natrysk powłoki antykorozyjnej to nie jest modyfikacja , może zaraz napiszesz że przez woskowanie traci się gwarancje na lakier
Ja w każdym aucie od nowości kładę baranka i jak na razie nikt nie zwrócił na to uwagi . ASO też wykonuje takie usługi (jako pośrednik ).
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 639 Skąd: Wro
Wysłany: 2017-10-31, 13:48
To czysto hipotetycznie i mało realnie, ale jednak - dwa środki antykorozyjne zareagowały ze sobą (ten seryjny z tym nałożonym) w skutek czego doszło do uszkodzenia powłoki antykorozyjnej - zaczęła się łuszczyć. Była modyfikacja czy nie?
Masa bitumiczna nie jest elementem blachy więc nie jest objęta gwarancją. Jest to tylko tłumik uszkodzeń mechanicznych prawdziwej warstwy antykorozyjnej czyli ocynku.
Tak jak w temacie Czy trzeba robić zabezpieczenie antykorozyjne podwozia ?
Po jakim casie i jak > Zauważyłem , ze pojawia sie ruda na metalowych częściach podwozia.
Witam panowie powiedzcie mi jak to jest z tą dodatkową konserwacją mam lodówke 2017r i narazie wszystko jest ok i zastanawiam się czy ją konserwowac wydawac dodatkową kase czy jest wogóle sens i potrzeba dodatkowej konserwacji?
Dokładnie, to nie Mazda, że już po transporcie morskim już ma rudy nalot na podłodze. W Dacii konserwacji teraz nie szczędzą, u mnie z otworów drzwi wypływa brązowa maź. Ja tylko psiknę konserwacją na rantach przednich błotników bo nie są zawinięte do wewnątrz tak jak tylne.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2019-04-13, 14:20, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2019-04-25, 13:54 Dacia (w szczególności nowa) a zabezpieczenia antykorozyjne.
Na forum w kilku wątkach pojawiał się temat zabezpieczenia antykorozyjnego. Niektóre posty są dosć stare. Pozwolę sobie zatem poprosić wszystkich, którzy maja coś do powiedzenia, by podzielili się opiniami dotyczącymi:
a) (nie)zbędnosci robienia takowej operacji
b) opinii (najlepiej na podstawie własnego auta) co do oceny skuteczności - bądź skuteczności fabrycznego zabezpiezpieczenia, jeśli ktoś nie robił dodatkowego. Oczywiście warto podać nazwę srodka zastosowanego.
c) wszelakich innych przemyśleń dotyczacych korozji w daciach
Załóżmy, ze adresatem są osoby myślące o tym , czy to zrobić i szukające jak najwiecej faktów od innych osób zwiazanych z tą tematyką (czyli opinie typu: a ja nie zrobiłem jak kupiłem wczoraj daćkę i żyje mi się przyjemnie, bo się nie przejmuję - nie bardzo cokolwiek wnoszą, co innego - a ja nie zrobiłem 20 lat temu i do dziś autko lśni jak nowe:):):):) , więc się nie przejmuję i żyje mi się przyjemnie)
Czyli - chodzi o to, by kazdy się wypowiedział raz a treściwie, bo wątek na 85 stron z historią 10 letnią nie jest łatwym miejscem do wydobycie realnych opinii. A tak Abacki powie - nei zrobiłęm i żałuję bo tu tu i tu mam rdzę a inne zrobiłem środkiem ABC i jest kijowo a jeszcze inny a ja środkiem BBB i jest rewelacja. Taka kwitesencja doświadczeń...
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2019-04-25, 14:00, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-25, 14:03
Mam Lodgy z 2012 i poza naprawdę kilkoma plamkami na tylnym pasie i nadkolach widocznymi od spodu na kanale nic się nie dzieje. Zabezpieczenia fabryczne. Ostatnio jechałem wypożyczoną Kią Rio z 2014 i była w zdecydowanie gorszym stanie ale być może jak to wóz z wypożyczalni mógł być po przejściach.
Ja zrobiłem konserwację we własnym zakresie Bollem rantów przednich błotników bo są nie wywinięte do środka tak jak tylne i straszą ostrą krawędzią i uchem do przykręcenia osłon, generalnie słabo to wygląda.
A całego auta nie będę konserwował bo widzę, że w zakamarkach jest tłusta maź i z drzwi też wypływa, nadkola mają grubą warstwę pomalowaną lakierem to chyba nie ma co kłaść drugiej warstwy kitu na to samo.
Jak będę widział w kanale, że coś się dzieje niepokojącego to będę reagował na bieżąco.
Swoją drogą to bardziej potrzebowałbym osłon żeby wygłuszyć walenie kamieni w nadkola.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2019-04-25, 14:35, w całości zmieniany 2 razy
Przy pierwszym myciu przeciągnąłem gąbką nieco pod drzwiami i miałem czarna maź jakby smar.
Czy to jest to zabezpieczenie?
Mi w sumie przyszło na myśl coś takiego jak guma w sprayu.
Nadało by się na podwozie?
Ja zrobiłem konserwację we własnym zakresie Bollem rantów przednich błotników bo są nie wywinięte do środka tak jak tylne i straszą ostrą krawędzią i uchem do przykręcenia osłon, generalnie słabo to wygląda.
A całego auta nie będę konserwował bo widzę, że w zakamarkach jest tłusta maź i z drzwi też wypływa, nadkola mają grubą warstwę pomalowaną lakierem to chyba nie ma co kłaść drugiej warstwy kitu na to samo.
Jak będę widział w kanale, że coś się dzieje niepokojącego to będę reagował na bieżąco.
Swoją drogą to bardziej potrzebowałbym osłon żeby wygłuszyć walenie kamieni w nadkola.
A jakiego tego Bolla używałeś , do podwozia czy do profili zamkniętych czy może jeszcze innego ?
konserwacje robisz w takich przypadkach:
-chcesz jeździć plus 10 lat
-jeździsz w jakimkolwiek terenie
-chcesz wygłuszyć auto (a to pomaga)
-dużo jeździsz po błocie pośniegowym (lód z kamieniami z pod kół potrafi naprawdę poharatać blache)
Jak mieszkasz w mieście to ci nie potrzebne
Ja zrobiłem to w 2 z 3 w moich autach w rodzinie w ciągu 5 lat. Jedynie sandero nie doczekało się anty korozji bo one pewnie pójdzie na handel silnik 0,9 tce raczej nie nakręcić miliona km
Duster miał tą operacje 6 lat temu i na razie wysłucha masa tylko na nadkolach robiony był tecylem od valvolina
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2019-04-25, 20:00, w całości zmieniany 1 raz
Do nowego auta zastosował bym konserwacje profili zamkniętych wewnątrz nich w szczególności progów, pozostałą część podwozia w zależności od eksploatacji, po kilku latach.
Nie wiem jak wygląda zabezpieczenie w nowych samochodach dolna wewnętrzna część drzwi, bo w moim był tylko lakier. Przy każdym takim zabezpieczeniu w wyżej wymienionych miejscach trzeba pamiętać o odwodnieniach żeby były drożne.
Jeśli błotniki nie posiadają wewnętrznych nadkoli ochronnych, zastosował bym środek bitumiczny na bazie gumy.
Profilaktycznie można zabezpieczyć jeszcze tak dla wizualizacji bębny, zwrotnice, wydech, podobno ruda lubi się tego czepiać już od salonu
Sandero z 2016 roku jest bardzo dobrze zakonserwowane. Profile zamknięte bardzo bogato zapełnione woskiem. Nadkola masą bitumiczną która nadal jest w bardzo dobrym stanie po 3 latach. Po strzale w tył (zdjęcia na forum są) dalej brak rdzy. Autko nie nosi śladów żadnej rdzy. Stoi pod chmurką :)
Trochę słaby lakier jest, trzeba bardzo uważać na ptasie bomby bo potrafią bardzo szybko lakier zepsuć.
Jak już konserwować nowe samochody europejskie to po 7 latach mniej więcej. No chyba że mamy kupić japończyka to zawsze koniecznie trzeba zakonserwować czymkolwiek. Opel jest trochę lepiej zabezpieczony btw bo ma jeszcze pełny ocynk i jak się przyglądałem od spodu to trochę więcej tych mas antykorozyjnych :) W daciach stosują trochę gorszą metodę niż ocynk, ale dalej bardzo skuteczną.
Mam nadzieję że pomogłem.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2019-05-22, 07:39
Od czasu jak przestałem jeździć samochodami typu fiat 125, 126, polonez nic nie konserwuję, bywały samochody 20 - letnie i nie rdzewiały. Z drugiej strony widuje się przerdzewiałe samochody na ulicy. Moja teoria na ten temat jest taka - dopóki nie uszkodzisz fabrycznych zabezpieczeń nie trzeba nic robić - ale każdy robi co uważa - w końcu to jego samochód.
W każdym razie - nie konserwowany Duster 2010 jak na razie nie rdzewieje choć gdy kupowałem na forum przeważały głosy że nie konserwowana Dacia ulegnie biodegradacji po 5 latach
Od czasu jak przestałem jeździć samochodami typu fiat 125, 126, polonez nic nie konserwuję, bywały samochody 20 - letnie i nie rdzewiały. Z drugiej strony widuje się przerdzewiałe samochody na ulicy. Moja teoria na ten temat jest taka - dopóki nie uszkodzisz fabrycznych zabezpieczeń nie trzeba nic robić - ale każdy robi co uważa - w końcu to jego samochód.
W każdym razie - nie konserwowany Duster 2010 jak na razie nie rdzewieje choć gdy kupowałem na forum przeważały głosy że nie konserwowana Dacia ulegnie biodegradacji po 5 latach
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3949 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-22, 08:31
Thomson1708 napisał/a:
Sandero z 2016 roku jest bardzo dobrze zakonserwowane. Profile zamknięte bardzo bogato zapełnione woskiem.
Jako że pikodat również pyta najbardziej o Sandero, dorzucę fotkę wnętrza drzwi kierowcy w moim Sandero (z 2017) zrobioną w sierpniu 2018.
Jak widać newralgiczna szczelina nad dolnym rantem drzwi wypełniona jest masą, która w lecie pozostaje półpłynna i spływa bardziej do tyłu drzwi gdzie najwyraźniej jest niżej (z tyłu warstwa jest grubsza).
Profile typu poszycie progów są natomiast bardziej "na bogato" pokryte innym, mniej płynnym środkiem, który utrzymuje się na ściankach- zaglądałem w kilka miejsc, niestety nie zrobiłem zdjęcia z kamery.
Ja dodatkowe, pełne zabezpieczanie antykorozyjne samochodów przestałem robić po eksploatacji Tico, które regularnie konserwowane (z corocznym odświeżaniem), miało zeżarte drzwi już w 5 roku życia. Stwierdziłem, że jeśli producent nie przyłożył się do materiałów i użytych technologii, to można stawać na głowie i nic się nie poradzi- wyrzucone pieniądze.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2019-05-22, 08:35, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 53 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-05-22, 11:36
Problem z korozją był tylko przy Loganie I. I ranty drzwi w Sandero I. Od 2010r. Problemu korozji nie zauważyłem w żadnej Daci na masową skalę. Zdarzają się gorsze egzemplarze, ale to 1 przypadek na 100.
Miałem Logana I z 2007 i rdzewiały w zasadzie tylko drzwi przednie pasażera. Drobny bąbelek był też na progu lewych z tyłu. Podwozie było super zakonserwowane.
Jednak potwierdzam
Cytat:
Trochę słaby lakier jest, trzeba bardzo uważać na ptasie bomby bo potrafią bardzo szybko lakier zepsuć.
To znaczy nie że tego lakieru było mało, ale odbarwiał się, matował a potem rozwarstwiał się płatami. Nie mam niestety zdjęcia jak to wyglądało, ale wyglądało bardzo źle.
W Sandero już wożę nawilżone chusteczki uniwersalne i tylko jak widzę zaraz ścieram. Ptaków niestety w moim mieście bardzo dużo.
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 639 Skąd: Wro
Wysłany: 2019-05-22, 13:22
toka93 napisał/a:
Problem z korozją był tylko przy Loganie I. I ranty drzwi w Sandero I. Od 2010r. Problemu korozji nie zauważyłem w żadnej Daci na masową skalę. Zdarzają się gorsze egzemplarze, ale to 1 przypadek na 100.
Bardzo szybko ruda łapie wlew paliwa (śruby od środka). Musiałem je podmalować po roku. Poza tym nic się nie dzieje, a auto oglądam dwa razy do roku dokładnie przy zmianie opon.
Ostatnio zmieniony przez pixa 2019-05-22, 13:23, w całości zmieniany 1 raz
Bardzo szybko ruda łapie wlew paliwa (śruby od środka). Musiałem je podmalować po roku. Poza tym nic się nie dzieje, a auto oglądam dwa razy do roku dokładnie przy zmianie opon.
Bo nadkole jest zrobione, że wlew jest narażony na kamienie i błoto.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum