Uzupełnię dane o Holandię - PB 95 - 1.80 euro, ON chyba 1.60 euro (nie jestem pewny) LPG - 0.7 euro.
EDIT: Wypadałoby wspomnieć o źródle -Motor nr 4/2013 z 21 stycznia 2013 r.
Ostatnio zmieniony przez benny86 2013-01-21, 18:51, w całości zmieniany 1 raz
Nawet nie patrzę na obrazek - o tym, że w Wenezueli benzyna jest po 60 groszy na nasze (poprawcie, jeśli pomyliłem się ponad 50%), wiem od dawna. Jaki stąd wniosek? Ze mianowicie zwykli biedacy w Wenezueli nie posiadają samochodów. Bo gdyby je posiadali, to cena benzyny byłaby podobna, jak u nas - VATy, akcyzy, podatek od podatkui i drogowy wliczone w cenę. Ale skoro na auto stać tam tylko bogaczy, polityków i ogólnie grupę trzymającą władzę - to przecież oni sami na siebie podatków nie nałożą, lepiej ustanowić podatek od dzieci, motyk, psów, a benzyna niech będzie tania.
"Gwatemala nie dostrzega, że elita władzy kradnie." ;)
Ostatnio zmieniony przez eplus 2013-01-21, 19:19, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-01-21, 21:00
w Wenezueli państwo dotuje paliwo - Hugo Rafael Chávez tak wymyślił, inaczej nie opłacałoby się wydobywać i przerabiać ropy, nawet biorąc pod uwagę,że mają swoją. Pocieszę was,że tam woda pitna jest droższa od benzyny. Ale biorąc pod uwagę cenę tej ostatniej nie wydaje się to takie dziwne
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2013-01-21, 21:10, w całości zmieniany 3 razy
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-21, 22:28
Dar1962 napisał/a:
w Wenezueli państwo dotuje paliwo - Hugo Rafael Chávez tak wymyślił, inaczej nie opłacałoby się wydobywać i przerabiać ropy, nawet biorąc pod uwagę,że mają swoją. Pocieszę was,że tam woda pitna jest droższa od benzyny. Ale biorąc pod uwagę cenę tej ostatniej nie wydaje się to takie dziwne
Państwo nie "dotuje" paliwa tylko Chavez pogonił w diabły amerykańskie koncerny i sam sprzedaje ropę. I to wystarcza, żeby w kraju benzyna była tania. Gdyby kupowali benzynę od szejków z USA to by bulili jak my.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
A ile tam wynoszą w takim razie zarobki? 18 groszy dniówka? Za komuny u nas też tak bylo: miesięczna pensja $15. Można było kupić w Pewexie przecenione Wranglery (spodnie, nie Jeepa).
Państwo nie "dotuje" paliwa tylko Chavez pogonił w diabły amerykańskie koncerny i sam sprzedaje ropę. I to wystarcza, żeby w kraju benzyna była tania. Gdyby kupowali benzynę od szejków z USA to by bulili jak my.
Taaa jasne, a Norwegia ma własną ropę i nie sprowadza od tych szejków, a ma po 8 zeta.
_________________
Ostatnio zmieniony przez monopios 2013-01-22, 15:39, w całości zmieniany 1 raz
Taaa jasne, a Norwegia ma własną ropę i nie sprowadza od tych szejków, a ma po 8 zeta.
Przecież to wyłącznie kwestia nałożonej akcyzy i kosztów wytworzenia samego paliwa.
Z tego co pamiętam, to Norwegia miała chyba ubezpieczać swoimi zasobami naturalnymi system emerytalny... ale może coś pokręciłem...
W każdym razie co kogo obchodzi 8zł za paliwo w Norwegii, skoro oni mają największą siłę nabywczą w Europie? :P
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2013-01-22, 16:09, w całości zmieniany 1 raz
w Wenezueli państwo dotuje paliwo - Hugo Rafael Chávez tak wymyślił, inaczej nie opłacałoby się wydobywać i przerabiać ropy, nawet biorąc pod uwagę,że mają swoją. Pocieszę was,że tam woda pitna jest droższa od benzyny. Ale biorąc pod uwagę cenę tej ostatniej nie wydaje się to takie dziwne
Państwo nie "dotuje" paliwa tylko Chavez pogonił w diabły amerykańskie koncerny i sam sprzedaje ropę. I to wystarcza, żeby w kraju benzyna była tania. Gdyby kupowali benzynę od szejków z USA to by bulili jak my.
Oczywiście na świecie są kraje w których paliwo jest śmiesznie tanie, jak chociażby Wenezuela, czy państwa zatoki perskiej. Ale w każdym z tych przypadków paliwo jest dotowane przez państwo.
...i potem jeszcze raz zastanowić się czy naprawdę benzyna może kosztować 8 gr jak się pogodni złych i pazernych kapitalistów, obszarników tudzież innych burżujów.
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Przecież to wyłącznie kwestia nałożonej akcyzy i kosztów wytworzenia samego paliwa.
Tyle to ja wiem, odniosłem się do słów jan ostrzyca, który twierdzi że to szejki ustawiają cenę w państwach. A jak ich się pogoni, to i cena spada na stacji, tylko że np: w naszym kraju 60% ceny, to lichwa nałożona na obywateli.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-01-22, 20:45
monopios napisał/a:
Taaa jasne, a Norwegia ma własną ropę i nie sprowadza od tych szejków, a ma po 8 zeta.
Trzeba czytać uważnie Norwegia ma zupełnie inną politykę w tym względzie. Zysk z drogiego paliwa obracany jest na inwestycje - być może w system emerytalny. Wydobycie, przerób, dystrybucja, płace w sektorze paliwowym, energia potrzebna do wytworzenia - to wszystko kosztuje i to niemało. Więc nierealnym jest litr paliwa po 8 gr bez dotacji państwa. W Wenezueli - jak jest napisane, na ten cel idzie 1,5 mld Dolarów rocznie
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2013-01-22, 20:48, w całości zmieniany 1 raz
Tyle to ja wiem, odniosłem się do słów jan ostrzyca, który twierdzi że to szejki ustawiają cenę w państwach.
Nie wykluczałbym takiej możliwości, że "szejki" sprzedają paliwo drożej, niż jak za produkcję wzięłaby się lokalna firma. Tylko nie państwowa, bo byłoby to zjawisko o charakterze cudu :D
Norwegia ma zupełnie inną politykę w tym względzie.
Tu się zgadzam, Wenezuela ze względu na swoją politykę ustrojową dorzuca społeczeństwu bonus, a Norwegia idzie w innym kierunku. A szejki z USA nie mają tu nic do gadania i właśnie to zasugerowałem. (z domysłem)
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-23, 08:36
jan ostrzyca napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
w Wenezueli państwo dotuje paliwo - Hugo Rafael Chávez tak wymyślił, inaczej nie opłacałoby się wydobywać i przerabiać ropy, nawet biorąc pod uwagę,że mają swoją. Pocieszę was,że tam woda pitna jest droższa od benzyny. Ale biorąc pod uwagę cenę tej ostatniej nie wydaje się to takie dziwne
Państwo nie "dotuje" paliwa tylko Chavez pogonił w diabły amerykańskie koncerny i sam sprzedaje ropę. I to wystarcza, żeby w kraju benzyna była tania. Gdyby kupowali benzynę od szejków z USA to by bulili jak my.
Mają swoją ropę to robią z nią co chcą i sprzedają za ile chcą. Mogą nawet rozdawać za darmo swoim obywatelom albo dopłacać żeby obywatele brali. To, że jakiś kraj "dotuje" swój przemysł albo obywateli to raczej norma i wzór płynący np. USA, których gospodarka i rolnictwo, mają mało wspólnego z wolnym rynkiem. Gdyby Wenezuelczycy kupowali własną ropę od koncernów z USA to by bulili jak my. My zabulimy koncernom z USA za gaz łupkowy, który jak śmiem twierdzić nie będzie dużo tańszy od rosyjskiego.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Cena paliwa to polityka. Cena w każdym kraju jest utrzymywana na granicy akceptowalności przez społeczeństwo. Koncerny razem z rządami musza kalkulować i balansować tak aby cena była jak najwyższa jak i ilość sprzedaży byla odpowiednia. U nas cena 8 zł byla by nieakceptowana natomiast Norwegów stać na to i moze nie są zadowoleni z takiej ceny ale ze stac ich na to to placą.
Wszystkie działania są podporządkowane temu aby ktos miał kase mówiąc ktos nie mam na mysli zwykłych szaraków takich jak my.
Zastanawial sie ktos nad logiką spedycji . wszędzie piszą jakie to koszty pochłania transport, nie mowiac juz o tym ze wszystkie drogi sa zapchane przez tiry a żeby tiry miały któredy jeździź trzeba te drogi wybudować no i wyprodukować mase samych TIRów. Ale głownie chodzi o to aby tiry spalały rope i to jak najwiecej.
Taki przykład. Idziecie do sklepu i macie cała półkę zastawiona mlekiem z całej Polski a moze i innych krajów. Imam pytanie czym to mleko różni sie po za opakowaniem ? przeciez kazda krowa daje takie samo mleko. Wiec gdzie jest sens transportu tego mleka z jednego końca kraju na drugi ,
I tak jest praktycznie ze wszystkimi wyrobami i produktami.
Zboże z Polski statkami płynie do egiptu a z krajów Śródziemnomorskich tirami jedzie do Polski , chodzi o to aby pokonało jak najdłuższy dystans czyli zostało zjarane jak najwięcej ropy . Świat juz dawno przestal działać logicznie i nie ma co szukać w czym kolwiek logiki tylko patrzeć pod katem zysków i kto na tym zyskuje .
Koncerny razem z rządami musza kalkulować i balansować tak aby cena była jak najwyższa jak i ilość sprzedaży byla odpowiednia.
Akurat koncerny to byłyby szczęśliwe, gdyby paliwo było tanie. A paliwo byłoby tanie, gdyby akcyza była niska. Także koncernów nie należy obwiniać za wysoką cenę paliwa, a przynajmniej nie szukać spisku koncernów z rządami.
okey32 napisał/a:
Ale głownie chodzi o to aby tiry spalały rope i to jak najwiecej.
Cały wywód byłby logiczny, gdyby nie to, że to prywatne firmy wożą swoje towary i zwyczajnie im się to opłaca. Spisek celowego naciągania obywateli byłby możliwy w socjalizmie i w socjalizmie byłoby możliwe wożenie rzeczy na podstawie wybranego kryterium logiczności (np dystansu), a nie zwykłej opłacalności.
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2013-01-24, 18:36, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-24, 21:04
Marmach napisał/a:
(...) Spisek celowego naciągania obywateli byłby możliwy w socjalizmie i w socjalizmie byłoby możliwe wożenie rzeczy na podstawie wybranego kryterium logiczności (np dystansu), a nie zwykłej opłacalności(...).
W taki razie najbardziej socjalistycznym państwem są USA. Wystarczy popatrzeć czy kierują się w gospodarce opłacalnością czy polityczną potrzebą...Przecież to w USA naciagnęło swoich obywateli na gigantyczne kwoty żeby wpompować je w wybrane nieopłacalne sektory gospodarki.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Akurat koncerny to byłyby szczęśliwe, gdyby paliwo było tanie. A paliwo byłoby tanie, gdyby akcyza była niska. Także koncernów nie należy obwiniać za wysoką cenę paliwa, a przynajmniej nie szukać spisku koncernów z rządami.
Mialem na mysli wszystkie koncerny przemysłowe .Ale jesli chodzi o naftowe to nie wiem czy uśmiechało bi sie im duzo produkowac i mało zarabiac a i miec na głowie to ze kiedys to paliwo sie skończy. Ja na ich miejscu starał bym sie jak najwiecej zarobic a jak najmniej sprzedac aby tego dobra wystarczyło jak najdłużej . A jak myslisz z czego utrzymywaly by sie rzady jeśli nie było by akcyzy na paliwo ? Jeśli nie w ten t w inny sposób zrobili by drenaż naszych kieszeni.
Oczywiscie spisku niema tylko wydobywaniem tych dóbr które należą do całej ludzkosci zajmuja sie prywatne koncerny a nie rządy które nas niby reprezentuja . I najbogatrze kraje to te które maja paliwa kopalne (nie mowie o polskim węglu) i to pewnie przypadek ale to temat rzeka
Cytat:
Cały wywód byłby logiczny, gdyby nie to, że to prywatne firmy wożą swoje towary i zwyczajnie im się to opłaca. Spisek celowego naciągania obywateli byłby możliwy w socjalizmie i w socjalizmie byłoby możliwe wożenie rzeczy na podstawie wybranego kryterium logiczności (np dystansu), a nie zwykłej opłacalności.
Sory ale to najprostrze myślenie i tak własnie ludziska maja myśleć.
To nie lepiej te zeklady które produkuja drożej nauczyc jak robic to taniej .
czym różnie sie produkcja mleka w Lubelskim a czym w Szczecinickim ?
No ale ja mówie o świecie logicznym a nie kapitalistycznym bo to dwie sprzecznosci .
Mówisz ze to prywatne firmy wożą towar i im sie to opłaca ale dlaczego tak jest? bo to jest nie logicze tylko oplacalne ale dla kogo ? dla nas czy firmy ?
Ale to forum o samochodach a nie o zbawieniu świata
Przecież to w USA naciagnęło swoich obywateli na gigantyczne kwoty żeby wpompować je w wybrane nieopłacalne sektory gospodarki.
Pewnie dlatego USA jest wciąż, albo przynajmniej przez tyle lat było wiodącą siłą w nauce, przemyśle, gospodarce itd. :)
Chciałbym, żeby mnie tak w Polsce naciągali, jak w USA. Brak akcyzy, podatki stanowe o ponad połowę mniejsze od VAT, et cetera... A to, że ostatnio USA małpują europejskie horrorki typu dotowanie przemysłu motoryzacyjnego czy "zielone" technologii to już osobna sprawa.
Interes polityczny zawsze istnieje i zawsze spora część decyzji politycznych jest zupełnie poza kontrolą społeczeństwa - a nawet polityków, biorąc pod uwagę różne tajne służby. Niemniej w USA obywatele jakoś wychodzą na plus...
okey32 napisał/a:
le jesli chodzi o naftowe to nie wiem czy uśmiechało bi sie im duzo produkowac i mało zarabiac a
Gdyby zdjąć akcyzę z paliwa, to zyski koncernów paliwowych, które nic z akcyzy nie mają, wzrosły pewnie o dobre kilkadziesiąt procent...
okey32 napisał/a:
A jak myslisz z czego utrzymywaly by sie rzady jeśli nie było by akcyzy na paliwo ? Jeśli nie w ten t w inny sposób zrobili by drenaż naszych kieszeni.
Zgadzam się, co więcej taka akcyza na alkohol jest dowodem, że władza jest oparta na wybitnie zgniłym i obrzydliwym fundamencie.
okey32 napisał/a:
Mówisz ze to prywatne firmy wożą towar i im sie to opłaca ale dlaczego tak jest? bo to jest nie logicze tylko oplacalne ale dla kogo ? dla nas czy firmy ?
A od kiedy to jakakolwiek firma powinna pracować tak, żeby opłacało się klientowi? :) Przecież właśnie to firma ma zarobić, a ponieważ ma konkurencję ze strony innych firm, to skutkiem ubocznym jest to, że czasami i konsument ma dobrze ;)
Ja się nie dziwię, że np. polskie jajka jeżdżą do Holandii, a holenderskie do Polski - polska ferma sprzeda je tam za większe pieniądze (i mimo transportu jeszcze zarobi), a z kolei kiepskie jajka z Holandii zostaną zaakceptowane tylko przez biednego klienta z Polski. Tu nie ma żadnego spisku, są tylko pieniądze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum