Witajcie, zastanawiam się nad wymianą samochodu, z nowych aut wchodzi w grę właściwie tylko Logan MCV 1.0 SCe.
Szukając w internecie informacji o tym silniku natknąłem się na informację, że to jednostka zaprojektowana przez Mercedesa z myślą o Smartach. Nie brzmi to zachęcająco, a silnik jest jeszcze zbyt młody żeby pojawiać się w prasowych rankingach. Czy ktoś ma takie auto z ponadstandardowym przebiegiem i mógłby się podzielić wrażeniami na temat jego trwałości?
Zastanawiasz się nad nowym autem jak mniemam, nie masz więc szans przy cywilnej jeździe zrobić nim tyle kilometrów, żeby dojść do granicy wytrzymałości ustalonej przez producenta.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2020-01-28, 21:43 Re: 1.0 SCe - trwałość
UsyTassy napisał/a:
Logan MCV 1.0 SCe.
Czy ktoś ma takie auto z ponadstandardowym przebiegiem i mógłby się podzielić wrażeniami na temat jego trwałości?
Raczej nikt nie ma tego auta z ponadstandardowym przebiegiem. Ale kilka osób napisało na forum swoje spostrzeżenia. Możesz ich wyszukać w przeglądarce googlowskiej u góry strony, wpisując "dacia Logan MCV 1.0 SCe".
Mam to auto od 2 lat i 20 kkm. Nie jest to duży przebieg, ale wystarczający by kilka słów od siebie napisać. Ten 3-cylindrowy silnik 73-konny ma tyle samo mocy co inny 4-cylindrowy silnik 73-konny w moim starszym aucie. Silnik w Dacii traktuję delikatnie, nie mam z nim problemów. Z obciążeniem podjedzie pod każdą górkę, czasem trzeba redukować biegi. Ma krótkie przełożenia, dlatego nie ruszy spod świateł z piskiem opon - nawet przy wolnym ruszaniu trzeba dość szybko zmieniać biegi na wyższe. Auto i silnik są proste, mniej nakomplikowane, więc mniej do awarii czy zepsucia.
No i to jest właśnie coś co mnie do Dacii przekonuje - brak zbędnego pokomplikowania prostych spraw. Z drugiej jednak strony rankingi niezawodności zazwyczaj odsądzają ją od czci i wiary, a na dodatek ten silnik od Smarta... Ziarno niepewności zasiane ;) A byłby to pierwszy fabrycznie nowy samochód w moim życiu i bardzo chciałbym uniknąć utopienia się na lata w czymś kłopotliwym. Tym niemniej dzięki za opinię z pierwszej ręki.
Jak kupujesz nowy to odsuń na bok przyzwyczajenia z używek. Takie rzeczy o które były też to po prostu nie jest twoje zmartwienie tylko przyszłych właścicieli.
Jak patrzysz na rankingi niezawodności, to sprawdź dokładnie metodologię.
Z pół roku temu któras z dacii (chyba sandero) miała jedno z gorszych miejsc w rankingu w D i jedno z lepszych - w GB.
Róznica nie w propagandzie - a w metodologii.
W D brano pod uwage procent aut z usterkami.
W GB - czas stania auta w warsztacie i koszt napraw.
Zatem - jesli autko ma w miare sporo drobnych, tanich, szybkich do naprawienia usterek - w D będzie na samym końcu. Bo tam kluczowym słowem jest SPORO.
A auto, które ma awarii 3 razy mniej ale każda 5 razy droższa - jako super niezawodne w takim rankingu wyjdzie.
W wypadku GB - co z tego, ze nie 5 % aut ma awarie (z czego producent co piąta uważa , że nie na gwarancji i majatek płacić trzeba i auto 2 dni w warsztacie) a 30%, jak zazwyczaj to awaria na 2 godziny w warsztacie i w gwarancji robione? W GB to drugie będzie na czele rankingów.
Które auto byś wolał w takich warunkach?
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2020-01-29, 10:48, w całości zmieniany 2 razy
jednostka zaprojektowana przez Mercedesa z myślą o Smartach. Nie brzmi to zachęcająco
Zapewne przez skojarzenie z wcześniejszymi, rzeczywiście dość słabymi jednostkami z tego modelu. Ale "do trzech razy sztuka" <; - tym razem powinno być inaczej, bo tak naprawdę ten silnik jest zaprojektowany na solidnej i chwalonej bazie Nissana, a jedynie przy współpracy MB - https://en.wikipedia.org/wiki/Nissan_HR_engine#HR10DET_/_HRA0_%28Renault_H4Dt_TCe%29 (1.0 SCe to też H4D, tylko bez turbo).
Marka: Dacia
Model: Duster 2 / VW Polo
Silnik: 1.6 SCe / 1.2
Rocznik: 2018 / 2002 Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Maj 2018 Posty: 236 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2020-01-29, 12:45
buladag napisał/a:
Zastanawiasz się nad nowym autem jak mniemam, nie masz więc szans przy cywilnej jeździe zrobić nim tyle kilometrów, żeby dojść do granicy wytrzymałości ustalonej przez producenta.
Powiedz to ludziom którym w VW i skodach w silnikach 1.2 przeskakiwały łańcuchy rozrządu.
Pamiętam te rankingi, bodaj Warranty Direct - widziałem je kiedyś w Motorze i faktycznie tam wyniki były zupełnie inne niż TUV, GTU i Dekrze. Oczywiście, wolałbym auto tańsze w serwisie :) Bo tak jak już zauważono powyżej - mam doświadczenie jedynie z autami używanymi i zdecydowanie cenię sobie tanie naprawy. Nowymi samochodami nigdy na poważnie się nie interesowałem i ciężko teraz wyzbyć mi się odruchu sprawdzenia opinii o niezawodności, nawet mimo tego że roczne przebiegi notuję niewielkie.
O związkach tego silnika z jednostkami Nissana nie wiedziałem - nie ukrywam, że cieszy mnie ta informacja.
Pamiętam te rankingi, bodaj Warranty Direct - widziałem je kiedyś w Motorze i faktycznie tam wyniki były zupełnie inne niż TUV, GTU i Dekrze. Oczywiście, wolałbym auto tańsze w serwisie :) Bo tak jak już zauważono powyżej - mam doświadczenie jedynie z autami używanymi i zdecydowanie cenię sobie tanie naprawy. Nowymi samochodami nigdy na poważnie się nie interesowałem i ciężko teraz wyzbyć mi się odruchu sprawdzenia opinii o niezawodności, nawet mimo tego że roczne przebiegi notuję niewielkie.
O związkach tego silnika z jednostkami Nissana nie wiedziałem - nie ukrywam, że cieszy mnie ta informacja.
Cieszy? Nissan był w stanie spieprzyć nawet wolnossące benzyny jak np. serię QG w Primerach, Almerach, Tidach itd więc ja bym się raczej nie cieszył z akurat tej konotacji. ;)
mam doświadczenie jedynie z autami używanymi [...] roczne przebiegi notuję niewielkie.
Zakładając, że niewielki przebieg to do 15 000 km rocznie, zakładając, że kupowałeś do tej pory auta z przebiegiem na liczniku rzędu 150 000 km to
a) Dopiero po 10 latach bedziesz miał auto w takim stanie, jak te, co kupowałeś
b) ponieważ w PL kupione z 150 000 na liczniku oznacza tylko tyle, że kiedyś - nikt nie pamięta kiedy- to auto miało taki przebieg, to w praktyce de facto kupowałeś auto w takim stanie, jakie Twoje będzie po nie 10 - a 15 czy 20 latach.
Różnica taka - że Twoje kupione w salonie, przynajmniej do wyjazdu z salonu, jest nie-bite i będziesz miał całkiem wiarygodną historię co się z nim działo (ostatecznie sam decydujesz kto nim jeździ) - i przy takim przebiegu to predzej będizesz chciał je złomować z racji pełnoletności niz osiągnie ono przebieg taki, jakie miały Twoje dotychczasowe auta, gdy, zapewne z pewnym zadowoleniem i pewną nadzieją, że trochę pojeździsz, kupowałeś dotychczasowe używki.
No chyba, ze kupowałes tylko 3 letnie auta.[/list]
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2020-01-29, 14:34, w całości zmieniany 2 razy
1.0 to silnik stosowany w Smarcie, ale nie produkowany tylko dla niego. Raczej trafił do niego z innego koncernu. Tym samym silnikiem a właściwie autem co smart 4four, jest Twingo I tutaj jest pochodzenie tego silnika.
Poza tym silniki w starych Smartach, nie wszystkie były beznadziejne, był smart 4four, który miał wiele wspólnego z Mitsubishi Colt, silnik 1.3 MIVEC, całkiem OK.
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-01-29, 22:42
Do MCV ten silnik to trochę za słaby. Jak kombiaka doładujesz to te 73 kuce będą miały co robić. Do miasta może jeszcze jakoś ujdzie ale w trasy załadowanym to mordega. To może dobry silnik ale do Sandero ale nie do MCV
Smart Forfour I = Colt
Smart Forfour II = Twingo III
pikodat napisał/a:
No chyba, ze kupowałes tylko 3 letnie auta
Trzy...nastoletnie było najmłodszym jakie dotąd kupiłem ;)
To można przyjąć, przy Twoim deklarowanym małym przebiegu rocznym, i zalożeniu, że auto po 20 latach od zakupu się sprzedaje lub złomuje, że to najmłodsze auto co kupiłeś miało dokłądnie taki przebieg jaki będzie mieć w momencie złomowania przez Ciebie potencjalnie nowe auto, ktore teraz kupisz .
Czyli Twoje doświadczenie co robic z autami z dużym przebiegiem nagle przestanie być istotne, bo przez dekady nie będiesz miał jak je wykorzystać.
20 lat razy 15 kkm =300 kkm
trzynastoletnie , igla, NIemiec płakał, oczywiście 180 kkm na liczniku plus 100kkm cofnięte daje 280 kkm (choć na liczniku moglo być 140 kkm i 160 kkm cofnięte)
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2020-01-30, 08:30, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Fiat
Model: TIPO SW
Silnik: 1.4
Rocznik: 2020
Wersja: Laureate Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2019 Posty: 325 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2020-01-30, 12:47
UsyTassy jeżeli kupowałeś tylko używki to nie pytaj o trwałość. Nie ma co porównywać.
Dla mnie już drugi samochód z salonu. Pierwszy mam 11 lat i jeszcze nie widział mechanika ( poza usterkami z mojej winy). Jedynie cześć eksploatacyjne ( nawet bezpiecznik się nie spalił).
Sandero ma już 2 lata i 25k na liczniku. Poza poprawą fabryki w ASO ( drgania kierownicy ) leje tylko paliwo + co roku opłata za OC+AC.
Ja tylko wrzucę swoje 3 grosze do stwierdzenia o przeskakującym łańcuchu w skodzie (fabia 1.2 tsi 2012 rok - przebieg 15tyś - trup). Jestem właśnie takim przykładem i nie jest to takie hop siup że sobie dostaniesz nowy silnik. Serwis skody reaguje w myśl zasady "jak Ci plują w twarz, mów że to deszcz pada"...byłem u nich 4 lub 5 razy zgłaszając usterkę chrobotania łańcucha przy fabii 1.2 tsi. Za każdym razem mnie zbywali. Któregoś dnia łańcuch pękł przy rozruchu a oni doszukiwali się mojej winy. Silnika wymienić nie chcieli tylko naprawiać. Sprawa zakończyła się w sądzie. Auto odkupiono ale też bez żadnych superat. Szczerze odradzam tą markę a każdemu kto twierdzi: kupie sobie ryzykowny model, jak się popsuje to mi wymienią: szczerze - szkoda nerw, zdrowia i zachodu. Pozdrawiam
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2020-01-30, 22:20
Żeby nie było tak słodko dodam łyżkę dziegciu. Każdy element auta może ulec awarii. To dotyczy także dacii. W moim MCV przed ukończenem drugiej rocznicy wydania auta z salonu zepsuła się tablica wskaźnikowa, co opisałem na forum. Tablicę z zegarami wymieniono. Komuś na forum poszła chyba uszczelka pod głowicą w 3-miesięcznym aucie. Swoje problemy z autem i aso opisał na forum. Pojedyncze rzypadki. Ale ten lakier... Poza tym moje auto mnie się podoba.
Ostatnio zmieniony przez eio 2020-01-30, 22:22, w całości zmieniany 1 raz
To pojeździli zastepczakiem, dostali nowy silnik, w czym problem.
A w przypadku dacii zastępczakiem sobie pojeździsz jak za niego zapłacisz.
Też tak myślałem, ale od zeszłego roku zmienione zasady aut zastępczych. Jak oddawałem na gwarancję swój, to dostałem zastępcze Clio z przebiegiem 3000km. Miałem okazję nim pojeździć, ale tyłka nie urywało, jeśli chodzi o moc (1.0 silnik 75KM jak dobrze pamiętam).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum