Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1.6 16v
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate Pomógł: 4 razy Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 269 Skąd: spod Warszawy
Wysłany: 2012-09-27, 08:28
I jeszcze jedno - skąd Wy bierzecie te auta na weekendziki, tygodnie? Jak się przymierzałem do dustera i chciałem choć na weekend, nawet odpłatnie, to pan sprzedawca naprawdę długo chichotał, przez łzy wymuszając "No nie, no, nie-moż-li-we".... Co chwilę słyszę "Wziąłem dusterka na weekend" A ja wziąłbym Lodzie, żeby kumplowi pokazać, ale coś czuję, że znów stałbym się powodem rechotu na zapleczu sklepu żelaznego RRG. WT%@^&!^$(@&^????
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-27, 08:42
project2010 napisał/a:
I jeszcze jedno - skąd Wy bierzecie te auta na weekendziki, tygodnie?
Tego konkretnego Dustera wygrałem (niechcąco!) w konkursie "Dacią po mapie", któren był na fejsie.
Nigdy nie chciałem brać samochodu do testów na weekend, ale gdybym chciał, to starałbym się przedstawić sprzedawcy, co on na tym zyska. Czyli - jeśli gadałbym ze sprzedawcą, to albo przymierzałbym się do jakiejś topowej wersji (wyższa prowizja dla sprzedawcy), albo np. szukał oferty na kilka samochodów do firmy czy co tam. Użyczanie auta zwykłemu misiowi z ulicy sprzedawcy zwyczajnie się nie opłaca (a przynajmniej nie jest on w stanie zwizualizować sobie potencjalnych zysków w postaci renomy marki/salonu, itp.). Jeśli chciałbym napisać artykuł, wpis na blogu, nakręcić film o danym modelu, atakowałbym od strony działu marketingu, kontaktów z klientami, prasą, itp. Znowu, dla sprzedawcy oferta napisania artykułu nie ma żadnej wartości, dla osób od wizerunku marki czy kontaktów ze społecznością - ma. (W Renault nazywa się to Digital Coordinator. :) Do tego oczywiście powołujesz się na Dacia Klub Polska, swój dorobek i wszystkich świętych. ;)
Generalnie - musisz wymyślić, co sprzedawca/Renault Polska na tym może zyskać, a nie tylko powiedzieć "ja chcę". ;)
Nie uważam, że przekazanie samochodu do testów tłumaczy się na "do katowania". Nie zamierzam robić z nim niczego, czego nie robiłbym z własnym, a może nawet jeszcze mniej.
Nieee noo, jesteśmy dorosłymi, poważnymi ludźmi. Nie będziemy nikogo narażać na niebezpieczeństwo czy uszkodzenia.
Dlatego przy przeprawie Dusterem przez Wisłę kobiety i dzieci zostają w domu...
Sobie żartuję tak, ale oczywiście ani przez moment nie podejrzewałem Ciebie Bebe o jakieś aberracje i zamordyzm względem opylacza
Ja DD wypożyczonego swego czasu przed zakupem też oddałem w jednym kawałku. Po spokojnej, niedestrukcyjnej jeździe weekendowej.
A'propos pszczół... Kolega ostatnio uraczył mnie następującym bon-motem:
"Prawdziwy fan dacii nie je miodu. On żuje pszczoły" ;)
A usta płucze napalmem...
Jeśli chodzi o wypożyczenie auta na weekend, to ja po prostu grzecznie poprosiłem
Wyjaśniłem, że zależy mi, żeby poznać lepiej jego właściwości, bo jazda próbna to tyle co nic. Dodatkowo co prawda zamawiałem swój samochód, ale takich osób jest więcej.
Miałem ograniczony limit kilometrów i klauzule wykluczające, ale dla mnie było to OK. Nie zamierzałem autem szaleć.
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum