DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Hałas po włączeniu klimatyzacji

Tomasz - 2009-07-15, 21:24
Temat postu: Hałas po włączeniu klimatyzacji
Witam wszystkich po długiej przerwie. Zauważyłem czy raczej usłyszałem (klimę włączam rzadko) przy włączonym przycisku ac delikatne wibracje i inny dźwięk z pod maski. Obroty jałowe wzrastają to normalne o ok.10% ale dźwięk silnika lub sprężarki nie jest ciekawy mam wrażenie jakby brakowało obrotów i mocy silnika. Sam samochód rozpędza się też wolniej jakby z kpl pasażerów. Poprzedni samochód z klimą citroen evasion 1,8b+gaz w ogóle nie zauważałem różnicy może to kwestia wygłuszenia o może większego silnika i większej mocy.
Wydaję mi się (kupiłem samochód w listopadzie) że w zeszłym roku klima była jakby mniej zauważalna ale przy niższych temperaturach może nie działa sprężarka na 100% i jest cichsza. Dzisiaj jechałem było 33 stopnie to na światłach jakoś miałem wrażenie jakby obroty były za niskie (chociaż było ok.850 na obrot. normalnie bez klimy o małą kreskę mniej) hałas sprężarki wyraźnie słyszalny po zaparkowaniu i wyłączeniu klimy miałem wrażenie jakby silnik zgasł.
Jeszcze jedno szanowni forumowicze jak pamiętam jak miałem nowy wóź chociaż kupiłem po jazdach salonowych tylko 3000km jak włączałem nawiew chociaż na 1 to obroty biegu jałowego rosły i silnik był jakby cichszy, jak wyłączałem na 0 to obroty spadały i silnik kręcił na moje ucho za wolno ok.600obr i dźwięk z silnika był nieprzyjemny. Wskutek tego prawie nigdy nie wyłączałem nawiewu a teraz widzę że prędkość i włączanie nawiewu nijak się mają to prędkości obrot.biegu jałowego i są stałe i tylko klima powoduję wzrost prędkości. Przypomniałem sobie że jak włączałem nawiew to obroty wzrastały a jak wyłączałem to spadały i słuchać było działanie przekaźników teraz i w ogóle nie słyszę.
Nadmienie jedynie że byłem nie dawno na przeglądzie ASO i nie stwierdzono żadnych usterek.
Proszę o opinię innych użytkowników MCV 1,5DCi 86KM o ewentualne opinię będę wdzięczny przy ewentualnym roszczeniu naprawy.
Tak po zatym jestem zadowolonym posiadaczem Daćki i powoli rozwiewam obawy co do tej marki

wox - 2009-07-15, 21:36

Po włączeniu klimatyzacji obserwuję (to co i Ty):
- wzrost obrotów silnika o ok.10 %,
- wibracje,
- mniej mocy.
Wcześniej przez ponad 3 lata (prawie 100 tys. km) jeździłem Fusion'em i obserwowałem identyczne objawy.

Co do głośniejszej pracy? Słyszę załączającą się sprężarkę (tylko na postoju), ale nic po za tym.

Co do samego nawiewu (bez klimatyzacji)? Czasem zdarzało się, że obroty rosły tak, jakby była włączona klimatyzacja (ale rzadko i prawdopodobnie jak był zimny silnik).

Piszesz, że klimę włączasz rzadko - czy jest gorąco, czy zimno ona musi być włączona przynajmniej raz na dwa tygodnie przez kilka minut (smarowanie).

czaju - 2009-07-15, 21:49

Nie odzywam się aby nie krakać, co z tą moją klimatyzacją.
Zauważyłem dokładnie ten sam objaw - tyle że u mnie było grzebane i bałem się że coś nie tak, ale nie robi mi to problemów. Co do spadku mocy - odczuwam nieznaczny, co do odgłosu - nie tyle sprężarka co wiatrak strasznie mnie drażni - przy tych upałach włącza się równocześnie ze sprężarką - może to normalne i tak już będzie

laisar - 2009-07-15, 21:52

Włączanie się wiatraka również jest zupełnie naturalne.
czaju - 2009-07-15, 21:55

Dzięki chłopaki, uspokoiliście mnie. Myślę że teraz już bym nie wytrzymał gdybym miał znowu oddać samochód do serwisu.
Po prostu te upały są na tyle duże, że klimatyzacja mocniej obciąża nasze samochody - wentylator przecież jest dodatkowym odbiornikiem prądu, więc zapewne przy mniejszych prędkościach będzie to bardziej odczuwalne niż przy większych (wtedy łatwiej z chłodzeniem chyba...)

zielony - 2009-07-15, 22:25

Potwierdzam spostrzeżenia kolegów + wyraźne zwiększenie spalania. To ostatnie, mam wrażenie, wynika z tego, że np. trzeba mocniej dusić gaz by uzyskać takie same przyśpieszenie. Mniej mocy... :-/
gigi303 - 2009-07-16, 07:05

u mnie to trzęsie jak w traktorze jak włączę klimę na zimnym silniku :lol:
a tak poważnie to moje pierwsze auto które ma takie duże wibracje, wiem że ten typ tak ma ale nie mogłem się oprzeć aby trochę ponarzekać :mrgreen: drążek wibruje jak szczoteczka do mycia zębów a budą czasem trzęsie jak na małej kosce brukowej.

Co do hałasu klimy to i tak największy jest na zewnątrz auta :lol:

GeRRaD - 2009-07-16, 08:21

Co do zmian w pracy silnika po włączeniu klimy to można zrozumieć ale w Dacii objawy są tragiczne do uszu dochadzą metaliczne dźwieki. Może ktoś wie czy ten hałas złagodzi czyszczenie i/lub uzupełnienie układu itp. :?:
jurek - 2009-07-16, 09:32

Mam to samo. Czyli te typy tak mają. Co jakiś czas wyrażnie słychać i czuć w rękach jak się załącza. Brak mocy i spalanie to raczej normalne przy słabych silnikach. Jak muszę szbko przyspieszyć albo ruszanie pod górkę, to moment przed tym wyłączam klimę. pozdr
gigi303 - 2009-07-16, 15:38

Też tak robię :lol: można powiedzieć że włączamy wtedy w aucie nitro :lol:
GeRRaD - 2009-07-16, 16:56

O ile pamiętam ktoś z forumowiczów naprawiał te przypadłosci w ASO.Niech się ujawni i powie czy pomogło :?:
jacek - 2009-07-16, 20:35

jurek napisał/a:
Jak muszę szbko przyspieszyć albo ruszanie pod górkę, to moment przed tym wyłączam klim

Nie ma sensu wyłączać , jak dasz gaz do oporu to sama się wyłączy.Piszą o tym w instrukcji obsługi albo serwisówce .

Objawy też mam takie same, jak pozostali użytkownicy. Z tą mocą to jest jakby efekt turbo dziury, najpierw spada później wraca do normy.

GeRRaD - 2009-07-17, 08:18

U mnie niestety klima nie wyłącza się automatycznie przy max przyspieszaniu :-? W instrukcji nic na ten temat nie ma. Chyba znając moje ciągoty do szybkiej jazdy dali mi wersję ze spowalniaczem ;-)

Ad rem. Popytajcie znanych wam użytkowników Dacii o pisane przeze mnie w poprzednim poście rozwiązanie problemu poprzez uzupełnienie układu i/lub wymianę sprężarki :!:

gigi303 - 2009-07-17, 10:39

GeRRaD napisał/a:
U mnie niestety klima nie wyłącza się automatycznie przy max przyspieszaniu


też tego zjawiska nie zaobserwowałem u siebie, a specjalnie aż pocisnąłem dzisiaj z drugiej strony może nie słyszałem że sprężarka się wyłączyła od ryku silnika :lol: ;-)

jacek - 2009-07-17, 21:54

Znalazłem działanie klimatyzacji jest opisane w serwisówce plik MR388LOGA6 strona 62C-1 cytat:
Komputer wtrysku uruchamia strategie zezwalania.....
Obciążenie silnika jeśli jest zbyt duże (typu gwałtowne naciśnięcie na pedał gazu .....

To może tłumaczyć moje odczucie turbo dziury przy włączonej klimatyzacji
Zainteresowanych odsyłam do serwisówki

RWw - 2009-07-18, 20:38

Wydaje mi się, że w Dacii nie ma tak zaawansowanej funkcji jak wyłączanie klimatyzacji przy wzroście obciążenia silnika (przyspieszanie, wyprzedzanie). Przy trudniejszym wyprzedzaniu wyłączam klimatyzację.
To co piszą w serwisówce nie zawsze sprawdza się w praktyce (np. zamykanie okna kierowcy pojedynczym naciśnięciem przycisku).

KaS602 - 2009-07-19, 10:13

RWw napisał/a:
Wydaje mi się, że w Dacii nie ma tak zaawansowanej funkcji jak wyłączanie klimatyzacji przy wzroście obciążenia silnika


Sprobuj ruszyc bez gazu z wlaczona klima. Przy zbyt duzym obciazeniu silnika komputer wylacza klime. Nie zuwazylem jednak, aby przy gwaltownym przyspieszaniu mialo to tez miejsce.

jackthenight - 2009-07-19, 11:09

Dokładnie tak miałem. Jak chciałem ruszyć dodając zbyt mało gazu, to później słyszałem
jak włącza się ponownie sprężarka klimatyzacji, czyli klimatyzacja została uprzednio
wyłączona.
Pewnie przy przyśpieszaniu również, ale to trzeba by było mocno wciskać na gaz.

wox - 2009-07-19, 11:53

Nie sprawdzałem tego co opisujecie (z tym ruszaniem), ale dodam, że nigdy mi się nie zdarzyło w Dacii, żeby mi silnik zgasł przy ruszaniu (może to kwestia mocy? widocznie tyle już wystarcza, albo faktycznie komputer wyłącza klimatyzację, chociaż tego nie kojarzę), za to w Fusionie zdarzało mi się coś takiego.

Piszę to tylko dlatego, by stwierdzić, że Ford nie był tak zaawansowany technicznie jak Dacia? :mrgreen: Przy dużym obciążeniu silnika na pewno nie wyłączał klimatyzacji.

jackthenight - 2009-07-19, 12:58

wox napisał/a:
że nigdy mi się nie zdarzyło w Dacii, żeby mi silnik zgasł przy ruszaniu


To mi też się nigdy nie zdarzyło - dodaje wtedy więcej gazu i silnik nie ma prawa zgasnąć, ale już klimatyzacje słyszę, że komputer wyłącza - a dokładniej słychać jak jest klimatyzacja ponownie załączona przez komputer.

Tomasz - 2009-07-23, 22:47

Dzięki chłopaki za spostrzeżenia, widać ten typ tak ma no cóż tanie wynalazki, ale to takie drobiazgi choć denerwują nie psują przynajmniej mi dobrego zdania o Dacii. Faktycznie przy obecnych rekordowych upałach na południu dzisiaj buło 37 st. wiatrak o drazu idzie na full przy klimie i to on powoduję hałas i wibracje, spadek mocy odczuwalny ale silnik musi napędzić sprężarkę i alternator obciążony wiatrakiem a ten to bierze z 300W. Być może przy zastosowaniu lepszego wygłuszenia tj droższego tylko byłby pomruk a tak niektórzy opisują to jako traktor u mnie bez przesady nie jest tak źle. Dla porównania gdy było ok.20 st. klima była praktycznie bezgłośna.
Malutki - 2010-06-10, 20:37
Temat postu: Włączona klimatyzacja wyje jakby miała odlecieć
Na temat klimy przeszukałem nasze forum ale moich objawów nie znalazłem dlatego piszę ten temat.

Czy mieliście coś takiego?
Do tej pory po włączeniu klimy obroty silnika spadały, a do moich uszu dobiegał odgłos uruchamiajacego się wentylatora klimy i to było OK.

Dziś po włączeniu klimy miałem wrażenie jakby prędkość obrotów wentylatora klimy wzrastała kilkukrotnie. Po pewnym czasie następowało uspokojenie pracy wentylatora ale po chwili obroty znów wzrastały. Gdy wyłączyłem wyłącznik klima pracowała (wyła) jeszcze przez parenaście sekund i dopiero po tym czasie hałas cichł.
Pomyślałem że może to przez upał i że układ klimy próbuje zapanować nad temperaturą więc ponownie włączyłem klimę. Wycie powróciło i trwało ładnych kilka minut bez przerwy tak że nie mogłem rozmawiać spokojnie z żoną więc klimę wyłączyłem.

Czy powinienem z tym jechać do ASO? Czy poczekać aż będzie chłodniej na dworzu i zrobić test ponownie?

laisar - 2010-06-10, 20:42

ASO - może mało czynnika i to kompresor wyje, a nie wiatrak? Przytkana rurka i wyje czynnik? Jakieś łożysko?

Gwarancja jest po to, żeby z niej korzystać... (;

wox - 2010-06-10, 20:43

A "dbałeś" o klimatyzację (a właściwie o sprężarkę)? Czy włączałeś ją przynajmniej raz na dwa - trzy tygodnie? Bo jeśli nie, to pewnie zabrakło smarowania i .... kaput (łożysko zatarte) ;-)
Malutki - 2010-06-10, 20:53

wox napisał/a:
A "dbałeś" o klimatyzację (a właściwie o sprężarkę)? Czy włączałeś ją przynajmniej raz na dwa - trzy tygodnie? Bo jeśli nie, to pewnie zabrakło smarowania i .... kaput (łożysko zatarte) ;-)

"dbałem" a ostatnio można powiedzieć że prawie jej nie wyłączałem i gdy dziś pojawiły się objawy to pomyślałem że skoro dziś upał to może dlatego wyje.

Gwarancja jest więc odwiedzę ASO.

Rozumiem Panowie że nie mieliście takich objawów?

laisar - 2010-06-10, 21:06

Nie.

Przy okazji: nie ma czegoś takiego jak "wentylator klimatyzacji" - to jest po prostu wentylator chłodnicy silnika.

W sumie to chyba i tak nigdy go nie słyszałem - za to kompresor klimy jak najbardziej...

Malutki - 2010-06-10, 21:15

laisar napisał/a:
Nie.

Przy okazji: nie ma czegoś takiego jak "wentylator klimatyzacji" - to jest po prostu wentylator chłodnicy silnika.

W sumie to chyba i tak nigdy nie słyszałem - za to kompresor klimy jak najbardziej...

Nie znam się na samochodach, jestem nauczycielem a samochód wozi mnie do pracy, napisałem wentylator bo w moim poldku gdy temeratura Borygo w obwodzie wzrastała uruchamiał się wentylator.

Dzięki za podpowiedź będę pamietał że kompresor też może wyć, no chyba że wentylator chłodnicy silnika może mieć I lub II bieg i w zależności od potrzeb albo obracać się wolniej albo szybciej.

laisar - 2010-06-10, 21:20

Oczywiście, że może szybciej i wolniej i nawet stać - aczkolwiek OIDP włączenie klimy faktycznie wymusza włączenie i jego.
Malutki - 2010-06-10, 21:24

Dzięki :-)
Kristoff - 2010-06-11, 10:46
Temat postu: Re: Właczona klima wyje jakby miała odlecieć
Malutki napisał/a:

Dziś po włączeniu klimy miałem wrażenie jakby prędkość obrotów wentylatora klimy wzrastała kilkukrotnie. Po pewnym czasie następowało uspokojenie pracy wentylatora ale po chwili obroty znów wzrastały.


To jest najzupełniej normalne zachowanie, przynajmniej w Loganie. Moja MCV-ka ma ponad 3 lata, kupiłem ją późną wiosną 2007 i od początku tak miała. To co słyszysz jako "wycie" to załączenie wysokich obrotów wentylatora chłodnicy, pojawia się przy wysokich temperaturach, przy włączonej klimie. Po włączeniu klimy zawsze zaczyna kręcić się wiatrak chłodnicy, niezależnie od temperatury silnika, z tym, że na ogół kręci się wolniej. Ale modele Logana z klimą mają przewidzianą drugą, znacznie wyższą prędkość obrotową wentylatora chłodnicy, która stosowana jest w czasie upałów, takich, jak ostatnio. Wtedy wiatrak kręci się, jakby się miał urwać i odlecieć w siną dal, cała buda samochodu wibruje i jest dość głośno. Chyba nic się na to nie da poradzić, klima jest wydajna, acz hałaśliwa w upały. Sam układ klimatyzacji jest sprawny, czynnik chłodzący w normie, tak jak pisali koledzy, klima okresowo uruchamiana nawet w chłodniejszy dni na dłuższą chwilę celem przesmarowania sprężarki.

Miałem wiele samochodów i we wszystkich był podobny system, po włączeniu klimatyzacji zawsze kręcił się wiatrak, a w wyjątkowo gorące dni prędkość obrotowa wiatraka była wyższa. Wiatrak, gdy zaczynał się kręcić szybciej, owszem, było słychać, ale jako głośniejszy szum, no i nic nie wibrowało. W Loganie widać zastosowano jakieś tanie rozwiązania, bo drgania z wiatraka przenoszą się na całe auto, a jeśli jest to wersja benzynowa, bez maty wygłuszającej pod maską, to i hałas dość przeszkadza. W dieslu mata jest, więc hałas trochę jest stłumiony, ale wibracje są dokuczliwe. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że większą część roku klima zadowala się wolniejszym biegiem wentylatora chłodnicy, tylko w te naprawdę gorące dni obroty wentylator przechodzą same siebie i wtedy można mieć wrażenia, że cała Daćka przejdzie w nadprzestrzeń.

Podnieście maskę na postoju, włączcie klimę i zobaczcie, jaki hałas generuje wiatrak, a potem połóżcie rękę, np. na błotniku, to poczujecie niezłe wibracje (niekoniecznie pozytywne).

Podsumowując, ten typ tak ma.

Pozdr,
Vochomurka

Mariusz - 2010-06-11, 11:12

Cześć
Dodam tylko,że wiatrak się włącza po to aby schłodzić skraplacz klimatyzacji.Opisując mniej fachowo to powietrze z wiatraka odbiera ciepło z freonu.Zupełnie normalna praca klimatyzacji

Kristoff - 2010-06-11, 11:40

Mariusz napisał/a:
Dodam tylko,że wiatrak się włącza po to aby schłodzić skraplacz klimatyzacji.Opisując mniej fachowo to powietrze z wiatraka odbiera ciepło z freonu.


Oczywiście, skraplacz, zwany potocznie chłodnicą klimatyzacji, jest w większości samochodów umieszczony przed chłodnicą płynu chłodzącego silnik, wygląda to, jakby jedna chłodnica stała za drugą. Obie się grzeją i obie muszą być schładzane, ta "prawdziwa" chłodnica (nie od klimatyzacji) jest zasłonięta chłodnicą klimatyzacji, więc i przepływ powietrza jest mniejszy i jeszcze ciepło od niej się wydziela, zatem nie dziwcie się, że w czasie upałów wiatrak kręci się jak szalony, żeby ładnie wystudzić obie chłodnice. Problemem, nieco uciążliwym, jest to, że w Loganie towarzyszą temu niemiłe zjawiska akustyczne oraz nadmierne wibracje.

Pozdr,
Vochomurka

Pawel26 - 2010-06-11, 12:01

Jeśli jest tak ciepło to zawsze będzie głośniej pracował wentylator. U mnie jest tak samo.
No, ale co z tego koledzy i koleżanki, przecież chodzi o to, aby w środku było przyjemnie i chciało sie wsiadać w samochód w te upały ;-) .
Naprawdę przestałem na to zwracać uwagę jak wczoraj wracając do domu na światłach dostrzegłem facet w samochodzie na przeciwko mnie, który przy otwartych wszystkich szybach, polewał sie wodą :lol: Zrobiło mi się gościa żal.
Ja na tomiast podkręciłem sobie klimę. :-P

laisar - 2010-06-11, 12:06

Hmm, wydaje mi się, że u mnie nie jest tak źle... Jak pisałem, jeszcze chyba nigdy nie słyszałem ani nie czułem akurat wiatraka - więc może jednak nie jest to 3TM? (Ten Typ Tak Ma).
Beckie - 2010-06-11, 13:30

U mnie tak jak u laisara, nie zauważam takich objawów zwiększonych obrotów wiatraka o jakich piszecie. Może wiatrak jest czymś nierównomiernie oblepiony i wpada w wibracje spowodowane tym, że nie jest wyważony.
Malutki, spróbuj obmacać łopatki. Tylko zrób to na zimnym silniku! Przy tak wysokich temperaturach komora silnika wychładza się bardzo długo.

laisar - 2010-06-11, 13:55

Wydawało mi się, że już kiedyś czytałem o czymś podobnym - i proszę:

http://www.daciaclub.ro/i...ndpost&p=232852
Cytat:
Kiedyś włączyłem klimę i wszystko zaczęło wibrować. Początkowo się przestraszyłem. Po chwili zauważyłem, że winny był wentylator (chłodnicy).
Przyczyna: dużo brudu na wentylatorze, usuniętego wizytą na myjni. Problem ustąpił


Oczywiście, równie dobrze może to być jakaś rzeczywista awaria - np wspomniane wcześniej łożysko - ale najlepiej zacząć chyba jednak od rzeczy najprostszych...

Beckie - 2010-06-11, 14:02

Wobec tego awaria łożyska może być skutkiem a nie przyczyną.
laisar - 2010-06-11, 14:35

Skutkiem przeciążenia, ale przyczyną wycia (((;
Potworny - 2010-06-11, 14:49

laisar napisał/a:
Skutkiem przeciążenia

A to z powodu wczorajszego i dzisiejszego upału :lol:


Ja też wczoraj zaobserwowałem głośną pracę "klimy".
Zaraz idę do daczki sprawdzić to "organoleptyczne" bo zaczynam weekend'zik 8-) :mrgreen:
byle to sprawdzanie wypadło dobrze :roll: :evil:

Mariusz - 2010-06-11, 17:03

U mnie też wiatrak pracuje głośniej niż zwykle ponieważ klima jest bardziej obciążona wysoką temp zewnętrzną i nie może być jedna prędkość obrotowa wiatraka dla 15 stopni i 35 stopni. Dzisiaj przysłuchałem się Toyocie i u niej dopiero klima wyła!
krakry1 - 2010-06-11, 19:36

Malutki napisał/a:

... Nie znam się na samochodach, jestem nauczycielem ...


A czego kolega uczy - jeżeli to nie tajemnica?

Potworny - 2010-06-11, 19:38

Stwierdzam autorytatywnie, że klima w moim Sandero miała wczoraj gorszy dzień.... a może ja :lol: :lol: dziś było OK ale teraz powietrze ma 30 st. C i jest "masakra"...Chyba wyjdę do Daćki i posiedzę trochę.... :-P tyko ta kasiora na benzynę.... :roll:
krakry1 - 2010-06-11, 19:50

Oj, co racja, to racja - dzisiaj trasa ok. 110 km - w aucie milutko, ale gdy wysiadłem o mało mnie duchota nie wywróciła.

Po dzisiejszym dniu zdecydowanie nie żałuje, że wziąłem autko z klimą.

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2010-06-11, 23:53 ]
Odpowiedź i ciąg dalszy: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=53583#53583.

wox - 2010-06-11, 21:43

Ja powrócę do tematu - inni koledzy już napisali - w mojej MCV-ce jakichś strasznych hałasów i wibracji nie ma po włączeniu klimatyzacji.
mag - 2010-06-11, 21:58

ja też wrócę :-) - klekot silnika taki jak zwykle, hałas - nie odnotowałem większego, samochodzik bardziej mułowaty...
kakus - 2010-06-12, 17:22

u mnie też bez żadnych efektów ubocznych...... zero dodatkowych hałasów.........
bodzio - 2010-06-12, 18:31

u mnie tez jakies dziwne dzwieki, wtakie zasysanie i jakbym slyszal jakis zalanczający się przekaznik, a za chwile cisza...a potem glosno znowu
Potworny - 2010-06-12, 19:41

bodzio napisał/a:
u mnie tez jakies dziwne dzwieki, wtakie zasysanie i jakbym slyszal jakis zalanczający się przekaznik, a za chwile cisza...a potem glosno znowu

No to należy jak najszybciej do klima-tologa bo to raczej objawy kliniczne.... :roll:

Matufa - 2017-05-14, 10:34

witam chciałbym przedstawić Wam moją sytuacje posiadam 3-letnie sandero stepway 15 dci u mnie wszystkie opisane objawy występują + jeszcze 2 dodatkowe mianowicie po włączeniu klimatyzacji słyszalne jest co jakiś czas syczenie ok 5 sek tak było przez trzy lata teraz do syczenia doszło strzelanie nie wiem jak to dokładnie opisać brzmi to podobnie jak robią cykady dzwięk pojawia się w trakcie syczenia czy to mogą być objawy niskiego poziomu czynnika chłodzącego
Cav - 2017-05-14, 11:48

Matufa napisał/a:
witam chciałbym przedstawić Wam moją sytuacje posiadam 3-letnie sandero stepway 15 dci u mnie wszystkie opisane objawy występują + jeszcze 2 dodatkowe mianowicie po włączeniu klimatyzacji słyszalne jest co jakiś czas syczenie ok 5 sek tak było przez trzy lata teraz do syczenia doszło strzelanie nie wiem jak to dokładnie opisać brzmi to podobnie jak robią cykady dzwięk pojawia się w trakcie syczenia czy to mogą być objawy niskiego poziomu czynnika chłodzącego


Nie - to standardowa praca klimatyzacji w Dacii po 2012 r.
W moim Dusterze zachowywała się identycznie.
Ktoś nieobeznany stojący obok odpalonego auta zawsze myślał że ono właśnie planuje eksplodować.
Tak to jest, jak się oszczędza na czym się da.

Matufa - 2017-05-14, 11:58

dzięki za odpowiedz martwi mnie to strzelanie przez trzy lata było tylko syczenie teraz doszło strzelanie jakbym miał stado cykad pod maską to mnie przeraża no i wydajność klimy wydaje mi się że trochę spadła czy to możliwe że po trzech latach trzeba już nabić klimę
Cav - 2017-05-14, 12:07

Matufa napisał/a:
dzięki za odpowiedz martwi mnie to strzelanie przez trzy lata było tylko syczenie teraz doszło strzelanie jakbym miał stado cykad pod maską to mnie przeraża no i wydajność klimy wydaje mi się że trochę spadła czy to możliwe że po trzech latach trzeba już nabić klimę


To strzelanie to po dłuższej jeździe?
Jeśli tak to to jest inny problem - z zamarzającym parownikiem.
Opisywany na forum wiele razy.

Matufa - 2017-05-14, 12:24

nie strzelanie pojawia się zaraz po włączeniu klimatyzacji kilka razy strzeli jakiś czas cisza i potem ponownie co kilka minut to się powtarza przed chwilą zrobiłem test temp na zewnątrz 20 stopni silnik zimny
Marek1603 - 2017-05-14, 19:48

Aktualnie sterowanie sprężarki jest cyklicznie czyli sprężarka jest załączana w zależności od temperatury za parownikiem. Tzn., że sprężarka (sprężarka o stałej wydajności) jest załączana i schładza do pewnej temperatury i się wyłącza, aby właśnie parownik nie zamarzł. Układ jest wyliczony na max wydajność i jakby chodził cały czas to zamrozi parownik. Dawniej były stosowane sprężarki o zmiennej wydajności czyli prędkość obrotowa nie miała wpływy na chłodzenie, tak w skrócie.

Te stuki to może nie strzelanie, a po prostu stuk załączającego się sprzęgła. Może coś z nim jest?

shrek - 2017-05-16, 21:18

Matufa napisał/a:
dzięki za odpowiedz martwi mnie to strzelanie przez trzy lata było tylko syczenie teraz doszło strzelanie jakbym miał stado cykad pod maską to mnie przeraża no i wydajność klimy wydaje mi się że trochę spadła czy to możliwe że po trzech latach trzeba już nabić klimę

Warto sprawdzic i odgrzybic.

gregorisan - 2017-05-17, 06:36

Matufa, raczej TTTM. Jak kilka tygodni temu odgrzybiałem sobie klimatyzację to autko chodziło kilka minut na wolnych obrotach, więc można było na zewnątrz usłyszeć pracę sprężarki i u mnie też przy załączaniu słychać takie specyficzne "strzelanie". Jak się siedzi w aucie to tak tego nie słychać podobnie jak dźwięku pracy pompy wspomagania.
Przy okazji kup sobie nowy filtr kabinowy i jakiś środek do odgrzybiania i spryskaj parownik.

shrek - 2017-05-17, 07:49

U mnie tez slychac.
sobol1976 - 2017-05-17, 09:00

U mnie też dźwięk załączającej się cyklicznie klimatyzacji jest bardzo głośny na zewnątrz. Wszyscy nieoswojeni z tym obserwatorzy zwracają na to uwagę z przerażeniem sugerując wizytę w ASO. Prawda jest taka, że kultura pracy klimatyzacji (dźwięki sprzęgła klimy itp.) w nowszych modelach Dacii jest po prostu niska. Dla mnie właśnie dobór systemu klimatyzacji w Sandero jest największą wtopą producenta - uwzględniając tu także wydajność.
Cav - 2017-05-17, 17:50

sobol1976 napisał/a:
U mnie też dźwięk załączającej się cyklicznie klimatyzacji jest bardzo głośny na zewnątrz. Wszyscy nieoswojeni z tym obserwatorzy zwracają na to uwagę z przerażeniem sugerując wizytę w ASO. Prawda jest taka, że kultura pracy klimatyzacji (dźwięki sprzęgła klimy itp.) w nowszych modelach Dacii jest po prostu niska. Dla mnie właśnie dobór systemu klimatyzacji w Sandero jest największą wtopą producenta - uwzględniając tu także wydajność.


W Sandero jak w Sandeo, ale w Dusterze za prawie 80 tys jest tak samo.
I to już jest grube przegięcie.

kn - 2017-05-18, 07:22

sobol1976 napisał/a:
Prawda jest taka, że kultura pracy klimatyzacji (dźwięki sprzęgła klimy itp.) w nowszych modelach Dacii jest po prostu niska. Dla mnie właśnie dobór systemu klimatyzacji w Sandero jest największą wtopą producenta - uwzględniając tu także wydajność.


Jest to wtopa na tyle duża, że mają jednego klienta mniej. Nie, żebym był jakimś szczególnie łakomym kąskiem, ale przez to nie kupiłem Sandero. A na dworze robi się gorąco...

Kauris - 2017-05-18, 16:51

Ja nie jestem w stanie wyłapać cykliczności pracy sprężarki. Przy pierwszym odpaleniu słychać mocny stuk/klik i przez 2-3 sek mocno słychać sprężarkę... i to tyle. Na pewno mi nie klepie co chwile.

No chyba, że interwały liczone w minutach? Ze środka nie słyszę, z zewnątrz nie miałem okazji nasłuchiwać dłużej...

jan ostrzyca - 2017-05-18, 20:33

U mnie klima wyła jak ranny słoń. Przez dwa lata. Potem przestała. Sądzę, że coś po cichu zrobili w ASO. Może była jakaś akcja albo pomogło uzupełnienie czynnika.
pixa - 2017-05-19, 07:33

kn napisał/a:
sobol1976 napisał/a:
. Dla mnie właśnie dobór systemu klimatyzacji w Sandero jest największą wtopą producenta - uwzględniając tu także wydajność.


Jest to wtopa na tyle duża, że mają jednego klienta mniej. Nie, żebym był jakimś szczególnie łakomym kąskiem, ale przez to nie kupiłem Sandero. A na dworze robi się gorąco...


Ostatnio jest naprawdę ciepło i jeśli auto stało w cieniu to klima max na 2 biegu daje radę. Jak postało cały dzień w słońcu to 10-15 min jazdy z klima na maxa i mozna zmniejszac na nizsze biegi. Wydaje mi sie, ze wydajnosc klimy jest ok. W Civicu mialem tak samo.

sobol1976 - 2017-05-19, 11:14

pixa napisał/a:
Ostatnio jest naprawdę ciepło i jeśli auto stało w cieniu to klima max na 2 biegu daje radę. Jak postało cały dzień w słońcu to 10-15 min jazdy z klima na maxa i mozna zmniejszac na nizsze biegi. Wydaje mi sie, ze wydajnosc klimy jest ok. W Civicu mialem tak samo.


No niestety mam też porównanie z poprzednim samochodem (Corsa C). Było znacznie lepiej. Klimatyzacja w Dacii daje radę nawet w dużym upale ALE TYLKO w sytuacji gdy samochód jedzie w miarę jednostajnie. Jaja zaczynają się w korkach, przejazdach z niską prędkością, częstymi zatrzymaniami itp. Sterownik automatycznie dostosowuje się do warunków i załącza sprzęgło z różną częstotliwością. W 30-stopniowym upale drażni przede wszystkim to, że gdy klima się automatycznie wyłączy potrafi lecieć ciepłe powietrze. Po chwili leci znowu zimno. Można oszaleć. I do tego ta kondensacja na klimatyzacji, która powoduje zamarzanie i blokadę przepływu powietrza na dłuższych trasach. Jeszcze spróbuję podjechać do ASO przed końcem gwarancji ale wątpię w ich zdolności rozwiązania problemu.

Drozu - 2017-05-19, 13:18

Ja mam porównanie mojej Lodgy do Suzuki SX4 Scross i Opla Astry J, którymi mam okazję również jeździć - oba również z manualną klimatyzacją jak w mojej Lodgy i generalnie nie widzę żadnych różnić w działaniu klimy z punktu widzenia kierowcy lub pasażera... To prawda że załączające się sprzęgło po uruchomieniu silnika i włączeniu klimatyzacji przyprawia o dreszcz ale po około 10 minutach od uruchomienia samochodu spokojnie wystarcza mi 2 bieg nawiewu i temperatura podniesiona o 2-3 ząbki w górę względem temp. min. Akurat cały ten tydzień jeżdżę wyłącznie po mieście, sporo stojąc w korkach i przy temp na zew. w okolicach 25 stopni spokojnie daje radę, dziwi mnie że w o wiele mniejszym Sandero są z tym problemy.
sobol1976 - 2017-05-19, 14:18

Drozu napisał/a:
Akurat cały ten tydzień jeżdżę wyłącznie po mieście, sporo stojąc w korkach i przy temp na zew. w okolicach 25 stopni spokojnie daje radę, dziwi mnie że w o wiele mniejszym Sandero są z tym problemy.


Tym bardziej jest temat do rozwiązania przez ASO. Większość narzekających na klimatyzację to osoby z roczników od 2012 do 2014. Nowsze modele mogą mieć minimalnie zmieniony osprzęt i zapewne oprogramowanie sterujące. Poza tym Lodgy prawdopodobnie nie ma dokładnie tej samej klimatyzacji. Dziwi mnie tylko, że jeśli potencjalnie Renault problem rozwiązał w nowych rocznikach to nadal udaje, że nie wie jak poprawić komfort w starszych samochodach.

Cav - 2017-05-19, 16:00

pixa napisał/a:
kn napisał/a:
sobol1976 napisał/a:
. Dla mnie właśnie dobór systemu klimatyzacji w Sandero jest największą wtopą producenta - uwzględniając tu także wydajność.


Jest to wtopa na tyle duża, że mają jednego klienta mniej. Nie, żebym był jakimś szczególnie łakomym kąskiem, ale przez to nie kupiłem Sandero. A na dworze robi się gorąco...


Ostatnio jest naprawdę ciepło i jeśli auto stało w cieniu to klima max na 2 biegu daje radę.


No właśnie.
A w normalnym samochodzie na pierwszym.
I jeszcze trzeba przymykać nawiewy, bo za zimno.

Już nie wspominając o tym, że naprawdę ciepło oznacza tak z 10 stopni więcej niż teraz i pełne słońce w szybę - normalna sytuacja gdy jedziesz na południe nad ciepłe morza....

arnold - 2017-05-19, 17:19

W normalnym samochodzie to jest automat.

Co do takiego sposobu pracy, ostatnio słyszałem jak pracuje klima w Volvo V40 takie ponad 10 lat i też klima pracuje w cyklach, podobnie jak nasze wyroby samochodopodone.

Cav - 2017-05-19, 17:50

arnold napisał/a:
W normalnym samochodzie to jest automat.


I jest.
Ale wolę jak mi nie dmucha gdzie popadnie i jak popadnie, gdy nie ma takiej potrzeby.
Na razie klima chodzi na minimalnych obrotach dmuchawy, nie słychać jej w ogóle, ale chłodzi bardzo dobrze - lepiej niż Duster chłodził na biegu 3, przy którym wył niemiłosiernie.

Marek1603 - 2017-05-19, 19:38

Sytuacje poprawia przełączenie na obieg wewnętrzny.
Cav - 2017-05-19, 21:21

Marek1603 napisał/a:
Sytuacje poprawia przełączenie na obieg wewnętrzny.


Jeszcze nie spotkałem samochodu, w którym na wewnętrznym obiegu działałoby to lepiej i w Dusterze też tak nie było.
Nie do końca wiem z czego to wynika, ale wręcz odczuwam pogorszenie wydajności klimy w takich warunkach.

gregorisan - 2017-05-20, 08:07

A do tego na obiegu wewnętrznym jest jeszcze głośniej :-/
pixa - 2017-05-20, 08:55

arnold napisał/a:
W normalnym samochodzie to jest automat.

Co do takiego sposobu pracy, ostatnio słyszałem jak pracuje klima w Volvo V40 takie ponad 10 lat i też klima pracuje w cyklach, podobnie jak nasze wyroby samochodopodone.


W każdym aucie chodzi cyklicznie. Chodzi o przedłużanie trwałości sprężarki i niedopuszczenie do jej zamarznięcia.

Fruxo - 2017-05-20, 13:39

beznadziejna jest ta dacia
Nabijałem klimę 3 dni temu , czyściłem parownik bezpośrednio , 2-3 razy ozonowanie i nadal ledwo chłodzi na 3 biegu tylko kierowce z ustawieniem nogi/tułów i zamkniętymi wylotami pasażera

Matufa - 2017-05-21, 09:09

a więc tak problem prawie rozwiązany pojechałem do ASO aby sprawdzili mi klimę podłączyli do maszyny (uwaga są 2 oprogramowania dla sandero) jedno ma parametry że nabija klimę na 750gram drugie na 475 gram obydwa są dla daciek po 08 fachman wyjaśnił mi że jakby nabił 750ml to spreżarka nie dała by rady więc spuścił mi stary czynnik 440gram było w układzie wypompował olej i nabił jak w instrukcji stukanie pojawia się jak załącza się sprzęgło od sprężarki widać nabicie od nowa i wpompowanie nowego oleju poprawiło sytuacje
Kauris - 2017-05-25, 17:29

No i pojechałem sobie na dobicie klimy po 2 latach, bo ciut słabiej chłodziło. Ciut. Zdałem się na speców z ASO. A co.
Odessali 430, nabili 780 i jak za dotknięciem magicznej różdżki klima przestała działać normalnie. Zaczęła po daciowemu chyba...
Jedynie na pierwszym biegu klima zachowuje się w miarę przyzwoicie i da się przy okazji jechać - czyli tak jak kiedyś... Na wyższych biegach (w sumie od drugiego) sprężarka potrafi zapinać się co 5 sekund na 5 sekund i wyje jak nie wyła, na obrotomierzu widzę jak na wolnych obrotach silnik próbuje nie zdechnąć - a to się przydusi, a to podbije sobie do 2kobr. Jak się toczę na biegu to też czuje, że nie zwalniam tylko mnie ciągnie przy 1,5kobr. Na wysokim biegu dmuchawy przestaje lecieć zimne. Zostawiłem klimę na 4 biegu na 3 minuty, czyli jak zwykle by schłodzić wstępnie samochód, wsiadam po tym czasie, a tam piekarnik... :shock:

Trochę pomogły mniej agresywne nastawy na panelu, w myśl zasady "cieplej znaczy zimniej" i w sumie dało by się z tym żyć, gdyby zapomnieć o 2,3 i 4 biegu dmuchawy.

Nic, absolutnie nic z tych objawów nie występowało u mnie przez 2 lata czyli od nowości, a wygląda mi jak niektóre opisy na forum. Teraz kiedy czułem i słyszałem wyjącą i zapinającą się co chwilę sprężarkę, stwierdzam, że to nie jest normalne i moja nigdy tak nie pracowała. A klima była bardziej wydajna niż w zastępczym capturze (zauważalnie) i clio (w granicach błedu pomiarowego), które ujeżdżałem. I mam nadzieję, że nic nie popsuli a to tylko wina nieodpowiedniej ilości czynnika.

A przy okazji mi drążki kierownicze wymienili, bo była akcja. Nic się nie dowiedziałem na ten temat, jedynie mogę podpowiedzieć, że logan z sierpnia 2015 i żadnych informacji o akcji w "moja dacia" nie miałem.

Matufa - 2017-05-25, 18:13

przeczytaj mój post wyżej pojedz jeszcze raz do ASO i niech Ci spuszczą czynnik i nabiją do 475 bo inaczej sprężarkę szlag Ci trafi (tak mi magik z ASO powiedział)
laisar - 2017-05-25, 18:21

Kauris napisał/a:
klima przestała działać normalnie

http://www.daciaklub.pl/f...1638503#1638503

Kauris napisał/a:
drążki kierownicze wymienili, bo była akcja

http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=12856

Kauris - 2017-05-25, 20:01

@Matufa
Czytałem. Znam też tabelę http://www.daciaklub.pl/user/dacia-klima.htm
Nie miałem czasu na poprawkę, odebrałem w takim stanie i przy okazji potestowałem. Poza tym jest to też sygnał, że moje upośledzenie umysłowe się pogłębia, skoro pojechałem z klimą do ASO.

@laisar
Sprawdzałem wtedy. Nie było mojego VINu na liście i moja data produkcji nie mieści się w widełkach czasowych. Komunikat z lutego, a w sierpniu byłem w ASO i nie złapali mnie na akcję. I mogę nie być jedyny taki.

gregorisan - 2017-05-25, 20:38

Kauris napisał/a:
Poza tym jest to też sygnał, że moje upośledzenie umysłowe się pogłębia, skoro pojechałem z klimą do ASO.

Skorzystam z Twojego doświadczenia i spróbuje nie pogłębić też swojego upośledzenia i na sprawdzenie klimy wybiorę się do niezależnego serwisu ;-)

laisar - 2017-05-25, 20:49

Kauris napisał/a:
Sprawdzałem wtedy

Producenci czasem rozszerzają akcje "wewnętrznie" także na inne egzemplarze - woląc załatwić sprawę po cichu, niż "reklamować" się w UOKiKu albo, co gorsza, poprzez nagłówki policyjnej kroniki wypadków...

Kotus - 2017-06-19, 14:04

Podłączę się do tematu. Mój Tata ma Dustera 1,6 4x4 z końca 2014 r. Problem z klimatyzacją polega na tym, przez pewien czas po włączeniu klimatyzacja pracuje normalnie, później mniej więcej co minutę, półtorej pojawia się głośne metaliczne jakby westchnienie. W czasie jazdy ze stałą prędkością tuż przed pojawieniem się tego dźwięku silnik na moment jakby tracił część mocy (czuć takie jakby lekkie drgnięcie). Poza wydawaniem z siebie odgłosów chłodzi jak trzeba. Byliśmy w ASO Decar Modlińska w zeszłym roku (niczego nie stwierdzono) i kilka tygodni temu (wymieniono czynnik roboczy - 200 zł). Samochód jest jeszcze na gwarancji, a mam wrażenie, że ASO ma ochotę nic z tym nie robić. Ktoś ma jakiś pomysł? Bo zakładam, iż nie jest to normalny objaw. Dodam jeszcze, że im dłużej klimatyzacja jest włączona, tym głośniejsze są wydawane przez nią dźwięki.
Marek1603 - 2017-06-19, 14:11

Cykliczna praca sprężarki to jest normalne. Normalny jest też delikatny stuk podczas załączania sprzęgła na sprężarce. Temu zjawisku może towarzyszyć chwilowe obciążenie silnika do czasu wprawienia czynnika w układzie. U mnie w Lodgy też czasami słychać, a czasami nie załączanie sprzęgła, natomiast obciążenie występuje prawie zawsze na niższych obrotach lub podczas ruszania i włączenia sprężarki.
Kotus - 2017-06-19, 16:22

Wiem, że załączanie się klimatyzacji może być słyszalne. Chodzi mi o to, czy głośny metaliczny świst jest normalnym objawem pracy klimatyzacji. W Lanosie, Matizie i Loganie klimatyzacja pracowała prawie niesłyszalnie.
luckyboy - 2017-06-19, 17:53

Marek1603 napisał/a:
Cykliczna praca sprężarki to jest normalne. Normalny jest też delikatny stuk podczas załączania sprzęgła na sprężarce. Temu zjawisku może towarzyszyć chwilowe obciążenie silnika do czasu wprawienia czynnika w układzie. U mnie w Lodgy też czasami słychać, a czasami nie załączanie sprzęgła, natomiast obciążenie występuje prawie zawsze na niższych obrotach lub podczas ruszania i włączenia sprężarki.


Teraz producenci mają różne strategie pracy sprężarki. W Renault obserwuję wyłączenie klimy i alternatora podczas ruszania/przyspieszania - kolejny efekt uboczny downsizingu, aby ulżyć dychawicznym silniczkom.

keikan - 2017-06-28, 10:10

Kotus napisał/a:
Wiem, że załączanie się klimatyzacji może być słyszalne. Chodzi mi o to, czy głośny metaliczny świst jest normalnym objawem pracy klimatyzacji. W Lanosie, Matizie i Loganie klimatyzacja pracowała prawie niesłyszalnie.


Od 5 lat mam ten efekt. Zwłaszcza w duże upały słychać świszczenie i wycie z kanałów wentylacyjnych.
Nie pomogło spinanie przewodów klimy opaskami zaciskowymi, podkładanie gąbek itp- przywykłem

Marek1603 - 2017-06-28, 11:51

Kotus napisał/a:
W Lanosie, Matizie i Loganie klimatyzacja pracowała prawie niesłyszalnie.


Ponieważ sprężarka pracowała cały czas po załączeniu klimatyzacji.

Dymek - 2017-06-28, 13:13

Nie prawda. W Matizie sprężarka włącza się i wyłącza co około 30 sekund w zależności od temperatury. Steruje tym termistor wbudowany w parownik, który zabezpiecza go przed oblodzeniem. Dodatkowo każde mocniejsze obciążenie silnika (gwałtowne ruszanie, przyspieszanie) również wyłącza sprężarkę. Oczywiście stuki sprzęgła sprężarki słyszalne są doskonale również w kabinie. Bulgotanie, świsty i szum czynnika w parowniku są słyszane przez kilka sekund po każdym załączeniu i wyłączeniu sprężarki, można więc powiedzieć, że występują cały czas.
Na temat Lanosa i innych Daewoo się nie wypowiem, ale podobno w Lanosie jest faktycznie inne sterowanie bo nie ma termistora.

kamimar - 2018-04-05, 20:00
Temat postu: Syczenie 1,5 dci 110KM (odp.: mało czynnika klimy)
Dzisiaj w mojej 3-miesięcznej Lodgy na postoju z włączonym silnikiem usłyszałem dziwne syczenie gdzieś spod maski. Regularnie co ok pół minuty się załącza. Nagrałem, link poniżej:
https://youtu.be/PvrvKqBiqp0
Syczenie od ok 21-ej sekundy

I drugi filmik nagrywany z okolic koła:
https://youtu.be/tHV4Yp-GKMA
Syczenie od ok 7-ej sekundy

Mam się niepokoić i udać do serwisu?

arczi_88 - 2018-04-05, 20:07

A powiedz no misiu czy klima była włączona może? :)
kamimar - 2018-04-05, 20:08

Była klima włączona ... czyli rozumiem już że tak ma być :-)
Sorry za zawracanie 4-ech liter

arczi_88 - 2018-04-05, 20:10

No tak ma być, wiem, że to dziwne ale to normalne odgłosy xD
shrek - 2018-04-06, 04:51

Jak pisze arczi 88 wylacz wszystkie odbiorniki , wyposazenie i sprawdz teraz.
Dar1962 - 2018-04-06, 08:23

to dźwięk włączającej się sprężarki klimatyzacji. W DD niezależnie od motoru to normalne zjawisko. Słychać je nawet w kabinie przy pracującym na postoju silniku
boban666 - 2019-05-03, 20:35

Czy u was też tak hałasuje moment w którym sprzęgło od klimy odpada i podłącza się do paska akcesoriów ?
Obywatel MK - 2019-05-03, 21:30

boban666 napisał/a:
Czy u was też tak hałasuje moment w którym sprzęgło od klimy odpada i podłącza się do paska akcesoriów ?


Nie, u mnie nie hałasuje, w ogóle nie wiem kiedy załącza się klima, w maździe słyszałem na postoju jak załącza się wentylator, a tu nic, jakbym klimy nie miał.

wat - 2020-04-15, 16:10

Podepnę sie tu ;)

Czy komuś po włączeniu klimatyzacji układ nawiewów zaczął syczeć? co to może być? po wyłączeniu klimy syk ustępuje

laisar - 2020-04-15, 16:32

http://www.daciaklub.pl/f...1640221#1640221
johnson napisał/a:
tak informacyjnie jak komuś syczy klima jak się załącza kompresor, ASO powiedziało mi dzisiaj że to wina małej ilości czynnika, albo jest jakiś wyciek albo w fabryce za mało nabili

nowy - 2020-04-15, 22:02

wat napisał/a:
Czy komuś po włączeniu klimatyzacji układ nawiewów zaczął syczeć?


Zapewne syczy zawór rozprężny. Miałem to samo w poprzednim samochodzie. Co roku musiałem dobijać.

laisar napisał/a:
wina małej ilości czynnika


tu masz powód

Killer King - 2020-04-16, 11:15

wat napisał/a:
Czy komuś po włączeniu klimatyzacji układ nawiewów zaczął syczeć?


W Hondzie z nawiewów syczy cały czas bez znaczenia na ilość czynnika.
W Sandero nie zauważyłem syczenia. Słychać sprężarkę po uruchomieniu, ale tylko na postoju. Ale nie zauważyłem spadku mocy podczas jazdy. No chyba, że pod górkę z pełnym obciążeniem.

trybik - 2020-04-16, 12:06

witam
mam dokera 1,6 z klima,
od pewnego czasu zacząłem zauważać również lekkie szarpnięcie przy załączaniu klimatyzacji ,i głośniejszą pracę układu, w ubiegłym roku bodajże w grudniu pojechałem do niezależnego serwisu na wymianę czynnika i ogólne sprawdzenie , czynnika nic nie ubyło , koszt 80 zł , ale dowiedziałem się ciekawej rzeczy ,mechanik powiedział że moja sprężarka jest starszego typu czyli posiada łopatki odśrodkowe które w monecie załączania są dopychane do obudowy i wtedy działa skutkuje to głośniejszą pracą . fakt ale po wymianie czynnika jakbym mniej odczuwał efekt załączania sprężarki nie ma chwilowego szarpnięcia , działanie sprawdzę dopiero latem

nowy - 2020-04-20, 07:33

Killer King napisał/a:
Słychać sprężarkę po uruchomieniu, ale tylko na postoju.


ja tam u siebie nic nie słyszę :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group