Znalezionych wyników: 59

Myślę że nie widziałeś tej konsoli między siedzeniami. Schowek podsufitowy też jest praktyczny. Nie mówię o schowkach w podłodze (bo takie sa też w Berlingo). Ja nie lubię bałaganu w samochodzie.

Co do lusterka podglądu, to faktycznie trzeba za nie dopłacić i są w pakiecie razem z konsolą i elektryczną blokada tylnych drzwi. 500 zł to jednak nie jest majątek. Nie wiem czy taka elektryczna blokada jest w opcji w Lodgy. Działająca klimatyzacja jest w Berlingo w standardzie.

Nie to mi chodzi że powiedzieć że jedno auto jest be a drugie ok. Ale zaproponować żeby je porównać i samemu ocenić. Lodgy ma swoje zalety i wady, tak samo Berlingo. Ja sam byłem nawet bardzo za zakupem Lodgy, ale poczekałem pół roku i stać mnie teraz na Berlingo. Nie wszyscy maja taką opcje.

Berlingo kosztuje równe 10k więcej w benzynie, a prawie tyle samo w dieslu. Benzynowe Berlingo jest w cenie diesla Lodgy.

Podsumowując jest to różnica, ale taka na którą można się szarpnąć.

Awatar mam po okresie fascynacji Lodgy, a zwłaszcza jego cennikiem ;-)

. Nie wytrzymał porównania na żywo. Popatrz ile i jakie schowki ma Berlingo. W miejscu gdzie mógłby być fajny schowek (w zasadzie z praktyki najważniejszy) dla przykładu Lodgy daje kosmicznie wielką poduszkę (siedzienie po prawej w I rzędzie). Ponieważ Berlingo to wysokie auto, ma ono jeszcze schowek nad głową i do tego konsola między przednimi fotelami w której mieści się butelka 1,5 L albo bardzo duża torebka (ta opcja - kosztuje 500 zł i zawiera jeszcze elektryczne zamykane drzwi z tyłu (zabezp. przed dziećmi) i lusterka do podglądu dzieci w 2 rzędzie)

Lodgy wygrywa konkurencje liczba miejsc i mimo wszystko ceną, ale praktycznościa Berlingo.

W Krakowie wszyscy maja usztywnione podejście max 1 tys. rabatu. Będziesz pierwszym właścicielem na papierze? To pytanie retoryczne bo pewnie nie odpowiesz zgodnie z prawdą :P Opcje większego rabatu widzę bowiem jedynie w przypadku rezygnacji z bycia pierwszym właścicielem. Nie będę się rozpisywał, Ci co wiedzą to wiedzą.

Jeśli masz takiego sprzedawce który umie kombinować to trzymaj się go... Niestety najczęściej sprzedawcy nie dbają o interes klienta, nie informują nawet o branżowych zniżkach mimo że one dealera nic nie kosztują (takie znizki daje importer)...

W Dacii jest ciężko o upusty. Dacia trochę operuje na takim swoim micie taniości. Oczywiście jest tańsza ale nie aż tak jak się wydaje, bo u innych marek uzyskasz rabaty. Co więcej w dieslu ta różnica w cenie pomiędzy innymi markamu jest mniejsza niż z benzyną. Jeżeli chcesz się męczyć np. Dacii Logan MCV 1.2 75 KM to jest to marka jak najbardziej dla Ciebie. Ale już troche lepsze silniki potrafią być droższe o kilka tys. nie mówiąc o dieslach.

Dacia ma gołe wersje Access które faktycznie są tanie i tak skonstruowane żeby przekraczać barierę 40 tys czy 30 tys. Przyciagają one wzrok. Ale kiedy przychodzisz do salonu to dowiadujesz się np. że te wesje moga np. mieć gołe blachy wewnątrz itp. Tak że szybko z nich rezygnujesz i wybierasz te lepsze. Ale te lepsze nie są już tak skokowo opłacalne.

Co do wysyłania maili. Niestety salony też się wycwaniły i rada jaką ktos dał jest juz trochę nieaktualna. U wielu marek o prawdziwej cenie dowiesz się dopiero po przyjściu do salonu. I jest to czasem nawet wymóg centrali. Dla wielu osób jest do głupie, ale jeśli postawisz się w roli dealera ma to sens. Zresztą wyobraź sobie że oni takich zapytań dostaja dziesiątki dziennie i tylko w desperacji będa konkurować o 1 tys. zł z innym dealerem.

Jeśli już to trzeba dzwonić. Ale w przypadku Dacii i tak szybko się dowiesz że nie ma to sensu, bo spuszczą może Ci 1 tys. z ceny.

Wg normy EURO 6 przy zastosowaniu tego systemu, silnik się
wyłącza gdy:
-Prędkość pojazdu jest niższa niż 3 km/h
- Na skrzyni biegów nie jest wrzucony żaden
bieg
- Pedał sprzęgła nie jest wciśnięty
- Kierownica nie jest skręcona (nie jest
wymagany żaden rodzaj wspomagania)
- Silnik jest na biegu jałowym

Silnik się nie wyłączy jeśli:
- Podciśnienie w siłowniku wspomagającym
hamowanie spadnie poniżej progu
krytycznego
- Akumulator jest rozładowany
- Ustawienia klimatyzacji wymagają działania
kompresora
- Temperatura płynu chłodzącego spadnie
poniżej 20-50ºC
- Temperatura zewnętrzna wynosi mniej niż
-10ºC lub więcej niż 50ºC.

Krótko mówiąc nie taki diabeł straszny jak go malują. Nie wiem jak implementacje tej normy u producentów. Wiele osób w ogóle jeździ bez ustawiania luzu na biegach. Po prostu zamiast odruchowo robić to za każdym razem, to trzeba kiedy widzisz że będziesz stał dłużej.

Problem z Dokkerem mam taki jak z Citroenem Berlingo. To szeroki zdaje się samochód. Mam wąski stosunkowo wjazd do garażu. Citroena Berlingo nie ma od ręki ze składanymi elektrycznie lusterkami. Bezsensu za każdym razem ręcznie je składać przed wjazdem. Nie po to się kupuje nowy samochód.

Trzeba byłoby więc zamawiać. Stąd na moment wróciłem jeszcze do Dacii. ale z tego co widzę to czasy oczekiwania są dłuższe niż w Citroenie. A Dokker w ogóle ma taką opcje -tzn składane lusterka?

http://www.auto-swiat.pl/...ga-jazde/166mx0

Nie całe 3 lata (3 sezony zimy), rdza pod klapą bagażnika. Tak mają wszystkie nowe samochody?

Z tym rdzewieniem w Dusterze to trochę lipa, dlatego pytam. Ludzie zgłaszają juz problemy w 2 i 3 roku jeszcze na gwarancji. Czyli chyba tam nie ma żadnego zabezpieczenia ocynkowego. Czy podobnie jest w Lodgy i Loganie?

A jak z rdzą w obu modelach?

Drozda - z perspektywy czasu kupiłbyś 5 os. czy 7 os. wersje?

W tej chwili mamy dwójkę, ale planujemy trzecie. Trzy foteliki z tyłu. Logan MCV z gazem Tce 90 kontra Lodgy z benzyną. Wasze opinie?

Tak z ciekawości co myślisz o Renault Clio?

Powiem tak niepoważne jest trochę że w żadnym salonie w Krk, nie mozna przejechac się na jazdę próbną żadną wersją Dacii Lodgy. To takie kupowanie auta z obrazka...