Czy któryś posiadacz Dustera II z silnikiem 1,3 TCe bawił się już w jego lift? Jaki zestaw będzie pasować?
Ja ze sprzedanego Dustera I 1.6 16V zdemontowałem zestaw Eibacha (E30-26-003-01-22), ale teraz na stronach internetowych (w tym Eibacha) doczytałem ,że ten zestaw nie podejdzie do Dustera II, 1,3 TCe.
Ciekawe, bo wg opisu na stronie Eibacha zestaw sprężyn pasuje do:
1.2 TCe 125 4x4,
1.5 dCi 4x4,
1.6 16V 4x4,
1.6 SCe 115 4x4
Czy zawieszenie w 1,3 Tce naprawdę się różni od tych pozostałych ?
nie mając pewnych informacji, że stary zestaw będzie pasować - nie chcę oddawać go do warsztatu...
Wyobraź sobie, że z producentem już dawno gadałem ale szukam opini użytkownika. Poza tym nie widzę nic złego w poszukiwaniu informacji więc nie wiem skąd ta irytacja
Muszę obczaić, bo chłopaki wkładają same amory +3,5cm (dłuższe) i zostawiają oryginalne sprężyny.
Nie znam się specjalnie na tym ale coś mi to nie pasuje bo od zawsze wydawało mi się że najprostszym i najtańszym sposobem było założenie dłuższych sprężyn lub podkładek do nich jeżeli nie był to jakiś poważny, lift bez zmiany amorów.
Taki łatwy tekst z przykładami:
https://autokult.pl/6120,samochod-terenowy-tuning-lift
Ostatnio zmieniony przez Black Dusty 2020-10-05, 17:15, w całości zmieniany 1 raz
Same amory nic nie dadzą to pewne. Dłuższe sprężyny albo podkładki jak kolega wyżej pisze. Tak robiliśmy w terenówkach. I wtedy ew. dłuższe amorki ,ale trzeba by sprawdzić skok oryginalnych bo może nie potrzeba zmieniać ,tu i tak jakiegoś ogromnego liftu się raczej nie zrobi.
Dłuższe amory mogą kedynie poprawić wykrzyże, ale na pewno nie podniosą auta.
I słusznie - albo Marek źle zapamiętał, albo ktoś mu źle powiedział, bo samochody tak naprawdę "stoją" na sprężynach, a nie na amortyzatorach, więc to tymi pierwszymi reguluje się prześwit, a drugi element dobiera się w razie potrzeby potem.
(I dlatego pęknięcie sprężyny często uniemożliwia jazdę, natomiast wylany amortyzator skutkuje tylko pogorszeniem prowadzenia, ale auto zachowuje mobilność).
I słusznie - albo Marek źle zapamiętał, albo ktoś mu źle powiedział, bo samochody tak naprawdę "stoją" na sprężynach, a nie na amortyzatorach, więc to tymi pierwszymi reguluje się prześwit, a drugi element dobiera się w razie potrzeby potem.
(I dlatego pęknięcie sprężyny często uniemożliwia jazdę, natomiast wylany amortyzator skutkuje tylko pogorszeniem prowadzenia, ale auto zachowuje mobilność).
Dokładnie o to mi chodziło, ale nie mam śmiałości poprawiać ZIELONEGO
No tak taki ma sens. Tyle, że kwota już mało ciekawa się robi za 4szt
, a w sumie to wyjdzie tak samo jakbyś podłożył podkładki,bo widzę że przesunięta jest w górę podstawa sprężyny. Trzeba sprawdzić skok amortyzatora i wtedy będzie wiadomo czy można podkładać czy ew. wyższe sprężyny, czy wymiana całości.
Otóż sam amortyzator jest o 3,5cm dłuższy ale od dołu do kielicha sprężyny wiec góra ze zostaje jak fabryka, a sam wahacz idzie w dół.
Ot taki mały myk w tych amorach MUDSTERA. W Rumunii już od dawna stosują ten patent.
Wkładając dłuższe sprężyny na oryginalnych amorach przestawia się zakres jego pracy. Tutaj natomiast pracuje we właściwym zakresie, a auto już jest to 3,5cm wyżej.
I jeszcze jedno. To 3,5cm to jest maks co można zrobić na fabryce. Powyżej wchodzi już zmiany kąta i dodatkowe koszty, ponieważ trzeba dodatkowe elementy.
Można wtedy jeszcze trochę próbować na profilu opony. Tylko, że wtedy zmienia się wskazanie prędkościomierza.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2020-10-06, 18:37, w całości zmieniany 1 raz
Chcialem podzielić się doświadczeniem związanym z podnoszeniem zawieszenia w Duster 4x4 2014 mojej znajomej. Zastosowała sprężyny H&R (+3cm) z fabrycznymi amortyzatorami i pojawiły się problemy z wibracjami podczas ruszania. Sprawdzone i wymienione sprzęgło nic nie poprawiło. Ewidentnie system napędowy nie radził sobie płynnie z większym wykrzyżem półosi.
Przeczytałem internety i znalazłem info ze można obniżyć silnik i skrzynie biegów dodając tuleje i dłuższe śruby pod poduszki na których silnik i skrzynia są zawieszone. Jest jedno gotowe rozwiązanie dostępne u znanego i lubianego tutaj dostawcy ale niestety nie jest do kupienia solo. Postanowiłem wiec wykonać pomiary i przy pomocy zaprzyjaźnionego tokarza wykonac własny system tulei i śrub. Po zamontowaniu problem wibracji całkowicie ustał. Półosie pracują pod mniejszym kątem, skrzynia obniżona w zakresie, który nie koliduje z żadnymi belkami podwozia. Dodatkowo system na pewno przedłuży żywotność półosi i przegubów narażonych na większe zużycie przy podniesionym zawieszeniu.
Montaż nie wymaga żadnych specjalistycznych narzędzi. Wystarczy zwykły fabryczny lewarek z samochodu, klucze płaskie i nasadowe 16, 17, 10, śrubokręt krzyżakowy, trochę sprytu i manualnych umiejętności lewej ręki.
Dla zaintersowanych członków grupy mogę pro bono wykonać i przesłać zestaw śrub, podkładek i tuleji.
Jeśli ktoś jest z okolic Trójmiasta lub chciałby przyjechać to mogę zaprosić do swojego garażu i wykonać przeróbkę.
Witam, zdjęcia są w necie dostępne. Mam znajomego tokarza na emeryturze, który może wykonać tulejki.
Ze śrubami i podkładkami mogę kurierem wysłać za 160 PLN. Potrzebne tylko info jaki silnik (dci wisi na 4 a 1.6 na 3 śrubach).
Obniżenie napędu o 15mm. Nie mierzyłem przestrzeni ale jeździłem trochę i żadnych odgłosów nie słyszę.
Jeśli chodzi o tył to raczej bym się nie przejmował jako że najczęściej jeździmy na 2WD albo Auto - tył pozostaje bez obciążenia. Poza tym ew. obniżanie tylnego dyfra jakby przeczy idei liftowania.
Ze śrubami i podkładkami mogę kurierem wysłać za 160 PLN
Szanuję inwencję i włożoną pracę, ale do ogłoszeń komercyjnych przeznaczony jest dział "Giełda/Sprzedam", tutaj natomiast dzielimy się wiedzą - nieobowiązkowo, ale za to nieodpłatnie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum