Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2011-09-15, 21:00 Brud na podszybiu i za przednim nadkolem
Tam chyba mało kto zagląda. Tymczasem u mnie pod plastikową osłoną znajdująca się przy przedniej szybie koło ramienia wycieraczki po stronie pasażera znalazłem taką imponująca ilość zaschniętego błota, gałązek, liści i innych roślinnych odpadków.. Samochód praktycznie stale stoi pod chmurką, ale jakim cudem te śmieci nie zablokowały odpływu wody z szyby? Co ciekawe, blacha pod nimi czyściutka, bez żadnych wżerek. Od strony kierowcy natomiast w zasadzie czysto-tylko kilka gałązek. Same osłony są bardzo łatwe w demontażu.
Logan-09-11_10.52.jpg
Plik ściągnięto 364 raz(y) 84,48 KB
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Marka: FSO / TOYOTA
Model: Caro i Corolla
Silnik: 1.6GLE i 1.4VVTi
Rocznik: 1992 i 2001
Dołączył: 26 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: ze Śląska
Wysłany: 2011-09-15, 21:21
Kilka dni temu demontowałem pas podszybia w Corolli - w sumie wyglądało to podobnie, faktycznie warto czasem tam zaglądać, taki syf + wilgoć daje idealne warunki do rozwoju korozji.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-15, 21:55
Widzisz, o samochod trzeba sie troszczyc i myc go czasem dokladniej niz tylko myjka bezdotykowa. Ja zawsze przy okazji takiego mycia sprawdzam stan newralgicznych miejsc gdzie moze sie zbierac bloto, liscie i inny syf.
Pstaram się wieczorem wrzucić parę fotek bo ten wszystki syf spływa po nadkolu na dół i zostaje sobie w przedniej części progu, przd drzwiami.
Rozpracowaliśmy to razem z jackthenight-em i zrobiłem małą modernizację odpływu z podszybia, aby to nie spływało do progu bo tam za nadkole (chlapacz) mało kto zagląda dopiero jak ruda wyjdzie na zewnątrz, a wtedy nie ma już zazwyczaj progu.
W trakcie prac okazało się że wkradła się ruda wokół otworów spustowych podszybia. wszystko zostało zabezpieczone i pomalowane.
Również małą modernizację przeszło podszybie w zwiazku z modernizacją odpływów. Tkanina filtracyjna poszła tylko na otwór przed wentylatorem, a na kratkę plastikową podszybia została zamontowana czarna moskitiera od spodu.
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2011-09-16, 16:57
Cytat:
o samochód trzeba się troszczyć i myć go czasem dokładniej niż tylko myjka bezdotykowa
Tak, tylko ja od lat szczenięcych samochody myję ręcznie z wykorzystaniem gąbki, szczotki, węża, wiadra, ewentualnie małej ściereczki. Od zeszłego roku w trakcie mycia coraz chętniej demontuję różne elementy. Jak mój znajomy stwierdził: "Logana to chyba uczniowie technikum samochodowego projektowali w ramach egzaminu zawodowego-taka prostota konstrukcji."
Cytat:
zrobiłem małą modernizację odpływu z podszybia
Problem tkwi chyba w grubych, gumowych uszczelkach biegnących wzdłuż krawędzi dachu, których wylot znajduje się dokładnie pod tymi plastikowymi osłonami. Stąd spływa dużo różnego śmiecia, po stronie kierowcy dość regularnie to kontroluję i czyszczę, po stronie pasażera zdecydowanie rzadziej. Nawet chciałem je trochę przyciąć, ale wtedy wszystko spadałoby gdzieś w okolice zawiasów przednich drzwi. Katastrofa.
Dużo brudu gromadzi się też pod zbiornikiem spryskiwacza do szyb, skąd bardzo trudno jest go wyciągnąć, najczęściej jest to praktycznie niemożliwe...
Denerwuje mnie też brud w rynience biegnącej wzdłuż tylnej szyby. Stąd z kolei śmieci i woda spływają idealnie na obudowę tylnych reflektorów. Muszą one być jednak solidnie zabezpieczone, gdyż problemów z elektryką jak na razie brak.
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
To czerwone to farba podkładowa, którą pomalowałem miejsca korozji po zabezpieczeniu Korreadorem.
Białe to rurki ø37 elektryczne osadzone na silikonie. Te giętkie karbowane potrzebne dwie i proste 28cm lewa i 14 prawa bo przeszkadza moduł ABS. Rurkę ze zdjęcia 6 należy przeciąć z jednej strony (jak jest na fotce 8), nie jak jest na środku bo będzie za krótka.
Wszystko spływa do komory silnika i na ziemię, a nie jak do tej pory w próg poniżej zawiasów drzwi gdzie ma idealne miejsce do rozwijania się korozji.
Z lewego spływa prawie wprost na ziemie, natomiast z prawego po rame ponieważ jest moduł ABS i niebardzo jest jak to zrobić inaczej.
Jeżeli nie ma ABS-u to kwestja dłuższej rurki i jest git.
W sandero jest podobnie bo z Arturem porównywaliśmy.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-25, 22:43 Warto zaglądać w zakamarki - zgnilizna w podszybiu.
Przy okazji oczyszczania okolicy kratki podszybia z liści zauwazyłem zgniłe błotko po bokach kratki od strony nadkoli. Zdemontowałem plastikowa kratke, porzadnie umyłem, udrożniłem częsć otworów przytkanych dodatkową siatka-moskitierka. Moim oczom ukazał sie "zgniły zakątek" w okolicy lewego nadkola ( od str kierowcy ). Przez złe fabryczne ułożenie skosu "lejka" kierujacego nieczystości do rurki odporowadzającej w dół zebrała sie pokażna warstwa syfu. Oczywiście oczyściłem to wrazliwe na korozje miejsce. Niestety ale pozostał ślad ;-( Przy okazji podziwiałem ręczna robote pracownikow zakładów w Pitesti - mam na myśl niechlujnie położone warstwy uszczelniające połączenie blach. Wniosek jeden - warto minimum raz w roku lub czesciej zaglądać w dziwne zakamarki pojazdu.
Na dole zdjęcia mojego wykonania odprowadzenia wody coby ten syfek nie wpływał w przednią część łączenia progu - błotnika. Zostało to wykonane wg mojego i JackTheNight-a pomysłu, który urodził się na zlocie w Zrębicach.
Dodam, że w każdym aucie warto raz na 2 lata odkręcić przednie nadkola i wypłukać zebrany tam syf. Z reguły jest tego dużo. Po kilku latach może dojść do korozji, tym bardziej, że tamtędy spływa woda z podszybia.
Ostatnio zmieniony przez MCV 2014-01-19, 19:01, w całości zmieniany 1 raz
Wczoraj przy wymianie klocków hamulcowych przy okazji zajrzałem, co się dzieje za nadkolami. Po częściowym demontażu przeraziłem się ilością nazbieranej mokrej ziemi. Z lewej strony było jej mniej, z prawej aż tyle, że podczas wybierania część wydostawała się z nieszczelnego łączenia progu z błotnikiem. Na szczęście nie było śladu korozji. Zastanawiałem się którędy się dostaje piach i czy jakoś tego nie uszczelnić.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-04-15, 18:18
ziemia za plastikowym nadkolem to standard w wielu autach i jest to problem który nie został rozwiązany od X lat. Największy problem maja auta z Grupy VW szczególnie golfy od III do V ( również Jeta), Skoda Fabia I generacji Octavia oraz seaty Cordoba / Ibiza . Tam po kilku latach błotniki przednie w miejscu łączenia z poszyciem progu nie istnieją. Założenie chlapaczy nic nie da, w Lanosie miałem oryginalne chlapacze a ziemi po 15 latach było dużo. Jedyne rozwiązanie to raz na 5 lat zdemontować nadkole i wyczyścić zbierający sie tam syf
Jest sposób.
Właśnie założenie chlapaczy i uszczelnienie silikonem ich połączenia z nadkolem.
W daćkach jeszcze jedna rzecz do zrobienia. Odpływy z rynienki w podszybiu są wyprofilowane właśnie w stronę progów. Należy je troszkę przerobić profilując odpływ do komory silnika jak to zrobiłem w MCV phI.
Ja już dwa razy plewiłem chwasty wyrastające ze szczeliny miedzy błotnikiem a przednimi drzwiami Rdzy w tym miejscu, jak na razie, nie ma. Teraz, przy każdym myciu staram się tą szczelinę przepłukiwać wysokim ciśnieniem wody i jak na razie chwasty przestały rosnąć.
Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2018-04-19, 17:52
Ja w czasie każdego mycia leje dużo wody w szczelinę miedzy błotnikiem , zawsze wylew się dużo syfu . Woda spłukuje osadzone błotko i odpływa . I tego jest sporo , szczególnie po deszczach
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-04-19, 22:35
dudu$ napisał/a:
ziemia za plastikowym nadkolem to standard w wielu autach i jest to problem który nie został rozwiązany od X lat. Największy problem maja auta z Grupy VW szczególnie golfy od III do V ( również Jeta), Skoda Fabia I generacji Octavia oraz seaty Cordoba / Ibiza . Tam po kilku latach błotniki przednie w miejscu łączenia z poszyciem progu nie istnieją. Założenie chlapaczy nic nie da, w Lanosie miałem oryginalne chlapacze a ziemi po 15 latach było dużo. Jedyne rozwiązanie to raz na 5 lat zdemontować nadkole i wyczyścić zbierający sie tam syf
Aż mi się wierzyć nie chce W polonezie za nadkolem grama ziemi by się nie znalazło i nawet do głowy by mi nie wpadło, żeby tam w jakimś innym aucie zaglądać....
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Marka: Renault
Model: Clio
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2015 Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sie 2016 Posty: 507 Skąd: Toruń
Wysłany: 2018-06-23, 13:23
Polecam zaglądać za nadkola sezonowo w każdym samochodzie. Ostatnio u siebie też zajrzałem i przeraziłem się, ile było ubitej mokrej ziemi. Pewnie przez 15 lat tam nikt nie zaglądał - dobrze, że korozja jest śladowa i tylko powierzchowna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum