1. Czy to prawda, że jak się płaci kartą to jest taniej o 5 gr na litrze (licząc od ceny, która jest na "słupku")?
2. Jak jest z tankowaniem do pełna przy płatności kartą? No bo z tego co wiem, to tam się określa kwotę i za to tankuje, no a ja zawsze tankuje do pełna. W przypadku gotówki są problemy z resztą, a czy jak płacę kartą i określę max. kwotę np. na 200 zł i zatankuje za 150 zł, to z karty pobierze mi 150 czy 200 zł?
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-05-08, 11:20, w całości zmieniany 1 raz
Ad 1. Te 5 gr to tylko okresowe (choć dość częste) promocje.
A szkoda. Co prawda u mnie we Wrocławiu mam bliżej taniego Lukoila, ale bywa, że na odległym Neste jest podobna cena lub nieco taniej, to można by czasem przy okazji zatankować. A ta promocja jest jakoś oznaczona (np. jakiś baner) czy dopiero jak się wjedzie na stacje to wiadomo?
Ad 2. Płaci się oczywiście tylko za zatankowane paliwo, czyli w przykładzie pobierze 150 zł (i o to chodzi).
tzn jak? Zadeklaruję tankowanie za 200zł; zmieści mi się do baku za 150zł; płacę kartą. Rozliczenie następuje tego samego dnia czy z poślizgiem? czy zabiera mi tylko 150zł? czy pojawia się jakaś informacja na dystrybutorze? A jeżeli włożę 200zł gotówką, to co wtedy?
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-05-07, 10:22, w całości zmieniany 1 raz
Wkładasz kartę, deklarujesz 200, wyjmujesz kartę, tankujesz do pełna za 150, wkładasz kartę potwierdzając koniec tankowania, wyjmujesz kartę i dostajesz paragon na 150, terminal wysyła rachunek na 150, odjeżdżasz, uff (: (Robi się prościej niż opisuje...).
Rozliczenie następuje w zależności od typu karty - debetowa natychmiast, kredytowa zapewne z poślizgiem.
Dystrybutor podaje tylko normalne dane - cenę litra, zatankowaną ilość oraz kwotę do zapłaty, reszta informacji pojawia się na terminalu płatniczym.
200 zł gotówką tymczasowo przepada bez względu na to, ile zatankujesz - terminal nie wydaje reszty, ale nadpłatę można odzyskać po kontakcie z infolinią Neste: http://www.neste.pl/artik...;4286;4539;4542
Ad 2. Płaci się oczywiście tylko za zatankowane paliwo, czyli w przykładzie pobierze 150 zł (i o to chodzi).
Tylko jest tu taki jeden szczegół, niekorzystny w porównaniu ze zwykłymi stacjami. Neste rezerwuje na koncie całą kwotę zarezerwowaną jako max, a różnicę między tym co się zapłaciło, a tym co zarezerwowało, przelewają następnego dnia na konto. Tak mnie poinformowano mejlowo z Neste.
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
To jakieś głupoty napisali - u mnie w transakcjach konto-karta nic takiego nie widać.
Przy zapłacie kartą najpierw automat sprawdza, czy na karcie są wystarczające środki, więc trzeba wstępnie zadeklarować, że chce się nalać za maksimum 200 zł, następuję wówczas wstępna autoryzacja (pre-autoryzacja), po czym spokojnie sobie nalewamy za dajmy na to 178 zł 19 gr i taka kwota zostanie od razu ściągnięta z karty. Gdyby pominąć pierwszy etap czyli tę pre-autoryzację, to klient mógłby sobie nalać paliwo nawet z zerowym stanem na rachunku karty. Tankowałem w ten sposób setki razy, praktycznie od wejścia Neste A24 na polski rynek i zawsze tak to wyglądało. Przy okazji dodam, że nigdy nie miałem kłopotów z jakością paliwa, czy to benzyna, czy ON.
ja się spotkałem z obiema opcjami, pierwsza wtedy gdy nie brałem paragonu to mi blokowało faktyczne pełną zadeklarowaną kwotę, jak brałem paragon to wtedy blokawało tylko tyle ile faktycznie wpadło, paragon jakby ktoś nie wiedział dostaje się przez ponowne włożenie karty więc sam już nie wiem....
nie jak już odłożysz pistolet to pompa się blokuje i nie da rady podnieść go jeszcze raz bez powtórzenia procedury płacenia, więc można spokojnie zalać 128,50 i tych 21,5 nikt Ci nie zabierze, tak to sprytnie rozwiązali....
To jakieś głupoty napisali - u mnie w transakcjach konto-karta nic takiego nie widać.
Może źle się wyraziłem, że "przelew". Oto cytat:
Cytat:
W momencie kiedy klient zadeklaruje maksymalną kwotę tankowania bank dokonuje jej rezerwacji na poczet przyszłej transakcji. Następnego dnia po tankowaniu nasza firma wysyła raport do banku z informacją za jaką kwotę klient wlał paliwo po otrzymaniu którego w ciągu kilku/kilkunastu dni (zależy to od wewnętrznych procedur banku ) jest zdejmowana rezerwacja i pobierana faktyczna kwota tankowania.
I rzeczywiście coś takiego zaobserwowałem na koncie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
jak już odłożysz pistolet to pompa się blokuje i nie da rady podnieść go jeszcze raz bez powtórzenia procedury płacenia, więc można spokojnie zalać 128,50 i tych 21,5 nikt Ci nie zabierze, tak to sprytnie rozwiązali....