Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-04-01, 13:33 Rok z MCV
Dokładnie rok temu przyprowadziłem z salonu nowego MCV 1.6 mpi ambiance. Kolor czerwień passion, 7 os. plus poduszka pasażera, relingi i halogeny.
Dlaczego 1.6 mpi a nie np. 1.5 dci? W czasie jazdy próbnej dieslem o mocy 68 km (tylko takie były wtedy dostępne) odniosłem wyjątkowo negatywne wrażenia. Samochód był głośny, wibracje silnika przenosiły się na kabinę, ruszanie i rozpędzanie wymagało gazowania do oporu. To wszystko przy jeździe w zaledwie dwie osoby. Subiektywnie (a i obiektywnie też) pusty MCV 1.5 dci gorzej przyśpieszał i był głośniejszy od punto 1.2 60 km. Uznałem, że przyda się więcej koników więc zdecydowałem się na benzynowego średniaka o mocy 87 km. Rok temu silnik dci 85 km nie był jeszcze dostępny, ale obecnie kupując MCV rozważałbym tą opcję, pomimo sporej różnicy w cenie (7 tys. zł).
Mój test.
Samochód przejechał 18 tys. km. Przebieg roczny nieco mnie zaskoczył ponieważ zakładałem wynik na poziomie 12-15 tys. km. Nowy samochód kusi do jazdy, więc sporą cześć kaemów wykonałem dla przyjemności a nie z potrzeby. W tym roku przebieg prawdopodobnie spadnie.
Wydatki na paliwo. Oscylują miesięcznie w kwocie 350-550 zł, w zależności od przebiegów i zmian cen paliwa. Podejrzewam, że gdybym posiadał diesla byłyby podobne ze względu na mniejsze liczenie się ze zużyciem paliwa i większe przebiegi. Przy podobnych przebiegach użytkowanie diesla byłoby tańsze o 150- 200 miesięcznie. Daje to zwrot różnicy w cenie po ok. 3 latach i dopiero wtedy jeździmy taniej. Najniższe średnie zanotowane zużycie paliwa to 5.9l/100km w trasie przy bardzo spokojnej jeździe na dystansie 500km, najwyższe to ok. 12l/100 na dotarciu w mieście.
Awarie. Zanotowałem jedną poważną awarię polegającą na wycieku płynu z amortyzatora tylnego prawego przy przebiegu ok. 10 tys. km. Awarię usunięto bezpłatnie po bardzo nieprzyjemnych negocjacjach z dilerem i RP. Stwierdziłem też drobne niedoróbki lakiernicze i braki w zabezpieczeniu antykorozyjnym. Pierwszych nie reklamowałem obawiając się, że serwis raczej narobi szkód niż lakier naprawi, drugie usunę sam. Po roku lakier wykazuje oznaki lekkiego zużycia, objawami są zmatowienia na błotnikach przednich. Jako przyczynę upatruję niebaczne używanie myjni automatycznych.
Użytkowanie. Jestem bardzo zadowolony z walorów praktycznych auta. Prawdę powiedziawszy, jeśli chodzi o moje potrzeby i oczekiwania, jest to dokładnie strzał w dziesiątkę. Słynne plastiki mają jedną wielką zaletę są zwyczajnie „dzieciakoodporne”. Kto ma dwóch przedszkolaków lub choćby psa to wie o czym piszę…
Image czy też jak to mówią: wicie ten „pijar” ;) marki. Logan ma dość słabe notowanie w narodzie, prawdopodobnie utrwalone przez media i typowe polskie przesądy oraz być może nawet zawiść. Zazwyczaj negatywne oceny pochodzą od właścicieli 10 letnich i starszych aut z IV Rzeszy. Użytkownicy nówek, w tym również wyższych klas, zagadują o MCV z pewną sympatią i ciekawością. Mnie to nie przeszkadza. Z jednym wyjątkiem, mała liczba MCV powoduje, że właściciel jest jak na widelcu dla gapiów. Etap zaczepiana: „panie jak TO jeździ” już skończony, ale życzliwi mogą donieść żonie gdzie i kim małż był widziany. W Lublinie są dwa czerwone MCV stąd znajomi często mawiają: „widziałem Cię dziś w mieście”.
Podsumowanie. Gdybym obecnie szukał nowego wozu, ponownie postawiłbym na MCV. Być może z dieslem, ale niekoniecznie. Koszty używania benzyniaka są spore ale jest on znacznie tańszy. Nie ma też ryzyka kosztownych awarii. Diesel więcej kosztuje ale jeździmy taniej. Jeżdżę na bardzo krótkich dystansach, do pracy mam ok. 6 km z dwoma postojami związanymi z gaszeniem silnika. Stąd poważna wątpliwość, czy diesel z turbiną dobrze zniósłby taki styl jazdy, często na niedogrzanym silniku, częste gaszenie i zapalenie silnika. Poza tym anonsowane przez Kolegów rekordy jazdy „na kropelce” przy takim stylu jazdy też byłyby niemożliwe do osiągnięcia.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2008-04-01, 18:13
Janie- wiem ze sa zagorzali zwolennicy diesli. ich prawo i nie krytykuje. ale na moj rozum oszczedzanie kosztuje i jest raczej dla tych co maja troche kasy. fajnie jak auto na gwarancji, ale awaria diesla potem, moze mocno bolec. np turbina pompa lub wtryski sa wg mnie horendalnie drogie. chyba nie bedziesz zalowal, ze kupiles benzynke. pozdr
...Jeżdżę na bardzo krótkich dystansach, do pracy mam ok. 6 km z dwoma postojami związanymi z gaszeniem silnika. Stąd poważna wątpliwość, czy diesel z turbiną dobrze zniósłby taki styl jazdy, często na niedogrzanym silniku, częste gaszenie i zapalenie silnika. Poza tym anonsowane przez Kolegów rekordy jazdy „na kropelce” przy takim stylu jazdy też byłyby niemożliwe do osiągnięcia.
Przy takich przejazdach benzynka to dobry wybór. Też bym tak zrobił.
mam podobne odczucia i doświadczenia z używania swojego. Mam tylko 2 uwagi
a) dCi jest cichszy niż 1.6 MPI. Obiektywnie.
b) przy odsprzedaży dCi będzie bardziej poszukiwany i droższy - o tym nie piszesz ;)
c) diesel to trochę taka inwestycja, która - jak to w życiu - może się zwrócić i przynieść realne oszczędności, albo przy braku szczęścia wręcz odwrotnie ;)
_________________ Gregosa
---------
MCV dCi lauréate | 63k+ km
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-04-02, 07:09 Re: Rok z MCV
Gregosa napisał/a:
Mam tylko 2 uwagi
a) dCi jest cichszy niż 1.6 MPI. Obiektywnie.
b) przy odsprzedaży dCi będzie bardziej poszukiwany i droższy - o tym nie piszesz ;)
c) diesel to trochę taka inwestycja, która - jak to w życiu - może się zwrócić i przynieść realne oszczędności, albo przy braku szczęścia wręcz odwrotnie ;)
Ad A Prawdopodobnie testowałem niedotarty dci 1.5 stąd złe wrażenia akustyczne,
Ad B Niekoniecznie będzie bardziej poszukiwany, bo dieslem trzeba sporo jeździć żeby było taniej. Wystarczy przejrzeć (sprawdzone np w rodzinie) przebiegi aut z drugiej ręki. U diesli są znacznie wyższe od benzyniaków. Wiem, bo jeszcze 1.5 roku temu rozglądałem się za używką. I moje wrażenia są takie, że DOBREGO diesla nikt nie sprzedaje. Nawet jeśli wózek jest "pewny" to trzeba zaraz dokonać kosztownych czynności serwosowych.
Ad C Właśnie.
P.S. Nie chcę wznawiać sporu co lepsze diesel czy benzyna. Bo się zagadamy na smierć.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ad A - dokładnie tak, jak się okazało diesel po dotarciu robi naprawdę dużo lepsze wrażenie (nie tylko dźwiękowe (; ).
Ad C - bo kalkulując wybór silnika trzeba by brać pod uwagę nie tylko ceny zakupu, paliwa i przeglądów, ale od razu także to, czy wrażliwe a drogie elementy diesla załapią się na wymianę gwarancyjną. Bo jeśli nie, to trzeba uwzględnić ich cenę i dopiero wtedy sprawdzać przebieg przy jakim diesel będzie opłacalny...
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-04-02, 08:00
laisar napisał/a:
Ad A - dokładnie tak, jak się okazało diesel po dotarciu robi naprawdę dużo lepsze wrażenie (nie tylko dźwiękowe (; ).
Ad C - bo kalkulując wybór silnika trzeba by brać pod uwagę nie tylko ceny zakupu, paliwa i przeglądów, ale od razu także to, czy wrażliwe a drogie elementy diesla załapią się na wymianę gwarancyjną. Bo jeśli nie, to trzeba uwzględnić ich cenę i dopiero wtedy sprawdzać przebieg przy jakim diesel będzie opłacalny...
Przy moich przebiegach 100 tys km. osiągnę po 5-6 latach a wtedy:
1) nie opłaca się jeszcze sprzedawać samochodu jesli jest bezawaryjny i sprawny,
2) ewentualne naprawy dobrze walą po kieszeni.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Zgadzam się z oceną diesla i benzyny. Pomijając plotkarskie opinie o common-railach Renault ( a takie znam, to pojazdy tzw."firmowe" ), jeśli policzymy koszty paliwa, a do tego dodamy ... koszty serwisu silnika ( myślę tylko o obowiązkowych przeglądach w ramach gwarancji - benzynowe są raczej tańsze i rzadsze ) to by diesel się opłacał trzeba bardzo dużo jeździć . Sam kupując mojego Logana brałem pod uwagę roczne przebiegi rzędu 10-12 tys.km.
To na pewno (: Przejrzałem trochę opinii o silnikach dCi w różnych miejscach i wygląda na to, że o ile średnia trwałość wtryskiwaczy wynosi akurat ok. 100 000 km, to właśnie przy dbaniu o jakość paliwa zdarzają się renówki z bezproblemowym przebiegiem sporo powyżej 200-300 tys. km.
Podepnę się do tematu, żeby nie zakładać nowego wątku o tym samym. Mój logan MCV skończył roczek. W zasadzie ja go mam od roku, bo data produkcji to luty 2007, potem 6 tygodni płynął Dunajem na barce. Wiem, bo prawie codziennie molestowałem dilera, a ten na komputerze sprawdzał aktualne miejsce pobytu Logana. Może dziwi was taka niecierpliwość, ale ja zamówiłem MCV-kę w listopadzie 2006, jak jeszcze nikt jej nie widział w krajowych salonach. Ponoć byłem pierwszym zamawiającym w PL, niestety żadnych profitów z tej okazji nie było, ani wywiadów dla prasy, ani telewizja nie przyjechała :). Auto obejrzałem wcześniej dokładnie z zewnątrz oraz w środku przez dobrą godzinę na paryskim salonie samochodowym na jesieni 2006. Co ciekawe, logan MCV wzbudzał ogromne zainteresowanie, dużo większe, niż prezentowany niedaleko debiutujący wtedy model lwa 207. Do jazd testowych beznyna vs. dCi miałem możliwość wyboru tylko sedana i szczególnie urzekło mnie w nim zawieszenie oraz miejsce na tylnej kanapie, wiec stwierdzilem, ze w kombi nie może być gorzej (potem okazało się, że w MCV zawieszenie jest twardsze, ale też komfortowe. Przez rok zrobiłem 16.000 km, całkowicie bezawaryjnie, nic nie skrzypi i nie trzeszczy. Oczywiście w pierwszym tygodniu wyrzuciłem na śmietnik fabryczne wycieraczki przedniej szyby. Faktycznie po dotarciu silnik dCi wyraźnie robi się bardziej cichy, spada też spalanie. Średnie spalanie jakie osiągam jeżdżąc po zakorkowanej stolicy to 5,5 l/100km. Minimalne, jakie udało mi się uzyskać w trasie przy V const.=70 km/h to 4,5 l/100 km. Maksymalnie, przy wyjątkowych korkach i non-stop pracującej klimie to 6,3 l/100 km. Tankuję jedynie BP Ultimate Diesel lub Shell V-Power Diesel.
Zdjęcia zamieszczałem kiedyś na starym forum, ale podam link jeszcze raz:
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-02, 16:51
Kristoff napisał/a:
Podepnę się do tematu, żeby nie zakładać nowego wątku o tym samym. Mój logan MCV skończył roczek. W zasadzie ja go mam od roku, bo data produkcji to luty 2007, potem 6 tygodni płynął Dunajem na barce. Wiem, bo prawie codziennie molestowałem dilera, a ten na komputerze sprawdzał aktualne miejsce pobytu Logana. Może dziwi was taka niecierpliwość, ale ja zamówiłem MCV-kę w listopadzie 2006, jak jeszcze nikt jej nie widział w krajowych salonach. Ponoć byłem pierwszym zamawiającym w PL, niestety żadnych profitów z tej okazji nie było, ani wywiadów dla prasy, ani telewizja nie przyjechała :). Auto obejrzałem wcześniej dokładnie z zewnątrz oraz w środku przez dobrą godzinę na paryskim salonie samochodowym na jesieni 2006. Co ciekawe, logan MCV wzbudzał ogromne zainteresowanie, dużo większe, niż prezentowany niedaleko debiutujący wtedy model lwa 207. Do jazd testowych beznyna vs. dCi miałem możliwość wyboru tylko sedana i szczególnie urzekło mnie w nim zawieszenie oraz miejsce na tylnej kanapie, wiec stwierdzilem, ze w kombi nie może być gorzej (potem okazało się, że w MCV zawieszenie jest twardsze, ale też komfortowe. Przez rok zrobiłem 16.000 km, całkowicie bezawaryjnie, nic nie skrzypi i nie trzeszczy. Oczywiście w pierwszym tygodniu wyrzuciłem na śmietnik fabryczne wycieraczki przedniej szyby. Faktycznie po dotarciu silnik dCi wyraźnie robi się bardziej cichy, spada też spalanie. Średnie spalanie jakie osiągam jeżdżąc po zakorkowanej stolicy to 5,5 l/100km. Minimalne, jakie udało mi się uzyskać w trasie przy V const.=70 km/h to 4,5 l/100 km. Maksymalnie, przy wyjątkowych korkach i non-stop pracującej klimie to 6,3 l/100 km. Tankuję jedynie BP Ultimate Diesel lub Shell V-Power Diesel.
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Ja w ciągu roku przejechałem 17 tys. km i również bezawaryjnie. Silnik dCi bardzo mi się podoba, jest cichy, elastyczny, a co najważniejsze ekonomiczny. Wyniki spalania mam bardzo podobne (minimalnie niższe).
Trochę dziwi mnie, jak czytam ten wątek. O silniku diesla wypowiadają się wyłącznie posiadacze benzynówek i oczywiście średnio pozytywnie. To trochę śmieszne. Wypowiadajcie się kochani o swoich doznaniach i z uwagą czytajcie co piszą użytkownicy dCi. Wasze niektóre poglądy są niestety wyssane z palca. Podobnie wyssane byłyby te, które ja bym pisał o silnikach benzynowych. Więcej wiary w użytkowników dCi! Inaczej nie różnicie się niczym od tych, którzy uważają Logana za jeżdżące złomy.
Spokojnie, Peteku, z wyjątkiem pierwszego wrażenia względem niedotartego diesla ja nie widzę w tym wątku właściwie żadnej krytyki... Poza tym jednym punktem wszystkie opinie są raczej więcej niż "średnio pozytywnie" - jedynie z adnotacją, że diesel opłaca się tym bardziej im większe ma przebiegi, no ale tego chyba nikt nie uznaje za krytykę?
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-02, 17:40
laisar po co piszesz "spokojnie"? W mojej wypowiedzi nie było emocji ani agresji. Napisałem jedynie, że zrzędzicie jak stare baby i w dodatku nie na podstawie własnych doświadczeń.
No ale kiedy nikt właśnie nie zrzędzi! [: Co najwyżej ubolewamy, że nie jeździmy aż tyle żeby diesel był rozsądnym wyborem (; A dyskutować zawsze warto, bo nigdy nie wiadomo, jak się sytuacja zmieni...
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-02, 17:50
A i pisząc o dieslach nie zapominajcie, że są to dużo lepsze silniki dla na przykład karawaningowców. Osiągają pełną moc przy niskich obrotach co nie jest bez znaczenia przy ciągnięciu przyczepy. Nie wspomnę już o ekonomii. Mój dCi z przyczepą pali jedynie 6,2 l. Wynik ten niejednego już mocno zadziwił.
4000 obr/min to niskie obroty wg Ciebie? Jak na diesla to sa wysokie obroty i dopiero przy tych obrotach dci osiaga pełna moc. Dotyczy to wszystkich diesli
A jesli chodzi o elastycznosc to lepsza charakterystyke maja benzyniaki, gdzie krzywa momentu jest bardziej płaska. Nawet 1,4 dobrze zaczyna ciagnac od 1900 i az do 5500 jest przyzwoity ciąg. Własnie dzieki temu silnik jest elastyczny.
W gazetach czesto mylnie podaja elastycznosc jako przyspieszenie na piatce od 80 do 120, w rzeczywistosci elastycznosc to zdolonsc do wydajnej pracy silnika w jak najszerszym przedziale obrotow. Jezdzilem wieloma dieslami i zawsze jest to samo, najlepszy ciag jest od 2000 do 3000 tys obr, przed i po tych obrotach dzieje sie niewiele. Z tego tez powodu nowoczesne silniki maja po 6 biegow zeby najczesciej wykorzystywac potencjal diesla do pracy w tym zaresie obrotow. Tak przynajmniej dowiedzialem sie na zajeciach z mechaniki na politechnice (mam na mysli pojecie elasycznosci)
Petek miał na myśli na pewno MOMENT OBROTOWY (bo to jest istotniejszy element, a nie max. moc). Wiadomo, że to jest kwestia gustu, ale po 3 latach jazdy dieslem (jeszcze nie Dacią), jeździłem kilka dni (kilkaset km) benzyniakiem (Focus 1,6 l 105 albo 110 KM - już nie pamiętam, a nie chce mi się teraz szukać) i brakowało mi "mocy" na 4, a zwłaszcza na 5 (wiadomo - trzeba było redukować, żeby autko jechało jak należy).
Ostatnio zmieniony przez wox 2008-04-02, 21:55, w całości zmieniany 2 razy
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-04-02, 20:55
No to i ja wtrace sie jako ten "niedoswiadczony".
A tak na serio mam stycznosc z silnikiem 1.5 dCi (68) w Reno Clio III brata. Silnik sam w sobie jest glosniejszy od benzyniaka. W loganie sprawia inne wrazenia dzieki wygluszeniu wersji dCi (ktorego brak w wersjach benzynowych).
Druga sprawa taka, ze zaobserwowalem fakt (obiektywnie, jezdzac Clio raz na jakis czas), ze istotnie po dotarciu dCi zrobil sie bardziej cichy, ale juz po 40 000 km zaczal pracowac glosniej i wyrazniej "klekotac".
Nawet 1,4 dobrze zaczyna ciagnac od 1900 i az do 5500 jest przyzwoity ciąg.
Raczej nie pociągnie 'dobrze' od 1900 na IV i V biegu... bez jaj... ma wtedy ~105Nm. A dCi już przy 1700 ma 160Nm. I o tym pisał Petek
licek napisał/a:
Jezdzilem wieloma dieslami i zawsze jest to samo, najlepszy ciag jest od 2000 do 3000 tys obr, przed i po tych obrotach dzieje sie niewiele.
Ale to są obroty, z których korzystam w 90% czasu jazdy Zresztą dzieje się już od 1700 do ok. 3500. bardziej raczej nie ma sensu go kręcić, bo 3500 na V biegu to blisko 150 km/h.
_________________ Gregosa
---------
MCV dCi lauréate | 63k+ km
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-04-03, 07:00
Pogadajmy po 100 albo 150 tys. km przebiegu. Udowadnianie sobie, jaki silnik jest lepszy po przebiegu 15 tys. km nie ma sensu. Zarówno diesel jak bezyniak dopiero osiągają szczyt możliwości i za Chiny nie powinny sie jeszcze psuć i generowac związanych ztym kosztów.
To samo dotyczy kosztów ekspoloatacji diesel po 15 tys. zwrócił się zaledwie w 20-25% jeśli chodzi o róznicę ceny.
Co do stwierdzenia, że benzyniarze nie znają diesli to lekka przesada. Ja znam dokładnie TAKIEGO diesla z pracy i po 5 latach i 110 tys. km coś tam mogę napisać i pewnie więcej niż koledzy po roku i 15 tys. km.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum