za skradziony sprzęt.
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2020-01-09, 20:24
maugu napisał/a:
Ha, to jak widać tzw. oficjalnej strony UE (ta z mojego linku - tak się anonsuje) koliduje z naszym KC. Ciekawe skąd portal "Twoja Europa" bierze dane o obowiązujących przepisach w danym kraju?
Niewątpliwie źródło @eio jest erga omnes w RP.
Wpis na portalu nie jest prawem. Nawet nie używa pojęć z polskiego prawodawstwa. Użyto tam pojęć "gwarancja prawna" oraz "gwarancja handlowa". Pierwsze trochę przypomina polską "rękojmię" (KC, art. 556-576), a drugie - za mało podanych informacji by powiązać z polską "gwarancją" (KC, art. 577-582).
No cóż każdy kupuje coś w dobrej wierze. Ja tylko mam na to radę. Odejsc od wspomagania niemieckiej gospodarki , produkującej smierdzace i psujące się szajsy. Zeby uzdrowic tę sytuacje , wystawiłbym go na olx za 30 tys. połknać pozitywum i pomyślał o zupełnie innej , ale uznanej stajni. Dac sobie spokój z pajacami krecącymi lody od pracownika , kierownika i jakiegoś mecenasa. Wszystko to jedna grupa mająca na celu sprzedac. A Ty radz sobie kolego sam . Teraz polska .
Jako że tam pracowałem mogę powiedzieć że producent nie określa żadnych norm drgań a serwis nie ma ich nawet czym zmierzyć.
Ponieważ taki problem według producenta nie istnieje nie ma na niego procedur więc serwis nic zrobić nie może.
Zresztą za publikacje tego filmu gość już sobie nabroił bo oni 2 razy więcej płacili na dział prawny niż serwis.
Cały film pyskówki a nikt nie opisze jaki jest problem.
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2020-05-20, 19:03, w całości zmieniany 1 raz
o chłopie to daci nie kupuj
jak by mnie było stać to daci bym nawet nie wsiadł ale żyjemy w Polsce , tu producent dalej nie naprawił kimy od liftu w 2013 roku
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2020-05-20, 20:01, w całości zmieniany 1 raz
Ja napewno , co juz napisałem nie dołozę ani zł. do ich gospodarki. A najbardziej wkurzają mnie własnie te niemieckie mobile. Z których wydobywa sie wiecej syfu , niz z kominów Taurona .I to legalnie. Trują nas .I jeszcze im za to płacimy. Daci sie nie wstydze .Taka kupiłem , bo mi pasuje. Zapewniam Cię że kupno mercedesa nie jest problemem w tych czasach. Jednego po wyjezdzie z salonu nawet gasiłem własna gasnicą. I to nie żart. Ogólnie ta marka zeszla psy.Nie polecam
Ty myślisz, że ten koleś z własnej kieszeni wyłożył kasę za tego merca? Przecież to leasing.
A teraz mi powiedz, w jaki sposób ma to pocieszyć kogoś, kogo nie stać na wydanie nawet 100 000 na auto i kupuje dacię za SWOJE oszczędności, po czym okazuje się, że auto się telepie na wszystkie strony? No jak ma temu komuś poprawić humor Twój wpis? Nagle mu się przestanie wóz od tego trząść?
Dracid
Ty myślisz, że ten koleś z własnej kieszeni wyłożył kasę za tego merca? Przecież to leasing
leasing , raty , gotówka , sztabki złota czy prezent od dobrego wujka - nie ważne na jakich zasadach sprzedano auto . Dla fabryki , importera i salonu sprzedaży są to konkretne pieniądze . I żadna z form sprzedaży , niezależnie o marki pojazdu ( i w ogóle niezależnie od przedmiotu ) nie upoważnia do wciskania ciemnoty .W dalszym odcinku jest badanie/ weryfikacja auta przez mechanika Mercedes -Benz , który kompletnie nie zna modelu .
Cytat:
A teraz mi powiedz, w jaki sposób ma to pocieszyć kogoś, kogo nie stać na wydanie nawet 100 000 na auto i kupuje dacię za SWOJE oszczędności, po czym okazuje się, że auto się telepie na wszystkie strony? No jak ma temu komuś poprawić humor Twój wpis? Nagle mu się przestanie wóz od tego trząść?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum