Znalezionych wyników: 107

Nie działa zamek tylnej klapy (wcisnął się na amen...)
zarówno z pilota jak i z kluczyka nic nie można zrobić...
Ktoś miał może podobne problemy ze swoim Daćkiem?

Wszystko super, ale jakim cudem Ducato którym jeżdżę sporadycznie pali bezproblemowo na tym samym paliwie (dzień odstępu w tankowaniu, ten sam dystrybutor) i pomimo mrozów wszystko jest ok. To nie pierwszy diesel jaki jest w rodzinie, do poprzednich nigdy nie dolewaliśmy nic do paliwa i zawsze wszystko działało pomimo mrozów. Ale najwidoczniej rumuńsko - francuska myśl techniczna nie przewidziała ujemnych temperatur w ciągu roku...

Witam, ostatnio zaniedbałem trochę forum ale postaram się nadrobić zaległości ;-)

Mam pytanie - Duster 1,5 dci po 2 dniach bez ujeżdżania miał problemy z brakiem mocy przy dodawaniu gazu i tendencję do gaśnięcia (świeciła się kontrolka świec żarowych, później czerwona lampka stop i esp).. Po kilkudziesięcio minutowej walce udało się nim dojechać na miejsce docelowe ale droga powrotna znowu była męką...
Jako że to auto mej rodzicielki zadzwoniłem następnego dnia po assistance . Pan przyjechał i powiedział że jest ok bo mu się tera ikonki nie palą i żeby dojechać na kołach do aso jak nam się coś niepodoba.
Dzisiaj przy (-18) cholernym mrozie, auto całkowicie odmówiło posłuszeństwa...
musiałem je wypychać bo zastawione było Sandero i odwozić rodzicielkę do pracy.
O 7.30 byłem w domu i zadzwoniłem do assistance żeby jednak ruszyli dupę i przyjechali wrzucić dustera na lawetę.
No i teraz najlepsze - CZEKAŁEM DO 12 z minutami na pojawienie się lawety!!!!!
straciłem pół dnia, bo biedne jełopy z centrali są zbyt umysłowo ograniczone żeby przyjąć zgłoszenie.
jeszcze jedna dziwna sprawa - chciałem żeby z Wawra zabrali auto na Lewinowską lub Jerozolimskie, ale Pan z lawety powiedział że może odwieźć je tylko na Modlińską?!
dla mnie to rzeczywiście najbliżej jak może tylko być...
Później jeszcze śmieszniej - telefon z ASO i gadka co się dzieje. Powiedziałem że takie kontrolki gasną, brak mocy itd a gościu mnie pyta jakie paliwo zatankowane.
Powiedziałem że Orlen, a one że takiego paliwa się nie leje bo to rosół w zimie jest, a tak najlepiej to samochód w garażu trzymać.... :shock:

opadły mi ręce i szczęka na podłogę - zapytałem go to jak to jest możliwe że Ducato którym jeżdżę w pracy, pali na dotyk, a zalewam go na tej samej stacji (zresztą jak inne samochody od ponad 8 lat...). Oczywiście Pan zbity z tropu odparł że to dlatego że Ducato ma inny układ wtryskowy.
Kolejny telefon od nich i okazało się że filtr paliwa jest zapchany i woda w zbiorniku się zebrała?! AUTO MA DOPIERO 4 TYSIĄCE KILOMETRÓW!!!!!!!!!!
i w tym miejscu pytanie - czy czyszczenie filtra paliwa należy do napraw gwarancyjnych?

Witam serdecznie koleżanki i koledzy, tak jakby podobne jajka były u mnie.
Ogólnie stosunek dealera i samego Renault do załatwiania spraw związanych z Dacią jest do D...
U mnie był dwa razy przedłużany dowód (zła homologacja), plus na samym początku się bidulki pomyliły i wystawiły złą kartę pojazdu, co o ponad tydzień przedłużyło zarejestrowanie pojazdu (Renault musiał wystawić nową).
Radzę dokładnie sprawdzić kartę pojazdu i papiery homologacyjne, bo znając ich zdolności to nigdy nic nie wiadomo.
Aha a odnośnie całego zamieszania Renault nawet nie powiedziało przepraszam, tylko sprzedawca w salonie był nieco skruszony.
Także jeśli chodzi o Dacie, to taki standard obsługi klienta jest i już :mrgreen:

Ja osobiście polecam TomTom XXL.
Może i kosztuje sporo (ok 600 zł), ale ma duży wyświetlacz, łatwo trafia się w przyciski na ekranie (są duże), miły i spokojny głos lektora/ki, dokładne mapy no i co najważniejsze przy zmianie trasy przez kierowcę samodzielnie nie gada tekstów typu nowa trasa będzie lepsza itd co doprowadzało mnie w nawigacji znajomego do szewskiej pasji tylko zmienia ją i tyle.
Niestety jak w każdej nawigacji dobór trasy bywa czasami mocno dyskusyjny, np z Ząbek prowadzi do Józefowa z uporem maniaka przez skrzyżowanie Marsa z Płowiecką...
Ale tak to jestem z niej bardzo mocno zadowolony i polecam z czystym sercem.
pozdrawiam

Nosz kurna, jak szukałem izotermy i łaziłem do Renault chcąc dostać taką MCV-kę to patrzyli na mnie jak na jelenia tzn NIKT się nie interesował. A szukałem taniej i niedużej lodówki. Poszedłem do Fiata i z miejsca dostałem ofertę na najmniejsze Ducato... Logan może mieć multum wersji wyposażenia i zabudowy, ale dopóki będzie taka sytuacja że chcąc kupić Dacię musisz prawie prosić na kolanach to nie wróżę sukcesów w naszym kraju (a szkoda). Może w salonach za granicą nie traktują klientów tak jak u nas :-?

A taka wywrotka to fajna sprawa w firmach typu dom i ogród realizujących jakieś małe zlecenia. Albo przy wywożeniu gruzu z trudno dostępnych miejsc. Bo na dłuższe trasy samochód który pomieści 0,3 m3 ziemi przy takiej ładowności nie ma racji bytu.

Zależy... W Renault tak nie robiłem, ale jak byłem zainteresowany żeby zostawić mego starego Opla w rozliczeniu w salonie innej marki to proponowali jakieś śmieszne pieniądze ok 30% mniej niż średnia rynkowa cena z otomoto. Ale to był samochód 5-letni, a w twoim wypadku różnicy aż tak bardzo nie poczujesz, to będzie kwestia raptem kilkuset złotych ale jednocześnie pozbędziesz się problemu. To się opłaca jak zaraz kończy się ubezpieczenie / przegląd / trzeba wymienić jakieś materiały eksploatacyjne.
pozdrawiam

Ok wy tu sobie gadu gadu, a ja powiem coś lepszego. Kilka lat temu swoim dawnym świętej pamięci Oplem Astrą G byłem na imprezce w ogródkach piwnych nad Wisłą. A że było ciemno i późno oraz jechałem w pełnym wesołym składzie to bardziej skupiłem się na pasażerach niż na sprawdzaniu czy wszystko jest na miejscu.Po powrocie do domu okazało się że brakuje wkładu prawego lusterka (samego odbłyśnika)... :evil:

ktoś się nie bał i zaje...ał...
Cóż, wtedy będąc zdania że wszystko musi być załatwiane przez ASO podjechałem kupić wkład. Nadmienię że auto było bez podgrzewanych i regulowanych elektrycznie lusterek - typowy golas... Na miejscu kazali zapłacić za sam odbłyśnik prawie DWIEŚCIE ZŁOTYCH... Pomyślałem sobie że trudno i zapłaciłem. Stoję i czekam, facet przyniósł mi pudełko a ja patrzę jak na debila i mówię - niech Pan kogoś poprosi żeby mi to wpasował bo ja nie chcę nic uszkodzić (auto na gwarancji), a facet do mnie - montaż wkładu będzie kosztował 80 złotych brutto :shock:

Mnie opadły ręce i pytam się czy on sobie jaj ze mnie nie robi i niech podeśle jakiegoś mechanika to zajmie mu to całe 15 sekund. Na to gościu powiedział patrząc na mnie śmiertelnie poważnie że przecież to element istotnie wpływający na bezpieczeństwo i musi zostać zamontowany przez wykwalifikowany personel. Powiedziałem że chyba sobie jaja z ludzi robią że takie ceny dyktują. Sam montaż zajął mi dosłownie 20 sekund z czego 15 wyjmowałem lusterko z pudełka bo było zawinięte w folię. Od tamtej pory miałem uraz do warsztatów Opla i starałem się już nie korzystać z ich pomocy, a w szczególności z Auto-Żoliborz... to by było tyle jeśli chodzi o autoryzowane serwisy i ich kosmiczne ceny.
pozdrawiam

No nie wiem Panowie, ja jakbym czekał 10 tys kilometrów aż się silnik dotrze i obchodził się z autem jak z jajkiem to bym się nerwowo wykończył. U mnie auto odebrane 9.08, a na dzień dzisiejszy tj 27.09 mam już prawie 6 tysięcy nakręcone przez 7 tygodni, co daje jakieś circa 122,5 km dziennie. I nie uważam że to dużo.

Ja na twoim miejscu poprosił bym o dokładne sprawdzenie rzeczy najbardziej oczywistych, a mianowicie karty pojazdu i homologacji..
"Ynteligenci" od homologacji dali tylnej części ciała z moim autem...
Jak zapewne niektórzy wiedzą była źle wystawiona karta pojazdu, zła homologacja, później tylko brak kompa, oczekiwanie aż w centrali ruszą dupę i wyślą dobrą homologację, później czekanie, później znowu zła homologacja... W międzyczasie nadplanowych wizyt w Alejach Jerozolimskich było z 8, oczywiście na czyj koszt...???

Plus jeszcze jedna rzecz - na oficjalnego maila w tej sprawie centrala Renault nie odpowiedziała. Lepiej olać klienta niż z nim porozmawiać.

chrum chrum że tak powiem :mrgreen:

szczególnie pani w białym :-P

powiedz że chcesz blokadę na skrzynię biegów i chlapacze w ramach przeprosin - moja rodzicielka otrzymała coś takiego w ramach przeprosin za problemy z homologacją z moim sandałem (dwa razy) oraz brak komputera pokładowego co okazało się złą manetką (bez guziczka). Także może nie jest aż tak źle, jak mi to ktoś wcześniej na forum powiedział - mniej jeżenia a więcej uporu że masz dostać gratisa i już.
pozdrawiam

zupełnie "nieoficjalnie" dowiedziałem się w salonie OPLA że 1.3 wytrzymuje ok 150 tysięcy przy normalniej eksploatacji a później to czysta loteria. A tyle co ja dołożyłem do swego byłego cuda to dziękuję bardzo - już nigdy więcej używanego diesla

ja kupiłem boscha aerotwin przy odbiorze auta i coś było nie tak bo po 2 tygodniach były do d...
a że kupiłem je przez internet to reklamacja była nie warta świeczki.
podjechałem do norauto i kupiłem wycieraczki aero czy jakoś tak ze wskaźnikiem zużycia i jak narazie działają rewelacyjnie

szczerze to różnicy poza ceną nie ma w wypadku Dacii. wszystko jedno czy lejesz 95 czy 98 to nie BMW, a co do ON to ja jak posiadałem diesla lałem zwykły olej napędowy tyw ekodiesel ale tylko z dobrych stacji (Orlen, Bliska, Neste) a nigdy od Pana Kazia i zawsze było ok. Co do lakieru to u mnie był myty już z 5 razy karcherem i gąbką (nie wszystko schodzi pod ciśnieniem) i jest bardzo dobrze.

Proszę, folia z alledrogo - sam taką zamówiłem ale jeszcze nie umyłem auta i nie przyklejałem:
http://allegro.pl/item1172510805_1172510805.html