A ja już ręczny zacząłem używać, jak kilka razy okazało się, że bieg od razu wyskoczył po wyjściu z samochodu. Bardzo łatwo na postoju wybić bieg, więc to nie jest do końca dobry pomysł.
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 50 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1823 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-10-08, 15:43
od ponad 10 lat jeżdżę różnymi samochodami i zawsze zostawiam auto na postoju tylko z wbitym I biegiem. Nigdy nie maiłem sytuacji aby bieg sam mi się wybił lub po wejściu do auta. Bujanie samochodem do przodu i do tyłu również nie powodowało wybicie się biegu.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 24 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 900 Skąd: EL
Wysłany: 2018-10-08, 16:52
Zwykle auto zostawiam na parkingu na lekkim wzniesieniu przy dość ruchliwej drodze. Dotychczas wystarczał 1. bieg, gdy przód był wyżej, lub R, odwrotnie. Teraz mam Logana z małym silniczkiem. Nie znam go na tyle by być pewnym że bieg wystarczy (nie wyskoczy, albo jakiś żartowniś nie przepchnie). Widziałem już czyjeś auto tarasujące drogę. Nie chcę tego doświadczyć. Dlatego do biegu teraz dodaję 2. ząbek. Przyda się wypracować taki nawyk. Zgodnie z instrukcją.
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2018-10-23, 19:21
Mi lata temu Xsara zeskoczyła z biegu i auto stoczyło się na środek osiedlowej uliczki. Miałem szczęście, ze sąsiedzi są wyrozumiali i tylko kartkę za szybą znalazłem ('naucz się parkować').
Nie wiem czemu ręcznego nie załączyłem, a zazwyczaj tak robiłem (i robię nadal).
Marka: renault
Model: captur
Silnik: 1.3 mild
Rocznik: 2024
Dołączył: 20 Mar 2016 Posty: 468 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2019-09-22, 13:21
Może trochę nie na temat , ale chciałbym wam pokazać fotkę zrobioną dziś na parkingu ;
Jak kierowca widocznego tam dustera wsiądzie do swego auta
Nawet kierowca tego mercedesa który go przyblokował też ma ciasno
IMG_20190922_103528 (Kopiowanie).jpg
Plik ściągnięto 46 raz(y) 240,81 KB
_________________ Sandero dla bratanka a dla mnie Captur
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2019-09-27, 07:53
wlodarek1 napisał/a:
Może trochę nie na temat , ale chciałbym wam pokazać fotkę zrobioną dziś na parkingu ;
Jak kierowca widocznego tam dustera wsiądzie do swego auta
Nawet kierowca tego mercedesa który go przyblokował też ma ciasno
spoko... pare razy tak mialem... wciskam sie przez prawe drzwi (waze ciut powyzej 100 kg), wrzucam na luz, spuszczam hamulec reczny i wypycham auto do tylu... samemu to troche upierdliwe ale sie da jezeli nie stoisz nosem w dol....
pracuje w Zurychu... tu na parkingach napieprzaja drzwiami w inne drzwi ile wlezie... w pracy mniej ale na wiekszych parkingach kolo hipermarketow to czasem totalna dzicz parkuje... a taki niby "cywilizowany" kraj...
Ostatnio zmieniony przez swissman 2019-09-27, 07:54, w całości zmieniany 1 raz
... i zawsze zostawiam auto na postoju tylko z wbitym I biegiem. ....
Też tak robiłam w poprzednim samochodzie, ale jak mi raz linki ręcznego przyrdzewiały na stałe to mechanik po ich wymianie na nowe zalecił okresowe "ruszanie" ręcznym bo ponoć żadne smarowanie, ani osłony nie zapobiegną zakleszczaniu ręcznego. Od tego czasu go używam - profilaktycznie.
Rety! Ludzie, przecież ręczny, zwany też awaryjnym, lub postojowym do tego służy!
Jak widzę te błyszczące i oślepiające innych światła hamulców nożnych podczas krótkich postojów w trakcie jazdy pod górę w korkach, to się dziwię, jak wiele osób kupiło prawo jazdy w supermarkecie i na targowiskach, i nawet nie poczytało ani instrukcji obsługi samochodu, ani PRD...
@piku Stanie pod górkę to ani awaria, ani postój :) ale generalnie masz rację pod warunkiem, że nie jeździsz zimą w okolicach zera po kałużach i później parkujesz w nocy pod chmurką.
Jak widzę te błyszczące i oślepiające innych światła hamulców nożnych podczas krótkich postojów w trakcie jazdy pod górę w korkach
W samochodzie z automatyczną skrzynią biegów trudno tego uniknąć.
Ale przypominam sobie też anegdotę opowiedzianą mi lata temu przez instruktorkę nauki jazdy, jak jedna z jej kursantek za nic w świecie nie chciała używać hamulca ręcznego, bo "tata jej powiedział, że prawdziwy kierowca nigdy tego nie robi". Zastanawiam się, ile jeszcze takich mądrości ludowych funkcjonuje wśród kierowców?
@piku Stanie pod górkę to ani awaria, ani postój :) ale generalnie masz rację pod warunkiem, że nie jeździsz zimą w okolicach zera po kałużach i później parkujesz w nocy pod chmurką.
Ram mi zamarzł ręczny. Kilka razy go rozbujałem i normalnie puścił. Bez przesady. A światła stopu potwornie mnie wkurzają po zmroku. Stoi na światłach 3 minuty i trzyma nożny. Kierowca za nim dostaje po oczach. Po co?
@ Belphegor Nie, nie jest to freudowskie przejęzyczenie :)
@telecaster1951 - też tak uważam, w moim mieście jest raczej płasko i bardziej mi chodziło o zaciąganie hamulca nawet jak nie potrzeba np. w garażu (w tym rozumieniu to profilaktyka).
Ja używam tylko ręcznego i nigdy na biegu nie zostawiam. Mam elektryczny w Espace i nigdy nie zamarzł. Natomiast u rodziny na podwórku stało autko (kluczyki w środku, auto zgaszone na biegu) i 6-latek chciał zobaczyć co tam jest i uchylił drzwi auta i przekręcił kluczyk. Auto ruszyło i zatrzymało się na ścianie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum