Zamierzam wymienić samodzielnie olej, teraz, latem. Nie robiłem tego nigdy wcześniej. Zainspirował mnie temat @Lukka16 z jego DD. Ponieważ wymiana oleju może się trochę różnić w obu modelach, postanowiłem otworzyć ten temat. Nie wiem wszystkiego, dlatego liczę na podpowiedzi forumowiczów. Ale to wyjdzie później w praniu.
Po przeczytaniu tematu z linku zaopatrzyłem się w narzędzia i materiały:
[1] nasadka na filtr HC76/12
[2] nasadka trzpieniowa kwadrat 1/2"
[3] olej elfa 3l (oryginał)
[4] filtr oleju (oryginał renault)
[5] korek spustowy z podkładką (oryginał renault)
[6] olej do przepłukania 5l
Nasadkę [2] wybrałem taką jak kolega z tamtego tematu. Ma ona trochę za mały trzpień kwadratowy, który po włożeniu do otworu kwadratowego nasadki [1], ma duży luz [2], ale da rade przekręcić [1].
Nie mam kanału, ale mam lekką pochyłość terenu, którą wykorzystam do łatwiejszego dostępu do miski olejowej.
Na razie nie przychodzą mi do głowy żadne pytania. Mogłem coś przeoczyć. Później zdam relację.
A wie ktoś może (z jakiegoś manuala) z jaką siłą (w Nm) dokręcić korek spustu oleju z miedzianą podkładką w silniku TCe 90? i ewentualnie z jaką siłą dokręcać obudowę filtra oleju w tymże samym silniku?
Filtr oleju 25Nm i z podobną siłą korek.
Ja filtr zawsze dokręcałem bez klucza dynamometrycznego ręką do oporu a korek z wyczuciem i nigdy nie było problemu.
Zapomniałem dodać, że uszczelkę na filtrze należy wcześniej posmarować olejem.
Ostatnio zmieniony przez AndrzejW 2019-07-14, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki za informację.
Ja mam taki filtr gdzie się wymienia sam wkład, a obudowy nie sposób dokręcić ręką, bo praktycznie cała chowa się w bloku silnika. Jest wykonana z tworzywa sztucznego i ma łeb na klucz 27. Tu na pewno będę musiał wykazać się wyczuciem...
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-07-16, 20:57
Wymiane zrobię w sierpniu, chyba że znajdę czas wcześniej. Przeglądając zakupy zauważyłem że kupiłem zły olej na płukankę - 10w40 zamiast 5w40. Szybko polecę do sklepu i wymienię.
Zaglądnąłem też pod maskę i przyznam się że nie mogłem znaleźć korka wlewu oleju. To nie może być ten sam z bagnetem poziomu oleju (pod żółtym korkiem) bo jest tam wąska szczelina na bagnet. Gdzie mam szukać korka wlewu oleju?
Ostatnio zmieniony przez eio 2019-07-16, 20:59, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-07-17, 06:12
Właśnie zajrzałem do instrukcji. Wynika z niej że korek z bagnetem jest jedncześnie korkiem wlewu oleju. Z dostępnych modeli Dacii tylko silniki 1.0 sce tak mają.
Ostatnio zmieniony przez eio 2019-07-17, 06:13, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-07-17, 14:25
telecaster1951 napisał/a:
Podnośnik, auto na kobyłki i jazda. Wymiana oleju na leżąco jest trochę karkołomna.
Dopiero doczytałem. Planuję wykorzystać betonowe bloczki, po 2 grubości pod przednie koła, co powinno wypoziomować auto na pochyłym terenie. Podnośnik jak najbardziej się przyda.
No i po wymianie... wprawdzie TCe 90, ale 3000 km strzeliło, autko dotarte/ułożone, jak zwał, tak zwał.
Warto było wymienić. Na bagnecie olej był jasno bursztynowy, w sumie dopiero co zaczął być dobrze widoczny jego poziom. Po zlaniu... ciemna zupka, ale bez tragedii, na zanurzonej białej kartce wygląda całkiem dobrze.
Natomiast w obudowie filtra dały się zauważyć drobniusieńkie metaliczne cząsteczki. Żadnej tam wielkiej tragedii, raczej normalna ilość wynikająca z procesu dotarcia...
Filtr czysty, normalne zabrudzenie wynikające z koloru pociemniałego oleju. Żadnych dziwnych rzeczy w jego zakamarach.
Zeszło z miski i z filtra 4 litry.
Na obudowie filtra jest wytłoczony moment z jakim należy ją dokręcać i zgodnie z tym co pisał AndrzejW wynosi 25Nm.
Uszczelka pod korkiem była miedziana, dałem nową miedzianą.
Olej Elf EVOLUTION RN-TECH ELITE 5W30 RN17 ACEA C3 - API SN/CF jak sobie tam producent życzy...
Pochodził, żadnych wycieków, założyłem dolną osłonę i można jeździć dalej.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-07-20, 22:56
Był ładny dzień. Wymieniłem olej. Nie było to trudne. Uciążliwe było podnoszenie auta na bloczki betonowe.
Zebrałem do tego materiały i narzędzia, które wymieniłem wcześniej. A dodatkowo:
[7] pustą butlę 5l do wlania zużytego oleju (później lepsza okazała się puszka 10l)
[8] lejek z sitkiem do wlewania nowego oleju (po zdjęciu czerwonego węża lejek idealnie się dopasował do wnęki przy podszybiu nad wpustem oleju (po zdjęciu bagnetu)
[9] strzykawka z wężykiem do odciągania nadmiaru oleju (rurka nie pasowała do szczeliny po wyjęciu bagnetu, na szczęście nie była potrzebna)
[10] szczypce do odkręcania gorącego korka spustu oleju (na zdjęciu poniżej jest zabrudzony po odkręcaniu korka).
Przydałaby się większa nasadka kwadratowa dopasowana nasadki [1]. Bo nasadka [2] doskonale pasowała tylko do korka [5].
Dodatkowo:
- podnośnik, chyba że ktoś ma dostęp do kanału,
- klucze do odkręcenia 8 śrub podtrzymujących dolną osłonę plastikową (2 z przodu i po 3 z lewej i prawe strony)
- ewentualnie dynamometr
Podniosłem koła przednie auta, odkręciłem śruby pod osłoną dolną, którą wysunąłem w kierunku wydechu i odsłoniłem korek spustu oleju i filtr oleju. Są one umieszczone wygodnie pod silnikiem. Nie trzeba sięgać ręką po filtr gdzieś z boku.
Na górze wyciągnąłem bagnet spod żółtego korka, a na dole odkręciłem korek spustu. By się nie poparzyć gorącym olejem ostatnie obroty korka robiłem szczypcami [10]. Do puszki zaczął spływać zużyty olej. Strumień był początkowo ciemno brązowy, później czarny.
Byłem zdumiony. Od wymiany w ASO minęło 6 miesięcy. Dałem im oryginalne części i materiały. Autem jeżdżę głównie na dystansach 40 km głównie w przedziałach 70-90 kmh. Jeżdżę spokojnie. Nie zrobiłem dużo km, dopiero 15 kkm. Przed wymianą w ASO olej na bagnecie był przeźroczysty, nie mogłem nawet zobaczyć jego poziomu na przedziałce. Po wymianie oleju przez ASO wyraźnie było wydać poziom.
Zrobiłem płukanie. Nie było to do końca poprawne, bo nie odkręcałem starego filtra (nie kupiłem dwóch). Po spuszczeniu całego oleju zakręciłem wyczyszczony stary korek spustu oleju (nawiasem, nie wiem dlaczego ASO bierze kasę za nowy korek, nie wiem jak można go zniszczyć podczas tej operacji), wlałem ok. 3 litrów oleju TEDEX do płukania, od góry włożyłem bagnet i włączyłem zapłon. Auto pochodziło mniej niż pół godziny. Spuściłem jeszcze raz olej odkręcając korek i stary filtr. Strumień spuszczanego oleju nadal był ciemno brązowy.
Po 1,5 h wyczyściłem szmatką resztki oleju. Wkręciłem nowy filtr uprzednio nawilżając gumową uszczelkę czystym olejem. W filmach na yt dla offroadowców mówili, że wystarczy wkręcać ręką w gumowej rękawiczce. Ja wykorzystałem zestaw nasadek [1] i [2]. Stary filtr był mocno dokręcony przez ASO. Też tak wkręcałem - na czuja. Po wkręceniu nowego korka spustu z nową podkładką wlałem czysty olej elfa. Lejek bardzo się przydał, bo olej wolno spływał przez szczelinę po bagnecie. Po wielokrotnym sprawdzaniu bagnetem poziomu oleju w silniku (dla mnie to trudna sztuka, bo nie widać tego dobrze mimo wycierania bagnetu szmatką) i dolewkach oleju proces zakończyłem na ok. 2,7 l oleju. Trafiłem w połowie pomiędzy szczelinami na bagnecie.
Później odpalenie silnika i sprawdzenie szczelności układu.
Za tydzień znowu czeka mnie mozolne podnoszenie przednich kół na bloczki betonowe, bo chcę sprawdzić czy nie ma wycieków.
eio, Powinieneś spawdzić stan oleju również po tym jak silnik trochę pochodził i odczekaniu kilku minut. Część oleju zostaje w filtrze i jeżeli miałeś w połowie pomiędzy kreskami, to jego jego stan może być troszkę za niski.
Następnym razem już będziesz wiedział ile wlać newet bez sprawdzania na bagnecie :)
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-07-24, 21:07
AndrzejW napisał/a:
eio, Powinieneś spawdzić stan oleju również po tym jak silnik trochę pochodził i odczekaniu kilku minut. Część oleju zostaje w filtrze i jeżeli miałeś w połowie pomiędzy kreskami, to jego jego stan może być troszkę za niski.
Następnym razem już będziesz wiedział ile wlać newet bez sprawdzania na bagnecie :)
Fruxo napisał/a:
Technika jest taka , wlewasz na max i po odpaleniu wozu na 1 min będzie idealnie środek bagnetu.
Dzięki za podpowiedzi. Przydadzą się.
Poziom oleju sprawdzałem kilkakrotnie, choć to jest bardzo trudne, bo pomimo wycierania ściereczką bagnetu, wsadzeniu go w otwór i wyciągnięciu, olej leci z góry na dół, albo nic nie widać, tylko kropla oleju na koniuszku. Miałem wątpliwości. Po kilkunastokrotnym sprawdzaniu (i dolewkach) udało się zobaczyć poziom. Także po odpaleniu silnika i odczekaniu kilku minut, i powtórzeniu tego następnego dnia, i następnego po kilkudziesięciu km jazdy i kilku minutach postoju.
Podniosłem auto i sprawdziłem. Nic nie cieknie. Jestem zadowolony. Myślę o kanale własnym albo o najeździe własnym, o którym wspomniała maugu. Jeśli najazd to raczej nie betonowy, ale ze stali, który bym sobie pospawał, by wykorzystać ukształtowanie terenu i rozkładał gdy ptrzebuję. Nie mam jeszcze projektu w głowie bo siedzi mi kanał ;)
.... Po kilkunastokrotnym sprawdzaniu (i dolewkach) udało się zobaczyć poziom. ....
Mi kiedyś poradzili bym w przypadku trudności z zauważeniem poziomu oleju po prostu zaczerniła (oksyda) bagnet nad gazem. Co prawda tego nie zrobiłam, ale sposób zapamiętałam. Może pomoże.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-07-30, 20:38
maugu napisał/a:
Mi kiedyś poradzili bym w przypadku trudności z zauważeniem poziomu oleju po prostu zaczerniła (oksyda) bagnet nad gazem. Co prawda tego nie zrobiłam, ale sposób zapamiętałam. Może pomoże.
Może to jest jakiś sposób Początkowo pomyślałem z obawą o żółtą nakrętkę na drugim końcu bagnetu, czy się nie nadtopi. Ale przecież ta nakręta i tak musi wytrzymywać wysokie temp. w komorze silnika. Przy krótkotrwałej operacji nad palnikiem nic się nie powinno stać. Jednak nie zaryzykuję na razie. Czy ktoś próbował tego sposobu?
Po wymianie oleju silnik pracuje równiutko i cicho. Olej wciąż jest bezbarwny. Silnik jest jakby bardziej oszczędny. Ostatnio na 3-dniowym wyjeździe na dystansie 870 km auto paliło średnio 4,4 l/100 km wg dystrybutora (i 4,0 wg komputera). To mój rekord w oszczędności. Nie wiem czy popełniłem gdzieś jakiś błąd. Ale nie wydaje mi się. Trasa - głównie pozamiejska, ale nie autostrada, trochę S, trochę na drogach wewn. przez wioski i miasta. 2 osoby, trochę bagażu, klima z wentylatorem na 2 lub 3 biegu pracujące non stop, podłączone: nawigacja, wideorejestrator i lodówka. Prędkości na trasie poza miastem 70-90 kmh. Czasem do 110 kmh z górki kiedy pozwalały warunki ;)
Zaraz po wymianie oleju komputer u mnie też pokazywał mniejsze spalanie prawie o litr, później się to normuje, pewnie wpływ na to ma mniejsza lepkość oleju, która wraz z przyjmowaniem sadzy rośnie.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2019-07-30, 22:48, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum