Znalezionych wyników: 6

Po demontażu i montażu siedzeń w trzecim rzędzie nie mogę ich zblokować. Wyskoczyły mi dwie gumowe uszczelki, które znajdowały się pod metalowymi bolcami i w chwili obecnej zablokowanie dźwigni nie powoduje zablokowania foteli, wskutek czego spadają mi do bagażnika, ruszając się luźno. Nie mogę dojść w jaki sposób gumowe uszczelki były oryginalnie umocowane. Czy ktoś z forumowiczów mógłby zrobić fotkę z ich ustawieniem pod bolcem, gdzie się znajdują? Z góry dziękuję.

Czy komuś udało się definitywnie wyeliminować trzeszczenie w okolicach prawego słupka i prawej strony z tyłu? Po lekturze postów wiem, że kilka osób zgłaszało takie problemy, a rozwiązaniem było smarowanie uszczelek. W ASO robili mi to już dwa razy, problem znikał, a po miesiącu znowu zaczynało trzeszczeć. Jakoś nie usmiecha się smarowanie uszczelek co miesiąc, więc może ktoś znalazł jakiś trwały sposób?

Czy ktoś zamawiał pokrowce w internecie i może coś polecić? Oferty wszędzie są podobne - http://motosklep.eu/pokro...os-od-2012.html
W 10 miesiącu użytkowania tapicerka w Lodgy po kontaktach z dziećmi coraz bardziej nie daje się doczyścić, więc zastanawiam się nad takim rozwiązaniem.

Są obie kontrolki. Pomarańczowa pali się jak jest mały problem, u mnie był to uszkodzony zwijacz. Czerwoną zobaczyłem dzisiaj, jak siadło wspomaganie.

Przełamałem się i pojechałem do ASO. Trzeszczenie było na tyle słyszalne, że postanowili rozwiązać problem. Przesmarowali wszystko z prawej strony pojazdu co się dało i rzeczywiście trzeszczenie praktycznie ustało, ale ASO sprowadza jeszcze z Francji reling dachowy, bo uznali, że to była przyczyna problemu i wymienią go w ramach gwarancji. Przyznam, że na dachu źródła problemu nie lokalizowałem, bo trzeszczenie słyszalne było we wnętrzu.
Natomiast mam pytanie, czy wasze Dacie są także tak awaryjne? Jak dotąd na gwarancji wymieniałem już zwijacz w kierownicy, bo nie działał tempomat i paliła się kontrolka, potem te trzaski, dziś wysiadło mi przy ruszaniu wspomaganie i zaświeciła się na czerwono kontrolka układu elektrycznego. Pomogło ponowne odpalenie silnika, ale jak na samochód który ma ledwie kilka miesięcy, to raczej słabo wygląda.

Po przejechaniu 3000 kilometrów w Lodgy zaczęło coś trzeszczeć w okolicach słupka i podsufitki od strony pasażera. Słyszalne jest to wyłącznie przy niskich obrotach, przed przekroczeniem 30 kilometrów na godzinę, głównie podczas skręcania w prawo. Czy ktoś miał z czymś takim do czynienia? Jest to mocno irytujące, a przyznam, że choć dźwięk się nasila nadal waham się przed pójściem do ASO w ramach gwarancji, bo wydaje mi się to nieco trywialne. Nie jestem w stanie znaleźć źródła dźwięku, żaden element nie jest luźny i nie wydaje dźwięku podczas postoju.