Podczas odwiedzin salonu Reno, przyjrzałem się z lekka Clio 3. Czy ktoś może porównywał Sandero vs Clio 3? Szczególnie miejsce w środku, jakość wykonania? Obecnie jest rabat 5 000 PLN przez co wersja z klimą (Alize), kosztuje coś koło 38 000 PLN.
Marka: Skoda
Model: Octavia Tour II
Silnik: 1,4 16V
Rocznik: 2010 Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 399 Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2010-09-20, 09:43
Ostatnio o tym pisałem. Jak się dobrze popyta można do 40tyś. kupić Tech Runa albo Alize w metaliku.
Ja i tak chcę Stepway'a więc on nie ma żadnej konkurencji w swojej cenie. Clio owszem można kupić w podobnej cenie jak Sandero - na plus Clio to na pewno ocynk. Z tego co się dowiedziałem, jest sporo samochodów na stoku i jest z czego wybierać - na motoAllegro też sporo ofert w ciekawej cenie, podobnie jak Punto można wyhaczyć w ciekawej cenie.
Co kto lubi to wybiera. Podejrzewam, że za miesiąc, dwa zaczną się prawdziwe wyprzedaże bo podobno samochodów francuskich i włoskich są największe ilości na stokach, Opla też jest sporo.
_________________ Teoria nie zrobi z nikogo praktyka :)
A siedziałeś w Sandero? Bo powiem szczerze, w porównywaniu z 10 letnią Mazdą, środek Sandero wygląda tandetniej. Stepway jest ładny ale to tylko relingi, parę plastików i 2 cm prześwitu. Nie obawiasz się jakości wykonania w porównaniu z Mazdą (szczególnie teraz jak fabryka jedzie na 110%) ?
Za to znalazłem kilera na Sandero - Clio 3 GrandTour - niestety na razie cena z interesującym mnie silnikiem (1.2 z turbiną) - 45 000PLN. Także znowu Sandero jest na pierwszym miejscu
Ostatnio zmieniony przez MarkD 2010-09-20, 09:55, w całości zmieniany 1 raz
Tylko bagażnik większy - fakt, że sporo, no ale auto w końcu te 20 cm dłuższe, a i cena wyższa.
W środku wymiarami raczej wygrywa Sandero - chociaż oczywiście te centymetry wzwyż, wzdłuż i w poprzek należy oceniać względem własnych subiektywnych potrzeb.
Wykonanie chyba trochę lepsze w Renówce - aczkolwiek to przede wszystkim kwestia gustu.
Zwykłe Clio hatchback - to samo, tylko bagażnik 288 L...
w porównywaniu z 10 letnią Mazdą, środek Sandero wygląda tandetniej
A potrafisz to jakoś tak konkretniej uargumentować? Jakieś przykłady?
(W żadnym razie Nie kwestionuję oceny - w końcu wrażenia każdy ma własne - ale po prostu jestem ciekaw ewentualnych szczegółów, bo o ile Logany sprzed liftingu faktycznie nie wzbudzały wielkiego entuzjazmu, to poczynając akurat od Sandero nie ma się MSZ absolutnie czego czepiać w Daćkach pod tym kątem...).
A potrafisz to jakoś tak konkretniej uargumentować? Jakieś przykłady?
Zasadniczo to plastikowość, design trochę archaiczny, chociażby ten podłokietnik, który w Mazdzie w niczym nie przeszkadza. Po prostu, pierwsze wrażenie jak wsiadłem do Sandero. Będę miał jazdę próbną to bardziej zwrócę uwagę na szczegóły.
Że "tanie plastiki" są wiecznie żywe to się domyślałem - chociaż i tak wciąż nie wiem, co to tak naprawdę jest, bo ile razy kogoś o to pytam, to odpowiedzi są w rodzaju: "No, coś, tego, tak jakby, trochę, chyba... nie bardzo" <; - ale ta "archaiczność" to coś nowego. Oczywiście, gust - rzecz gustu - ale chętnie bym przeczytał coś więcej na ten temat od Ciebie, bo akurat sprawy projektowania są bliskie memu zawodowemu sercu (co prawda - głównie w poligrafii, ale w zasadzie to wszystko i tak jest ze sobą związane (; ).
Natomiast dopóki nie montują podłokietników fabrycznie do każdego egzemplarza gratis, to jest on poza konkurencja d;
Będę miał jazdę to opisze więcej. Wiesz, strasznie ciężko opisać subiektywne odczucia. Mi Sandero się bardzo spodobało jak zobaczyłem na ulicy, ale jak wsiadłem do środka to był lekki zonk. No takie odczucie. A i ta poducha dla pasażera, tez mi to wygląda jakby w półkę włożyli i plastikiem było zaślepione
Ja mam takie wnętrze: http://yakuza.superhost.p...0100917_&pic=22 i też nie jest to jakiś designerski cud.
A jeszcze pytanie, czy relingi dachowe da się założyć do zwykłej Sandero?
Ostatnio zmieniony przez MarkD 2010-09-20, 11:15, w całości zmieniany 1 raz
[bo o ile Logany sprzed liftingu faktycznie nie wzbudzały wielkiego entuzjazmu, to poczynając akurat od Sandero nie ma się MSZ absolutnie czego czepiać w Daćkach pod tym kątem...
No tak absolutnie niczego to raczej nie, bo problemem sa np:
- zle umieszczone pokretla od wentylacji - niewygodnie sie siega. I nie poprawili tego od poprzedniej wersji (za duzo zmieniac by trzeba bylo)
- brak czegos miekkawego w podlokietnikach na drzwiach (lokiec boli po chwili)
- glupiutkie miejsce na przelaczniki od tylnych szyb
- koszmarny smrod nowego auta, gorszy niz w innych markach (moze, i pewnie to robi, potegowac wrazenie tandetnosci plastikow)
Ale fakt, ze zrobili kolosalny skok w stosunku do pierwszej generacji wnetrza (zwlaszcza w przypadku boczkow drzwi!!)
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-09-20, 11:18
MarkD napisał/a:
chociażby ten podłokietnik, który w Mazdzie w niczym nie przeszkadza.
To subiektywne odczucie - podłokietnik w Sandero, mi co najwyżej przeszkadza w zapinaniu pasów. W przypadku osób niższych - no cóż może być to przeszkoda: mój szwagier testując moje Sandero po prostu musiał podnieść podłokietnik (bo nie dostawał do dźwigni zmiany biegów). Z kolei ja w jego Toyocie Auris w ogóle nie zauważyłem, że ma podłokietnik bo dla mnie był on beznadziejnie nisko.
To jest najwiekszy problem dzisiejszych samochodow - ciezko znalezc wnetrze, ktore nie wygladalo by tandetnie przy tych sprzed 15 lat
Jedyne, ktore mi naprawde przypadlo i nie wygladalo tanio, bylo w XC60.
Marka: Skoda
Model: Octavia Tour II
Silnik: 1,4 16V
Rocznik: 2010 Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 399 Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2010-09-20, 11:21
Mam bardzo podobnie w Premacy. W Sandero na początku, też troszkę mi się środek nie podobał (na fotkach)- ale jak zobaczyłem na żywca to mam raczej pozytywne wrażenie. Może brakuje trochę polotu i kokpit jest mało nowoczesny, ale na pewno funkcjonalny i jego prostota może się podobać.
_________________ Teoria nie zrobi z nikogo praktyka :)
No wiem... a wiesz, że z kolei takie mętne opisy to jednak niewiele wnoszą do dyskusji, bo ciężko się do nich odnieść? (;
Cytat:
ta poducha dla pasażera, tez mi to wygląda jakby w półkę włożyli i plastikiem było zaślepione
No cóż - dokładnie tak to przecież zrobili (((: A nie ukrywają tego, bo 1) wygląd to i tak kwestia gustu, ale 2) koszty, koszty... o, te są bardzo dobrze mierzalne (;
Cytat:
Ja mam takie wnętrze
Tia... i że niby tutaj ta poduszka pasażera to jest lepiej wkomponowana? <<<:
Natomiast całość designu - ani lepsza, ani gorsza od Sandero, w którym jest po prostu MSZ zupełnie zwyczajna. Chwalić nie ma czego, ale czepiać się też nie...
Cytat:
czy relingi dachowe da się założyć do zwykłej Sandero?
Tzn. Stepwayowe, zamiast standardowych poprzeczek? Wszystko się da, jak się bardzo chce... choć w tym przypadku to raczej opcja trochę dla ekstremistów (;
(Aczkolwiek kupno zupełnego golasa i dołożenia do niego paru rzeczy wydaje mi się przy prostocie konstrukcji Daciek wyśmienitą opcją dla kogoś, kto lubi się bawić w "grzebanie" przy aucie).
nie ma się MSZ absolutnie czego czepiać w Daćkach pod tym kątem... [wyglądu]
No tak absolutnie niczego to raczej nie, bo problemem sa np:
Ale MarkD pisał, że "wygląda tandetniej" - ergonomia to jednak zupełnie co innego niż design.
(Wady bywają zresztą w obie strony - nawet jak coś wygląda super, to nie znaczy, że musi być wygodne. A super wygodne nie musi być przepiękne...).
Cytat:
zle umieszczone pokretla od wentylacji - niewygodnie sie siega. I nie poprawili tego od poprzedniej wersji (za duzo zmieniac by trzeba bylo)
Akurat za to mają u mnie wielką krechę - bo właśnie wystarczyłoby bardzo niewiele...
Cytat:
brak czegos miekkawego w podlokietnikach na drzwiach (lokiec boli po chwili)
Tego nie zauważyłem, bo w ogóle nie lubię się opierać łokciami d:
Fakt, że mogliby coś zaproponować fabrycznie w tych miejscach, np w najwyżej wersji...
Z drugiej strony - dla pragmatyków nie powinno stanowić problemu np przyklejenie kawałka materiału (;
(Mówiłem już kiedyś, że widać niszę rynkową dla różnych usprawnień Daciek? (((: ).
Cytat:
glupiutkie miejsce na przelaczniki od tylnych szyb
Jeśli chodzi o dostęp dla pasażerów z tyłu - zgoda, powinni mieć swoje przełączniki na drzwiach. Choćby za dopłatą <;
Natomiast dostęp do nich dla kierowcy jest jak dla mnie spoko - aczkolwiek całkowicie rozumiem, że ktoś niższy ma pewnie gorzej, bo i fotel bardziej z przodu, i ręce krótsze, i prostych rozwiązań problemu nie widać...
Cytat:
koszmarny smrod nowego auta, gorszy niz w innych markach (moze, i pewnie to robi, potegowac wrazenie tandetnosci plastikow)
Przez wakacje poodwiedzałem sobie salony kilkunastu różnych marek i wszędzie śmierdziało nowizną - ale faktycznie: chyba tylko daciek nikt nie perfumuje... Może ich też specjalnie nie pucują 3x dziennie? No i stoją najkrócej, to nie zdążają się wywietrzyć <<<:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-09-20, 12:12, w całości zmieniany 1 raz
Tia... i że niby tutaj ta poduszka pasażera to jest lepiej wkomponowana? <<<:
Natomiast całość designu - ani lepsza, ani gorsza od Sandero, w którym jest po prostu MSZ zupełnie zwyczajna. Chwalić nie ma czego, ale czepiać się też nie....
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-20, 12:21
Mam Mazdę 323F BJ '2001, czuję się wywołany do tablicy. :)
Tak, dziesięcioletnia mazda ma lepiej zaprojektowane i wykonane wnętrze, niż nowy Logan. :]
Teoria Twardych Plastików jednakowoż się nie potwierdza :) - w maździe kierownica pokryta jest takim mięciutkim kropkowanym czymś, podobnie wygląda powierzchnia kokpitu po stronie pasażera - ale tylko wygląda, bo po dotknięciu okazuje się, że to kropkowany bo kropkowany, ale jednak twardy plastik. :] A, i rączki drzwi są bodajże też pokryte tym miękkim z kierownicy. Plastik otaczający zegary i górę deski rozdzielczej ma fakturę skóry - to też poprawia wygląd. Dźwignie przy kierownicy są z gładkiego, czarnego plastiku, a nie z matowego i szarego, jak w Loganie. Kratki nawiewów są wkomponowane w deskę, a nie na odwrót - niestety, okrągłe, eksponowane nawiewy to najwyraźniej ostatni krzyk mody - widziałem je ostatnio w nowiutkiej Maździe 3... :/ Temat klaksonu w dźwigni pomijam, bo mam do niego stosunek osobisty - miałem kiedyś Peugeota 106 i zarówno sam samochód, jak i położenie klaksonu wkurzały mnie niemiłosiernie. :>
Generalnie, dobór materiałów i ich kolor powoduje, że Logan w środku wygląda plastikowo, zaś parcie na oszczędności powoduje, że wnętrze jest urody nienahalnej. :) To właśnie przekłada się na prasowe doniesienia o "tanich" czy "twardych" plastikach. Śmiem twierdzić, że we wszystkich samochodach plastik jest jednakowo twardy. :] Ale wrażenie, jakie wykorzystanie tego materiału robi na oglądającym - jednakowe nie jest. Według mnie nie ma się co burzyć - wystarczy zobaczyć, ile kosztowała Mazda 323F czy 626, kiedy były nowe, i ile kosztuje Logan, i sprawa chyba stanie się jasna.
Ano właśnie - po pierwsze, nie jest istotne, ilu letnia, tylko ile wtedy kosztowała...
Poza tym, j.w. - z tym projektem to jednak głównie kwestia gustu, a jego nienahalność można uznać za sporą zaletę.
(Np ten Cruze powyżej jest cudaczny /: W ogóle aktualna moda na np aluminiowe wstawki to jakaś porażka - takie Yeti też by lepiej bez nich wyglądało. "Ożywiają wnętrza"? Tiaaa, jak makijaż nieboszczyka d: ).
Podobnie z fakturami czy kolorami - np ja nie chcę gładkiej, połyskującej jak psu... nos powierzchni. Matowość jest fajna! (:
(A szarość jeszcze lepsza - a nie modna teraz, wszechobecna i nudna czerń, czerń, czerń... Czemu w Dacii zrezygnowali z szarości? /: ).
Natomiast o co chodzi z tym "wykonaniem", to nie wiem - przecież w Dacii prawie wszystko jest równe, dopasowane, bez szpar, gładko wykończone na brzegach, nie odstające i nie rozłażące się... Co miałoby być lepiej wykonane???
Ale powtórzę: oczywiście można mieć odmienne zdanie na każdy temat - fajnie jest jednak (dla samego siebie, przede wszystkim) umieć powiedzieć dlaczego się je ma. Bo powiedzieć: "Yo, fajne!" albo "Eee, pasqdne" to żadna sztuka. Trudniej - ale ciekawiej i owocniej dla dyskusji - rozdzielić to na części składowe (:
aluminiowe wstawki to jakaś porażka - takie Yeti też by lepiej bez nich wyglądało
Az sie czuje do tablicy wywolany - ja tam pseudochromu mam minimalna ilosc - tylko obwodki ramek od zegarow (Dacia chyba tez ma I powem, ze denerwuja, bo refleksy sie na nich robia) i krawedzie pokretel od ustawiania temperatury. Jak widac, da sie w Yeti obejsc te mode na "chrom"
Owszem, ja też mam obwódki, ale na szczęście nie "chromopodobne" tylko srebrno-matowe, więc właściwie nie przeszkadzają. Tylko po co one w ogóle, w obu przypadkach, ja się pytam???
(Retorycznie! <: Przecież wiem, że "jarmark" zawsze wygrywa w popularności... d: ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum