Witam
na stronie http://translate.google.p...ot.com/&prev=_t
w poście z 05/11/2010 jest ciekawy sposób podniesienia Dustera z racji ze mam nikłe doświadczenie z tego typu zabiegami mam kilka pytań:
-nigdzie nie znalazłem informacji na temat sprężyn H&R w Dusterze (informacji praktycznych) czy auto będzie twardsze, miększe?
-czy po podniesieniu auta o te 5-6cm będzie się kołysało/wychylało na zakrętach przy szybszej jeździe jak klasyczne terenówki?
- z racji zwiększenia wysokości opony zmniejszyła się odległość między oponą a błotnikami czy nie będzie to przeszkadzało w czymś odprowadzanie błota, śniegu?
- czy taka operacje można wykonać na standardowych felgach aluminiowych od Dustera?
-jakie są plusy i minusy przejścia z szerokości opon 215 na 205 czy jest to waszym zdaniem zmiana tylko na zimę?
- czy wejdzie opona 215/80 czy to już będzie za wysoko /za mała odległość miedzy oponą a błotnikiem
- jak na taka zmianę ASO i gwarancja czy jeśli dam im zarobić żeby zmienili te sprężyny to zachowam gwarancję?
0.JPG
Plik ściągnięto 2105 raz(y) 120,45 KB
000.JPG
Plik ściągnięto 1681 raz(y) 64,82 KB
00.JPG
Plik ściągnięto 1870 raz(y) 71,69 KB
Ostatnio zmieniony przez laisar 2014-01-27, 23:27, w całości zmieniany 1 raz
Czy szybciej to zalezy co ogranicza Vmax - moc czy obroty :)
Z szerokoscia - pewnie 205 lepsze w teren i na snieg - 215 to juz szeroki kapec i zaczyna sie plywanie szybciej.
Co do wysokosci i miejsca w nadkolach to rowniez jestem ciekaw - po przeczytaniu tego postu kiedys zastanawialem sie czy nie kupowac zimowek w tym rozmiarze.
Gdzieś czytałem ze im węższa opona tym dłuższa droga hamowania a Duster w porównaniu np z Kangoo drogę hamowania ma nie za krótką.
Na prędkości mi nie zależy osiągi mnie całkowicie satysfakcjonują.
Ostatnio zmieniony przez Kigam 2011-01-03, 20:43, w całości zmieniany 1 raz
Gdzieś czytałem ze im węższa opona tym dłuższa droga hamowania a Duster w porównaniu np z Kangoo drogę hamowania ma nie za krótką.
Na prędkości mi nie zależy osiągi mnie całkowicie satysfakcjonują.
To jest taka prawda jak to, ze ABS wydluza droge hamowania na wszystkim innym niz idealnie suchy asfalt ;)
Prawda jest taka, ze "to zalezy" - jak zawsze - jezeli nie ma wody lub jest jej na tyle malo, ze szersza opona skutecznie ja odprowadzi to szersza bedzie lepiej hamowac - jesli jednak jest za duzo wody to bedzie drastycznie gorsza.
W tescie Motoru sprzed kilku miesiecy dla Golfa jakiegos nowego 205 dawalo praktycznie same plusy kontra 195 ale 215 juz dawalo niewiele w stosunku do 205 na suchym a bylo duzo mniej odporne na aquaplanning itp itd
Ostatnio zmieniony przez RnR 2011-01-03, 21:26, w całości zmieniany 1 raz
wg mnie żeby koło nie tarło o nadkole powinny być twardsze sprężyny
chyba, ze jest tyle zapasu w standardowych - i nie tyle twardsze co wyzsze/dluzsze - dokladniej twardosc sprezyny ma niewiele z tym jak maksymalnie gleboko moze wejsc kolo - wiec trzeba by ocenic stan w spoczynku (tu dlugosc/twardosc itp) i stan kompresji - kto wie czy nie trzeba by jakichs dystansow mocowac, innych wachaczy itp
Ostatnio zmieniony przez RnR 2011-01-04, 19:24, w całości zmieniany 1 raz
nie bardzo rozumiem jjmalin ? skoro Kolega wstawił sprężyny podnoszące auto o 30mm to chyba nie grozi ? bardziej boje się o przestrzeń "przed" i "za" kołem
nie bardzo rozumiem jjmalin ? skoro Kolega wstawił sprężyny podnoszące auto o 30mm to chyba nie grozi ? bardziej boje się o przestrzeń "przed" i "za" kołem
Sprezyna nie decyduje o tym jak daleko kolo pojdzie (a przynajmniej raczej nie powinna) - powinna zawsze pracowac z zapasem a ograniczenie skoku zawieszenia to chyba powinna byc kwestia jego konstrukcji, jakiegos ogranicznika itp itd? Inaczej skok skonczy sie bardzo nagle gdy spotkaja sie zwoje sprezyny i pewnie cos sie "urwie" :/
Ale zwiekszenie przeswitu to nie wkladanie wiekszych kol.
Mozesz dac dluzsze sprezyny i przeswit sie zwiekszy bez problemow jesli jest do tego zapas na zawiasach (pytanie czy zawieszenie bedzie nadal dobrze pracowalo przy wpadaniu w dziure - tzn jaka jest kompresja taka "postojowa" zawieszenia).
A zakladanie kol wiekszych to pytanie o zapas w nadkolach - tzn czy przy maksymalnej kompresji zawieszenia kolo o cos nie bedzie haczyc
Zgadzam sie, ze tam gosc robil to porzadnie wiec moze byc, ze w DD sa odpowiednie zapasy - ale mozliwe tez, ze H&R daje wiecej niz tylko sprezyny i , ze bez tego te wieksze kola beda szurac/dobijac - trzeba by poczytac dokladnie a nie gdybac ;)
Rzeczywiście w kolejnym ASO powiedzieli ze stracił bym tylko gwarancje na zawieszenie (prawdopodobnie bym stracił, Pan nie był pewien generalnie radził poczekać ponieważ szkoda gwarancji) decyzje pozostawiają mi i chętnie się podejmą montażu
Ostatnio zmieniony przez Kigam 2011-01-05, 14:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2011-01-05, 14:07
Jeśli ASO nie chce podjąć się wymiany sprężyn, to już samo to o nich nie najlepiej świdczy.
Co do gwarancji - to owszem - stracisz ją, ale tylko na rzeczone sprężyny, a i to nie do końca, bo kupując nowe masz gwarancję ich producenta. Przestań się bać utraty gwarancji, bo to nie jest tak, że nowego samochodu nie można dotknąć, bo gwarancja... A dyrdymały ASO o jej utracie potraktuj, jako zwyczajną niewiedzę i powiedz, że w razie problemów z roszczeniami gwarancyjnymi zawsze można spotkać się w sądzie, bo co ma - powiedzmy - wymiana rzeczonych sprężyn do awarii silnika..?
Było o tym już nie raz na forum - GWARANCJA TO NIE NIEWOLNICTWO!
PS. (dodano po kilku minutach)
Chyba, że po zmianie zawieszenia planujesz udział w jakichkolwkieg zawodach sportowych (nawet tych amatroskich). W tym przypadku zapomnij o gwarancji, bo ona wyklucza udział w takich zawodach. W każdej marce zresztą...
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2011-01-05, 14:11, w całości zmieniany 1 raz
Zastawiam się czy nie zrobić podobnie jak robią z boxami; zmienić sprężyny jeździć na przeglądy -może zwrócą uwagę może nie (jak zauważą to gdzieś to wpisują?) a w razie usterki zawieszenia zamontować stare sprężyny i zgłaszać usterkę
Zawody mnie nie interesują po prostu dużo jeżdżę po lesie i odkąd mam to auto nigdy nie stanęło nigdy mnie nie zawiodło w terenie, poza kilkoma przypadkami w zimę gdzie przejeżdżałem przez zaśnieżone pole i samochód stanął bo pchał przed sobą śnieg te 6 cm (3 na spreżynach i 3 na oponach) załatwiły by sprawę
Ostatnio zmieniony przez Kigam 2011-01-05, 14:17, w całości zmieniany 1 raz
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2011-01-05, 14:15
Przy usterce nawet bym tych spręzyn (na oryginalne) nie zamieniał - niech ASO udowodni, że usterka innego elementu była konsekwencją wymiany sprężyn, jak tacy "mądrzy"...
Kigam - nie wiem czy dla Ciebie to opcja ale osobiscie mi wynika ze w takiej sytuacji moze wystarczyc zalozenie lancuchow - jesli bedzie trakcia to snieg przepchasz spokojnie - a zrobisz lifta spadnie 3cm wiecej i znowu to samo ;)
Ostatnio zmieniony przez RnR 2011-01-05, 19:05, w całości zmieniany 1 raz
Witam nie wiem czy to kogoś zainteresuje ale mogę się podzielić prawie rocznymi (40 tys km) doświadczeniami z użytkowania Dustera z zestawem sprężyn podwyższających firmy H&R oraz chipem ze strony RACECHIP.DE
A wiec co do sprężyn:
+ na papierze 3cm wydaje się niewiele ale proszę mi uwierzyć różnica jest odczuwalna auto poszło sporo do góry.
+ przez to ze jest sztywniejsze REWELACYJNIE się prowadzi zwłaszcza w zakrętach
+ cały zestaw nie wymaga żadnych przeróbek w aucie po prostu montujemy 2 komplet sprężyn zawieszenie pracuje nadal w bezpiecznych wartościach
+ auto ładniej wygląda
- auto wyczuwa każda nierówność niektórym może to przeszkadzać , stało się mało komfortowe - ja tak lubię
- pasażerowie z tylu podobnież gorzej teraz znoszą dalsze podrożę (opinia pasażerów nie moja)
- w terenie teraz jeżdżę wolniej , większy prześwit ale mocniej wali
Po roku jazdy nie zauważyłem żeby zmiana sprężyn miała jakikolwiek wpływ na działanie/zużycie pozostałych podzespołów przejechałem w tym czasie przejechałem około 40 tys km.
Jeśli chodzi o chip:
+odczuwalny wzrost mocy (często robiłem test znajomym - przejazd w jedna stronę z chipem i powrót ta sama droga bez)
+całość wpinamy do gniazda znajdującego się z przodu silnika trzeba lekko odchylić filtr powietrza banalnie proste (robię to przed każdym przeglądem )
+zadziej redukuje biegi, wyprzedzanie poezja
+ spalanie przy normalnej jeździe 7,5l/100km jeśli nie przekracza 80km/h 6,5l/100km, jeśli nie przekraczam 100km/h 7l/100km bez chipa w każdym przypadku +1 litr
Zużycia jakiś elementów silnika przez montaż chipa przynajmniej naradzie nie zauważyłem.
Staram się chłodzić turbinę przed zgaszeniem , nie paluje na zimno i wymieniam filtry i olej co 15tys km czyli częściej niż podaje instrukcja, myślę ze to tez ma wpływ na działanie i sprawność silnika praktycznie raz w tygodniu wyjmuje filtr powietrza i przedmuchuje go sprężarką.
Co 2 wymiana jest robiona przeze mnie osobiście a nie w ASO, dlaczego?
Otóż zdążyło mi się w Dasterze i 2 innych autach ze stajni DACIA RENAULT, oraz zdążyło się to jednemu znajomemu ze podczas serwisu filtry które widnieją na fakturze niekoniecznie znalazły się w aucie chodzi tu zwłaszcza o filtr oleju i kabinowy czasami panowie są na tyle bezczelni ze nawet starego filtra szmata nie przetrą. Wiec stad wniosek ze sam chyba lepiej zadbam o swoje autko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum