Wysłany: 2010-11-05, 14:32 Szukamy świadków wypadku w Warszawie
Wrzucam, może akurat ktoś coś...
Cytat:
Mam wielką prośbę roześlijcie to do jak największej liczby osób z Warszawy – potem oni do jak największej liczby itd.
Może znacie kogoś w jakiejś redakcji gazety, TV gdziekolwiek,bo policja strasznie kręci w tej sprawie. W takim miejscu o takiej godzinie oni nie znaleźli świadków.Takie sprawy oglądałem dotychczas w Uwadze lub innych podobnych programach. Teraz dotyka to mnie bezpośrednio…
Wypadek na Płaskowickiej/Cynamonowej w dniu 26.10.2010 – szukam świadków! W dniu 26.10.2010 ok. godz.18:00, na przejściu dla pieszych na ulicy Płaskowickiej została potrącona moja żona. Żona jest w stanie krytycznym i nadal leży w śpiączce w szpitalu na Szaserów. Mamy 2 małych dzieci 3 i 5 latek.
Wszystkich mogących pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzenia proszę o kontakt pod numerami 501161804; 513034001 lub mailem naadres qlpi74@gmail.com
Znasz bezpośrednio tego Piotra Kulpanowskiego? Albo znasz kogoś kto go zna? Dlaczego podane są telefony prywatne i adres e-mail? Zwykle w takich sprawach są apele by kontaktować się z policją. Dlaczego nie ma informacji policji o poszukiwaniu świadków na stronie KSP, np. takiej jak tutaj: http://www.policja.waw.pl...3&search=127272
Pytam się bo mi to wygląda na klasyczny łańcuszek.
Wiadomość jest potwierdzona, właśnie osobiście dzwoniłem pod drugi podany numer. Odebrał pan Tomasz, brat pana Pawła. Informacja krąży od tygodnia już i bardzo dziękują za wszelką pomoc, choć proszą o nie rozkręcanie dalej, bo akcja ruszyła intensywnie.
Czasem warto zaryzykować, aby w dobrej wierze pomoc komuś...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum