Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-03, 22:38 I już mam na weekend Dustera 4x4 dci 110 KM Laureate
Wrażenia :
Wracałem Dusterem z Warszawy do Łodzi. 110KM i diesel w porównaniu do 1.4 Mpi to jak rakieta do malucha. Przyśpieszenie zarąbiste - może nawet wciskać w fotel.
Jechałem czasami 140 km/h i spalanie miałem 5,8 l /100 km w trybie 4x4 ustawionym na Auto.
Ogólnie bajka, faktycznie pierwszy bieg służy tylko do ruszania pod górkę i to jeszcze w złym terenie. Na prostej drodze ruszać można z dwójki. Skrzynia 6-biegowa jest również bardzo fajna, chociaż dla osób co jeżdżą benzyną, wymaga nabycia wprawy, bo trochę inaczej działa skrzynia w porównaniu z benzyną.
Na 5-tym biegu można spokojnie wyprzedzać i przyśpieszenie jest na bardzo wysokim poziomie - nie było bata na mnie na drodze nr. 8, każdego łykałem tak jakby inni jechali na hulajnodze.
Co ciekawe to w Dusterze była automatyczna wycieraczka, która włączała się sama po spryskaniu szyby - nie wiem czy dodali to w ASO na Puławskiej czy jest to już fabryczne rozwiązanie.
Radio o niebo lepsze niż te w naszych Daciach logan czy sandero z 2008 roku.
Pilot przy kierownicy również się dobrze spisuje i jest bardzo funkcjonalny.
Wrażenia z jazdy pozytywne i to nawet bardzo - gdybym teraz kupował to na pewno bym wybrał właśnie diesla 110KM.
Auto mam na weekend, oddaje je w Poniedziałek o godz. 17-tej, także jeszcze nim trochę po szarżuję i opisze wrażenia - na tą chwilę wrażenia są zaje...te.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-06-03, 22:43, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-03, 22:40 Re: I już mam na weekend Dustera 4x4 dci 110 KM Laureate
jackthenight napisał/a:
Co ciekawe to w Dusterze była automatyczna wycieraczka, która włączała się sama po spryskaniu szyby - nie wiem czy dodali to w ASO na Puławskiej czy jest to już fabryczne rozwiązanie.
Dodali w ASO na Puławskiej. :) Pan Piotr wspominał, że instalują ten kabelek w demówkach, żeby się klienci nie śmiali. ;)
leszeks [Usunięty]
Wysłany: 2011-06-04, 07:27
To jedna z zalet diesla, jest niesamowicie "silny" i ta siła nie wynika z mocy podanej w KM.
Wcześniej miałem benzynę 90KM i oceniam, ze jest słabsza od mojego dci 68KM - diesel gorszy jest tylko przy ruszaniu z miejsca, zanim zacznie pracowac turbina.
Pewnie jeździłem tym samym Dusterem i mimo wszystko nie zachęcam do ruszania z dwójki (ok, może jest to mniej bolesne niż ruszanie z dwójki w pozostałych Daciach, jednak przy tym typie skrzyni biegów jest to mimo wszystko bolesne dla sprzęgła - że nie jest to w 100% naturalne przekonał się kol. Wat na jeździe testowej - jeździ dieslem więc pewnie spodziewał się że jak w każdym dieslu wystarczy puścić sprzęgło i samochód jedzie, a tu "puf" zgasł, a ja jeżdżący, podobnie to JTN, 1.4MPI o mniejszym momencie obrotowym również nie widziałem w tym nic złego.
Taka anegdota, że coś w tym musi być, to to że ruszanie z II było jedynym na co obruszał się sprzedawca na jeździe testowej - nie wysokie obroty, nie krawężnik, nie głębokie muldy, a ruszanie z II...
Marka: .
Model: .
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-04, 07:52
jackthenight napisał/a:
Jechałem czasami 140 km/h i spalanie miałem 5,8 l /100 km w trybie 4x4 ustawionym na Auto.
Słowo klucz czasami. Przy stałej jeździe 130-140 spalanie w MCV 85dci wynosi 7-7,5.
Dustera spalanie już ktoś podawał w temacie spalanie przy jeździe autostardowej 130-140 i wynosiło 8,5-10l.
Diesel jest dobry ale tylko do 90-100km/h potem spalanie drastycznie wzrasta ze względu na za krótką skrzynię. Jeżeli ja mam przy 120-130 lekko ponad 3000 obr./min to coś tu jest nie tak.
Nowe Logany i sandero sedany przy dci mają już inną skrzynię i przy 100km/h mają 2000 obr dopiero ,ja mam 2500.
TAXI AIRPORT, tam jest VI biegów i ta "krótka jedynka" ładnie przesuwa resztę przełożeń. Chociaż fakt - Sandero 1.4 też przy 160 pali powyżej 12l LPG (o czym przekonałem się w drodze na Puławską), jednocześnie było to najwyższe spalanie jakie osiągnęło Sandero (na trasie i wogóle) od początku ;p
Myślę że to nie tylko z powodu obrotów, a jeszcze np. oporów powietrza (które drastycznie wzrastają - o ile do 90kph można przybliżać że liniowo, to później - łohoho), co powoduje że jednostka napędowa się bardziej wysila, co skutkuje dodatkowo zmniejszeniem wydajności spalania. Obstawiam, że wydłużenie przełożeń mogłoby dać efekt zmniejszenia spalania przy dużych prędkościach o kilka setek/100km, ale zwiększyć (w mniejszym stopniu, ale zawsze) spalanie na niższych przełożeniach - m.in. w "trojaczkach" (aygo, c1, 107) wydłużono skrzynię biegów i sporo czasu mi zajęło przyzwyczaić się że biegi zmieniamy tak co 30km/h żeby było "eko".
A co do oporów powietrza to jestem przekonany - przynajmniej w przypadku Sandero, ponieważ w czasie silnych wiatrów tej wiosny jadąc do Krakowa i z powrotem w jedną stronę w jedną stronę spalanie (wg. komputera który zaniża o 10%) 5.5l a w drugą 7.5l - a sam "styl", ani prędkości nie zmieniły się znacząco. Co do trasy to tak, w powrotną stronę jest trochę bardziej stromo, ale w bezwietrzne dni różnica zamyka się w 0.2 - 0.3l.
Dacia jest stworzona do prędkości rzędu 90-100km/h - szybciej pojedzie, ale ani hamulce, ani zawieszenie, ani jej kształt (opory powietrza) nie są do tego...
Ostatnio zmieniony przez czaju 2011-06-04, 08:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-04, 09:27
I jeszcze dodam, że wcale nie jest głośno w kabinie podczas jazdy przy np. 140 km/h, przyznam chyba że nawet jest ciszej niż w Sandero.
Kiedyś ktoś pisał, że jak wciśnie sprzęgło to czuje takie cykanie/dygotanie pedału sprzęgła i faktycznie ja też to czułem - także TTTM w 4x4
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-06-04, 09:29, w całości zmieniany 2 razy
Wysłany: 2011-06-04, 15:08 Re: I już mam na weekend Dustera 4x4 dci 110 KM Laureate
bebe napisał/a:
jackthenight napisał/a:
Co ciekawe to w Dusterze była automatyczna wycieraczka, która włączała się sama po spryskaniu szyby - nie wiem czy dodali to w ASO na Puławskiej czy jest to już fabryczne rozwiązanie.
Dodali w ASO na Puławskiej. :) Pan Piotr wspominał, że instalują ten kabelek w demówkach, żeby się klienci nie śmiali. ;)
W stepwayu też tak mam a ASO raczej nic tam nie ruszalo, może już w roku modelowym 2011 fabryka to poprawiła?
Ja 3 dni temu spuściłem ze smyczy mojego Dustera na długiej prostej i na GPS-ie wyszło 153, to na budziku zapewne 160 i pod względem hałasu i stabilności wcale nie było źle, ale na horyzoncie były bałwany i zwężenie do jednego pasa.
Dotąd najwięcej jechałem 130.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-05, 09:07
jjmalin napisał/a:
stepway tez oficjalnie ma 150 a 160 poleciał na A4
Moje Sandero na A2 w jedna strone poszlo 165 , zas wracajac tylko 155, wiatr, uksztaltowanie powierzchni duzo zabiera. Warto weryfikowac GPSem wyniki. W przypadku max predkosci w 68 KM 1.5 dci pedal w podlodze i czuc jak silnik sie "poddal" ani km/h wiecej - sciana, granica predkosci.
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2011-06-05, 09:17, w całości zmieniany 1 raz
Marka: .
Model: .
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-05, 12:25
Ja bym tego silnika w Dusterze nie kupił. Gadałem ostatnio podczas kursu z klientem co ma Lagunę 3 z 1.5 dci 110 i silnik się rozleciał po 10000km na autostradzie przy 140km/h. Ten silniczek nie lubi dużych obrotów i jazdy z butem w podłodze i dużych obciążeniach. Jest wyżyłowany i przy dużym obciążeniu korba bokiem wychodzi. Na forum renault było parę przypadków szczególnie po przekroczeniu 100 tys.km.
Marka: Renault
Model: Megane 2 ph2
Silnik: 1.6 Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 251 Skąd: ETM
Wysłany: 2011-06-05, 15:29
A ja mam wrażenie że przyczyną jest nie wyżyłowany silnik tylko głupi użytkownik. Znałem zawodników którzy potrafili zatrzeć silnik po 300km gdzie pod innymi kierowcami potrafił przejechać dziesiątki czy setki tys. km. Ja sam na identycznej trasie potrafiłem przy silniku biorącym olej spalić niezauważalne ilości oleju a kolega potrafił przepalić połowę miarki. Jak się silnik butuje bez rozumu to są skutki.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 9 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1096 Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-06-06, 10:36
TAXI AIRPORT napisał/a:
Ja bym tego silnika w Dusterze nie kupił. Gadałem ostatnio podczas kursu z klientem co ma Lagunę 3 z 1.5 dci 110 i silnik się rozleciał po 10000km na autostradzie przy 140km/h. Ten silniczek nie lubi dużych obrotów i jazdy z butem w podłodze i dużych obciążeniach. Jest wyżyłowany i przy dużym obciążeniu korba bokiem wychodzi. Na forum renault było parę przypadków szczególnie po przekroczeniu 100 tys.km.
Z całą pewnością są silniki bardziej odporne na katowanie i te delikatniejsze. Ja bym 1.5dci zaliczył do drugiej grupy, co nie znaczy że dla zdroworozsądkowo myślącego użytkownika musi to być zły wybór. Jakoś nie widziałem statystyk jakoby tylko nieliczne egzemplarze tej wersji wytrzymywały 50.000 czy 100.000km przebiegu. Raczej odwrotnie - niektórym po takim dystansie się coś przedaża. Ale znamy tylko efekt końcowy - natomiast nic nie wiem o użytkowniku przed awarią.
Ja osobiście znam kierowców dla których nie ma trwałego silnika - kupują "nówkę" i na trasie z slaonu do domu, już muszą przetestować dynamikę na kazdym biegu, elastyczność, czy prędkość max w specyfikacji jest zaniżona czy zawyżona...
Każdy ich samochód praktycznie od nowego bierze olej, a po niewielkim przebiegu pracuje jak stary traktor. Zarżnąc z reguły nie zdąża, bo zmieniają "tego złoma" na nowy.
Jest też inna grupa osób, które potrafiły na silniku poloneza 1600 zrobić 350.000 bez remontu.
Silnik 1.5dci 110km jest najbardziej wysilonym silnikiem z całej grupy. Ale jak widać po silniku 1.6dci 130 technologia pozwala na więcej - silnik 1.6 ma tylko ok 7% większą pojemność a nominalnie ok. 18% wyższą moc i moment wyższy aż o 33%.
Co do samych przypadków ukatrupienia tego silnika w Lagunie3, to już z założenia jest to powiązanie ekonomiczne a nie dynamiczne. Przy porównywalnej masie własnej, zestopniowanie sprzyni biegów z L3 jest zdecydowanie dłuższe, więc znacznie łatywiej zarżąć silnik butując go np. na bardzo niskich obrotach. A wbrew tem co się może niektórym wydawać, smarowanie przy obrotach poniże 1500 czy 2000obr jest gorsze niż przy 3000 czy nawet 4000obrotów.
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2011-06-06, 10:39, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-06-06, 14:49
r70 napisał/a:
Co do samych przypadków ukatrupienia tego silnika w Lagunie3, to już z założenia jest to powiązanie ekonomiczne a nie dynamiczne. Przy porównywalnej masie własnej, zestopniowanie sprzyni biegów z L3 jest zdecydowanie dłuższe, więc znacznie łatywiej zarżąć silnik butując go np. na bardzo niskich obrotach. A wbrew tem co się może niektórym wydawać, smarowanie przy obrotach poniże 1500 czy 2000obr jest gorsze niż przy 3000 czy nawet 4000obrotów.
Nie wiem czemu wszyscy piszą że niskie obroty szkodzą silnikom - osobiście tak jeżdże od prawie 20 lat, samochody mam raczej dłużej niż krócej i nigdy nic mi się nie stało - Laguną 1,6 16v ( K4M) zrobiłem 207tkm, jak już wrzucę piątkę to redukuję ją jak obroty spadną do 1000, jak nie to powoli przyspieszam, zgadzam się że do takiej jazdy trzeba mieć cierpliwość, ale silnikowi nic się nie stało - nadal nie bierze oleju, pali natychmiast. Jeżdżę tak z lenistwa - nie chce mi się zmieniać biegów bez niezbędnej koniecznośći. Rozumiem zarżnąć silnik zbyt wysokimi obrotami - ale dlaczego jeśli samochód przyspiesza płynne tylko trochę powoli to miałoby zaszkodzić? Czy piszecie to z własnego doświadczenia ( ktoś osobiście uszkodził silnik) czy dlatego że wam się to wydaje? PS Zapraszam do oględzin "zarżniętej" Laguny.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 9 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1096 Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-06-06, 15:35
Spróbuj włączyć w rowerze najwyższe przełożenia a potem dynamicznie przyspieszać, najlepiej pod górkę. Myślę że odgłosy które bedą się dobywały z mechanizmów + to co poczujesz w swoich nogach wyjaśnią sprawę ;)
Ja pisałem o butowaniu - samochód przy 1000-1500 obr najczęściej słabo przyspiesza, więc wiele odób chcać to przyspieszyć mocniej wciska gaz - niewiele to momaga, ale silnik się "stara" chcąc wyskoczyć z siebie ;)
A co powiedź co miałby być szkodliwego w kręceniu współczesnego diesla do obrotów mocy ? Ani nie ucierpi smarowanie, ani nie będzie kłopotem odporwadzenie ciebpła. A 4000 obr to żadna prędkość dla mechanizmów.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-06-06, 17:05
r70 napisał/a:
Spróbuj włączyć w rowerze najwyższe przełożenia a potem dynamicznie przyspieszać, najlepiej pod górkę. Myślę że odgłosy które bedą się dobywały z mechanizmów + to co poczujesz w swoich nogach wyjaśnią sprawę ;)
Ja pisałem o butowaniu - samochód przy 1000-1500 obr najczęściej słabo przyspiesza, więc wiele odób chcać to przyspieszyć mocniej wciska gaz - niewiele to momaga, ale silnik się "stara" chcąc wyskoczyć z siebie ;)
A co powiedź co miałby być szkodliwego w kręceniu współczesnego diesla do obrotów mocy ? Ani nie ucierpi smarowanie, ani nie będzie kłopotem odporwadzenie ciebpła. A 4000 obr to żadna prędkość dla mechanizmów.
Jak mam odpowiednią siłę to ruszę. A poza tym jaki ma sens porównywanie człowieka z silnikiem? Po prostu jak czytam porady żeby nie przyspieszać na piątym biegu od 1500 obrotów bo się silnik rozleci to się zastanawiam kiedy - po 500tkm? bo mi się na razie żaden nie rozleciał - a przebieg w Audi przy takim stylu jazdy to było od 130tkm do 320 tkm i w Lagunie od 0 do 207 tkm jak na razie. A pisząc o nadmiernych obrotach miałem na myśli nie 4000 a czerwone pole, tak pod 6000 i powyżej.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2011-06-06, 17:06, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-06, 21:48
No tak weekend minął i Dustera musiałem dzisiaj oddać. Już pod koniec tęskniłem za swoim Sandero, bo wiadomo człowiek się przyzwyczaja do swojego - wszędzie dobrze ale najlepiej w domu - podobnie miałem z autem.
Brakowało mi mojego termometra z półautomatyczną klimą, brakowało mi domykaczy szyb czy regulacji lędźwiowej oparcia siedzenia.
Duster 4x4 1.5 dci 110 KM oczywiście szybciej przyśpiesza, jest szybszy ale, szum wiatru słychać przy przednich słupkach dość wyraźnie , jak wciskamy sprzęgło to czuć wibracje na pedale.
Poza tym same zalety - lepiej wygłuszone zawieszenie, jakby większa kabina wewnątrz auta.
Jechałem nim maks. 160 km/h , szybciej niestety nie miałem gdzie, ale już przy 160 km/h samochód zachowuje się mało stabilnie, rzuca nim na boki i jazda staje się niebezpieczna - sądzę że 150 km/h to maks. jego prędkość.
Autko ma fajne ma schowki w bagażniku wokół koła zapasowego - przydatna sprawa. Roleta bagażnika mogłaby być zwijana, bo tak jest mało wygodna w pakowaniu/rozpakowywaniu bagaży.
Spróbuj włączyć w rowerze najwyższe przełożenia a potem dynamicznie przyspieszać, najlepiej pod górkę.
Czy PiotrWie pisał, że mając 1500 obrotów się ściga, albo po górach jeździ ? Jeżeli dajesz takie "przykłady" do dam w podobnym stylu. jadąc 150 km/h wrzuć jedynke, i zobacz czy wysokie obroty nie szkodzą
Ja również często jeżdżę przy obrotach 1400-1500 na 5/6 biegu i nie sądzę, aby silnik był z tego powodu nieszczęśliwy.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-06-07, 10:30
Mamy w pracy megane 1.5 dci 85 kucyków. Wóz ma 180 tys. km. i nic się nie dzieje. Nasz kierowca ma ciężką nogę i daje w dupę silnikowi, ale jak do tej pory silniczek pracuje jak złoto.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 9 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1096 Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-06-07, 11:46
marekwoj napisał/a:
r70 napisał/a:
Spróbuj włączyć w rowerze najwyższe przełożenia a potem dynamicznie przyspieszać, najlepiej pod górkę.
Czy PiotrWie pisał, że mając 1500 obrotów się ściga, albo po górach jeździ ? Jeżeli dajesz takie "przykłady" do dam w podobnym stylu. jadąc 150 km/h wrzuć jedynke, i zobacz czy wysokie obroty nie szkodzą
Ja również często jeżdżę przy obrotach 1400-1500 na 5/6 biegu i nie sądzę, aby silnik był z tego powodu nieszczęśliwy.
Ja piszę o trwałości silnika i o okolicznościach które na nią wpływają. Przykład z 1. biegiem totalnie bez sensu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum