DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT
Znalezionych wyników: 64
DACIA Klub Polska
Autor Wiadomość
  Temat: KOLEGO -- CIERP
kruczek111

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2833

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-10-04, 15:25   Temat: KOLEGO -- CIERP
ale do kogo :) ?
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-11, 23:55   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
_Big_Mac_ napisał/a:

Czyli zmniejszyć możliwość odpisywania sobie VATu od serwisów, ale za to wprowadzić możliwość odpisywania VATu od paliwa, która do tej pory była zarezerwowana dla "prawdziwych" samochodów ciężarowych. Więcej wydajesz na paliwo, czy na serwis?

Ja, gdy miałem "auto firmowe" (jednoosobowa działalność, moja Laguna była środkiem trwałym mojej firmy ;)) to mogłem sobie odliczać pełen VAT od serwisu, ale od paliwa nic (tylko wrzucać je w koszta). Teraz mógłbym odliczać 50% od jednego i 50% od drugiego. Chyba, że coś źle rozumiem?


Wszystko się zgadza. Tylko pytanie czemu jak kupuje płyn do mycia naczyń do firmy to mogę odliczyć 100% VAT a jak kupuje paliwo to już nie? Według mnie pełne odliczenie powinno dotyczyć wszystkiego co mieści się w ramach poniesionych nakładów na działalność gospodarczą.

Osobną sprawą jest że wkurza mnie hipokryzja MF. Zamiast powiedzieć "sorry nie ma na to kasy więc nie będzie odliczenia" to ściemniają że tu trochę będzie a tu trochę nie a tutaj to będzie ale tylko wtedy jak jest pełnia księżyca i temperatura 10C oraz dozorca w firmie ma na imię Andrzej. Paranoja... albo pełne odliczenie na wszystko albo żadnego odliczenia. Tworzą goście w MF przepisy z kosmosu a potem jest zdziwienie że administracja Państwowa rośnie.
  Temat: Wandal !!!
kruczek111

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 15184

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-07-11, 10:21   Temat: Wandal !!!
Pshemo napisał/a:
Otóż drodzy koledzy wyjaśniła się sprawa tych rys na drzwiach. Była to jak mniemam pierwsza próba dostania sie do mej Dacii. Drugą próbe złodzieje podjeli dziś a w sumie wczoraj w nocy. Efektem jest złamana blokada kierownicy, rozpruta stacyjka i zablokowany immo. Jednym słowej już nie można powiedzieć że DACII to nie kradną. :(((((((((


uuuuuuuuuuuups... a ja myślałem że jak kupie dacie to będzie spokój bo nikt się nie obejrzy za tym i nikogo nie będzie kuło w oko. Kurde naprawdę szok... jedyne wyjście to kupić jakieś 10 letnie punto... a dacie trzymać w garażu...
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-11, 10:15   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
Prezes napisał/a:
Optymizm optymizmem, a tak tajniacko działa nasz nierząd: http://www.samar.pl/__/3/...ml?locale=pl_PL


50% hehehe co za geniusze :)

Czyli statystycznie jak ktoś kupi TIR'a to połowę czasu spędza na jeżdżeniu ze żwirem a drugą połowę czasu życia auta podwozi dzieci do szkoły i jeździ tym TIR'em na wakacje - genialne!

Mnie najbardziej wkurza to że ktoś dostaje ciężką kasę za wymyślanie takich bzdur po to żeby niby "zbliżyć się do realiów" zamiast się przyznać "brakuje nam kasy koszmarnie i nie mamy skąd wziąć na opłacenie emerytur i rent"

Z drugiej strony jest oczywistym skandalem że nie ma pełnego odliczenia VAT'u z paliwa nie mówiąc już o kombinacjach z samochodem ciężarowym, dwumiejscowym i kratkami które zamiast przynosić zyski powoduje straty ze względu na koszt obsługi takich przepisów. Czekam niecierpliwie kiedy MF zrozumie że bogactwo nie bierze się z oszczędzania tylko z zarabiania.
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-05, 10:56   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
d3mol3k napisał/a:
@kruczek - byłem normalnym pracownikiem zatrudnionym na umowę o pracę. Pewnego dnia boss ogłosił wszem i wobec - Panowie rozwiązujemy z wami umowy o pracę a wy zakładacie DG. Dam wam na zus - ale podatki płacicie sami.
Były dwa wyjścia - wybraliśmy to które i tak zostałoby wprowadzone z nami lub bez nas. Założyliśmy DG. Jest jeszcze jeden plus takiego zatrudnienia - pracownik może tyrać (nie musi) 24 godziny na dobę - uczciwy układ - bez łacenia za nadgodziny których jak wiemy w ciągu roku zbyt dużo zrobić nie można.


Rozumiem że to twoja ironia z tym uczciwym układem, przy czym ja uważam że to naprawdę jest uczciwy układ. Mając DG nikt Ci nie mówi ile masz pracować i kiedy. Oczywiście powiesz że wtedy twój boss Ci nie zapłaci no ale to już jest kwestia realiów danej gospodarki. Jeśli się znajdzie ktoś kto twoją pracę wykona szybciej, lepiej i bardziej dyspozycyjne to wprowadzając jakieś regulacje które miały by to ukrócić krzywdzisz tego człowieka. Ostatecznie następuje automatyczna harmonia w której ten kto się ceni ustala warunki.

d3mol3k napisał/a:
I teraz pamiętajmy że ten ZUS co dostawaliśmy to nie dobra wola bossa to część zysku który został po naszym zwolnieniu jemu zostało w kieszeni drugie tyle :) - to zysk z kosztów które płacił państwu ów boss kiedy byliśmy pracownikami tej firmy. Ale od tego czasu byliśmy już tylko firmami współpracującymi.


Nie bardzo wiem jak Ty to policzyłeś że drugie tyle. Twój szef zmniejszył nieznacznie swoje koszty licząc się z ryzykiem że jakiś pracownik mu odmówi i będzie musiał szukać nowego. To co Wam płacił jako pensje brutto teraz Wam płaci jako brutto za fakture. Realna wygoda wynika z tego że pozbył się obsługi tych pracowników, załatwiania za nich spraw w ZUS'ie liczenia im podatków itd.

d3mol3k napisał/a:
Dla mnie ludzie którzy mają pozakładane DG jednoosobowe i dalej pracują dla swojego "byłego" pracodawcy WINNY BYĆ ZLIKWIDOWANE - to z mojego punktu widzenia. Jest to ze szkodą dla pracowników i państwa. Zresztą skutki takich działań pokazały wielkie firmy budowlane czy stoczniowe które podzielono na małe spółeczki i te małe spółeczki zaczęły zatrudniać jeszcze mniejsze firmy a te małe firmy zatrudniają firmy jednoosobowe - i tak ta mała jednoosobowa DG zapitala na tych wszystkich wyże :(. Dochodzimy do absurdu że przetargi wygrywa firma (dajmy na to) - grupa ERBUD - któa chwali się tym iż:
Cytat:
Jedna z czołowych grup budowlanych w Polsce o rocznych obrotach ok 1,4 mld zł;
a tera podjedź pod taki ichni plac budowy i zobaczysz jakie firmy wchodzą w skład tej grupy i kto na tych budowach zasuwa w pocie czoła na te ichnie mld.


No ale gdzie tu jest ta szkoda dla państwa i pracownika o której piszesz. Wolność gospodarcza polega na tym że każdy sobie swój pomysł na biznes realizuje według swoich przekonań i pomysłów. Jeśli się okazuje że bardziej ekonomicznie jest porozdzielać robotę na 100 firm to OK - wolałbyś żeby się trzymali jako jedna duża firma i zbankrutowali?

d3mol3k napisał/a:
Z innej strony - czy liczy się doświadczenie pracownika? NIE - właściciel w ramach własnych oszczędności zwalnia starszą część doświadczonego personelu zostawiając młodych z niewielkim (ale jednak) doświadczeniem i wystraszoną tym co się stało ale za mniejszą kasę .


Nie wiem w jakiej branży pracujesz ale w mojej doświadczenie liczy się BARDZO! Znam bardzo wielu pracodawców którzy 10 razy się zastanowią zanim kogoś zwolnią.

d3mol3k napisał/a:

Najważniejsze jest jednak by każdy na nas robił dobrze to co ma w umowach i robił to co do niego należy.


Oczywiście że tak :-)

d3mol3k napisał/a:
I jeszcze na koniec - każdy z nas który chciałby założyć firmę ZATRUDNIAJĄCĄ uczciwie pracowników - postępowałby w większości tak jak tu wszyscy pisza o właścicielach "źle". Ale to est naprawdę wina państwa a raczej wszystkich rządzących bo prawo jest dziś a jutro obowiązuje już inne :-( .


No więc dochodzimy do wniosku że pracodawcy nie są tacy źli tylko robią wszystko żeby ich biznes przetrwał.


d3mol3k napisał/a:

Wracając do tematu jednak - w związku z opinią dealerów VW i AUDI informuję iż nie kupię więcej samochodu tych marek bo po 12 latach jest to NIEBEZPIECZNY złom. :-P


Dobry pomysł: ja też wrócę do tematu: Każda interwencja w stylu "wprowadźmy prawo że nie wolno jeździć 10 letnim samochodem" kończy się fatalnie. Z drugiej strony nie chciałbym żeby czyjaś chęć jeżdżenia starym autem zmuszała mnie do wdychania palonego oleju.
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-04, 20:06   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
bebe napisał/a:
Ale nie mówimy o Tobie, tylko o klasycznym miśku na śmieciówce, który ma tysiąc zeta na rękę, żadnego ubezpieczenia czy składek i zero perspektyw na którekolwiek z powyższych. Oczywiście, według Ciebie on może sobie przecież zmienić pracę na lepszą. Z moich obserwacji wynika, że nie może.


To nawet nie o zmianę pracy tutaj chodzi. Po prostu według mnie on jest sam sobie winien i nie powinien marudzić tylko zabrać się do roboty żeby poprawić swój byt. Ty natomiast uważasz że on zrobił już co mógł a winny jest system i społeczeństwo. A nie sorry.. winni są przedsiębiorcy którzy go nie doceniają i nie chcą mu zapłacić więcej. W każdym razie ktoś jest winny ale nie misiek.


bebe napisał/a:
Nikt ich do niczego nie zmusza, zawsze mają wybór pozostania kloszardem albo wypalaczem węgla w Bieszczadach. :]


Znowu fajnie pokazujesz różnicę w myśleniu pomiędzy pracownikiem i pracodawcą. Tak jak napisałeś pomyśli szeregowy pracownik. "Nie ma szans na zmianę, po co ryzykować jeszcze się na tym przejadę, olać tam... dobrze jest jak jest". Natomiast wybór zawsze jest.


bebe napisał/a:
Pozwolisz, że ja jednak będę próbował. :]

Nie tylko pozwolę... ja CI będę kibicował, pewnie po cichu nawet pomagał :) W końcu... "to nie dąży do rzeczy niemożliwych nigdy ich nie osiągnie"

bebe napisał/a:
W bardzo niewielkim stopniu. Oczywiście, byłoby przyjemniej, gdyby pewne rzeczy dało się załatwić szybciej i sprawniej, ale bez przesady - kontakt z polską biurokracją mają raz na ruski rok, bo w końcu nie co miesiąc zakładają DG czy coś tam zmieniają. Księgowość prowadzi się sama przy pomocy księgowej.


Ale co ty z tym zakładaniem firmy ciągle? Problemy z DG dotyczą prowadzenia firmy a nie jej zakładania. Dotyczą niejasnych przepisów. Kompletnie niejasnych zasad podatkowych. Braku wolności w zatrudnianiu i zwalnianiu ludzi. Braku wolności w opłacaniu składek. Wysokości tych składek. O ZUS'ie nie wspominając...


bebe napisał/a:
Złe doświadczenia mają przede wszystkim z innymi przedsiębiorcami - ciągłe próby zrobienia w przysłowiowego wuja, zaleganie z płatnościami, próby wyłudzeń rozbójniczych ("wrzuci pan sobie to do portfolio", "w zamian oferujemy reklamę w formie płachty, którą musicie dostarczyć sami, wspomnimy też o was na naszej koślawej stronie, której nikt nie odwiedza" ;).


No cóż... jak się ktoś daje wykorzystywać to czy jest przedsiębiorcą czy pracownikiem krzywda będzie ta sama.

bebe napisał/a:
Tej mniej bojowej części znajomych przeszkadza również brak urlopu,

Żartujesz chyba? przecież jako przedsiębiorca sam sobie ustalam wymiar i moment urlopu. Z czym tu jest problem?


bebe napisał/a:
brak opieki medycznej,

Znaczy że co? Nie płacą składek NFZ czy nie wiedzą jak trafić do lekarza? Większość przedsiębiorców którą ja znam ma świetną opiekę medyczną.

bebe napisał/a:
praca po 26 godzin na dobę

To znowu spytam: kto ich zmusza?

bebe napisał/a:
Podsumowując - każdemu jego porno. Jeśli ktoś ma ochotę na DG, to droga wolna, ale nie przedstawiałbym jej jako jedynie słusznej drogi do spotkania z absolutem i osiągnięcia kosmicznej nirwany. :]


Nie przedstawiam jako jedynie słusznej drogi. Oburzam się jednak jeśli ktoś kto nigdy DG nie prowadził wyskakuje z tekstami jacy Ci pracodawcy straszni i pazerni i jeszcze mają czelność się upominać o jakieś przywileje.
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-04, 12:50   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
bebe napisał/a:
Załóż rodzinę,

Rodzinę mam, dzieci też - na razie nie widzę problemu

bebe napisał/a:
zachoruj,

Teraz ja pożartuje :-) Czy jak bym miał etat to bym chorował krócej?

bebe napisał/a:
albo spróbuj wziąć kredyt.

No właśnie niedługo zamierzam.

bebe napisał/a:
Widzisz? :)

No właśnie nie.

bebe napisał/a:
Popłynąłbym ostro, skarżąc się na warunki mojej pracy (chociaż idealnie nie jest). :) Ale miałem i mam kontakt z ludźmi pracującymi w naprawdę kijowych warunkach i wierzaj mi, od pewnego momentu staje się to mało zabawne. Są pewne keine grenzen, których nawet doskonale kulisty pracodawca kapitalistyczny przekraczać nie powinien, to jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.


Ale czy ktoś z tych ludzi z którymi masz kontakt jest przykuty łańcuchem do tej swojej pracy? Ktoś ich zmusza? Tych ludzi w Bangladeszu też nikt nie zmuszał - takie są tam realia i tyle. Świat nie jest przyjemnym miejscem - i raczej jest niemożliwe żeby sprawić by się takim stał.
Jest zresztą ciekawy dylemat... skoro wiemy że w Bangladeszu ludzie pracują w trudnych warunkach to lepiej kupować więcej ubrać od nich czy nie kupować wogóle? :-)

bebe napisał/a:
Owszem, ono jest "ciekawe" jak w tej żydowskiej klątwie - "obyś żył w ciekawych czasach". :> Wielu moich znajomych wojuje z DG, część (wciaż :) z własnej woli, część została uszczęśliwiona DG przez pracodawcę (na pewno chciał, żeby przeżyli przygodę :D ). Z pierwszej ręki dostaję relacje z owego doświadczenia i na chwilę obecną - dziękuję, nie skorzystam.


To nie jest przygoda tylko właśnie walka. To że twoi znojami mają z tym złe doświadczenia wynika w dużej części z tego stanu prawnego jaki jest w Polsce. To jest uciskanie ludzi z inicjatywą i należy o tym mówić i domagać się zmiany systemu.
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-04, 10:00   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
bebe napisał/a:

Temu, iż korelacja pomiędzy pracowitością, pomysłowością i odwagą a posiadaniem DG czy firmy czy pracowników czy czego tam jest IMHO niewiele wyższa wśród przedsiębiorców niż wśród ogółu populacji. A już utożsamianie wyżej wymienionych cech z ogółem przedsiębiorców uważam za spore nadużycie, co u mnie objawia się ironią. :]


No ja się z tym nie zgadzam. Uważam że jest znacznie wyższa. Bazuję oczywiście na własnych doświadczeniach i kontaktach z ludźmi po jednej i po drugiej stronie. Ale to właśnie te cechy każą podejmować ryzyko i brać odpowiedzialność za skutki.
Ludzie którzy prowadzą DG są po prostu inni - mają inne nastawienie. Pracownik wykonuje polecenia, podporządkowuje się i reszta go generalnie nie obchodzi.

bebe napisał/a:
Ludzi, których rozwój hamują śmieciówki,

Niby jak hamują? Tzw śmieciówki to jeden z ostatnich bastionów wolności gospodarczej w tym kraju. Opowiedz mi w jaki sposób to hamuje kogokolwiek rozwój?

bebe napisał/a:
śmiechowe pensje

Czyli co? wszyscy mają zarabiać po 5k/miesiąc? i wtedy będzie fajnie. Wydaje mi się że tak już kiedyś było i nie było fajnie. Pensja jest wyznacznikiem wartość czyjegoś czasu. Co w tym dziwnego że jeden bardziej go ceni a inny mniej? Poza tym co to w ogóle za argument jest. Każdy by chciał zarabiać 2x tyle ile zarabia a potem znowu 2x itd i to się nigdy nie skończy :-) Jeszcze raz powtarzam: jeśli komuś nie pasuje jego pensja niech sam coś z tym zrobi a nie marudzi że go pracodawca okrada.

bebe napisał/a:
czy kijowe warunki pracy,

Przepraszam za to pytanie ale pytam całkiem na serio: Czy zastanawiałeś się kiedyś czy twoje poglądy nie są po prostu komunistyczne? Nie obraź się za pytanie - po prostu jestem ciekaw i pytam serio pod wpływem twoich trosk np o warunki pracy.

bebe napisał/a:
jest jakby więcej, i to po ich stronie raczej jest moja sympatia.

yyyyyyy no ja jednak stawiam na jakoś nie na ilość :-)

bebe napisał/a:

Nie potrafię się do tego odnieść, bo ma się to nijak do mojej sytuacji. Nie uważam, że zarabiam mało. Nawet gdybym, to mój zawód praktycznie wyklucza DG, o zakładaniu firmy nie wspominając. Na szukanie nowego zawodu tylko po to, żeby sobie założyć DG, czemuś nie mam ochoty. :) W ogóle, mam tyle fajniejszych zajęć i zainteresowań (uprzedzam - niemożliwych do zmonetyzowania), że przedstawianie pracy w ogóle, a DG w szczególe za przygodę życia, (o ile nie jest to ratowanie ludzi czy księgi mądrej pisanie), uważam za chore.

No ja nie uważam za chore bo generalnie jestem zwolennikiem wolności do momentu gdy ktoś z tego powodu nie cierpi. Szkoda że być może nie będziesz mógł doświadczyć prowadzenia DG bo jest ot jednak doświadczenie bardzo ciekawe.

bebe napisał/a:

Dodajmy, że ludzie ci byli doskonale sferyczni, zawieszeni w próżni. :] IMHO takich przypadków, kiedy ktoś zawdzięcza swój sukces tylko i wyłącznie sobie, bez żadnego wsparcia ze strony społeczeństwa, rodziny, państwa, itp., jest pomijalnie mało, i są to w większości rozbitkowie, którym udało się zbiec z bezludnych wysp. Cała reszta w próżni zawieszona nie jest, więc ten sukces własnymi rękami odniesiony jednak ma gdzieś tam, mocniej lub słabiej, poodciskane cudze ręce. Co pod rozwagę zostawiam. :]


No ok ale prowadząc ten tok myślenia to dojdziemy do wniosku że za nasze sukcesy/porażki są tak naprawdę odpowiedzialni nasze mamy i ojcowie. No a może w sumie dziadki lub pradziadki - to już zależy. Prawda jest taka że w pewnym momencie życia musimy własnymi rękami coś osiągnąć - jedni wierzą w siebie bardziej i podejmują ryzykowne decyzje. Inni stwierdzają że szkoda ryzykować i że przecież "uczelnia i dyplom dadzą mi pracę"
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-03, 22:23   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
bebe napisał/a:

Motywacja. Według mnie każdy przedsiębiorca chciałby mieć więcej kasy niż ma. Jeśli droga do większej kasy prowadzi przez zwiększenie ilości zamówień, zatrudnienia, albo wręcz zwiększenia płac, to trudno, ale nikt, i w tej liczbie ty, mi nie wmówi, że przedsiębiorcy rozbudowują czy zatrudniają dla samej radości rozbudowywania czy zatrudniania. :)


Ale ja wcale nie usiłuje tego wmówić. Tylko nie rozumiem czemu tak ironicznie się wypowiadasz o ludziach którzy wyróżniają się pracowitością, pomysłowością i odwagą i przy tym dają zarobić innym? Mówię natomiast o tym że są w Polsce bardzo duże przeszkody, głównie prawne i instytucjonalne, które hamują rozwój tych ludzi a przez to wzrost pensji ich pracowników. I o tym trzeba wałkować na okrągło nawet jak ktoś to nazywa marudzeniem i przesadnymi roszczeniami.

bebe napisał/a:

kruczek111 napisał/a:
Uważasz że mało zarabiasz?

Nie przerzucaj swoich frustracji na mnie. :)


Nie zarabiam dużo ale też nie mam z tego powodu najmniejszych frustracji. Może właśnie dlatego że pracuje we własnym biznesie i daje mi to dużo radości. Gorzej że w ogóle nie odniosłeś się do tego co napisałem tylko zbyłeś to żartem.

bebe napisał/a:

kruczek111 napisał/a:
Problem polega na tym że żeby to zrobić trzeba mieć jaja i dużo wiary w siebie.

Nie, wcale nie. Wystarczy trochę samozaparcia i kilka świstków w urzędzie. :) Jak ktoś to lubi i ma chęci, to oczywiście proszę bardzo, ale nie każdemu to odpowiada, z różnych przyczyn. Stawianie przedsiębiorców w roli półbogów, bo chciało im się wyrobić REGON, uważam za delikatne nadużycie. :)


No ale o co chodzi? Czy my tu dyskutujemy o tym jak trudno jest złożyć wniosek w CEDIG? Ja pisałem o sukcesie jaki CI ludzie odnieśli i o tym że zrobili to własnymi rękami. Nie mam jeszcze na swoim koncie takich osiągnięć i dorobku żeby podejmować się negatywnego osądzania ich działań i uwag pod adresem polskiego systemu prawnego
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-03, 15:20   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
bebe napisał/a:
kruczek111 napisał/a:
Szefowie firm dobrze wiedzą że można by więcej zarabiać więcej płacić pracownikom i więcej ich zatrudniać gdyby tylko państwo polskie ściągało mniejsze haracze.

Bo przecież przedsiębiorcy to dobre wróżki, więc jak pojawi się możliwość płacenia mniej, to nie skorzystają z niej, tylko sypną groszem pracownikom. :) Tacy to są bowiem mili ludzie. :D


Ależ oczywiście że przedsiębiorcy zależy na dochodzie własnej firmy bo tylko wtedy nie zbankrutuje. Nie oznacza to jednak że droga do tego wiedzie przez płacenie mniej. Każdy przedsiębiorca chciałby mieć więcej zamówień, rozbudowywać firmę, zatrudniać więcej ludzi i więcej im płacić żeby ściągnąć do siebie lepszych specjalistów. Co tu jest niejasne?

Uważasz że mało zarabiasz? No problem! Zwolnij się i znajdź lepiej płatną pracę. Nie ma lepiej płatnej pracy? To załóż własną firmę i udowodnij że twój czas potrafisz lepiej sprzedać niż wycenił go twój pracodawca.

Problem polega na tym że żeby to zrobić trzeba mieć jaja i dużo wiary w siebie. Za pracodawcami stoją ich czyny które budzą mój szacunek a nie puste słowa i marudzenie że się mało zarabia a wokoło same krezusy.
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-07-03, 15:12   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
keikan napisał/a:

Z bólem serca i ze zgrzytem zębów zrobiłem taki test. Bieg wchodzi bez problemu, ale to wycie silnika...brrrrrrr...

p.s. ja się przesiadłem z 2.5 V6 180 KM ;)



Wreszcie się ktoś się odważył :-) Gratuluje i dziękuję!
Trochę mała próba statystyczna ale na razie wygląda na to że moja skrzynia wymaga podregulowania :-(
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-03, 08:17   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
jan ostrzyca napisał/a:

Nie wydaje mi się. Wystarczy poczytać lub posłuchać tzw ekspertów, głównych ekonomistów itp, Lewiatana, PKPP, BCC i różnych innych, żeby się przekonać, że w marudzeniu, narzekaniu i żądaniu przywilejów nie mają sobie równych.


:-)

Po pierwsze to podchodził bym z dystansem do wypowiedzi w radiu i telewizji. Jakoś nie chce mi się wierzyć że przy tego typu narzędziu ludzie mediów są w stanie oprzeć się pokusie realizacji własnych celów. No ale może się oczywiście mylę i wszystko co podaje radio i telewizja jest w dobrej wierze

A co do samej treści wypowiedzi przedsiębiorców... To dlatego tak zachęcam do spróbowania się w biznesie bo CI ludzie naprawdę często mają rację. Nie jest łatwo prowadzić firmę i powie Ci to każdy kto pracował jako pracownik a potem założył firmę. Nie mówię że nie ma satysfakcji i że nic się nie zarabia ale CI ludzie zarabiają właśnie na tym że optymalizują zarządzanie innymi ludźmi i widzą ile jest bezsensu i absurdów jest w polskim prawie.

Nie wiem czego oczekiwał byś od nich? Żeby siedzieli cicho i cieszyli się jak jest? Szefowie firm dobrze wiedzą że można by więcej zarabiać więcej płacić pracownikom i więcej ich zatrudniać gdyby tylko państwo polskie ściągało mniejsze haracze. Prosta sprawa - dobrowolność składek ZUS i likwidacja zasiłku - niech ktoś coś takiego wprowadzi i bezrobocie wśród młodych ludzi zniknie w miesiąc.
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-02, 21:32   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
jan ostrzyca napisał/a:
Nie ponarzekałem, tylko napisałem jak jest.


Nie napisałeś jak jest tylko napisałeś jak Ci się wydaje że jest. A jak chcesz zobaczyć JAK JEST to załóż firmę zatrudnij dwóch ludzi i wtedy się wypowiadaj.
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-07-02, 11:24   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
Smogg napisał/a:
malygabrys napisał/a:
Myślę że kol. Kruczek111 ma rację - wprawdzie mam skrzynię "5" ale na 3 przy 6000 obr dochodzę do 110-120 na godzinę jak trzeba to zrobić naprawdę szybko - normalna redukcja z 5 i potem bezpośrednio na 5 i jazda.


Wczoraj patrzyłem jak to wygląda w moim Dusterku z sześcioma biegami.
Na 3. 5000 obrotów → ~80km/h
Na 4. 5000 obrotów → ~110km/h
Przy czym przy tych prędkościach i obrotach na tych biegach silnik tak wył, że aż się prosił o wrzucenie wyższego biegu, co wcale negatywnie nie odbijało się na dynamice przyspieszania.


OK, a co z redukcją? Tzn pojedź na piątce około 80 km/h, potem wrzuć luz i poczekaj jak samochód dotoczy się do 65-75 km/h i spróbuj wbić wtedy 3 delikatnie.
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-07-02, 11:22   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
keikan napisał/a:

Nie wiem, co się może stać..ALe nie chcę tego też sprawdzać..


Nic się nie stanie :-) To są zupełnie dopuszczalne obroty.

keikan napisał/a:

Zastanawiam się tylko kiedy silnik/skrzynia odmówi posłuszeństwa jak będziesz tak zmieniał biegi dochodząc do 5k obrotów...o spalaniu już nie wspominam..

Jak będą czysto wchodziły to długo pojeździ. A co do spalania no to wiesz... nikt chyba cały czas nie jeździ na takich obrotach, to jest po to żeby uzyskać te obiecane 105 KM

keikan napisał/a:

Jakoś tak Duster nie za badzo pasuje mi na auto sportowe. U siebie zmienam biegi przy 4 - 4,5k obrotów podczas wyprzedzania.. Normalnie to kolo 3k obrotów i nie narzekam na dynamikę.

No niestety wiem... :-( ja trochę narzekam bo się przesiadłem z 2.0 150KM...

keikan napisał/a:

Tylko, że ja się z nikim nie wyściguję od świateł do świateł

O kurde... czyżbym został zdemaskowany na którymś z krakowskich skrzyżowań :-P ?
  Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
kruczek111

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 62128

PostForum: Na każdy temat   Wysłany: 2013-07-02, 11:15   Temat: Jak zmusić Polaków do kupowania nowych aut
jan ostrzyca napisał/a:
...


No ponarzekałeś na przedsiębiorców... super... tyle tylko że twoje gadanie jest nic nie warte jeśli nawet przez rok nie byłeś przedsiębiorcą. Załóż firmę... popracuj to pogadamy jaka to strasznie roszczeniowa grupa.
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-29, 17:50   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
keikan napisał/a:
Tak więc reasumując - redukując bieg z czwórki (czy może piątki)nie wrzuciłbym raczej trójki przy 70 km/h
Szkoda by mi było silnika i skrzyni.


A co się złego może stać skrzyni/silnikowi przy obrotach 5000/min?
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-29, 17:48   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
ryjas napisał/a:
Ja bym obstawił jednak problem z kierowcą;)


No dziękuję bardzo... :)
Piszesz że jesteś z Gdańska... no więc ja obstawiam że po ostrych zjazdach w górach mało jeździłeś a jak jeździłeś to pewnie potem były tarcze do wymiany?
Taki niedawno wypadek był z udziałem polskiego autokaru... gościu zjeżdżał z przełączy na serpentynach na hamulcu. Tarcze mu się zapaliły i wyleciał z drogi. Po to właśnie używa się hamowania silnikiem.

ryjas napisał/a:
Po pierwsze: Po co jeździć na luzie? A po drugie czy nie lepiej zrobić tak jak pozwala na to synchronizator?


A gdzie ja pisałem że jeżdżę na luzie? Napisałem że z pozycji luzu (na której to pozycji trzymam skrzynie 2-3 sekundy) wbijam na bieg 3.
Poza tym jazda na luzie ma taką zaletę że nie musisz trzymać sprzęgła a w samochodzie na zjeździe jest cicho.
A co do synchronizatora - ja nie wbijam tej trójki na siłę. Problem właśnie polega na tym że tam gdzie synchronizator nie powinien pozwalać i powinien stawiać opór pojawia się zgrzyt
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-26, 12:47   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
TD Pedro napisał/a:

- ciekawe jaką odpowiedź dostaniesz od ASO...



Odpowiedź jest następująca:

Mechanik z którym jeździłem i który widział efekt: "To jest dziwne ale nie mamy dustera żeby porównać czy tak po prostu jest czy tak tylko u Pana. Będzie się trzeba skontaktować z RP"

Szef serwisu: "Nie powinien Pan tak wrzucać biegów przy tej prędkości"
Ja: "Ale przecież ja dochodzę do tej prędkości na tym biegu to czemu nie"
Szef serwisu: "Bo to za duża prędkość jak na 3 bieg"
Ja: "Ale w instrukcji nie ma wzmianki o tym że tak nie wolno więc jeśli skrzynia była by OK to nie powinienem móc wrzucać 3 - a ja mogę tylko muszę najpierw dać na pozycje 4 (nie muszę wysprzęglać). Poza tym jak z 2 wbijam na 3 to też jest problem"
Szef serwisu: "No to przejedziemy się jeszcze raz i sprawdzimy"
Ja: "A jakaś konsultacja z RP w tej sprawie?"
Szef serwisu: "Nic się nie da skonsultować. Będziemy musieli rozebrać skrzynię i zobaczyć. Minimum 3-4 dni roboty"
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-21, 21:06   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
TD Pedro napisał/a:

ależ wolno... pytanie tylko po co? żeby przyspieszyć do 80 km/h i po chwili wrzucić kolejny bieg... oczywiście nie twierdzę, że akurat to jest przyczyną... dzisiaj (nigdy tak nie robiłem) rozpędziłem na trójce drakulę do 70 km/h i dalsze przyspieczanie było już 'rachityczne" a odgłos pracy silnika działał drażniąco na mój narząd słuchu... :mrgreen:


Nie chodzi o przyspieszanie. Chodzi o hamowanie silnikiem przy zjazdach w górach i na serpentynach.

TD Pedro napisał/a:

z tym, że brakło mi odwagi/nie widziałem sensu przy 70 km/h wrzucać trókę z jazdy na luzie ;-)


lame... :P


A co do przyspieszania. Zauważyłem też że jak na 2 dojadę do 5000/min to potem przy przejściu szybkim na 3 też jest lekki chrobot. A to już jest skandal bo to dekoncentruje podczas wyprzedzania.
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-21, 15:10   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
TD Pedro napisał/a:
ale na to wpływu nie mamy - tak to jest skonstruowane, pewnie wystarczy trochę wolniej "wkładać" bieg aż synchronizatory zrobią swoje :lol: ...


Niestety to nic nie daje... zgrzyt jest zaraz na starcie wejścia w 3 i nawet przy bardzo delikatnej próbie wbicia. Poza tym... dlaczego niby nie wolno mi wbić 3 przy 70km/h? Jeżeli na 3 jestem w stanie osiągnąć spokojnie 80 to przy 70 powinno wejść. Co więcej, skrzynia powinna działać tak że jak nie może wbić z powodu obrotów to powinna stawiać opór a nie zgrzytać.
  Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
kruczek111

Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 26371

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-20, 19:17   Temat: Problem z 3 biegem (duster 4x4)
Witam,

od około miesiąca obserwuję w moim dusterze następujący problem: Rozpędzamy auto do prędkości około 70-80km/h osiągając ją na piątym biegu. Następnie wysprzęglamy, wrzucamy luz i puszczamy sprzęgło. Auto toczy się swobodnie na luzie i przy prędkości około 70 km/h wciskamy na max sprzęgło i próbujemy delikatnie wrzucić bieg 3. W tym momencie słyszymy charakterystyczny terkot i zgrzytnięcie skrzyni ale mimo to bieg wchodzi. Sytuacja jest w 100% powtarzalna. Jeżeli w tej samej sytuacji przy wciśniętym sprzęgle z luzu przejdziemy na bieg 4 a następnie (bez puszczania sprzęgła) na 3 to w 100% wchodzi bez problemu. Nie sądzę że prędkość jest za duża bo 70km/h osiągam na 3 biegu przy obrotach 4500. Co więcej jeśli synchronizator ma problemy to powinien blokować wrzucenie a nie pozwalać na zgrzyt.

Sprawa zostało zgłoszona do ASO i przyznali mi racje że coś jest nie tak. Oczywiście oni nie wiedzą co jest nie tak więc się będą konsultować z RP.

Pytania:
1. Czy też tak macie?
2. Czy tak powinno być?
3. Co może być nie tak?
  Temat: kamole spod kół a gwarancja?
kruczek111

Odpowiedzi: 79
Wyświetleń: 57301

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-19, 09:44   Temat: kamole spod kół a gwarancja?
OK, z zamieszczonych zdjęć wnioskuję że są tutaj dwa zjawiska:

1. Rysy są wynikiem przejazdu wzdłuż czegoś ostrego (krzewy) i raczej nie powstały w wyniku działania kamienia który by się raczej odbił niż zrobił rysy. Podobne rysy zrobił kiedyś mój owczarek niemiecki swoimi pazurami na outlanderze (mysz jakąś gonił czy coś :-) )

2. Odpryski/wgłębienia lakieru wyglądają rzeczywiście imponująco. Jak pisałem od pół roku jeżdżę codziennie po kamienistych/szutrowych drogach i nie mam czegoś takiego. OK jak dokładnie umyłem i się przyglądnąłem to mam może ze dwa lub trzy odbicia ale bez przesady na każdym aucie które użytkowałem zdarzały się drobne uderzenia. Nie wyglądało to jednak tak jak w tym przypadku. Nie wiem co może być powodem takiego zużycia/uszkodzenia lakieru. Na pierwszy rzut oka wygląda jakby ktoś nos stop jeździł po bardzo ostrych szutrach z dużą prędkością. Auto może mieć maksymalnie 3 lata więc jak na 3 lata użytkowania to jestem bardzo zaskoczony tym jak to wygląda. No chyba że przebieg jest na poziomie miliona kilometrów :)?

Będąc ostatnio w serwisie w Jaworznie rozmawiałem o tych moich trzech odpryskach na błotniku i dostałem informację że nie podlega to tej 2-letniej gwarancji na lakier. Twierdzą że to jest normalne zużycie samochodu a nie ukryta wada konstrukcyjna czy lakiernicza. Jako przykład uszkodzenia które podlega gwarancji podali odchodzenie lakieru, bąble lub przebarwienia.

Życzę powodzenia w walce o uznanie reklamacji.
  Temat: kamole spod kół a gwarancja?
kruczek111

Odpowiedzi: 79
Wyświetleń: 57301

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-17, 10:40   Temat: kamole spod kół a gwarancja?
nic? :(
  Temat: kamole spod kół a gwarancja?
kruczek111

Odpowiedzi: 79
Wyświetleń: 57301

PostForum: Dział ogólny o daciach   Wysłany: 2013-06-04, 11:23   Temat: kamole spod kół a gwarancja?
Bardzo proszę o zamieszczenie dobrej jakości zdjęć opisanego problemu. Jeżdżę od pół roku, codziennie, dusterem po nie-asfaltowych drogach i do tej pory nie zauważyłem żadnych problemów z piaskowaniem/uszkodzeniem lakieru. Bardzo cierpią za to felgi stalowe no ale to norma. Chlapaczy nie posiadam.
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne