(Tylko trzecia strona trochę mało czytelna... <; ).
Natomiast tekst - niezłe jaja:
"taki jest właśnie Duster, ani kombi, ani SUV, ani kompakt"
"Przeciętnej wielkości bagażnik"
"wydech [...] na wyjątkowo dużej muldzie można urwać"
"Z tyłu zastosowano hamulce bębnowe, zatem należy się przygotować na częstą wymianę przednich klocków hamulcowych, które muszą przyjąć na siebie całą odpowiedzialność za hamowanie"
ROTFL
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-07-15, 09:49, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-07-15, 11:11
Co ciekawe - tutaj polecają Diesla, a w tej samej gazecie jest artykuł Diesel kontra benzyna i stwierdzają, że diesla już w większości przypadków nie opłaca się kupować.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
No to jest ten przypadek, ktory nie jest wiekszoscia
Majac do wyboru lepszy silnik benzynowy sprawa by sie przedstawiala inaczej. Ale w dustim nie ma lepszej benzyny.
Bo tu jest przypadek "wystarczający benzyniak" vs "niezły (85) / dobry (110) diesel"... (;
(Tzn tak ogólnie, bo wiadomo, że tak w szczególe to jest to pitolenie "o wyższości BN nad WN" - a i tak bardziej się liczy to, co komu osobiście pasuje).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-07-15, 11:29, w całości zmieniany 3 razy
"taki jest właśnie Duster, ani kombi, ani SUV, ani kompakt"
No tak... rzeczywiście tak jak w innym wątku ktoś wytykał sformułowania w Auto Świecie. Czy nie prościej napisać "trochę kombi, trochę SUV, trochę kompakt", znaczy dokładnie to samo, a o ile milej ...
laisar napisał/a:
"Przeciętnej wielkości bagażnik"
i że jeszcze nieustawny ;)
laisar napisał/a:
"wydech [...] na wyjątkowo dużej muldzie można urwać"
a to już trzeba ocenić w terenie, spróbuje przetestować jak odbiorę ale tak na oko i z tego co pamiętam to chyba nieźle trzeba by się postarać żeby to zrobić
Cytat:
"Z tyłu zastosowano hamulce bębnowe, zatem należy się przygotować na częstą wymianę przednich klocków hamulcowych, które muszą przyjąć na siebie całą odpowiedzialność za hamowanie"
a tu mnie trochę zmroziło. Na jeździe testowej rzeczywiście reakcja na wciśniecie hamulca była dość ospała (bez porównania np. jak w Clio III), ale mnie to nie martwiło. Zastanawia mnie co innego, niech bardziej oświeceni Koledzy mi wytłumaczą - czy to że z tyłu są bębny oznacza, że przednie klocki i tarcze są dużo mocniej obciążone niż gdyby z tyłu też były tarcze?
Ostatnio zmieniony przez sereq 2010-07-15, 16:07, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Fiat, Dacia
Model: Bravo, Stepway
Silnik: 1.6, 1,5 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 117 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2010-07-15, 19:14
Oczywiście to bzdura - ogólnie tak jak zauważyłeś auto może słabiej hamować ale przód nie przejmuje całej energii hamowania. U mnie w aucie tez są z tyłu hamulce bębnowe a tarcze z przodu mają już prawdopodobnie ponad 250 tys przebiegu... Vectra B w słabszych wersjach też miała bębny i mimo to trwałość przodu jest bardzo duża a i skuteczność całości bardzo podobna jak w wersji z 4-ma tarczami. Ale tak już niestety jest, jak za pisanie biorą się ludzie bez doświadczenia, klepiący wyświechtane stereotypy...
Poza tym w wielu obecnych Pugach, mimo 4 tarcz, trzeba wymieniać je już po ok 30-50 tys km, jakość materiałów jest tak marna - i tak naprawdę od niej zależy trwałość.
Swoją drogą to ciekawe jak z jakością tych elementów będzie w Dusterze i Stepway'u którego czasem użytkuję...
Ostatnio zmieniony przez r_lukas 2010-07-15, 19:20, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-07-15, 21:36
Hamulec bębnowy jest słabszy w działaniu, ale koła tylne łatwiej też zatrzymać. Skoro ktoś policzył / wypróbował, że bębnowe są wystarczające, to nie ma po co stosować tarczowych, gdyż pomijając skuteczność bębnowe mają szereg zalet. Wytrzymują dłużej - zabrudzenie nie dostaje się do wewnątrz, nie brudzą też felg. I jedno dosyć ważne, co w dostawczakach szczególnie daje się we znaki. Nieużywane hamulce tarczowe mają tendencję do zapiekania się. No i jeszcze dochodzi kombinowanie z podłączaniem ręcznego do tarczowych hamulców - różne dziwne patenty jak tarczobębny
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Ostatnio zmieniony przez matucha 2010-07-15, 21:37, w całości zmieniany 1 raz
"To mnie zawiodłeś, Shrek, zawiodłeś wręcz na wskroś" - widzę, że byłem zbyt lakoniczny i jeszcze nikt nie zwrócił uwagi na największą bzdurę w tym fragmencie o bębnach...
A jest nią ustęp o jakoby "całej odpowiedzialności" przednich hamulców, gdy tymczasem DKN wciśnięcie pedału hamulca w czasie jazdy uruchamia przecież także hamulce tylne!
Oczywiście, najczęściej siła hamująca jest sporo mniejsza (np 70%/30%), ale o konkrety dba już obecny w Daciach system EBD.
No toż jakim trzeba być @%#$@% i @##$@ żeby w czasopiśmie motoryzacyjnym pisać powyższe pierdoły o bębnach?!
Ciekawe, czy napisali coś podobnego kiedykolwiek wcześniej, czy to "odkrycie" nastąpiło przy okazji Dustera... Czyżby "jak pochwalić, żeby dowalić" - "trzy koła dobre!"? <<<:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-07-15, 22:42, w całości zmieniany 1 raz
wciśnięcie pedału hamulca w czasie jazdy uruchamia przecież także hamulce tylne!
Oczywiście, najczęściej siła hamująca jest sporo mniejsza (np 70%/30%),
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-07-16, 06:16
laisar, nie ma co się denerwować za bardzo Wszędzie przy Sandero narzekają na skrzynię, że chodzi z oporem i ma długie skoki - i dopisek, że to dlatego, że jest z Megane 1. A wystarczy poszukać testu Megane 1 i tam wychwalają skrzynię
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3750 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-16, 11:17
W Motorze to chyba nie pamiętają Polonezów z hamulcami tarczowymi na tył które ze względu na słabą trwałość i skuteczność zastąpiono bębnami przy układzie hamulcowym Lucasa na początku lat 90-tych.
W Motorze to chyba nie pamiętają Polonezów z hamulcami tarczowymi na tył które ze względu na słabą trwałość i skuteczność zastąpiono bębnami przy układzie hamulcowym Lucasa na początku lat 90-tych.
Ba,
kolega Grand Scenica 1.9dCi mający, jak zobaczył, że Duster ma z tyłu bębny to stwierdził, że bardzo słusznie, bo: zabrudzenia, bo woda, bo trwałość....
Generalnie,to farmazony wypisują, jak słynne "resory piórowe odziedziczone po Loganie Pickupie", szkoda że nie po Polonezie. Szkoda też, że nie napisano "...a w Renault 19 to siedzenia składały się na płask", choć akurat ten detal powinno się dopracować.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
większa masa => większa energia do wytracenia (również => wyższa temperatura hamulców), stąd cięższy samochód musi mieć większe tarcze (żeby nie były wiecznie czerwone :D).
No tak się udało, że takie wyniki. Gdyby masa była na plus to TIRy zatrzymywałyby się w miejscu ;p
Tam co prawda była emotikonka, ale zasadniczo to nie jest takie proste - jeśli współczynnik tarcia ma pewien "zapas", to zwiększając nieco masę faktycznie można skrócić drogę hamowania.
(Dlatego właśnie w wątku obok o teście łosia pojawiła się sugestia, że przesadzono z siłą hamowania).
Chociaż w tym przypadku to chyba raczej te tarcze są ważniejsze... (;
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum