Marka: renault
Model: captur
Silnik: 1.3 mild
Rocznik: 2024
Dołączył: 20 Mar 2016 Posty: 473 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2023-08-10, 17:50
Chciałbym dziś odgrzać ten topic ;
od 3 dni mam nowego kota .
W poniedziałek znajomy z mojej ulicy powiedział , że do niego przybłąkał się kot i czy nie zechcielibyśmy go wziąć .
MOja mama poszła zobaczyć tego kota i okazało się że na zawołanie ; kotek chodź - ten kotek sam podszedł do mojej mamy . Pozwolił się wziąć na rękę a po przyniesieniu do mego domu - od razu zaczął jeść i pić . Okazało się niestety , że to jest samiczka .
I chyba ta kotka już w moim domu zostanie ....
IMG_20230809_071941 (Kopiowanie).jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 156,54 KB
IMG_20230809_113023 (Kopiowanie).jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 243,88 KB
IMG20230810133329 (Kopiowanie).jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 242,95 KB
_________________ Sandero dla bratanka a dla mnie Captur
Żeby nie było niespodzianki to proponuję wysterylizować kotkę. Pozbędziesz się obaw, ze jak zniknie na 2-3 dni, to nie wróci z ciążą. Warto podpytać w gminie, bo u nas takie zabiegi są sponsorowane przez urząd
_________________ Paweł
Ostatnio zmieniony przez nowy 2023-08-14, 23:42, w całości zmieniany 1 raz
Marka: renault
Model: captur
Silnik: 1.3 mild
Rocznik: 2024
Dołączył: 20 Mar 2016 Posty: 473 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2023-08-15, 06:36
Mam smutną wiadomość : W czwartek wieczorem kot przeszedł przez szczelinę w parkanie pomiędzy moim podwórkiem a podwórkiem bogatego sąsiada i nie wrócił. Tak że od czwartkowego wieczoru kota już nie ma.
_________________ Sandero dla bratanka a dla mnie Captur
Mam smutną wiadomość : W czwartek wieczorem kot przeszedł przez szczelinę w parkanie pomiędzy moim podwórkiem a podwórkiem bogatego sąsiada i nie wrócił. Tak że od czwartkowego wieczoru kota już nie ma.
wlodarek1 napisał/a:
tico sprzedałem sąsiadom a teraz mam sandero.
A trzeba było tak wzbogacać sąsiada, taką furą?
nowy napisał/a:
Żeby nie było niespodzianki to proponuję wysterylizować kotkę. Pozbędziesz się obaw, ze jak zniknie na 2-3 dni, to nie wróci z ciążą. Warto podpytać w gminie, bo u nas takie zabiegi są sponsorowane przez urząd
A na poważnie. U żony w firmie była kotka - przybłęda, którą postanowiono wysterylizować. Załoga zrzuciła się na zabieg, a po wszystkim okazało się, że to już był drugi taki zabieg w jej życiu. Nie wiem, czy lekarze nie mogli się zorientować przed drugim zabiegiem, że już go przeszła? Niemniej dożyła chyba 15 lat w tej firmie, mimo przebywania na dworze i w magazynie, zawsze jednak w wypasionym i dobrze ocieplonym domku.
Marka: renault
Model: captur
Silnik: 1.3 mild
Rocznik: 2024
Dołączył: 20 Mar 2016 Posty: 473 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2023-08-17, 14:12
Udało się mi ustalić mniej więcej miejsce gdzie przebywa ta niewdzięczna kotka która tydzień temu od nas uciekła .
Na dołączonej fotce widzicie szary dom za znakiem podporządkowania , a za nim w głębi tamtego podwórka jeszcze 1 dom z czerwonym dachem . Właśnie z tamtego domu ta kotka była wzięta .
Tydzień temu nie było jeszcze tego słupka pod nowy płot sąsiada widocznego na prawej krawędzi fotki .
Kot zobaczył dom z którego go wziąłem i poszedł tam . Ale gdy wczoraj się o tym dowiedziałem , to w tamtym domu tej kotki też nie było , bo ona lubi biedać po łąkach które są za tamtymi domami .
Ale zastanawiam się ; czy jeśli ten kot przyjdzie z pola do pierwszego właściciela , to czy ja powinienem go z powrotem przynieść do siebie , skoro domy ; mój i tamte są blisko siebie i ten kot z powrotem tam zechce wrócić
IMG20230816073646 (Kopiowanie).jpg
Plik ściągnięto 14 raz(y) 165,05 KB
_________________ Sandero dla bratanka a dla mnie Captur
Udało się mi ustalić mniej więcej miejsce gdzie przebywa ta niewdzięczna kotka która tydzień temu od nas uciekła .
Na dołączonej fotce widzicie szary dom za znakiem podporządkowania , a za nim w głębi tamtego podwórka jeszcze 1 dom z czerwonym dachem . Właśnie z tamtego domu ta kotka była wzięta .
Tydzień temu nie było jeszcze tego słupka pod nowy płot sąsiada widocznego na prawej krawędzi fotki .
Kot zobaczył dom z którego go wziąłem i poszedł tam . Ale gdy wczoraj się o tym dowiedziałem , to w tamtym domu tej kotki też nie było , bo ona lubi biedać po łąkach które są za tamtymi domami .
Ale zastanawiam się ; czy jeśli ten kot przyjdzie z pola do pierwszego właściciela , to czy ja powinienem go z powrotem przynieść do siebie , skoro domy ; mój i tamte są blisko siebie i ten kot z powrotem tam zechce wrócić
Trzeba rozróżnić: kot typowy "kanapowiec", który nawet nie wychodzi poza dom a kot, którego się nie pilnuje i chodzi wszędzie gdzie chce. Ja bym pozwoliła mu chodzić, gdzie chce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum