Od pewnego czasu mam kłopoty z zapalaniem Lodgy 1.6. Problem występuje nieregularnie (raz w południe, raz rano, raz wieczorem - nie widzę tu zależności). Wygląda to tak, że trzeba zakręcić 3-4 razy, żeby zapalił. Występuje też niezależnie od tego, czy od razu przekręcam kluczyk w pozycję "zapłon", czy czekam do zgaśnięcia kontrolek i dopiero kręcę do końca.
Ze względu na to, że nie potrafię odtworzyć tego zjawiska na żądanie, nie udało się problemu zdiagnozować w ASO. Komputer podobno nic nie pokazuje. A problem się nasila - od wizyty w ASO przed tygodniem pojawił się 3 razy.
U mnie było podobnie, nie zależało to od pory dnia i zdarzało się tak mniej więcej raz na 10 uruchomień. Najczęściej działo się to po jeździe na krótkim odcinku i ponownym odpalaniu pod dłuższym czasie, gdy silnik lekko przestygł. W ASO zaktualizowali mi oprogramowanie i wyczyścili świece, mówili, że takie było zalecenie Renault. Od tej pory silnik odpala za każdym razem. Być może u Ciebie jest podobnie.
Ostatnio zmieniony przez benyo 2015-06-19, 14:20, w całości zmieniany 1 raz
Najczęściej działo się to po jeździe na krótkim odcinku i ponownym odpalaniu pod dłuższym czasie, gdy silnik lekko przestygł.
U mnie było identycznie. Raz na ok 15-20 odpaleń.
Na przeglądzie zaktualizowali oprogramowanie silnika. Odpukać problem się nie powtarza.
Raz czy dwa zakręcić musiałem "deko" dłużej, ale na pewno nie tak jak kiedyś.
Witam,
u mnie jest podobnie. Problem jeszcze nie jest irytujący, ale co najmniej zauważalny. Byłem dziś w serwisie w Jaszpolu w Łodzi, powiedzieli, że to oczywiście obejmie gwarancja. Dzięki Waszym wypowiedziom zasugeruję aktualizację oprogramowania silnika.
Był podobny temat opisujący problemy z odpalaniem benzyniaka 1,6 16V w Dusterze.
U mnie objaw ten występował w pierwszym i drugim roku użytkowania. Tak raz na 2 miesiące miałem problem z odpalaniem. Musiałem kręcić po kilkanaście sekund, żeby odpalił i też objaw występował losowo. (zwykle po dłuższej jeździe gdy wyłączałem silnik i szedłem na zakupy to właśnie po takim kilkunastominutowym postoju nie chciał odpalić tj. na ciepłym silniku).
Byłem z tym w ASO ale doradzili, żeby nie wgrywać nowego oprogramowania, bo podobno jest jakieś za bardzo pro eko. Nie aktualizowałem, ale jak do teraz jest OK.
Cały 3 rok użytkowania nie powtórzyło się to ani razu (odpukać).
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-06-25, 07:36
Mam to samo w MCV 1.6 mpi z 2012r.
ASO jak zwykle nie jest w stanie niczego zrobić bo ja ONI zapalają silnik to jet dobrze...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
mnie się to też powtarza co jakiś czas.
powiedziano, że to zabrudzona przepustnica, po przeczyszczeniu w aso nie pojawia się przez dłuższy czas. później raz na jakiś czas sie pojawia.
U mnie co jakiś czas pojawia się takli objaw przy zimnym silniku (raz na 1-2 miesiące). Natomiast przy ciepłym silniku nie miałem żadnego problemu.
Narazie nic z tymi nie robiłem. Jeszcze nie jeździłem do ASO.
Jak się pojawi taki problem, to dodaję troszkę "gazu" i już odpala - przyczyną może być przepustnica, ale nie do końca.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Przyczyną może być zbyt uboga mieszanka ze względu na euro5.
Mnie to tak właśnie wygląda przez pierwsze kilka tysięcy i potem się normuje.
U mnie na początku też się tak działo. Raz na jakiś czas. Aktualnie prawie w ogóle. Ogólnie trzeba lekko dłużej przytrzymać ale to jest ciągle. Tak dwa razy dłużej niż w MCV. Tam palił na "dotyk".
Panowie, muszę zwrócić uwagę na jedną rzecz. Kiedy jeździłem na dotarciu pierwszy kkm problemu nie było. Pojawił się, kiedy zacząłem jeździć na włączonym gazie. Posiadam fabryczny gaz LANDI RENZO, montowany na linii montażowej, a nie z polskiej dokładki. Pojawia się to sporadycznie, losowo, na ogół na zimnym silniku. do ASO mnie zaprosili, oddam zobaczę... Problem rozwiązuje dłuższe przytrzymanie kluczyka w pozycji zapalania, kiedy silnik "nie łapie", no ale chyba nie o to chodzi. Póki co nie jest to bardzo dotkliwe w użytkowaniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum