Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Wsteczny zamiast jedynki, zmagania Dustera
Autor Wiadomość
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
  Wysłany: 2011-07-05, 23:38   Wsteczny zamiast jedynki, zmagania Dustera

To co zrobiłem to głupota i nie ma czym się chwalić. Za to sposób w jaki wyszedłem z opresji, a raczej techniczne możliwości Dustera, zasługują na wielkie uznanie.

Ale od początku...

Wypożyczyłem na kilka dni Czarną Perłę, Dustera 4x4 [edit]1.6 16V 105KM[/edit], w bogatej wersji Laurete ze wszystkimi chyba dodatkami. Nie jest to moja pierwsza stycznośc z tym samochodem, pokonałem nim już kilka tysięcy kilometrów. Jako, że na codzień jeżdzę mniejszym samochodem, musi minąć kilka godzin za kółkiem by móc wyczuć większy pojazd.

Parkując Dustera późnym wieczorem postanowiłem, ustawić go przodem do wyjazdu, tyłem do końca skarpy, tak aby rano móc swobodnie wyjechać. Zresztą tak parkuję przeważnie każdy samochód. Końca "parkingu" praktycznie nie ma. Krawędź miejsca postojowego jest zarazem początkiem wielkiego rowu.

Manewrując tyłem, niestety delikatnie przekroczyłem "próg". Mając wciśnięty pedał hamulca, zaciągnąłem ręczny, wrzuciłem jedynkę... tak mi się wydawało! Mechanicznie, działając pod wpływem impulsu, że auto stoi na krawędzi, wbiłem z przyzwyczajenia wsteczny. Z przyzwyczajenia, bo u mnie w tym miejscu jest jedynka. Nic, że podniosłem kołnierz na drążku... Zaćmiło mnie!

Stojąc tyłem na skraju "przepaści", z zaciągniętym ręcznym, wciśniętym pedałem hamulca, bardzo szybko przeniosłem prawą nogę na gaz, jednocześnie zwalniając hamulce pomocniczy... Na ułamek sekundy, przeleciał mi przed oczyma obraz, jaki zobaczę wychodząc na zewnątrz... Duster z "dziobem" w górze... Zresztą wymowną do tej myśli była linia horyzontu, która nagle podniosła się tak, że zobaczyłem zachmurzone, ciemne, nocne niebo... Oczywiście noga jeszcze szybciej powróciła na hamulec. Ręczny stanął dęba.

Pierwsza myśl, to ocena sytuacji. Po pierwsze co się stało. Dotarł do mnie mój błąd. Gwałtowne przyspieszenie w złym kierunku. Zaraz po tym, wyobrażenie położenia. Popuściłem prawą nogę i poczułem, że przód lekko zaczyna się staczać. To był dobry znak, bo wiem że nie powiesiłem Dustera, nie zrobiłem z niego huśtawki. Przednie koła mają przyczepność. Jako taką, ale mają. Zarazem to zła wiadomość. Tylne koła, zblokowane hamulcem pomocniczym uśliznęły się, czyli mogę posunąć w dół po piachu. Widząc niebo, to paskudne uczucie.

Wierzcie mi, albo nie, ale czułem że koszula przykleja mi się do pleców.

Lubię jazdę w terenie, ale to nie ma nic wspólnego z pokonywaniem stromych wzniesień.

Po ocenie wszelkiego ryzyka, zablokowałem przeniesienie napędu na stałe 4x4, i tym razem nie myląc się, z jedynką, ręcznym postanowiłem ratować się z opresji.
W momencie kiedy przód delikatnie "się podciągnął", dodało mi to wiary. Jeszcze trochę i... mimo większego naporu na pedał przyspieszenia, auto mniej ochoczo podjeżdża. Na szczęście, sytuacja była już opanowana. Ostatnie kilkanaście cm, pozwoliłem sobie na wyższe obroty, i półsprzęgło. Uf... Udało się.

Pierwsze oględziny, to zrobienie w ciemności paru zdjęć telefonem, by chociaż na doświetlonych lampą błyskową zobaczyć ewentualne straty. Rezultat? Zero. Na szczęście, dzięki wysokiemu prześwitowi, dzięki dużym kołom, dużym kątom natarcia udało się uniknąć problemów. Wielką zaletą, był napęd. Widać na zdjęciu ślad walki przy wjeździe tylnych kół. "Zwykłym" samochodem skończyłoby się w najlepszym razie zwisem na misce olejowej albo i szukaniu pomocy z liną.



Całość, tzn. od momentu pomyłki, do chwili wyjścia z Dustera, minęła minuta, może dwie. Dla mnie jednak trwało to wieczność. Natłok myśli i próba "ratowania się" z sytuacji w bezpieczny i rozsądny sposób, to wrażenia nie do opisania.

Głupota, na szczęście zakończyła się bez szkód. Mój błąd mógł mnie słono kosztować. Powyższe, to przykład by nie przemawiała nami rutyna.

Pozdrawiam.
_________________
---
Stepway
Ostatnio zmieniony przez Stepway 2011-07-06, 14:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-07-06, 12:08   

Stepway napisał/a:
Wypożyczyłem na kilka dni Czarną Perłę, Dustera 4x4 MPI,

W dusterze nie było silnika o oznaczeniu MPI (moc 87/84KM) więc rozumiem że chodzi o benzyniaka 1.6 16v ;-)
 
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2011-07-06, 14:13   

benny86 napisał/a:
Stepway napisał/a:
Wypożyczyłem na kilka dni Czarną Perłę, Dustera 4x4 MPI,

W dusterze nie było silnika o oznaczeniu MPI (moc 87/84KM) więc rozumiem że chodzi o benzyniaka 1.6 16v ;-)

Tak, tak. Dziękuję za zwócenie uwagi. Oczywiście, miałem na myśli silnik benzynowy 1.6 16V 105KM
_________________
---
Stepway
 
Piotrek721015 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,5 dci 90 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 443
Skąd: ZGY
Wysłany: 2011-07-06, 17:50   

No to "fajna" przygodę prrzeżyłeś pod samym domem, bez wyjeżdżania w teren. :mrgreen:
 
wieza 



Marka: Dacia
Model: LODGY
Silnik: 1,5
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 5 os.
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 1919
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: 2011-07-06, 19:56   

eee nie dramatyzuj;) nie bylo tak zle :) troszeczke zjechales raptem a naped 4x4 cie wyniosl z powrotem wiec nie ma o czym mowic poza tym duster ma niezly przeswit ;)
_________________
Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2011-07-06, 21:13   

po większych wzniesieniach jeździło się Dusterem :D
 
Zdzicho 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 144
Skąd: Poznań/Śrem
Wysłany: 2011-07-06, 23:40   

Stepway napisał/a:
benny86 napisał/a:
Stepway napisał/a:
Wypożyczyłem na kilka dni Czarną Perłę, Dustera 4x4 MPI,

W dusterze nie było silnika o oznaczeniu MPI (moc 87/84KM) więc rozumiem że chodzi o benzyniaka 1.6 16v ;-)

Tak, tak. Dziękuję za zwócenie uwagi. Oczywiście, miałem na myśli silnik benzynowy 1.6 16V 105KM


O to taka wersja jak moja.
Dobrze wiedzieć co potrafi :-D
_________________
Bądź ostrożny na drodze. Szanuj życie swoje i innych.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne