Masz na myśli zieloną strzałkę umożliwiającą warunkowy skręt przy jednoczesnym wyświetlaniu czerwonego sygnału na sygnalizatorze, czy sygnalizator kierunkowy?
TZN odpowiednio: S-2 czy S-3?
No to powiem tak: niekt normalny nie zatrzymuje sie przed strzalka jesli i bez tego widzi, ze ma wolna droge. Policja sie chyba tego nie czepia i jest to jedna z nielicznych spraw za ktore moge ja pochwalic.
niekt normalny nie zatrzymuje sie przed strzalka jesli i bez tego widzi, ze ma wolna droge
Normę stanowi ogół, a nie margines (; - a z moich obserwacji wynika, że, szczęśliwie, większość kierowców jednak się stosuje do owego przepisu, więc... <:
Ale, oczywiście, tak naprawdę najwięcej zależy od konkretnej sytuacji na drodze - jeśli np pasy nie są zaraz za skrzyżowaniem, miejsca na drodze jest dużo, a widoczność we wszystkie istotne strony jest rzeczywiście doskonała, to być może nie ma konieczności dostosowania się przepisu co do literki. Tyle, że jest on po to, żeby było widać lepiej, więc jednak najczęściej faktycznie warto co najmniej zwolnić-prawie-do-kompletnego-zatrzymania-się.
A tak czy owak warto zawsze pamiętać, że w razie jakiegoś nieszczęścia - czego oczywiście nikomu nie życzę - raczej nie pomogą żadne tłumaczenia...
Wiesz, Ducati - w sumie to niewiele mnie tak naprawdę interesuje w co wierzysz... <; Po prostu napisałem, co widzę na co dzień - i to nie tylko w Warszawie. Oczywiście są takie miejsca - gdziekolwiek w naszym kraju - gdzie faktycznie prawie nikt się nie zatrzymuje, ale zasadniczo wydaje mi się jednak, że przestrzeganie większości przepisów w większości sytuacji przez większość przepisów to nie tyle praworządność, co po prostu instynkt samozachowawczy.
Cytat:
czesto nawet jezdza jak sie ta glupia strzalka nie swieci.
Znaczy - po prostu walą na czerwonym? Pogratulować sprytu, prawda? <:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-02-08, 17:48, w całości zmieniany 1 raz
Normalnie zgroza!!! Znaczy, że są przepisy, które warto przestrzegać i takie których nie. Czerwone jest czerwone, nieważne, że obok pali się zielone. A to, że nawet policja nie zatrzymuje się w takiej sytuacji to już nie mój problem. Jak będę miał brykę do skasowania to przy zielonej strzałce bez problemu się podłożę. Dostane więcej z OC sprawcy niż bym miał auto sprzedać, a sprawca bez AC się pewno poryczy.
A dlaczego za każdym razem przed zieloną strzałką to ja mam patrzeć ze strachem w lusterko. W ub. r. w ciągu 4 mies. otrzymałem dwa ciosy w bagażnik w zupełnie innych okolicznościach. Po drugim przez miesiąc przy każdym hamowaniu odczuwałem lęk przed spojrzeniem na lusterko wsteczne. Raczej zabawne to nie było.
Popieram... Bardzo praworzadna postawa. Tylko tak porzadnie sie podstaw zeby heretyk nie przezyl... ;)
ATPZT to nie sądze by ktoś chciał przy prędkości pow. 50 km/h pokonać zakręt o promieniu 20m. A jeśli tak to z bezpieczeństwem pieszych i jadących prostopadle (których to S-2 ma chronić przed Tobą) nie ma to nic wspólnego.
Przede mna nie musi, przed innymi nie chroni a wrecz przeciwnie, ale to temat na osobna dyskusje i chyba nie ma ona sensu. Reszty nie chce mi sie rozszyfrowywac...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum