Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1,4
Dołączył: 13 Paź 2022 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-13, 20:07 Nowa Dacia Sandero - czy warto?
Dzień dobry
Z góry przepraszam jeśli piszę w złym miejscu
Chcę kupić nowy samochód w miejsce 16letniej Astry która powoli dogorywa po ponad 200k przebiegu, jakkolwiek sprawowała się dzielnie przez te lata.
Mój budzet to 50k zł, max 60k złotych i obecnie rozkminam czy lepiej kupić coś używanego (ryzyko, wiadomo) czy właśnie nową Dacie Sandero lub Sandero Stepway (wiem że jest droższa około 10 tys zł).
Myślę o podstawowym silniku benzynowym bez LPG (mam garaż w bloku, nie wolno) z wyposażenia doszłaby jedynie klimatyzacja manualna.
To co mnie interesuje to awaryjność, spalanie, koszty eksploatacji i rdzewienie Jeżdzę tempem emeryta 10-15 tys km rocznie, szukam prostego wozidła byle mało awaryjne i taniego w eksploatacji
Alternatywą są używane Skoda Rapid, Fabia, ew. Fiat Tipo 3,4 letnie z przebiegiem do max 100 tys km
Nie nam Dacii ani nikogo kto nią jeździł, nie wiem co myśleć o tej marce, ale podobno technologicznie to jest Renault
Dziękuje za wszelkie porady i pozdrawiam
Osobiście przesiadłem się do nowego Stepwaya po 4letniej przygodzie z Peugeotem 307 z 2005r. Komfort użytkowania nowego auta, bez myślenia o tym że coś może się zepsuć jest niebywały. Od lutego br przejechałem już trochę ponad 11tys km i jedyne co mnie interesuje to poziom płynu do spryskiwaczy. Osobiście gdybym ponownie mógł wybrać między autem nowym albo używanym w podobnych pieniądzach bez wahania postawiłbym na Dacie.
Wysłany: 2022-10-14, 07:17 Re: Nowa Dacia Sandero - czy warto?
Martinus napisał/a:
Dzień dobry
Z góry przepraszam jeśli piszę w złym miejscu
Chcę kupić nowy samochód w miejsce 16letniej Astry która powoli dogorywa po ponad 200k przebiegu, jakkolwiek sprawowała się dzielnie przez te lata.
Mój budzet to 50k zł, max 60k złotych i obecnie rozkminam czy lepiej kupić coś używanego (ryzyko, wiadomo) czy właśnie nową Dacie Sandero lub Sandero Stepway (wiem że jest droższa około 10 tys zł).
Myślę o podstawowym silniku benzynowym bez LPG (mam garaż w bloku, nie wolno) z wyposażenia doszłaby jedynie klimatyzacja manualna.
To co mnie interesuje to awaryjność, spalanie, koszty eksploatacji i rdzewienie Jeżdzę tempem emeryta 10-15 tys km rocznie, szukam prostego wozidła byle mało awaryjne i taniego w eksploatacji
Alternatywą są używane Skoda Rapid, Fabia, ew. Fiat Tipo 3,4 letnie z przebiegiem do max 100 tys km
Nie nam Dacii ani nikogo kto nią jeździł, nie wiem co myśleć o tej marce, ale podobno technologicznie to jest Renault
Dziękuje za wszelkie porady i pozdrawiam
Jeśli się przesiadasz z Astry III, to Sandero III, jest nieco mniejsze w środku, ale w sumie ładniejsze. Jeździ sie nim przyjemniej. Jeśli chodzi o awaryjność to jest dość niska, a ju,z na pewno nizsza niz Opla z okresu Twojej Astry
Wysłany: 2022-10-14, 07:31 Re: Nowa Dacia Sandero - czy warto?
Martinus napisał/a:
Dzień dobry
To co mnie interesuje to awaryjność, spalanie, koszty eksploatacji i rdzewienie Jeżdzę tempem emeryta 10-15 tys km rocznie, szukam prostego wozidła byle mało awaryjne i taniego w eksploatacji
Alternatywą są używane Skoda Rapid, Fabia, ew. Fiat Tipo 3,4 letnie z przebiegiem do max 100 tys km
Nie nam Dacii ani nikogo kto nią jeździł, nie wiem co myśleć o tej marce, ale podobno technologicznie to jest Renault
Dziękuje za wszelkie porady i pozdrawiam
jeśli szukasz czegoś mało awaryjnego to z perspektywy i doświadczenia byłego pracownika ASO Skody odradzam Skodę - awaryjny szmelc drogi w utrzymaniu, w serwisowaniu droższy ze dwa razy więcej niż Fiat/Dacia. W wielu przypadkach twój 16 Opel będzie mniej awaryjny i tańszy w serwisie niż kilkuletnia Skoda.
Ja dodam swoje.... Nie miałem wcześniej Daci ale Duster od pierwszej wersji podobał mi się. Był śliczny w swej brzydocie Jednak Sandero Stepway mniejsze ale lepiej wyposażone, Ledy itd. Było to rok temu. Wcześniej jako fiacior szukałem 4, 5 letniego 500x w dieslu. I był w Warszawie 5 letni za 47.7 tys. Chciałem dać 45 tys.za 5 letniego grata. Jednak jak sobaczyłem SSlII i przejechałem się wybór był oczywisty. Mam od lipca 2021 z gazem i twierdzę że nawet jak bym miał więcej kasy ponownie wybrałbym SSIII. Były problemy, wymieniony modem SOS dwa razy i wentylator. Od września 2021 bez usterek a banan na ustach po zatankowaniu do pełna za < 100 zł..... bezcenne.
Jedynie nad czym bym się zastanowił to dokupienie Easy Serwic. Ja dałem 2.4 tys. Teraz podobno > 4 tys. Masz ES jedziesz na przegląd roczny i nie masz 15 tys. przebiegu musisz wymienić olej za kasę albo diczekac do 30 tys.. Trzeba mieć tego świadomość. Jeżdżę służbowymi skodami. Fabia porównywalny komfort, Scalą wszystko lepsze ale czy o połowę wartości Daci..... wybrałbym Dacię teraz jest 16 tys. przebiegu i ocenić auto można będzie po 100 tys.
Spalanie średnie 8.9 l gazu /100k. Jak nie będziesz przekraczał 100 km / h osiągniesz fabryczne wyniki..... tylko po co
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1,4
Dołączył: 13 Paź 2022 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-14, 10:13
U mnie niestety LPG raczej odpada z uwagi na miejsce garażowe w bloku gdzie jest zakaz wjazdu pojazdami na gaz.
Z tego co sprawdzałem u dealerów różnica między Sandero zwykłym z silnikiem 90 km i klimatyzacja a Stepwayem to jest rzędu 5 tys zl, więc jak juz to chyba raczej Stepway bym brał
Ktoś montował do Stepway hak z tyłu - wiem że są relingi ale ja dużo jezdzę na rowerze i wolabym mieć bagażnik z tyłu, jaki to koszt?
Kolejne co mnie zastanawia to czy ta turbina sie nie psuje od jazdy do pracy codzienie 5-7 km w 1 stronę po mieście.
Długo szukałem używanego auta i ostatecznie zdecydowałem się na nową Dacię (Joggera). Przy nowym aucie plusem jest niższe ubezpieczenie w pierwszym roku. Poza tym, przy szalejącej obecnie inflacji warto rozważyć finansowanie kredytem. Kredyt ma stałe oprocentowanie, więc rata nie podskoczy do góry. Poza tym jest duża szansa, że wartość rynkowa auta będzie zdecydowanie wyższa niż wartość wykupu na koniec kredytu.
Natomiast dużym minusem będzie pewnie czas oczekiwania.
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1,4
Dołączył: 13 Paź 2022 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-14, 11:04
temporar napisał/a:
Umów się na jazdę próbną i sam zobacz.
Długo szukałem używanego auta i ostatecznie zdecydowałem się na nową Dacię (Joggera). Przy nowym aucie plusem jest niższe ubezpieczenie w pierwszym roku. Poza tym, przy szalejącej obecnie inflacji warto rozważyć finansowanie kredytem. Kredyt ma stałe oprocentowanie, więc rata nie podskoczy do góry. Poza tym jest duża szansa, że wartość rynkowa auta będzie zdecydowanie wyższa niż wartość wykupu na koniec kredytu.
Natomiast dużym minusem będzie pewnie czas oczekiwania.
Z tego co mówili w Dacii w Wawie to czas oczekiwania obecnie to 3-4 mc, jak dla mnie to nie jest problem.
Miałem Stepway, teraz mam zwykłe Sandero. W SSII, był sens kupować Stepway, obecnie nie ma takiej przepaści w wyposażeniu/wygladzie/wykończeniu wnetrza, miedzy zwykłym a Stepway. Jest tylko wyzsze zawieszenie + relingi i moim zdaniem brzydzsze wnętrze.
Turbina w Sandero, chyba tego jeszcze nikt z forum nie zajeździł. To dobry silnik z dobrym osprzetem.
Ja mam wieszak na klape na rower, do dwóch rowerów sie sprawdza. Powyzej, trzeba mieć hak, jest w opcjach. Poza tym auto bardzo przyjemne w obyciu, bez fajerwerków. Jeżdżę dużo wynajetymi autami, róznych klas, taka robota i nie widzę powodu, dla którego bym miał kupować lepsze auto do kręcenia się w granicach powiatu/województwa.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 106 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3676 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-14, 12:54
Michał B24 napisał/a:
W SSII, był sens kupować Stepway, obecnie nie ma takiej przepaści w wyposażeniu/wygladzie/wykończeniu wnetrza, miedzy zwykłym a Stepway. Jest tylko wyzsze zawieszenie + relingi i moim zdaniem brzydsze wnętrze.
Oj, nie zapominajmy o kołach 16" w Stepway...
Te niby niewielkie różnice od zawsze sprawiały, że optycznie były to dla mnie wręcz zupełnie różne modele- wersje Stepway wpadały mi w oko już od pierwszej generacji a zwykłej Sandero jak dotąd chyba... nie chciałbym mieć. Wiem, że to dziwne, ale pokazuje jak skrajnie odmienne wrażenie robią na mnie obie wersje. Już samo o te 4cm wyższe zawieszenie i plastiki na progach miały dla mnie użytkowe znaczenie, za co byłem w stanie dopłacić, nawet gdyby nie było innych różnic.
Wersje z LPG również nigdy nie były w kręgu moich zainteresowań- po drugie, z powodu (jak u Autora) garażu podziemnego z zakazem a po pierwsze- samochód bez miejsca na pełnowymiarowe koło zapasowe jest dla mnie niepełnowartościowy.
Poza tym wtedy gdy kupowałem SS nawet nie było LPG w ofercie dla wersji wyposażeniowej Outdoor a tylko taką wersję chciałem mieć.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2022-10-14, 13:12, w całości zmieniany 3 razy
Tak było do SSII, według mnie, w SSIII nie ma takiej różnicy w wyglądzie, żebym chciał za to płacić. Jest to moje subiektywne odczucie.
SSII było fajnym autem, Sandero II było jedynie akceptowalnym. W III generacji takiej różnicy nie ma, obie są fajne, a różnica w wyglądzie i właściwościach nie uzasadnia róznicy w cenie.
SS II był lepszy na złych drogach niż SIII, lepeij też przyspieszał przy wyprzedzaniu, choć w sumie był wolniejszy, jeśli chodzi o prędkość maksymalną.
Lubiłem SSII, lubię SIII. Oba auta, kompletnie bezproblemowe.
W przypadku OPa, który szuka jedynie wozidła dopłacanie do SS3 chyba nie ma sensu, zwłaszcza że auto ma też swoje wady: relingi dokładają szum, auto jest nieco cięższe a spalanie wyższe.
Dacia ma sens jak kupujesz gaz. Jeżeli bez gazu to zastanowiłbym się nad Clio lub nową Fabią. Będzie ciszej w środku i mimo wszystko lepiej wykonane. I jeżeli nie masz fetyszu wyższego auta jak ja W tym wypadku Dacia " oszukuje", otwór drzwiowy jest jak w osobówce a nie jak suwach klasy B i trzeba wciskać się jak w osobówce.
Takie mam odczucia i są moje
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1,4
Dołączył: 13 Paź 2022 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-17, 20:42
Dziękuje za wszystkie rady
w końcu zdecydowałem się na zakup Dacii Sandero Laureate 2018 50 tys km przebiegu za 43 tys zł od dealera
Wychodze (być może z błędnego założenia) że za tą kasę którą dysponuje to będzie dobry wybór. Podoba mi się wyższe zawieszenie (kiedyś uszkodziłem podwozie jadąc z kumplami po lesie), niezłe wyposażenie (tempomat, kamera cofania, blokada skrzyni biegów)
O ile nie będzie się toto nadmiernie psuć to zamierzam pojezdzić z 10 lat,aż zajeżdze ją do 250 tys km.
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1,4
Dołączył: 13 Paź 2022 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-10-27, 10:13
Mam za sobą pierwsze kilometry moją Dacią
Wrażenia na razie na plus, choć w porownaniu do Astry na której tak naprawdę sie uczyłem jeździć i jeździłem z 10 lat, to sporo rzeczy jest innych. W Astrze 70 km/h to już jest zdecydowanie 4 bieg, w Dacii jeszcze jestem w połowie III. Z drugiej strony Astra wydaje sie ciut bardziej dynamiczna, ale może to tylko z powodu delikatnego ryku silnika przy przyśpieszaniu.
Marka: dacia
Model: sandero stepway III (wcześniej II)
Silnik: tce90
Wersja: Comfort
Dołączył: 17 Paź 2022 Posty: 9 Skąd: warszawa
Wysłany: 2022-10-27, 13:00
Martinus napisał/a:
Mam za sobą pierwsze kilometry moją Dacią
Wrażenia na razie na plus, choć w porownaniu do Astry na której tak naprawdę sie uczyłem jeździć i jeździłem z 10 lat, to sporo rzeczy jest innych. W Astrze 70 km/h to już jest zdecydowanie 4 bieg, w Dacii jeszcze jestem w połowie III. Z drugiej strony Astra wydaje sie ciut bardziej dynamiczna, ale może to tylko z powodu delikatnego ryku silnika przy przyśpieszaniu.
Mam za sobą pierwsze kilometry moją Dacią
Wrażenia na razie na plus, choć w porownaniu do Astry na której tak naprawdę sie uczyłem jeździć i jeździłem z 10 lat, to sporo rzeczy jest innych. W Astrze 70 km/h to już jest zdecydowanie 4 bieg, w Dacii jeszcze jestem w połowie III. Z drugiej strony Astra wydaje sie ciut bardziej dynamiczna, ale może to tylko z powodu delikatnego ryku silnika przy przyśpieszaniu.
Szerokosci!
Nie napisałeś nigdzie, jaki tam masz silnik, to po pierwsze (SCE 73 czy TCE 90, ten drugi ma zdecydowanie "dłuższą" skrzynię)?.
Po drugie, o jakich warunkach jazdy piszesz? No bo co innego będzie podczas spokojnego turlania się, co innego podczas trochę bardziej dynamicznej jazdy, a co innego podczas próby wykorzystania maksymalnego możliwego przyspieszenia albo jazdy pod stromą górę o nachyleniu kilkunastu procent.
W SCE 73 70 km/h mogę jechać jeszcze na dwójce (już pod koniec zakresu obrotów), na trójce (trochę poza połową), czwórce i piątce (tu jak dla mnie to dolna granica obrotów przy których silnik już ładnie pracuje i nie buczy).
Ostatnio zmieniony przez velomar 2022-11-02, 13:37, w całości zmieniany 2 razy
Ja swoim Dusterem ruszam z dwójki, a przy 70km/h komputer już chce żebym 6-kę wbił. Urok skrzyni w wersji AWD Żona do tej pory ma problemy z przyzwyczajeniem się i woli jeździć starą Grand Vitarą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum