Magnetyzery są stosowane w przemyśle w systemach uzdatniania wody, w systemach chłodniczych. Są stosowane na szeroką skalę. Tylko że takie magnetyzery to są bardzo duże koszty.
Ale takie zastosowanie chyba nie dotyczy spalania :) Jeśli już chodzi o takie "inne" zastosowania, to w wielu samochodach był magnes w korku spustowym oleju, do wychwytywania opiłków. I do tego na pewno się nadawał.
A co do dużych kosztów, to w przypadku np okrętów które zużywają kilka czy kilkanaście ton paliwa na godzinę, nawet duże koszty szybko by się zwróciły. Ale chyba też nie stosują takich wynalazków. Podobnie jak w ciepłowniach itp.
Ostatnio zmieniony przez marekwoj 2010-06-14, 07:48, w całości zmieniany 1 raz
Dostałem do testów magnetyzery chciałbym je zamontować jednak po zajrzeniu pod maskę nie mogę znaleźć przedowu paliwowego czy ktoś mógłby mi na zdjęciu pokazać gdzie łon jest? od powietrza to rozumiem, że to ta czarna gruba rura u dołu
dawno, dawno temu (jakieś 12lat), wydałem równwartość 1.5 tankowania samochodu (ok. 400zł) na zestaw amortyzatorów - takiech które były badane, przetestowane, opatentowane.
chyba miałeś na myśli magnetyzery - bo o nich w tym temacie i treści Twojej dalszej wypowiedzi mowa... a może nie?
ok magnetyzer paliwa oraz powietrza zamontowany
obecne średnie spalanie 6,6l/100 km
wg instrukcji... po godzinie użytkowania (przez kilka godzin) spalanie nieznacznie wzrośnie, poźniej trwa oczyszczanie komory spalania z nagaru oraz nasycenie magnetyczne komory spalania.
Pełne działanie będzie widoczne po 60 godzinach eksploatacji auta.
Będe informował czy spalanie spadło
I znowu ci sami koledzy zabierają głos co poprzednio w temacie szukania oszczędności. Zamilkli dopiero po przedstawieniu im wykresu z hamowni.
Xrzysioo rób swoje i opisuj a resztą się nie przejmuj. Ja np ciesze się nizszym spalaniem w porównianiu do pokonywanych codziennie tras. Może i nieduże, ale i koszt modernizacji niewielki. Najważniejsze, że mnie satysfakcjonuje.
Ja chętnie poczytam relacje Xrzysia. Co do opinii - przecież kolega dostał je do testów, nie napalił się na super-efekty od rau tylko chce sprawdić co i jak...
Zamilkli dopiero po przedstawieniu im wykresu z hamowni.
Niektórzy dali sobie po prostu spokój wcześniej - od dawna wiadomo, że wiary nie można pokonać rozumem...
Co do wykresu: nikt nigdy nie negował, że się może zmienić - a jedynie, że "na pewno są to zmiany na lepsze". No więc: nie, nie muszą być na lepsze - i to wbrew wszelkim Twoim odczuciom, bo obiektywnego dowodu jak na razie nie jesteś w stanie przedstawić z powodu braku metody pomiarowej.
Ale oczywiście szczerze się cieszę Twoją radością - nawet gdyby to było placebo (:
(I nie mówię, że jest czy nie jest - ale w świetle dostępnych danych pozostaję dalece sceptyczny).
Masz rację Tomku że w pewnym senise i z pewnego punktu widzenia nie przedstawiłem metody pomiaru.
Otóż przedstawiam ją na przykładzie codziennego dojazdu do pracy (49km w dwie strony) więc powiedzmy, że daje jakiś ogólny pogląd na sprawę. Te 0,5l/100km nie wzieło się z powietrza. W tej chwili tankowałem w środę i średnie spalanie znowu wróciło do 6,5l po ustaniu mrozów. Przy najbliższym spotkaniu z miłą chęcia dam ci się przejechać dla porównania z twoją.
Co do wykresu to przedstawia on, jak to mi próbowano wmówić, właśnie placebo. A jednak moje subiektywne odczucia potwierdziły się na nim.
przez ponad trzy lata "testowałem" magnetyzery w Lanosie, magnetyzowały paliwo, powietrze, olej silnikowy i płyn w układzie chłodzenia... efektów zero, być może były złej jakości (subiektywnie: wyglądały bardzo solidnie) albo brakło mi wiary w ich skuteczność... a zapewniam, że po ich zamontowaniu długo i baaaadzo chciałem dostrzec ich "magiczną moc", samochód sprzedałem z magnetyzerami nie mówiąc nic nowemu nabywcy jakie cudo przy okazji kupił...
Marek1603, ale w twoim autku to nie tylko magnetyzery się zadomowiły, bo z tego co pamiętam to zrobiłeś cały pakiet innowacji. Więc do końca nie wiemy, który z pomysłów osiągną skutek zmniejszenia pjiactwo drakuli.
A tak na poważnie, to niektórzy mają gen poprawy wszystkiego co mogą, a jak nie mogą to i tak próbują. I dzięki temu, świat idzie do przodu.
Ostatnio zmieniony przez monopios 2012-02-26, 15:49, w całości zmieniany 2 razy
te magnetyzery to sobie lepiej na lodówkę przyczep szkoda zachodu
rozumiem, że wypowiadasz się tutaj jako ekspert i stosowałeś te magnetyzery, które ja teraz założyłem (mino iż nie wiesz jakie)
benny86 napisał/a:
Ja chętnie poczytam relacje Xrzysia. Co do opinii - przecież kolega dostał je do testów, nie napalił się na super-efekty od rau tylko chce sprawdić co i jak...
dokładnie :) mało tego jestem raczej sceptykiem.
TD Pedro napisał/a:
teraz to wyniki mogą być mało obiektywne, wiosenny wzrost temperatur z reguły zmniejsza zużycie paliwa...
teraz to nie będzie żadnych wyników, bo auto musi przejechać 60 godzin z magnetyzerami powietrza i paliwa (oczyszczanie silnika), żeby można było obiektywnie to ocenić.
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-02-26, 21:12
Cytat:
Lukas87 napisał/a:
te magnetyzery to sobie lepiej na lodówkę przyczep szkoda zachodu
rozumiem, że wypowiadasz się tutaj jako ekspert i stosowałeś te magnetyzery, które ja teraz założyłem (mino iż nie wiesz jakie)
jak dostałeś je za free to ok masz tuning wizualny ale jeśli za nie zapłaciłeś to strata kasy
kiedyś też byłem napalony na magnetyzery tak jak moi kumple i kuzyni i po przejechaniu kilkunastu tysięcy nikt nie odczuł żadnych zalet i jak by to było takie dobre to by seryjnie montowali je od razu by sie norma emisji euro5 poprawiła
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
w pewnym senise i z pewnego punktu widzenia nie przedstawiłem metody pomiaru
Nie - w żadnym sensie jej nie przedstawiłeś, bo nie jesteś w stanie z wyników odfiltrować wpływu innych czynników. (Np pogodowych takich jak wyjątkowo długa ciepła jesień zeszłego roku czy choćby psychologicznych - wiedza o modyfikacjach może i pewnie wpływa na Twój sposób jazdy).
Dlatego ja nie twierdzę, że zmiany na coś wpłynęły albo nie - a tylko że nie sposób tego obiektywnie stwierdzić.
Natomiast że subiektywnie jesteś zadowolony? Świetnie, gratuluję (: (Bez sarkazmu, serio-serio).
jak by to było takie dobre to by seryjnie montowali je od razu by sie norma emisji euro5 poprawiła
lepiej inwestować w drogą platynę w katalizatorach i je wciskać klientom no i... zarabiać więcej ;) pytanie inne skoro to nic nie daje, to dlaczego Niemcy już podczas II wojny światowej stosowali magnetyzery paliwa w Messerschmittach i zwiększali ich zasięg? ;)
Myślę, że może to działać pod warunkiem dobrej jakości magnetyzera a nie za 50 PLN na allergo ale może się mylę, czas pokaże :)
lepiej inwestować w drogą platynę w katalizatorach i je wciskać klientom no i... zarabiać więcej ;) pytanie inne skoro to nic nie daje, to dlaczego Niemcy już podczas II wojny światowej stosowali magnetyzery paliwa w Messerschmittach i zwiększali ich zasięg? ;)
Masz jakieś źródło tych informacji? Tylko nie strony o magnetyzerach.
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-02-27, 22:34
jeśli zrobię sam taki magnetyzer z magnesów neodymowych o takiej samej ilości gausów to będzie tak samo (działał) jak ten za kilka stówek co to za filozofia dwa lub cztery magnesy neodymowe ustawić je odpowiednio biegunami proste jak budowa cepa
zadajmy sobie pytanie warto kupować coś za kilka stów co nie wiadomo czy zadziała/nie działa czy lepiej zalać bak do pełna
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Ostatnio zmieniony przez Lukas87 2012-02-27, 22:37, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum