Najprostszej - każda maszyna woli świeży olej jak najczęściej.
Natomiast ani całkowita żywotność silnika, ani sens ekonomiczny jej wydłużania nie zależą oczywiście wyłącznie od smarowania, więc wymiana po dotarciu na pewno w niczym nie zaszkodzi, ale też raczej w niczym nadzwyczajnie nie pomoże.
Laisar,
właśnie o to mi chodzi- rozumiem wymianę co 15-20 tysięcy km dla silnika benzynowego ale nie ma żadnych podstaw do wcześniejszej pierwszej wymiany- w niczym to nie pomoże i są to tylko dodatkowe, niczym nie uzasadnione koszty.
Klazow,
mi nie chodzi o późniejsze wymiany wg zaleceń producentów, mi chodzi o pierwszą wymianę po 2-3 tys. km.
Jak na razie widzę, że ludzie z niewiadomych powodów płacą za placebo bez zadania sobie pytania- czy ta czynność na pewno coś pomoże mojemu silnikowi? Przedłuży jego żywotność? Nie ma na to żadnych badań bo oprócz oleju- jak zostało wspomniane wyżej- jest jeszcze multum innych czynników mających wpływ na finalną kondycję silnika po przebiegach rzędu 200, 300 czy 400 tys. km. I to staram się uświadomić- wydawana jest kasa bezpodstawnie.
Oczywiście to są nie moje pieniądze i jak ktoś chce je wydać w taki sposób to ja nie bronię.
Inna sprawa, że jeśli przy ewentualnej chęci skorzystania z gwarancji ASO "stwierdzi", że wymiany oleju nie było albo, że zalany olej był zły... to paskudna przepychanka się zacznie. Wymiana u nich takie zagrożenie wyklucza.
Myślę jednak, że to zagrożenie jest tylko teoretyczne. Głośno by o tym było...
Dlatego Unia zmusiła producentów / sprzedawców nowych samochodów do uwzględniania wszelkich przeglądów gwarancyjnych i napraw poza ich serwisami . Warunkiem jest stosowanie odpowiednich materiałów , części i reżimów technologicznych . Oczywiście wszystko musi być odpowiednio udokumentowane .
Klazow,
mi nie chodzi o późniejsze wymiany wg zaleceń producentów, mi chodzi o pierwszą wymianę po 2-3 tys. km.
.....
Mnie dawniej przekonywały do wcześniejszej wymiany argumenty, że w procesie produkcyjnym zdarza się, że nie wszystkie elementy zostaną idealnie obrobione, mogą się pojawić też różne pozostałości poprodukcyjne (wiórki, opiłki itp). Nie wiem na ile jest to duże zagrożenie (statystycznie), ale jak koledzy pisali - olej to nie są to duże koszty - teraz w DD2 pierwsza wymiana (krakowskim targiem) po ok 10 tys.
Dlatego Unia zmusiła producentów / sprzedawców nowych samochodów do uwzględniania wszelkich przeglądów gwarancyjnych i napraw poza ich serwisami . Warunkiem jest stosowanie odpowiednich materiałów , części i reżimów technologicznych . Oczywiście wszystko musi być odpowiednio udokumentowane .
Dokładnie.
Moja końcowa, zacytowana przez Ciebie, uwaga związana była w tym, że Czajo użył słów „…można zrobić samemu”. Wtedy jest tylko dokument zakupu oleju a to przy ewentualnym sporze z ASO może lecz nie musi być wystarczającym udokumentowaniem…
piotr. z napisał/a:
Laisar,
właśnie o to mi chodzi- rozumiem wymianę co 15-20 tysięcy km dla silnika benzynowego ale nie ma żadnych podstaw do wcześniejszej pierwszej wymiany- w niczym to nie pomoże i są to tylko dodatkowe, niczym nie uzasadnione koszty.
Klazow,
mi nie chodzi o późniejsze wymiany wg zaleceń producentów, mi chodzi o pierwszą wymianę po 2-3 tys. km.
Do niedawna w dokumentach otrzymywanych wraz z autem było napisane, że pierwsza wymiana ma być robiona po przejechaniu +/- 2 tys, a kolejne co +/- 15 tys./rok.
Piszę „+/-” bo nie mam pełnego zestawienia jak to w poszczególnych markach/modelach wyglądało.
Dla pewności jednak do zostawionych na pamiątkę dokumentów Lanosa zajrzałem.
Obecnie producenci nie wymagają już robienia szybkiej pierwszej wymiany a późniejsze każą robić co +/- 30 tys/dwa lata.
Ty w temacie zasadności wymiany po 30 tys. im nie wierzysz.
W kwestii pierwszej wymiany wymagasz jednak twardych danych… i to nie takich, które pokazują, że bezpiecznie z niej było zrezygnować.
Gdyby pierwsza wymiana była nową modą, czy „genialnym” pomysłem ogłoszonym kilka lat temu, to bym był nieufny. Raczej bym jej nie robił. Jest jednak odwrotnie. Jestem nieufny wobec opartego na ogólnikach twierdzenia, że bezpiecznie można odpuścić działanie prewencyjne.
Ze swej strony zapewniam, że doczytałem to, iż o pierwszej wymianie rozmawiamy. Do resursu kolejnych wymian oleju nawiązałem bo to ta sama zmiana w polityce serwisowej i w zrozumieniu powodów zachowania producentów pomaga.
I jeszcze jedno.
To co laisar napisał o wielu czynnikach mających wpływ na kondycję silnika… stanowi powód nieistnienia jednoznacznych danych pozwalających obalić lub obronić stanowisko zajęte w przedmiotowej sprawie.
Tak więc nigdy nie dowiem się czy zapłaciłem za placebo, czy może jednak słusznie kierowałem się zasadą, że jestem zbyt biedny aby ryzykować tanie rozwiązania.
piotr. z napisał/a:
Oczywiście to są nie moje pieniądze i jak ktoś chce je wydać w taki sposób to ja nie bronię.
I to jest właśnie piękne.
Tu na forum nikt nikomu niczego nie sprzedaje ani do niczego nie werbuje. Zwyczajnie i bez „drugiego dna” rozmawiamy. Czasem skorzystamy, czasem pomożemy, czasem się trochę „nakręcimy” ale na koniec i tak jesteśmy bezdyskusyjnymi decydentami w kwestii własnego samochodu.
No i wychodzi na to, że niczego niepokojącego nie znaleźli. Owszem- kilka opiłków było ALE bardziej bałbym się takich, które zabijają filtr a nie takich dużych pokazanych na filmie. Poza tym- zanieczyszczenia gromadzą się w zagłębieniach więc dalej powierzchnia czynna nie jest ograniczona w znacznym stopniu.
Wymieniać olej po 30.000 to zbrodnia i to nie ważne czy po dotarciu czy nie. Turbo + LPG to dla mnie 10.000 lub rok. Nic więcej. Bez LPG i bez turbo to max 15.000
Chciałbym spłentować odrobinę temat niniejszą metaforą.
Gdy kupuję nowe majty to przed ich używaniem wrzucam je do pralki.
Można tego nie robić. Jak zalecają koncerny, powinniśmy zmieniać majty raz w tygodniu (olej co 2 lata).
Ale to było po 1000 km! Po 30 tysiącach filtr będzie pełny.
Wg tej teorii po przy wymianach po przebiegach nawet 20 tys. km filtry oleju też powinny zawierać sporo zanieczyszczeń. Tylko po jakim przebiegu nasze silniki powinny się zetrzeć na pył całkowicie? Stało się tak komuś?
Mnie nie.
Ale to nie powód abym wymian zaniechał.
Gdybym jednak zaniechał… to raczej bym się wstydził skutkami chwalić.
Tak więc szansa na oczekiwany wpis jest raczej iluzoryczna.
Widuję jednak sporo aut, które czarnym dymem z rury wydechowej „dają”. Wiem, wiem powodów może być wiele… niemniej obstawiam, że nie są to egzemplarze dopieszczane w temacie wymian oleju.
klazowWiduję jednak sporo aut, które czarnym dymem z rury wydechowej „dają”. Wiem, wiem powodów może być wiele… niemniej obstawiam, że nie są to egzemplarze dopieszczane w temacie wymian oleju.
Mylisz się - wymiana oleju następuje poprzez jego uzupełnianie
Pierwszą wymianę zrobiłem przy przebiegu ok. 4kkm.
Jako laik uważam jednak, że warto to zrobić. Przecież silnik po montażu nie jest idealnie czysty, a pewnie też elementy metalowe docierają się i powstają jakieś cząstki metalu.
Aczkolwiek żadnych opiłków, brudów i innych niepożądanych zjawisk w tym oleju nie zauważyłem. Ale też nie badałem jakoś super dokładnie.
Koszt wymiany praktycznie żaden. Na pewno wymiana nie pogorszy, może tylko wpłynąć pozytywnie na żywotność silnika.
Kolejna wymiana będzie po roku jeżdżenia i kolejna po dwóch latach (zgodna z harmonogramem serwisowym).
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-02-18, 00:00
W autach które traktuje zarobkowo również nie wymieniam oleju po dotarciu wymieniam olej zgodnie z zaleceniami producenta w zależności od auta co 40 tys. lub co 50 tys. albo 2 razy w roku bo tak mniej więcej przebieg wypada. Do ok 500 tys nie mam problemu a potem nie mój problem. Natomiast w prywatnym aucie pierwsza wymiana po ok. 1.5 tys a potem nie później niż 15 tys
Marka: Fiat
Model: TIPO SW
Silnik: 1.4
Rocznik: 2020
Wersja: Laureate Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2019 Posty: 297 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2021-02-27, 13:17
Panowie nie przesadzajcie zbytnio.
Wymiana w okolicy 5-10k. km jest uzasadniona pod względem spokojnego snu osób przewrażliwionych. No chyba, że ktoś jeździ tylko po mieście i robi małe odcinki.
Wymiana co 15k. km. jest zalecana ( ale już nie obowiązkowa ) przez producenta i w to jestem skłonny uwierzyć.
Natomiast wymiana co 30k.km jest dla osób odważnych ;)
Ale kto co wybierze, to już jego sprawa.
Podsumowując: Czy będzie wymieniał olej przy każdej pełni księżyca czy co 30k. km. to nawet po 200k. km. możesz nie zauważyć różnicy.
Co denerwowało mnie w przeglądach - wymiana obowiązkowa co 20k. Bo zmieniać w połowie - czyli co 10k. to dla mnie przesada, a czekać do 20k. to trochę zbyt późno.
No ale sprawa się rozwiązała sama - obowiązek co 30 a zalecają co 15
Ostatnio zmieniony przez Killer King 2021-02-27, 13:18, w całości zmieniany 1 raz
Olej w silniku 1,0 TCE LPG po 4 tysiącach km.
https://www.youtube.com/watch?v=yrxq7sIdsn0
strasznie czarny i masa opiłków.
Film był już dużo wcześniej w tym wątku i powinien był zakończyć dyskusję w tym temacie - wnioski z niego są jednoznaczne.
Ostatnio zmieniony przez krimar 2021-03-21, 15:42, w całości zmieniany 1 raz
Wniosek jest taki że filtr zatrzymuje opiłki. Organoleptyczne właściwości oleju nie mają bezpośredniego przełożenia na jego cechy fizyczne i chemiczne. Jedyne co można powiedzieć to wcześniejsza wymiana na pewno nie zaszkodzi.
No nie zupełnie, opiłki stalowe widoczne na magnesie znajdowały się w oleju spuszczonym z silnika, a nie w filtrze.
Ciekawa jest również tabela olejowa pokazana przez chwilkę na początku. Wg producenta zalecany jest przy temperaturze - 30 olej Castrol RN17 0W40 - widział ktoś kiedyś taki? Czyżby chodziło o Castrol RN17 RSA?
Oryginalny filtr to prawdopodobnie produkt Puruflux bo miał materiał filtrujący ułożony w "ząbki", co skutkuje większą powierzchnią filtrującą niż filtr założony po wymianie z materiałem filtrującym ułożonym prosto.
Kupiłem filtr OEM był firmy Mahle, oryginał w silniku był Made in Maroco, ale firmy nie zanotowałem, oba faliste. Opiłki były zarówno w oleju jak i osadniku filtra.
problem jest taki, że opiłki są naturalnym wynikiem pracy silnika, ile ich jest za filtrem tego nie wie nikt (mniejsze niż pory, powstające na bieżąco). Tabelę z harmonogramu serwisu mam tak samo, jedynie według niej kupowałem zestaw u @toka...
Jedynie można powiedzieć, że częstsza wymiana oleju nie zaszkodzi i zrobienie jej do około tych 5 tys. raczej pozytywnie wpłynie na dalszą eksploatację. Ale lepiej po prostu olej wymieniać co te 15 tys.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum