Witam. Wczoraj oglądałem naszą przyszłą Daćkę w kolorze "katalogowy" niebieski.. Już przyjechała z dalekiej Rumuni. Jeszcze trza załatwić formalności, muszą zamontować podłokietnik, kołpaki i inne duperelki. Może w przyszłym tygodniu uda się odebrać.
Instrukcję obsługi już odebrałem. I tu niestety pierwsza przykra niespodzianka: Parę stron jest w ogóle nie wydrukowanych, są puste białe strony.. Nie wiem jak mierzyć poziom oleju i jak obsługiwać oświetlenie wewnątrz Za to jest instrukcja użytkowania automatycznej skrzyni biegów..
Już jeżdżę Zrobiłem całe 150km, w tym 60 po mieście. To co najpiękniejsze to wskazania tego komputerka: 4,1 l/100km!!! Fakt, że jechałem z żoną i raczej nie przekraczałem 100km/h. Ja lubię taka jazdę i to mi odpowiada. Zweryfikuję te wskazania przy następnym tankowaniu. Zawsze tankuje do pełna, na tej samej stacji i z tego samego dystrybutora.. Potem już tylko kalkulator w ruch i wynik badania będzie gotowy.
Pierwsze uwagi: Żaden z niej żółw, ani tym bardziej ślimak. Hałas?? Miły dla ucha dźwięk po prostu. Trąbka w dźwigni? Większość ciężarówek i autobusów tak ma, więc w czym problem? (na to zwracali "dziennikarzyny" w testach) Dobrze się prowadzi, dużo miejsca w budzie.
Co bym zmienił? Jakiś plastikowy podnóżek by się przydał. Niby jest gdzie oprzeć lewą stopę, ale mogłoby być to wygodniejsze.
Negatywy: Przy 90km skończyło się podświetlenie pokrętła kierunku dmuchania wiatru w budzie
PYTANIA: Czy to ma elektryczne wspomaganie układu kierowniczego? Bzyczy jak transformator, ale zbiornik na olej znalazłem.
Ile w "Daćkę" można wlać paliwa? Bo po wjeździe zatankowałem 5litrów, przejechałem maksymalnie 10km, a następnie wlałem 49,52litra Przecież ta fura ma 50litrowy bak..? Dodam, że nie tankowałem u Stefana za rogiem..
Witam, widzę że mamy identyczne kolory aut. Ja swojego odebrałem wczoraj, super autkoi kolor, przejechałem 74 km po mieście, niestety u mnie pokazuje jak byk 10,4 ltr/100
Dla mnie bzyczenie (z nutką anielskiego zawodzenia) pompy wspomagania w połączeniu z miarowym dyskretnym dudnieniem silnika to najpiękniejsza z symfonii dla ucha
Marka: Kia
Model: cyd kombi
Silnik: 1.6 a/t
Rocznik: 2008 Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Kwi 2009 Posty: 219 Skąd: Warszawa Bielany
Wysłany: 2009-08-24, 09:15 Re: Mój "rumun" już stoi.
Ikarusiarz napisał/a:
Instrukcję obsługi już odebrałem. I tu niestety pierwsza przykra niespodzianka: Parę stron jest w ogóle nie wydrukowanych, są puste białe strony.. Nie wiem jak mierzyć poziom oleju i jak obsługiwać oświetlenie wewnątrz Za to jest instrukcja użytkowania automatycznej skrzyni biegów..
No i ST43 minął roczek, dokładnie 18 sierpnia. Przejechałem w tym czasie 13560km.
CO BYM ZMIENIŁ:
Podnóżek, bo to co jest, to nim nie jest. Już mi się tam materiał świeci...
Montowanie podłokietnika. Cztery śrubki przykręcone do tunelu to są kpiny...
Awarie i inne takie tam:
Drugi dzień eksploatacji i zgasło podświetlenie nawiewów.
Po 1500km wymieniłem wycieraczki na "made in germany", ale zakupione w markecie.
Ściągnięto mi nadmiar oleju.
Ściągnięto, a raczej wylano mi wodę z filtra paliwa koszt 34zł.
Ostatnio wracałem z Dźwirzyna z wyłączoną poduszką. Na drugi, bardzo gorący, dzień nie chciały mi zgasnąć kontrolki poduszek ... Wyłączyłem silnik i uruchomiłem znowu. Wróciło wszystko do normy.
Nie chciał mi się zamknąć bagażnik. Przyczyna: Żona źle wstawiła wózek i jego część wepchnęła klapkę mechanizmu. Klapka ta zablokowała coś, a to coś nie pozwalało zatrzasnąć się klapie. Wyciągnąłem klapkę i założyłem prawidłowo. Działa.
Gwóźdź w kole w górach.
"Wgniotka" parkingowa w drzwiach.
Ciągle drży mi mocowanie lewej zasłony słonecznej.
BAGAŻNIK:
Na początku haczyłem torby ramionami klapy, ale już się przyzwyczaiłem. Najlepszym opisem bagażnika są nasze wakacje: Bagaże na 7 dni, 3 dorosłe osoby, dziecko+wózek i leżaczek. To wszystko zmieściło się w czeluściach tego kufra.
PLASTIKI: Normalne, nie przytulam się do nich. Słabo się kurzą.
SILNIK: Mi starcza. Jeszcze nie redukowałem przy wyprzedzaniu
ZUŻYCIE: Średnio 4,5. Raz, w czasie ostatnich mrozów wzrosło do 6,8, ale to był pomiar z dystrybutora. Na wyświetlaczu pokazywało 5,8. Fakt, że wtedy kursowałem na trasie szpital-dom. Jakieś 4 km.
CO BOLID OTRZYMAŁ W PREZENCIE:
Opony zimowe+felgi, wykładzinę do bagażnika, roletki.
Niezdecydowanych zachęcam do kupna, naprawdę warto.
Ostatnio zmieniony przez Ikarusiarz 2010-08-26, 10:34, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum