Znalezionych wyników: 106

Tu opisałem swoje krótkie doświadczenia z Aguri w starszym Dusterze. Jeśli nie musisz to polecam nie powielać moich doświadczeń, chociaż jak widać poniżej cytowanego wątku są tacy, którzy zamontowali Aguri do HP2 i uważają, że wszystko jest ok. Ja swoje poszukiwania skończyłem na Thule 775 z belkami Wingbar niestety ponad dwukrotnie droższymi. Przygodę z Aguri odbieram jednak dosyć pozytywnie bo miałem komfort na żywca porównać je z Thule. Uwierz mi, nie ma żadnego porównania.

Aguri Prestige NIE pasuje do Dustera (starego na pewno bo sprawdziłem, a do nowego z dużym prawdopodobieństwem też nie).
Przede wszystkim aby chwycić reling trzeba założyć śruby dłuższe o około 2cm. Ale nawet taki zabieg nie daje pewnego mocowania bo dolny chwyt powinien z jednej strony opierać się o krawędź relingu, po środku śruba, a z drugiej strony oparcie na stopie belki. Tymczasem tego ostatniego oparcia nie ma chyba, żeby wykrzywić cały element i naruszyć osadzenie "nakrętki". Estetycznie też wygląda to dosyć głupawo, bo elegenacka aerodupolotnicza belka, a chwyt jak jak do usrsusa 360.

Ponadto dla kogoś kto potrzebuje aby przednia belka była maksymalnie z przodu to niestety ale jest ona za krótka. Maksymalnie blisko przedniej szyby można zamontować około 18cm przed dostępnym miejscem na relingu. Oczywiście możnaby rozwiercić szczelinę regulacyjną o jakieś 1cm z każdej strony ale nie o to w tej zabawie chodzi.

Zwracam belki sprzedawcy.

Do momentu odbioru nowego auta będziesz zadowolony ;-)

Listwy wymienione, zacieki umyte na gwarancji. Sprawa załatwiona.

Udało się namówić ASO na demontaż listwy przyszybowej.
Listwa jest zgiętym wzdłuż długiej osi płaskownikiem prawdopodobnie z aluminium w całości zalanym gumą. Listwa trzyma się karoserii na gumowych zębach wewnątrz zagięcia.
Sedno sprawy: gumowe boczki listwy są ponacinane (tak jakby aluminium nie mieściło się w gumie i wycięło ostrą krawędzią gumę). Po odchyleniu nacięcia widać ognisko korozji i źródełko moich zacieków.

Do RP poszły foty i już nawet samo ASO nie wyobraża sobie żeby tego nie uznali.
Jeśli ktoś chce ściągać te listwy to uprzedzam, że łatwo się wyginają i nie ma szans przywrócić je do poprzedniego wyglądu.

Koledzy z podobnymi zaciekami, weźcie się w garść i jedźcie do aso to zgłosić bo sam nie wiele wywalczę. Grzecznie zachęcam.

Mam odpowiedź z RP:

Cytat:

odpowiadając na zgłoszenie odnośnie samochodu Dacia Duster nr VIN ... uprzejmie informujemy, że zgodnie z Ogólnymi Warunkami Gwarancji Dacia na nowe samochody, stroną dla Klientów w wykonywaniu tejże gwarancji jest serwis autoryzowany. Decyzję o ewentualnej naprawie lub wymianie części podejmuje serwis, na podstawie stosownej diagnostyki, przekazując odpowiednią informację jak również wyjaśnienia klientowi. Dla zastosowania naprawy gwarancyjnej istotne jest zaistnienie należycie potwierdzonej wady produkcyjnej.
W temacie zgłoszonych zacieków na karoserii samochodu do Pańskiej dyspozycji jest więc ASO Dacia. O zgłoszeniu powiadomiliśmy serwis firmy Zdunek w Gdańsku. Na życzenie może Pan otrzymać stanowisko serwisu w kopii zlecenia, będące zarazem oficjalnym z punktu widzenia gwarancji Dacia.

Macie jakieś propozycje co dalej?

odśnieżam!

Po pierwszej zimie było jak wyżej.
Po drugiej zimie nie było nic, czego przyczyną było, jak przypuszczam, zimowanie dustera przez niemal 2 m-ce w garażu.
Po trzeciej zimie jak na załączonym obrazku. A mi się nie chciało glinkować 1m2 lakieru i pojechałem do serwisu.

ASO tfu Zdunek odrzuciło roszczenie naprawy gwarancyjnej z powodu "czynniki atmosferyczne nie podlegają...". Ustaliłem, że tego typu zgłoszenia są rozpatrywane na zasadzie precedensu. Jeżeli, coś takiego było to zrobią tak jak temu komuś, jak nie było to wymyślają argument z pupy i odsyłają do RP.

Wszyscy, z którymi rozmawiałem twierdzą, że to normalne i tak bywa ale też nikt nie wyobraża sobie takich zacieków na swoim samochodzie. Taki sympatyczny paradoksik.

Zabieram się za pisanie wypracowania do RP.

żarówki po 1zł na allle...
instrukcja wymiany na forum
zrobić to samemu - bezcenne :-)

Jestem po stłuczce i mam kilka spostrzeżeń na ten temat. Moje wrażenie choć bliskie pewności to chłodnica wody w zasadzie stoi na dwóch bolcach osadzonych w gumowych tłumikach na otworach w belce przedniej. Dodatkowe mocowania do obręczy klapy silnika są raczej symboliczne. Dodatkowo sprawę pogarsza skraplacz klimy przykręcony tylko do chłodnicy. Trzyma się to kupy ale delikatność konstrukcji jest tu wysoce zaawansowana :->

Po naprawie chodzi to u mnie we wszystkie strony po 5mm. Przed na pewno było lepiej ale też z luzem.

Przegląd okresowy po 40tyś. w Zdunek Gdańsk:
- olej i filtr własny (motul + mann),
- 208zł (próbowano mnie orżnąć proponując 400zł),
- filtra kabinowego zabroniłem wymieniać (robię to sam),
- dodatkowe zlecenie w terminie późniejszym na gwarancyjne prostowanie dachu i wymianę tapicerki podsufitowej,
- żadnych zastrzeżeń czy warunków kontynuacji gwarancji,
- zgłoszenie wymiany żaróweczek podświetlenia pokręteł nawiewu potraktowano na tyle poważnie, że zaproponowano mi 28zł za sztukę (są dwie) + robocizna. Z nieco mniejszą powagą podziękowałem,
- odrzucono zgłoszenie reklamacyjne niskiej jakości szkła szyby przedniej (zwyczajnie rysuje się nie tylko od zimowego skrobania ale od drobin piachu na piórach wycieraczek. Dowodziłem, że oryginalnie zamontowana szyba była dużo lepszej jakości i dopiero po wymianie zaobserwowałem przybywanie rysek.),
- odrzucono znaną usterkę polegającą na skrzypieniu łączenia plastyków słupka i deski rozdzielczej z powodu nie skrzypienia :lol:

.

Jakby co, to też mam na dachu niemal identyczne załamania tyle, że u mnie wygląda to jak "Z". Na Nordkap nie byłem, w serwisie też.

Kapelusznik, wtopiłem na allegro 250zł za nowy skraplacz VALEO 817701, który ma nr renault OE 82000182361, i co więcej teoretycznie zamiennikami dla niego są NISSENS 94673, NRF 35542, DELPHI TSP0225510. Do Dustera mi nie pasował na średnicy i głębokości jednego przyłącza (sic!).

Jeśli chcesz, mogę Ci wysłać, przypasujesz i sprawdzisz. Jak nie będzie pasował odeślesz mi i stracisz tyle co przesyłka w dwie strony. Jak będzie pasował to oddam za 200zł.

Jak chcesz mogę go jeszcze obmierzyć i obfotografować, z resztą i tak musiałbym to zrobić żeby wystawić na allegro. Jak się zdecydujesz to dawaj na prv.

Kapelusznik, mam złe wspomnienia z wszelkimi chłodnicami po naprawie swojego auta. Wymiary zwyczajowo podawane na allegro nie mają większego sensu, bo skraplacz o tych samych wymiarach może w ogóle nie pasować. Liczą się rozstawy otworów pod mocowanie oraz średnice i głębokość gniazd przyłączy (oba mogą być różne). Ja poległem na tym ostatnim i w końcu wybrałem oryginał.

Pamiętaj żeby kupić nowy i zapakowany osuszacz i zamontować go w ostatniej chwili.

A tym czasem Jeep Compass dostał dwóję :-P

http://moto.pl/MotoPL/1,8..._na_dwojke.html

Przyznam, że im bardziej się przyglądam wynikom NCAP tym mniejsze mają one dla mnie znaczenie.