Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-12-12, 07:30 Co wy na to?
Otóż jakiś czas temu z żalem rozstałem się z moim Dusterkiem. Od paru miesięcy jeżdżę leciwą A-klasą i mam trochę dość obaw przed dalszą trasą (wrócę na kołach czy na lawecie).
Mogę już kupić coś sensowniejszego i tu pytam o radę:
Peugeot 407 2.0 HDI 136km, 56 tysięcy przebiegu, 2007 (pierwsza rejestracja maj 2008)
I właściciel, salon Polska, serwis, bezwypadkowy, rok gwarancji.
Za niecałe 30 tysięcy z nowymi fabrycznie zimówkami, warto?
Ostatnio zmieniony przez tomala72 2013-12-12, 07:36, w całości zmieniany 1 raz
Dokładnie to samo mi podpadło, chyba, że jest to samochód od znanej osoby i jego historia jest również znana; bardzo rzadko ale trafiają się samochody z podejrzanie niskim przebiegiem lecz prawdziwym.
Moje zdanie- jeśli osobiście nie znasz właściciela to sobie odpuść. Ale decyzja należy do Ciebie.
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-12-12, 13:41
Auto z salonu Peugeota, tam zakupione, serwisowane i tam odkupione od właściciela a teraz odsprzedawane w programie "używany gwarantowany".
cena wyższa niż przeciętna z allegro ale jeśli wszystko jest tak jak w ofercie to lepiej dać więcej za święty spokój.
Ostatnio zmieniony przez tomala72 2013-12-12, 13:42, w całości zmieniany 1 raz
Hmmm... Wprawdzie nie ten salon ale w Gdyni kolegi ojcu skradziono 206-tkę i podczas przypadkowej kontroli policyjnej próbowano odzyskać- "kradzieje" miały dzwona i to konkretnego. ASO odkupiło wrak (bo tak należy określić to, co pozostało) zaproponowało nową bryką minus koszt wraku a później do ojca kolegi dzwoni gościu i się pyta o drugi kluczyk i przy tej okazji się dowiaduje jaki to bezwypadkowy samochodzik kupił. Więc te "używane gwarantowane" to też bym z lekką rezerwą traktował.
Szczerze mówiąc auto ma "już" 5 lat więc bardzo wkrótce zaczną się drobne, upierdliwe usterki związane ze śniedzieniem styków na dziesiątkach wtyczek i przekłamywaniem oporności na łączach np. przepływomierzy itp. Codziennościa za jakiś czas będą tryby awaryjne, świecące kontrolki silnika. Przerabiałem temat w podobnym citroenie c5 1,6Hdi.
Niby wszystko działa, wygoda i komfort, ale 2 razy lawetę zaliczyłem bo coś tam się działo.
Da Bóg ten egzemplarz będzie inny, ale ja mam uraz do nowoczesnych jednostek napędowych.
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-12-17, 16:09
Otóż, wyszło tak...
W salonie Peugeota w Zielonej Górze pracuje mój kolega ze studiów i on polecił mi tą 407-emkę.
Pojechałem raz obejrzeć popołudniu, stał na hali serwisowej, ciasno i sztuczne światło więc wyglądał super a koleś zachwalał pod niebiosa.
Dobra jadę za parę dni, z kasą, płace, auto przechodzi przegląd, kolega wyjeżdża ja się przyglądam i ...zonk.
Prawy bok widzę, że robiony próg. Co jest pytam a koleżka już biegnie z miernikiem i k...a, mierzymy lakierowany próg, tylne drzwi i błotniki z dwóch stron no i jak zacząłem się wpieniać to się wygadali, że owszem mały przebieg od pierwszej właścicielki, tylko że ta wjechała nim między dwa auta ale oni naprawili zgodnie z technologia.
Ogólnie olałem sprawę i kazałem oddać kasę a na auto znaleźć innego frajera.
"Kolega" coś jeszcze zażartował o nowym lakierze ale widząc moją minę taktycznie się zmył.
Tak czy siak kop w dupę mu się należy...za darmo przy okazji:)
Nie polecam oszustów, unikać szerokim łukiem salonu Peugeota w Zielonej Górze.
A ja kupiłem Małyszówkę w tdi-ku z 2003 roku (A4 B6 1.9 TDI 131 km S-line)...od znajomego handlarza:)
Czy ja wiem czy taki dziwny? Jak dla mnie normalny, gdy kupowałem swojego Logana, rocznik z końca 2010, miał najechane 25 kkm. Sam od lat robię średnio 10 kkm rocznie, więc taki przebieg nie jest jak dla mnie dziwnym.
To ja już wolę swoich znajomych zza płotu firmy... Szukałem taniego auto do miasta na odcinki 5-10 km to polecili Matiza i z góry wiedziałem co trzeba zrobić, a co jest zrobione... Nie będę publicznie pisał co ja bym zrobił takiemu "kumplowi"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum