Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.2 TCE
Rocznik: 2017
Dołączył: 13 Maj 2024 Posty: 1 Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-05-13, 16:20 Co może wywalać uszczelkę wtryskiwacza w 1.2 TCE?
Witam!
Duster 4x4 1.2 TCE z 2017 (wersja produkowana do 2018), benzyna (bez gazu).
Przez 6 lat (3 pierwsze - nie moje) nie było problemów.
Potem zaczął się pojawiać błąd ciśnienia paliwa, ale wszystko było szczelne a samochód chodził równo. Jedynym objawem była czerwona kontrolka "ekg", której zgaszenie wymagało podpięcia komputera.
Na parę miesięcy pomogło dolanie do paliwa preparatu do czyszczenia układu paliwowego, ale problem wrócił na jesieni.
W zimie były wymontowane i sprawdzane wtryskiwacze, ale przeszły testy pomyślnie.
A błąd przestał wyskakiwać po wymianie... rozrządu (po sugestii ASO) jakiś tydzień lub dwa po demontażu/montażu wtryskiwaczy.
Niestety, od czasu tych operacji, co 2-4 tygodnie któraś z uszczelek na wtryskiwaczu ulega uszkodzeniu (zerwana, ścięta?), co powoduje wyciek paliwa na silnik.
To są te uszczelki: 166189480R (pomiędzy wtryskiwaczem a listwą).
Ze względu na chorą cenę i trudną dostępność oryginałów, stosowane były zamienniki.
Poszły już dwa elringi i jedna ajusa.
Oczywiście, za każdym razem wymieniane są uszczelki na wszystkich wtryskiwaczach na nowe.
Nigdy nie strzeliło od razu.
Po wymianie najpierw trzeba pojeździć kilka-kilkanaście dni, aż któregoś dnia nagle, podczas jazdy, czuć benzynę, po paru minutach zapala się kontrolka "ekg" (błąd ciśnienia paliwa), a kiedy się wyłączy silnik, to już nie odpala. I kolejne holowanie do warsztatu.
Nigdy się to nie zdarzyło na zimnym silniku.
Nie pamiętam jak za pierwszym razem, ale za drugim i trzecim razem w tym samym dniu było wcześniej tankowanie "pod korek" i przynajmniej godzinka jazdy.
Uszczelki padają na różnych wtryskiwaczach,
a wiem że mechanik zajmuje się remontem silników i często wysyła wtryskiwacze z różnych aut do regeneracji, więc nie sądzę żeby to był błąd podczas montażu.
No, raz się może komuś zdarzyć, ale nie 3 razy w tym samym samochodzie, kiedy już mechanik wie że musi dmuchać na zimne.
Oringi nie pękają w poprzek, tylko tak wyglądają jak ścięte nożem pod ostrym kątem
(ale tam nie ma żadnego gwintu, a wtryskiwacze po prostu wchodzą na wcisk w otwory listwy wtryskowej).
Dopóki uszczelka nie strzeli, auto odpala na dotyk, nie szarpie, równo jeździ...
Czy powodem może być za wysokie ciśnienie w listwie?
Czy ktoś z szanownych ekspertów mógłby podsunąć jakąś hipotezę?
Czuję się jakbym jeździł na bombie.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3610 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-05-14, 15:34
Z tego co się orientuję , wymiana tych uszczelniaczy wymaga idealnego oczyszczenia powierzchni i dedykowanych narzędzi oraz ścisłego przestrzegania procedury montażu. Inaczej bardzo łatwo ulegają mikrouszkodzeniom.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2885 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2024-05-16, 19:42
Jaki błąd jest wyswietlany przy awari?
Może krawedzie w gniazdach wtryskiwaczy sa zbyt ostre i dlatego uszkadza oring przy montażu.
Powodem za wysokiego cisnienia może byc regulator, ale musimy znac kody.
_________________ Rzeczy niemozliwe robie od reki, a na cuda trzeba dzien poczekac.
Ostatnio zmieniony przez shrek 2024-05-16, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum