Witam, przeczytałem ten wątek jak i kilkanaście postów w sieci. Przewija się temat wymiany felg wraz z oponami zimowymi (plus śruby). Czy są jakieś przeciw wskazania aby nowe opony zimowe założyć na felgi stalowe fabryczne, ozdobne, choc na jeden sezon? Przekładałem opony u gumolepa w poprzednich samochodach i nie było problemu, te felgi ozdobne są jakieś "wrażliwe"?
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-11-14, 23:47, w całości zmieniany 1 raz
Też mam dwa komplety felg do forda, wymieniam kiedy chcę itp. Dodatkowa korzyść to koszty - raz dobrze założone i wyważone opony powinny starczyć na około 30 tys km przebiegu i to się sprawdza do tej pory. Opony nie używane przechowuję w garażu, piwnicy, co jakiś czas przekręcając je o 45 stopni.
Wszystko zależy w jakich warunkach się przejedzie te 30tys. km. Co innego miasto z podziurowionymi jak ser szwajcarski ulicami, a co innego równiutkie autostrady i drogi ekspresowe (niekoniecznie tylko w naszym kraju)
Ja jeszcze nie spotkałem się z sytuacją gdy musiałbym wyważać opony poza zmianą na zimowe/letnie lub inną okazją zdjęcia opony z felgi. Znaczy raz założone i wyważone działa dobrze.
laisar, faktycznie, po okresie rozpierduchy gdy moje miasto było otoczone remontami wszystkiego co można, ostatnimi miesiącami jest całkiem całkiem. Obwodnica południowa miasta, budująca się (z lekkim opóżnieniem, lecz jednak)a1, stopniowo remontowana DK81 i drogi wojewódzkie między okolicznymi miastami--> całość wygląda bardzo korzystnie.
żeby nie było takich szklanych domów (dróg?) - mam świadomość jak wyglądają niektóre drogi w beskidzie śląskim czy też np. "Droga Sudecka" - niby ku**a turystyczna trasa... Nie podróżuję traktorem niestety więc narzekam
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-11-14, 20:36
Ja również posiadam drugi komplet felg aby móc samemu wymienić koła z letnich na zimowe i odwrotnie, nie czekając w kolejkach do gumiarza.
Ponadto ktoś kto nie ma dodatkowych felg, to opony musi gdzieś trzymać - jeśli u gumiarza to pewnie płaci za tą usługę składowania opon, a jeśli trzyma opony u siebie to musi te opony wozić do gumiarza, aby ten mu je wymienił - i to jest dla mnie największą wadą.
Natomiast co do wyważania to oczywiście raz na jakiś czas to robię, z reguły raz co sezon każdy komplet jest wyważany, ale jadę wtedy do gumiarza w wolnej chwili, kiedy nie ma kolejek.
Także wydaje mi się, że należy co jakiś czas ponownie wyważać koło, bo opona się ściera, felga może ulec uszkodzeniu - jakoś się wgiąć itp. i wtedy wyważenie koła się zmienia.
Pamiętam czasy jak Goodyear zaczął produkować opony zimowe i po paru gwałtownych hamowaniach na suchym asfalcie, opona stawała się kanciasta (kwadratowa ). Wtedy na wyważarce wychodził błąd nawet do 10 g.
Chcę powiedzieć, że po każdym gwałtownym hamowaniu na suchym, czy też uderzeniu krawężnika warto sprawdzić wyważenie. Zresztą w przypadku kół na przodzie będzie wyczuwalna wibracja związana z utratą wyważenia.
Uderzenie krawężnika skutkujące utratą wyważenia oznacza ugięcie obręczy i wlaściwym rozwiązaniem będzie najpierw prostowanie. Maskować zgięcie wyważeniem to jak pudrować "niedoskonałości" na skórze.
Pamiętam czasy jak Goodyear zaczął produkować opony zimowe i po paru gwałtownych hamowaniach na suchym asfalcie, opona stawała się kanciasta (kwadratowa ). Wtedy na wyważarce wychodził błąd nawet do 10 g.
Chcę powiedzieć, że po każdym gwałtownym hamowaniu na suchym, czy też uderzeniu krawężnika warto sprawdzić wyważenie. Zresztą w przypadku kół na przodzie będzie wyczuwalna wibracja związana z utratą wyważenia.
Otóż to jest wyczuwalna. Każde wyżej wymienione doświadczenie od ostrego hamowania po wjechanie w dziurę skutkujące utratą wyważenia wyczuwam jadąc prawie codziennie AOW... po drodze sporo gumiarzy pracuje więc spokojnie. Auto to nie statek kosmiczny, gdzie niedokręcona śrubka wyrywa go z trajektorii lotu ...;)
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2011-11-14, 23:01
zapominacie o takim drobiazgu jak przesunięcie opony na feldze, co czasem się zdarza przy gwałtownym hamowaniu - wystarczy kilka stopni i całe wyważenie trafia szlag - ergo? okresowa kontrola wyważenia ma sens
naszym oddziale (korytarzem w lewo idzie się do sali "nakładaczy uszczelek od PF126", a w prawo mamy pszepaństwa...
Sze kult ustrzelki nie podoba?, Hę?
RP nie wydało cyrkularza stwierdzającego, iż zakładanie koferdamu w paszczy DD jest przeciw prawu naturalnemu motoryzacji
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-11-14, 23:12, w całości zmieniany 4 razy
Witam, z tego co piszecie wynika mi, iż mając nawet komplet opon na osobnych felgach trzeba i tak je wyważać, po założeniu. W poprzednim samochodzie wlasnie tak miałem i robilem, i nie dokonca umialem uzasadnic sobie ekonomie. I tak płaciłem wulkanizacji za wywazanie jak i dosc slono za dodatkowy komplet felg. Nie wiem czy woogole taki zakup mi sie zwrocil
Czy w ogole oplaca sie kupowac te dodatkowe felgi? Zwlaszcza ze kolejki do wulkanizacji mozna przeczekac na oponach firmowych np Michalkach M+S.
Czy w ogole oplaca sie kupowac te dodatkowe felgi?
Niektórym się opłaca, innym - nie. Jak jest w Twoim przypadku - możesz stwierdzić tylko Ty sam.
Natomiast z plusów dodatnich posiadania drugiego kompletu felg ja dodam, że one mogą być innego rozmiaru - dzięki czemu, jeśli ktoś ma taką chęć/potrzebę, może sobie założyć inny rozmiar opon (oczywiście - najlepiej w granicach rozsądku).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum